Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: czy wygram w sadzie?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-06-05 00:25 Re: czy wygram w sadzie? Johnson
BJ pisze:

> Wiadomo. Zamowilem Skode Fabie ze skora w srodku i rozowa tapicerka.
> Ale inna kwestie poruszyles: Czy w umowie sprzedazy musi byc wymieniona
> konkretna cena? Nie moze byc napisane od 40 do 60 tys zl w zaleznosci od
> wyposazenia?
>

Jak cena "w zależności od wyposażenia" to oczywiste jest że nie
ustaliliście jakie to wyposażenie ma być ...

Logiki od informatyków nie wymagają ??



--
@2007 Johnson
johnson@pookmail.com
http://johnsonpl.blogspot.com/
2007-06-05 00:27 Re: czy wygram w sadzie? tommy
Dnia Tue, 05 Jun 2007 00:15:38 +0200, BJ napisał(a):

>> Mnie denerwuje. ?e dzia?alno?? gospodarcz? prowadz? osoby, które zazwyczaj
>> nie maj? najmniejszego poj?cia o prawie, a potem jak zrobi? g?upot?, to
>> si? dziwi? i z?orzecz? na innych ...
>
> O wlasnie potwierdziles to co pisalem post wczesniej.
> Ktos nie chce zaplacic, ale to ja jestem ten zly bo nie mam spisanej umowy.
> Idiotyzm.
> Ja dalem dupy, pisze to trzeci raz. I wiem, ze trzeba wszystko miec na
> papierze.
>
>>
>> Lepiej potraktuj to jako nauczk? i nie rób nast?pnym razem nic dopóki nie
>> zawrzesz konkretniej umowy i b?dziesz to móg? w miar? udowodni? ...
>
> I masz racje. Tylko czemu wszyscy jestescie przeciwko mnie, skoro to ja
> jestem strona poszkodowana? Bo nie mialem umowy spisanej? IDIOTYZM
> powtarzam.
> Chyba, ze faktycznie nalezy popierac osoby ktore nie placa, ktore nie
> wywiazuja sie z umow... Ale to w jakim swiecie bedziemy zyc? Albo juz
> zyjemy?
>
> pzdr.

To jest piekne :)

"Ktos nie chce zaplacic, ale to ja jestem ten zly bo nie mam spisanej
umowy."
+
"Chyba, ze faktycznie nalezy popierac osoby ktore nie placa, ktore nie
wywiazuja sie z umow... "
2007-06-05 00:27 Re: czy wygram w sadzie? BJ
>> Ktos nie chce zaplacic, ale to ja jestem ten zly bo nie mam spisanej
>> umowy. Idiotyzm.
>
> Zgadza się: twój idiotyzm.

Sprobuj to jakos rozpisac, bo nijak sie to nie ma do kontekstu mojej
wypowiedzi. Ale chyba i tak rozumiem o co chodzi :)

>> Tylko czemu wszyscy jestescie przeciwko mnie,
>
> A skąd ten pomysł?
> Odwróć to: może to pomoc dzięki, której zaoszczędzisz koszty postępowania
> przed sądem. Nie wspomnę o stresie.

Jesli tak na to patrzec, to masz racje. Ale bardziej liczylem na argumenty
za ktore moge sie zlapac aby nieuczciwy kontrahent jednak zaplacil.

>
>
>> Chyba, ze faktycznie nalezy popierac osoby ktore nie placa, ktore nie
>> wywiazuja sie z umow... Ale to w jakim swiecie bedziemy zyc? Albo juz
>> zyjemy?
>>
>
> Jak miałby to określić, to żyjemy w świecie ludzi mało inteligentnych.
> Wystarczy się rozejrzeć.

Pijesz do mnie?

>
>
> --
> @2007 Johnson
> johnson@pookmail.com
> http://johnsonpl.blogspot.com/

2007-06-05 00:28 Re: czy wygram w sadzie? BJ
>
> Jak cena "w zależności od wyposażenia" to oczywiste jest że nie
> ustaliliście jakie to wyposażenie ma być ...

Przy negocjacjach nie ustalilismy.

Ale pozniej, przy zamowieniu dokladnie podal jakie to wyposazenie ma byc.

pzdr.

2007-06-05 00:29 Re: czy wygram w sadzie? Johnson
BJ pisze:

>
> Pijesz do mnie?
>

Nie tak sobie piszę generalnie ...

A co do ciebie sam sie oceń, tylko szczerze.


--
@2007 Johnson
johnson@pookmail.com
http://johnsonpl.blogspot.com/
2007-06-05 00:29 Re: czy wygram w sadzie? BJ
> To jest piekne :)
>
> "Ktos nie chce zaplacic, ale to ja jestem ten zly bo nie mam spisanej
> umowy."
> +
> "Chyba, ze faktycznie nalezy popierac osoby ktore nie placa, ktore nie
> wywiazuja sie z umow... "

Rozwin swoja wypowiedz, bo nie rozumiem. A moze sie z tym zgadzasz?

pzdr.

2007-06-05 00:30 Re: czy wygram w sadzie? Johnson
BJ pisze:

>
> Ale pozniej, przy zamowieniu dokladnie podal jakie to wyposazenie ma byc.
>

Ale teraz to już opowiadasz inną historię ...

--
@2007 Johnson
johnson@pookmail.com
http://johnsonpl.blogspot.com/
2007-06-05 00:30 Re: czy wygram w sadzie? BJ
> Nie tak sobie piszę generalnie ...
>
> A co do ciebie sam sie oceń, tylko szczerze.

Zrobilem glupote, ze nie spisalem umowy. Ale nie uwazam sie przez to za
osobe malo inteligentna.

pzdr.

2007-06-05 00:32 Re: czy wygram w sadzie? Johnson
BJ pisze:
>
> Ale nie uwazam sie przez to za osobe malo inteligentna.
>

Skoro tak twierdzisz.

Myślę że osoba inteligenta powinna wyciągać wnioski ze swoich błędów.

--
@2007 Johnson
johnson@pookmail.com
http://johnsonpl.blogspot.com/
2007-06-04 23:33 Re: czy wygram w sadzie? Andrzej Lawa
bj wrote:

> Wiem, glupi jestem ze na papierze wszystkiego ladnie i czytelnie nie mam.
> Wiem, dalem dupy. Ale wszystkie rozmowy sa na gg, tak wiec jakies archiwum

Mało wiarygodne - delikatnie to ujmując.

> jest. Wszelkie uzgodnienia sa zapisane, "na zywo" nie rozmawialismy o zadnych
> pieniadzach.
>
> Czy mam szanse wygrac w sadzie? Nie chce isc na zadna ugode, zeby mi zaplacil
> mniej, poniewaz ja sie z umowy wywiazalem i zadam za to zaplaty. Moge

Czarno to widzę - bez umowy na piśmie itepe nie wygląda to najlepiej.
Sęk w tym, że musisz udowodnić (i to tak, żeby to nie budziło
wątpliwości), że zawarliście umowę, udowodnić jej treść oraz...
udowodnić, że osoba, którą pozywasz, to jest ta sama osoba, z którą
rzekomo negocjowałeś.
1 2 3 4 5 6 7

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

alimenty --sprawa w sadzie

Tomasz 2005-10-12 13:54

spory kompetencyjne czy jest dalej Kolegium Kompetencyjne przy Sadzie

newdem 2005-12-04 14:48

Praca w Sadzie

Lyntus 2005-12-07 11:32

czy musze stawic sie osobiscie w sadzie?

MKI 2006-01-26 11:47

srozprawa w sadzie II instancji

severin 2006-04-28 14:10

obrazanie w sadzie

Adam 2006-06-26 20:29

Taka sytuacja - czy jest szansa wygrac w sadzie.

x 2006-11-12 23:13

Skladanie zeznan w Sadzie

ra9om1ak 2007-01-25 19:12

ławnik w sadzie

eva 2007-01-28 15:42

Nagrywanie w sadzie

Patrycja 2007-06-14 18:40