poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-06 00:58 | Re: KC - jaki to paragraf... | kam |
Marcin Wasilewski napisał(a): > Czy chcesz mi wmówić, że gdyby pociąg jechał, a dziecko wyrwało by > się matce, to także by było winne PKP? nie > Obawiam się, że źle to pojmujesz, np. miało by to miejsce np. wtedy, > gdyby w pociąg przewożący ludzi wjechał tir, PKP odpowiadało by przed > poszkodowanymi, gdyż w ich pociągu doznali uszczerbku na zdrowiu, > natomiast miało by żądanie regresowe względem kierowcy tira. akurat tu by nie odpowiadało, bo zapewne byłaby wyłączna wina osoby trzeciej - kierowcy > Natomiast w > tym wypadku to poszkodowany był winien zaistniałej sytuacji. ale nie wyłącznie poza tym nadal będę trwał przy swoim - skoro dziecku nie można przypisać winy (zawinienia), to nawet jeśli to wyłącznie ono spowodowało wypadek, nie zwalnia to PKP od odpowiedzialności - co do zasady KG |
2006-01-06 01:06 | Re: KC - jaki to paragraf... | Johnson |
Johnson napisał(a): >> >> Swego czasu pobito pewnego chłopaka, po czym nieprzytomnego porzucono >> na torach. Przejechał go pociąg skutkiem czego stracił obie nogi. Czy >> tutaj też jest winne PKP na zasadzie ryzyka? > > > Bo tutaj nikt z PKP nie zawinił, no chyba że maszynista mógł zahamować, > ale rozumiem że nie mógł. Nie widać też adekwatnego związku przyczynowego. > Jestem już śpiący :) Prostuje swoją wypowiedź. W tym przypadku istnieje adekwatny związek przyczynowy między ruchem przedsiębiorstwa PKP (ruchem pociągu) a obcięciem nóg. To całkiem normalne, że jak pociąg przejeżdża przez osobe, która leży na torach to obcina jej nogi :) PKP nie odpowiada bo szkoda powstała na skutek wyłącznej winy osób które pozostawiły pokrzywdzonego na torach (no chyba że maszynista ... itd) Idę spać bo kiepsko sie myśli o tej porze. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2006-01-06 01:35 | Re: KC - jaki to paragraf... | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości news:dpkbsq$i91$1@inews.gazeta.pl... >> Obawiam się, że źle to pojmujesz, np. miało by to miejsce np. wtedy, >> gdyby w pociąg przewożący ludzi wjechał tir, PKP odpowiadało by przed >> poszkodowanymi, gdyż w ich pociągu doznali uszczerbku na zdrowiu, >> natomiast miało by żądanie regresowe względem kierowcy tira. > > akurat tu by nie odpowiadało, bo zapewne byłaby wyłączna wina osoby > trzeciej - kierowcy Ale umowę na przejazd zawierasz z PKP :) Przewoźnik odpowiada też za bezpieczeństwo podróżnych. Ale zostawmy tu zagadnienia z prawa przewozowego. > ale nie wyłącznie > poza tym nadal będę trwał przy swoim - skoro dziecku nie można przypisać > winy (zawinienia), to nawet jeśli to wyłącznie ono spowodowało wypadek, > nie zwalnia to PKP od odpowiedzialności - co do zasady > A to nie jest tak, że w tym wypadku za poczynania dziecka odpowiadają opiekunowie? Dziecko pozostawione samo sobie, potrafi dużo nabroić, stłuc kamieniem szybę, porysować gwoździem ścianę, stłuc lampę, zdemolować ekspozycje w sklepie. A wtedy rodzice stosujący zasadę "bezstresowego wychowania" obwieszczą poszkodowanym, ono ma jeszcze prawo niszczyć Wasze dobra materialne, to jeszcze takie małe dziecko. :) Ba - stosując Twoją teorię, to jeśli dziecko zrobi sobie przy okazji tego brojenia krzywdę (np. skaleczy potłuczonym szkłem), to poszkodowany utratą mienia powinien jeszcze dziecku odszkodowanie zapłacić. Wszak: [cyt] "to nawet jeśli to wyłącznie ono spowodowało wypadek, nie zwalnia to PKP od odpowiedzialności - co do zasady". I to wcale nie jest taki absurd, ostatnio w Tesco, 3-4 letnie dziecko darło się na cały sklep, a mamusia nic sobie z tego nie robiąc pakowała zakupy. |
||
2006-01-06 07:42 | Re: KC - jaki to paragraf... | kam |
Marcin Wasilewski napisał(a): > Ale umowę na przejazd zawierasz z PKP :) Przewoźnik odpowiada też za > bezpieczeństwo podróżnych. Ponownie - kwestia winy. > Ba - stosując Twoją teorię, to jeśli dziecko zrobi sobie przy okazji > tego brojenia krzywdę (np. skaleczy potłuczonym szkłem), to poszkodowany > utratą mienia powinien jeszcze dziecku odszkodowanie zapłacić. Wszak: > [cyt] "to nawet jeśli to wyłącznie ono spowodowało wypadek, nie zwalnia > to PKP od odpowiedzialności - co do zasady". Ale PKP odpowiada na zasadzie ryzyka - czyli nie jest konieczne stwierdzenie jego winy. To wyjątkowa odpowiedzialność, podstawowa jest na zasadzie winy, czyli odpowiadasz tylko jeśli można przypisać winę. KG |
||
2006-01-06 07:44 | Re: KC - jaki to paragraf... | kam |
Johnson napisał(a): > Jestem już śpiący :) Prostuje swoją wypowiedź. > W tym przypadku istnieje adekwatny związek przyczynowy między ruchem > przedsiębiorstwa PKP (ruchem pociągu) a obcięciem nóg. To całkiem > normalne, że jak pociąg przejeżdża przez osobe, która leży na torach to > obcina jej nogi :) > PKP nie odpowiada bo szkoda powstała na skutek wyłącznej winy osób które > pozostawiły pokrzywdzonego na torach (no chyba że maszynista ... itd) O ile wiadomo kto był osobą trzecią... KG |
||
2006-01-06 09:36 | Re: KC - jaki to paragraf... | Johnson |
kam napisał(a): >> W tym przypadku istnieje adekwatny związek przyczynowy między ruchem >> przedsiębiorstwa PKP (ruchem pociągu) a obcięciem nóg. To całkiem >> normalne, że jak pociąg przejeżdża przez osobe, która leży na torach >> to obcina jej nogi :) >> PKP nie odpowiada bo szkoda powstała na skutek wyłącznej winy osób >> które pozostawiły pokrzywdzonego na torach (no chyba że maszynista ... >> itd) > > > O ile wiadomo kto był osobą trzecią... > Nawet jeśli nie wiadomo konkretnie kto to był to PKP nie odpowiada. Nie wydaje mi się że PKP musi udowodnić, konkretnego sprawcę. Wystarczy że wiadomo że istnieje ktoś 3-y kto jest wyłącznie winny zdarzeniu. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2006-01-06 13:20 | Re: KC - jaki to paragraf... | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości news:dpl3hg$ovm$1@inews.gazeta.pl... > Ale PKP odpowiada na zasadzie ryzyka - czyli nie jest konieczne > stwierdzenie jego winy. To wyjątkowa odpowiedzialność, podstawowa jest na > zasadzie winy, czyli odpowiadasz tylko jeśli można przypisać winę. Czyli sprzedawca, któremu dziecko stłukło szybę też odpowiadać będzie na zasadzie ryzyka, że się pokaleczyło? A mamusia wychowująca potworka, może żądać odszkodowania? |
||
2006-01-06 13:50 | Re: KC - jaki to paragraf... | Johnson |
Marcin Wasilewski napisał(a): >> Ale PKP odpowiada na zasadzie ryzyka - czyli nie jest konieczne >> stwierdzenie jego winy. To wyjątkowa odpowiedzialność, podstawowa jest >> na zasadzie winy, czyli odpowiadasz tylko jeśli można przypisać winę. > > > Czyli sprzedawca, któremu dziecko stłukło szybę też odpowiadać będzie > na zasadzie ryzyka, że się pokaleczyło? A mamusia wychowująca potworka, > może żądać odszkodowania? > A czemu sprzedawca miałby tak odpowiadać? Przecież nie prowadzi przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch siłami przyrody. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2006-01-06 15:07 | Re: KC - jaki to paragraf... | kam |
Johnson napisał(a): > Nawet jeśli nie wiadomo konkretnie kto to był to PKP nie odpowiada. Nie > wydaje mi się że PKP musi udowodnić, konkretnego sprawcę. Wystarczy że > wiadomo że istnieje ktoś 3-y kto jest wyłącznie winny zdarzeniu. Ale wtedy powstaje pytanie czy można mu przypisać winę. A ponieważ bez możliwości wskazania tej osoby nie można tego ustalić, to PKP nie będzie zwolnione od odpowiedzialności. Tak przynajmniej G.Bieniek w komentarzu do kc: "Wina osoby trzeciej musi zawierać - podobnie jak wina poszkodowanego - elementy subiektywne, a jej zachowanie stanowi wyłączną przyczynę szkody. Stąd też ?ustalenie i przypisanie winy osobie trzeciej, której działanie miało być wyłączną - w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. - przyczyną powstania szkody, związane jest zawsze z konkretnie oznaczonym podmiotem. Niezidentyfikowanie tego podmiotu jest równoznaczne z upadkiem wskazanej przesłanki egzoneracyjnej. Anonimowość sprawcy nie pozwala bowiem na wyłączenie go z kręgu osób, za zachowanie których odpowiedzialność ponosi prowadzący zakład (art. 429 i 430 k.c.), a także spośród kręgu osób korzystających z ustawowego unormowania nieodpowiedzialności, skoro nie można ich w ogóle (w znaczeniu subiektywnym) obarczyć winą (art. 426 i nast. k.c.)? (por. wyrok SN z 18 października 1982 r., I CR 160/82, OSPiKA 1985, nr 12, poz. 224; tak samo w wyroku SN z dnia 8 listopada 1988 r., II CR 315/88, OSPiKA 1990, nr 10, poz. 217)." KG KG |
||
2006-01-10 21:58 | Re: KC - jaki to paragraf... | poreba |
Dnia Fri, 06 Jan 2006 13:50:16 +0100, Johnson napisał(a): >>> Ale PKP odpowiada na zasadzie ryzyka - czyli nie jest konieczne >>> stwierdzenie jego winy. >> Czyli sprzedawca, któremu dziecko stłukło szybę też odpowiadać będzie >> na zasadzie ryzyka, że się pokaleczyło? > A czemu sprzedawca miałby tak odpowiadać? Przecież nie prowadzi > przedsiębiorstwa wprowadzanego w ruch siłami przyrody. Żebym lepiej zrozumiał zasadę odpowiedzialności na zasadzie ryzyka: Gdyby konduktor zamknął drzwi czy odpowiedzialność (ciężko wtedy o wskazywanie winy przewoznika) na zasadzie ryzyka dalej działa? AFAIR przy pożarze w Kużni Raciborskiej też odpowiedzialność PKP wyszła z winy (nienależyte utrzymanie torowiska, a nie samo hamowanie pociągu i iskrzenie jako przyczyna pożaru) - mam nadzieję że nie za stary ten wątek -- pozdro poreba |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
czy jest na to "paragraf"?? |
KLuB | 2005-11-07 13:49 |
pod jaki paragraf |
MoDoc | 2006-01-06 19:55 |
paragraf |
Jerzy | 2006-03-17 11:46 |
paragraf |
Jerzy | 2006-03-17 11:46 |
jaki paragraf ?? |
wcprezes | 2006-05-03 03:58 |
podsluchiwanie jaki paragraf |
monikamil | 2006-05-14 12:52 |
czy jest na to paragraf...??? |
pawel | 2006-09-02 13:38 |
Na jaki paragraf można się powołać chcąc odzyskać od firmy weksel |
Aska | 2006-09-19 08:05 |
Rekojmia... jaki to paragraf? |
FlashT | 2006-10-03 20:47 |
Jaki paragraf za handel podróbkami |
===Tomy=== | 2006-12-08 19:27 |