poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-11-07 01:07 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | venioo |
W dniu 2011-11-03 16:55, Elwira pisze: > I pytanie. Czy to przejdzie? Myslimy o domaganiu się jakichś 3 milionów > odszkodowania. Z przyczyn oczywistych nie chcę ujawniać więcej szczegółów, > tylko pytam, czy w sądzie to ma szanse przejść i w świetle prawa jest szansa, > żeby wycyckać tak US? Myslisz, ze US zatrudnia samych idiotow? -- venioo GG:198909 |
2011-11-07 04:03 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | p 47 |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:j96v5p$6k7$1@inews.gazeta.pl... > Użytkownik "p 47" > news:j96ubk$13k$1@news.task.gda.pl... > > >>> Skąd bierzesz te fakty? Bo ja nigdzie ich w wątku nie widziałem. >> >> A to źle, -nalezy przeczytac post autora watku jesli zabierasz głos. >> Jeszcze raz zacytuje ten sam fragment; cyt:"(...)podczas kontroli urząd >> skarbowy "wykrył" odprowadzenie podatku CIT i VAT w zbyt małej >> wysokości. Wraz z odsetkami kazał zapłacić 32000 złotych. Właściciel >> zaprotestował pisemnie, gdyż jego zdaniem rzetelnie płacił podatki, ale >> oczywiście niczego nie wskórał a zapłacić było trzeba.. " > > Pomyśl. Przecież gdyby napisał, że kontrolujący się pomylił i źle sobie to > dodał, to raczej nikt by nie utrzymali tej decyzji w mocy. Ale faktycznie > nie pamiętałem tamtej wzmianki. Prezentujesz pomieszanie z poplataniem: 1.kontrolujacy w protokole pokontrolnym może, ale wcale nie musi agregować dane zgromadzone w czasie kontroli, np. wcale nie musi dodawać np. spisanych faktur dokumentujących wydatki i to z podziałem na kategorie tych wydatków. Kontrola obowiązkowo tylko ma udokumentować stan dokumentacji interesującej organ kontrolujacy. 2. a zatem włascicielka firmy nie miała co sprawdzać, co wynika z podstawowej logiki; -, bo gdyby dali jej do zaakceptowania , tak jak piszesz, wyniki dodawania i zgodziła się z nimi (tymi błednymi) to na jakiej podstawie PÓŹNIEJ pisała by swoje pismo protestujące.. 3. zupełnie fałszywy i nielogiczny jest tez twój wwniosek, że, cyt: "Przecież gdyby napisał, że kontrolujący się pomylił i źle sobie to dodał, to raczej nikt by nie utrzymali tej decyzji w mocy", bo w chwili, gdy właścicielce dano protokoł pokontrolny żadnej decyzji być jeszcze nie mogło, bo ona powstaje dopiero po zakończeniu całego procesu kontroli, czyli po zapoznaniu kontrolowanego z protokołem i otrzymaniem jego stanowiska, a więc wówczas nie mogło być mowy o utrzymaniu, lub nie jakiejkolwiek decyzji. Wtedy dopiero przystapiono do sporzadzania tej decyzji. |
||
2011-11-07 04:25 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | p 47 |
Użytkownik "venioo" news:j977gq$nii$3@news.onet.pl... >W dniu 2011-11-03 16:55, Elwira pisze: >> I pytanie. Czy to przejdzie? Myslimy o domaganiu się jakichś 3 milionów >> odszkodowania. Z przyczyn oczywistych nie chcę ujawniać więcej >> szczegółów, >> tylko pytam, czy w sądzie to ma szanse przejść i w świetle prawa jest >> szansa, >> żeby wycyckać tak US? > > Myslisz, ze US zatrudnia samych idiotow? > Ja jestem zdania, że zdecydowanie nie i że sporo pracowników rozumuje tam prawidłowo i choćby z racji doświadczenia i "przerobu" ma przewage w orientacji w prawie podatkowym nad przeciętnym obywatelem. Ale też... z drugiej strony też raczej nie siedzą tam geniusze, ponieważ nie jest to specjalnie atrakcyjna praca dla geniuszy;-) Dlatego tez, jesli trafi się naprawde "kumaty" podatnik, zapozna się nieżle albo, (co droższe) najmie kompetentnego speca, no i ma faktyczne podstawy to ma szanse wygrac spór z US, bo ci urzednicy opierają się całkiem często na działaniach rutynowych, przećwiczonych przez nich w sporach z przeciętnym obywatelem, tj albo niekompetentnym, albo wystraszonym i gdy zderzą się z przeciwnikiem odmiennie od mas reagującym to mozna z nimi wtedy wygrać, - nie święci garnki lepią.. Ale to nie jest ani proste, ani szybkie i nie zawsze opłacalne...A wiec trzeba to sobie wszystko sine irae et studio skalkulowac. W tym konkretnym przypadku ja, żywiąc zaufanie do organów państwowych (tak jak ustawy nakazują;-) miałbym tak wielkie wątpliwości co do moich podejrzeń, że US w swojej decyzji pomylił się , ze byłbym w stanie je przełamać dopiero pod sam koniec okresu, w którym można zgłaszać formalne żadania sprostowania (sprzeciw) ostatniej decyzji US.;-) NIe pisałbym zresztą w nim, jaki błąd po stronie US podejrzewam, bo i po co, moze się mylę, tylko na podstawie mojej dokumentacji, a szczególnie uwzględniając wyniki kontroli zrobiłbym lege artis własne wyliczenia podatkowe i upierałbym się, że jest ono własciwe. Wówczas US musiałby albo wykazać, ze się mylę i wskazać mi mój błąd, albo przyznac mi rację i swoją decyzję skorygować. W tym ostatnim przypadku cd to automat, bo odsetki opisane w ustawie, a więc b. przyjemne należałyby mi się jak psu zupa. Co do żądań odszkodowań itp to tego nie wykluczam, ale starałbym się o nie jedynie, gdybym dysponował "żelaznymi" dowodami na poniesione szkody, tj. takimi, ze niemożliwe byłoby przypisanie mi próby wyłudzenia. |
||
2011-11-07 07:40 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | spp |
W dniu 2011-11-06 22:45, Robert Tomasik pisze: >>> Skąd bierzesz te fakty? Bo ja nigdzie ich w wątku nie widziałem. >> >> A to źle, -nalezy przeczytac post autora watku jesli zabierasz głos. >> Jeszcze raz zacytuje ten sam fragment; cyt:"(...)podczas kontroli >> urząd skarbowy "wykrył" odprowadzenie podatku CIT i VAT w zbyt małej >> wysokości. Wraz z odsetkami kazał zapłacić 32000 złotych. Właściciel >> zaprotestował pisemnie, gdyż jego zdaniem rzetelnie płacił podatki, ale >> oczywiście niczego nie wskórał a zapłacić było trzeba.. " > > Pomyśl. Przecież gdyby napisał, że kontrolujący się pomylił i źle sobie > to dodał, to raczej nikt by nie utrzymali tej decyzji w mocy. Ale > faktycznie nie pamiętałem tamtej wzmianki. Twój przedpiśca ma rację - warto czytać wątki do których się odnosisz inaczej będziesz robiony 'w ciula'. :( Oczywiście, że odwołanie nie dotyczyło prostego błędu rachunkowego bo ten, jak można przeczytać w otwierającym wątek poście (a Twój przedpiśca powtórnie wycina z cytatu kolejne zdanie) został wykryty później : > Jednak po niecałym miesiącu okazało się (wykrył to księgowy z > zewnątrz), że US popełnił ewidentny błąd... Czyli w momencie składania odwołania firma jeszcze _nie_wiedziała_ o co chodzi i złożyła wniosek najprawdopodobniej bez żadnego sensownego uzasadnienia. :( -- spp |
||
2011-11-07 08:13 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | NKAB - |
spp > Jakiś _wiarygodny_ link do tego nakazu? Chyba żartujesz. Ale jak znasz kogoś kto pracował w US w latach '90 to powie ci: naczelnik dał do zrozumienia swoim kierownikom, a kierownicy swoim pracownikom. I tak to leciało. Wiem też, że od czasu PiS'u u władzy troszkę zaczęło się zmieniać w US. Tylko nie posądzaj mnie o sympatyzowanie z PiS. Andrzej. -- |
||
2011-11-07 09:51 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | spp |
W dniu 2011-11-07 08:13, NKAB - pisze: >> Jakiś _wiarygodny_ link do tego nakazu? > > Chyba żartujesz. Ale jak znasz kogoś kto pracował > w US w latach '90 to powie ci: naczelnik dał do zrozumienia > swoim kierownikom, a kierownicy swoim pracownikom. > I tak to leciało. Tak, tak - jak przypuszczałem - magiel. > Wiem też, że od czasu PiS'u u władzy troszkę zaczęło się zmieniać w US. Najistotniejsze zmiany w US to jednak lata dziewięćdziesiąte. > Tylko nie posądzaj mnie o sympatyzowanie z PiS. A dlaczegóżby nie? -- spp |
||
2011-11-07 16:05 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | Gotfryd Smolik news |
On Sun, 6 Nov 2011, p 47 wrote: > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >> Zły post sobie wybrałeś :] > > Nie denerwuj się!;-) No bez przesady, powarczałem profilaktycznie :| >> No to tu moglibyśmy w zasadzie podpisać protokół rozbieżności, bo >> po pierwsze jeśli firmę *stać* na taką "lokatę", to będą na to >> dowody, a sfabrykowanie "strat bo niestać" tak jak napisali >> rzeczywiscie trzeba udowodnić, ale wcale nie znaczy że będzie >> to (dla skarbówki) bardzo trudne. > > Nie rozumiem tu twojego stanowiska: > firma nie zrobiła sobie "lokaty" Dobra, mi chodzi o element leżący nawet trochę "obok" tego co wyjaśniali inni grupowicze. To nie jest tak, że firmy NAPRAWDĘ NIE STAĆ na przetrzymanie tego depozytu w kasie US. Nie ryzykowaliby utraty rynku, kontrahentów, pracowników przez to, że nie będzie ich stać na utrzymanie produkcji. Czyli muszą de facto znaleźć "fikcyjny zysk" - teoretycznie możliwy do zarobienia *jakby* wyłożyć kwotę podatku, ale z którego zrezygnują; i tu punkt pierwszy: jak była taaaaaka okazja do zarobienia, to KTOŚ zarobił - ktoś inny, prawda? To może teraz rzut oka do PDoOF i Ordynacji, jakie są kryteria wyceny różnych rzeczy. Proste pytanie: ile ten ktoś odprowadził podatku? ;) Bo oczywiście już widzisz jelenia, który dobrowolnie płaci "niepotrzebny" podatek tylko po to, żeby komuś zrobić dobrze. Oczywiście również widzisz sąd który przeklepuje zdanie o taaaaakiej okazji, skoro ten kto się załapał "zamiast" wykazuje... stratę :P > zagospodarowania tych wpłaconych do kasy US 32 tys. Ta... > Np. mogła je przeznaczyć na udzielenie pozyczki z oprocentowaniem 60% Patrz wyżej :> Wszystko wyżej było przy założeniu "utajenia szkody", a teraz wracamy do realiów: >> ... a kontra polega na wskazaniu szkody w postaci umyślnego wyrządzenia >> tejże szkody i wskazania sprawcy w postaci tego kto to zrobił. > > > Nie rozumiem, na czym miałaby polegac ta "kontra", czyli na czym miałaby > polegać "kontr-szkoda" firmy Na tym, że w archiwach grup .prawo, .prawo.podatki oraz informacjach prasowych można sobie znaleźć co się dzieje z przekonaniami podatników że będą kłamać, jak US zaczyna rzetelnie stosować przesłuchanie krzyżowe :> Zwróć uwagę: "podatników", kilku osób. A po udowodnieniu że "akcja z inwestycją" była celowa, mamy już z górki. Trzy lata zamiast trzech milionów :P Zwróć uwagę, że *rozdzielam* odsetki i odszkodowanie - odsetek IMHO nie da się "wyłudzić", bo jeśli pieniądze były należne (zażądane przez US) u zostały wpłacone, to w najgorszym razie US może szukać dziury w całym pt "podatniku jesteś sam sobie winien więc nie oddamy", niemniej fakt *rzeczywistego* zasilenia budżetu jest oczywisty. Ale żądania odszkodowania, po udowodnieniu celowości wyrządzenia szkody, pod KK raczej podpadnie. pzdr, Gotfryd |
||
2011-11-07 19:32 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | venioo |
W razie drogi sadowej taka sprawe przejmuja najbardziej doswiadczeni wyjadacze i prawnicy dostepni dla US. O ile popelnienie bledu jest rzecza ludzka, i pracownik US moze sie pomylic, o tyle nie probowalbym wystepowac o jakies zawyzone odszkodowania, bo to na 75% nie przejdzie, na 20% skonczy sie jeszcze gorzej, a pozostale 5% to fuks i moze sie uda. Jak dla mnie ryzyko byloby zbyt wysokie. -- venioo GG:198909 |
||
2011-11-07 19:49 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | p 47 |
Użytkownik "spp" news:j97uhr$30p$1@news.onet.pl... >W dniu 2011-11-06 22:45, Robert Tomasik pisze: > >>>> Skąd bierzesz te fakty? Bo ja nigdzie ich w wątku nie widziałem. >>> >>> A to źle, -nalezy przeczytac post autora watku jesli zabierasz głos. >>> Jeszcze raz zacytuje ten sam fragment; cyt:"(...)podczas kontroli >>> urząd skarbowy "wykrył" odprowadzenie podatku CIT i VAT w zbyt małej >>> wysokości. Wraz z odsetkami kazał zapłacić 32000 złotych. Właściciel >>> zaprotestował pisemnie, gdyż jego zdaniem rzetelnie płacił podatki, ale >>> oczywiście niczego nie wskórał a zapłacić było trzeba.. " >> >> Pomyśl. Przecież gdyby napisał, że kontrolujący się pomylił i źle sobie >> to dodał, to raczej nikt by nie utrzymali tej decyzji w mocy. Ale >> faktycznie nie pamiętałem tamtej wzmianki. > > Twój przedpiśca ma rację - warto czytać wątki do których się odnosisz > inaczej będziesz robiony 'w ciula'. :( > > Oczywiście, że odwołanie nie dotyczyło prostego błędu rachunkowego bo ten, > jak można przeczytać w otwierającym wątek poście (a Twój przedpiśca > powtórnie wycina z cytatu kolejne zdanie) został wykryty później : > >> Jednak po niecałym miesiącu okazało się (wykrył to księgowy z >> zewnątrz), że US popełnił ewidentny błąd... > > Czyli w momencie składania odwołania firma jeszcze _nie_wiedziała_ o co > chodzi i złożyła wniosek najprawdopodobniej bez żadnego sensownego > uzasadnienia. :( > > -- Twój post ma niestety taką samą wartość merytoryczną jak i twoja wczesniejsza obietnica, że nie będziesz więcej zasmiecał tego watku swoimi postami, czyli żadną! 1.słusznie wprawdzie piszesz, że odwołanie nie dotyczło tego, cyt. : " prostego błędu rachunkowego ", ale wciąż nie jesteś w stanie zrozumieć, ze nie ma to najmniejszego znaczenia!! Ani bowiem wczesniej, ani i teraz, ani autor watku, ani jego sprytny księgowy wbrew temu co z uporem usiłujesz wmawiać wcale "nie wiedzą" ze taki błąd został w US popełniony!! Oni co najwyzej zauważyli, ze GDYBY akurat taki bład tam popełniono, to wynik pokrywałby się z otrzymaną decyzją. Ale wcale nie wyklucza to, ze w istocie popełniono w US zupełnie inny bład/błedy w wyniku czego, zupelnie przypadkowo, wynik końcowy wyszedł taki, jakby te "podejrzewane" faktury źle zaklasyfikowano. 2. a zatem to z tego powodu i wówczas i po miesiacu odwołanie nie dotyczyło i nie mogło dot.:' prostego błędu rachunkowego ", no, chyba, ze autor watku zagladał pracownikowi US przez ramię, gdy ten ten bład popełniał;-) 3. Ponadto to, czy w tym odwołaniu (czy tez raczej liscie protestacyjnym, a może sprzeciwie do protokołu pokontrolnego bo w poscie autora watku to jest nie uscislone) jest wzmiana o podejrzewanym błedzie rachunkowym, czy nie to nie ma to NAJMNIEJSZEGO znaczenia!! - włascicielprotestował przeciwko naliczaniu mu podatku w innej wysokości niz ta , która on wyliczył, a więc twierdził, ze jego obliczenia sa prawidłowe i zgodne z przepisami, a żądane przez US sa zawyżone! I tylko to jest wążne. Skoro US uparł się wtedy, i to pomimo protesu własciciela, że to fiscus ma rację to jesli mu ostatecznie własciciel, a potem sąd wykaże, ze się myli (a sciślej, jesli przed sądem fiskus nie zdoła udowodnić, że to własciciel jest w "mylnym błędzie;-) to musi bezprawneie zabrane pieniądze zwracać wraz z odsetkami, a jak była faktyczna przyczyna tego zawyżenia to nie ma już najmniejszego znaczenia, ani tez jakie w tej materii miewał podejrzenia własciciel. PS. nieco inna sytuacja byłaby, gdyby ów bład dotyczył niewłaściwego wpisania faktur kosztowych jako przychodowych w czasie kontroli, i tak to zostało zapisane w protokole pokontrolnym.Wówczas faktycznie własciciel mógł o tym fakcie rzeczywiscie "dowiedzieć się". Ale skoro protokoł oprotestował i z jego wynikami nie zgadzał się to nawet nie podając konkretnej przyczyny swojej niezgody na jego wyniki to swój FORMALNY obowiazek spełnił. |
||
2011-11-07 20:11 | Re: Wykryte przeoczenie US. Czy to przejdzie? | p 47 |
Użytkownik "venioo" news:j9987l$637$1@news.onet.pl... >W razie drogi sadowej taka sprawe przejmuja najbardziej doswiadczeni >wyjadacze i prawnicy dostepni dla US. O ile popelnienie bledu jest rzecza >ludzka, i pracownik US moze sie pomylic, o tyle nie probowalbym wystepowac >o jakies zawyzone odszkodowania, bo to na 75% nie przejdzie, na 20% skonczy >sie jeszcze gorzej, a pozostale 5% to fuks i moze sie uda. Jak dla mnie >ryzyko byloby zbyt wysokie. > > -- W każdej działalnosci biznesowej przede wszystkim nalezy oceniać relacje spodziewanego zysku do ryzyka strat... ;-) |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
księga wieczysta - czy lepiej ją założyć czy szkoda pieniędzy? |
Kopernik | 2006-05-05 19:38 |
Czy fotki z fotoradaru sa wysyłane poczta, czy pokazywane na komisariacie? |
Lukasz | 2006-08-25 12:43 |
wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? |
INDYGO29 | 2006-10-14 09:19 |
zmiana imienia na imie niepolskie - przejdzie? |
ciekawy | 2007-04-13 02:41 |
Czy iść z tym do prawnika (koszty i czy ktos wezmie taka sprawe)? |
ikarek | 2007-05-18 14:18 |
Czy to oszustwo czy moze tylko szalbierstwo (albo insze co)? |
SDD | 2007-11-26 00:03 |
Czy moge spytac sie policjanta czy przymknie na cos oko? |
Kazik | 2009-05-18 09:11 |
Anulowanie zamowienia: czy strace tylko zadatek, czy musze zaplacic |
WRonX | 2009-06-22 13:57 |
Czy podjazd do sklepu dla wozkow dzieciecych jest obowiazkiem czy |
WRonX | 2010-11-25 11:20 |
czy rzad jest niekompetentny czy moze celowo chca zarznac polski |
Andrzej Ława | 2011-03-14 09:10 |