poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-05 20:32 | mandat? | miranka |
Jaki mandat może grozić (albo: groziłby, gdyby odpowiednie służby się tym interesowały) babci, która z półtorarocznym brzdącem spaceruje sobie po ścieżce rowerowej - brzdąc luzem, babcia pcha spacerowkę, krok żółwi, zygzakiem po ścieżce - ot, spacerek po prostu? Zakładam, że pyszczenie na osobę, która jej zwróciła uwagę, że spaceruje de facto po jezdni, pod mandat nie podpada. (Na uwagę, że naraża dziecko na niebezpieczeństwo babcia powiedziała, "To niech pan uważa", a potem jeszcze "O, panicz się znalazł".) No, ale wracając do meritum: gdyby znalazł się chętny mundurowy, miałby prawo wlepić jej mandat, czy nie? Anka - zaintrygowana PS. gromka wymiana zdań znacznie umiliła czas oczekiwania na autobus jakimś 20 osobom |
2008-02-05 21:06 | Re: mandat? | Robert Tomasik |
Użytkownik "miranka" news:foadl0$iir$1@inews.gazeta.pl... Sądzę, że babcia jednak do policjantów by już nie "pyszczyła" i grzecznie "kopnęła się" na chodnik więc skończyło by się pouczeniem. Co poniekąd było by w mojej ocenie słusznym sposobem, zakładać, ze babcia po prostu sobie nie zdawała sprawy ze swojego postępowania. W ostateczności mandat 50 zł (poz. 17 taryfikatora: http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html) Telefony komórkowe są obecnie dość powszechnym wynalazkiem, więc należy taktownie zwrócić kobiecie uwagę, że to co robi stanowi wykroczenie i w dodatku zagraża jej, dziecku i innym użytkownikom ścieżki. Jeśli to nie spowoduje poprawy, to po prostu dzwonić na 997, podać swoje imię i nazwisko i spokojnie babcie obserwować spoza zasięgu jej pyskówki. Ale ujawnić się, jak przyjedzie patrol. Z technicznego punktu widzenia najlepiej dzwonić tak, by babcia nie widziała, bo wówczas przekłusuje na właściwy chodnik, a Ty wyjdziesz na durnia. Warto również wziąć pod uwagę, że patrol najpewniej przyjedzie za kilkanaście minut. Więc jeśli to koniec ścieżki dla rowerów, to i tak babci nie ujmie na gorącym uczynku. W tej sytuacji mandatu dać nie może i pozostało by przyjęcie od Ciebie zawiadomienia o wykroczeniu, przesłuchanie ewentualnych świadków i skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Warto zatem zrobić choćby telefonem fotografię. |
||
2008-02-05 22:45 | Re: mandat? | witek |
Robert Tomasik wrote: > Użytkownik "miranka" > news:foadl0$iir$1@inews.gazeta.pl... > > Sądzę, że babcia jednak do policjantów by już nie "pyszczyła" i > grzecznie "kopnęła się" na chodnik więc skończyło by się pouczeniem. Co > poniekąd było by w mojej ocenie słusznym sposobem, zakładać, ze babcia > po prostu sobie nie zdawała sprawy ze swojego postępowania. W > ostateczności mandat 50 zł (poz. 17 taryfikatora: > http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html) Telefony komórkowe > są obecnie dość powszechnym wynalazkiem, więc należy taktownie zwrócić > kobiecie uwagę, że to co robi stanowi wykroczenie i w dodatku zagraża > jej, dziecku i innym użytkownikom ścieżki. Jeśli to nie spowoduje > poprawy, to po prostu dzwonić na 997, podać swoje imię i nazwisko i > spokojnie babcie obserwować spoza zasięgu jej pyskówki. Ale ujawnić się, > jak przyjedzie patrol. Z technicznego punktu widzenia najlepiej dzwonić > tak, by babcia nie widziała, bo wówczas przekłusuje na właściwy chodnik, > a Ty wyjdziesz na durnia. Warto również wziąć pod uwagę, że patrol > najpewniej przyjedzie za kilkanaście minut. Więc jeśli to koniec ścieżki > dla rowerów, to i tak babci nie ujmie na gorącym uczynku. W tej sytuacji > mandatu dać nie może i pozostało by przyjęcie od Ciebie zawiadomienia o > wykroczeniu, przesłuchanie ewentualnych świadków i skierowanie wniosku o > ukaranie do sądu. Warto zatem zrobić choćby telefonem fotografię. większość telefonów komórkowych ma również aparat i możliwość nagrywania filmów. Można babcię uwiecznić. Jak nie za chodzenie po "ulicy" to za brak opieki na dzieckiem, które chodzi po "ulicy" na pewno ktoś się przyczepi. |
||
2008-02-06 12:31 | Re: mandat? | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 5 Feb 2008, miranka wrote: > No, ale wracając do meritum: gdyby znalazł się chętny mundurowy, miałby > prawo wlepić jej mandat, czy nie? IMHO tak. BTW: szkoda, że sobie opisów sprawy (była w prasie) o wypadku w Gliwicach nie zachowałem. Było tak, że matka (!) dziecka (coś w okolicy 2 lat) założyła (po drobnym wypadku) rowerzyście sprawę o odszkodowanie "za zdrowie dziecka". Wynik - musiała zapłacić za naprawę roweru. Mało śmieszne, więc bez emotikonu, ale pewnie po wyroku była przekonana że prawo jest dla niej niesprawiedliwe.... pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
mandat |
Chiastic Slide \(aphex\) | 2005-10-29 23:30 |
mandat |
lkgm | 2006-02-15 21:56 |
mandat w ue |
Sarpedon | 2006-03-17 15:42 |
mandat |
bartek | 2006-03-23 22:30 |
mandat w ue |
Sarpedon | 2006-03-17 15:42 |
mandat |
bartek | 2006-03-23 22:30 |
Mandat |
Anow | 2006-08-22 09:34 |
mandat :-( |
Maciej | 2007-02-02 20:11 |
Mandat PKP |
scorpio | 2007-02-20 09:47 |
mandat |
JareC | 2007-04-18 10:34 |