poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-06-14 21:39 | Re: Nagrywanie w sadzie | Robert Tomasik |
Użytkownik "kam" news:f4s5bf$cl5$1@inews.gazeta.pl... >> Przysłuchiwanie się rozprawie jako widz także naruszy porządek tych >> czynności ?? > nie No to małymi kroczkami. A zapisywanie przebiegu rozprawy przez słuchacza w notesie? |
2007-06-14 21:46 | Re: Nagrywanie w sadzie | Johnson |
Robert Tomasik pisze: > > No to małymi kroczkami. A zapisywanie przebiegu rozprawy przez słuchacza > w notesie? Nie. Ale o zapisywaniu w notesie nie ma przepisu. A na nagrywanie jest, Bez zgody sądu i narusza określony przepis procedury karnej lub cywilnej. Na tym polega różnica. -- @2007 Johnson johnson@pookmail.com http://johnsonpl.blogspot.com/ |
||
2007-06-14 21:51 | Re: Nagrywanie w sadzie | kam |
Robert Tomasik napisał(a): > No to małymi kroczkami. A zapisywanie przebiegu rozprawy przez słuchacza > w notesie? też nie natomiast przepisy proceduralne jasno określają kto i na jakich zasadach może rejestrować dźwięk na rozprawie to właśnie są przepisy regulujące porządek rozprawy, a więc sposób zachowania się jej uczestników wszelkie zachowania sprzeczne z tymi przepisami stanowią naruszenie porządku nie ma konieczności by zachowania te wywoływały jakiś skutek - wtedy mamy do czynienia już z naruszeniem spokoju, a to odrębna kategoria - wystarczy naruszenie przepisów porządkowych KG |
||
2007-06-14 22:40 | Re: Nagrywanie w sadzie | Robert Tomasik |
Użytkownik "kam" news:f4s68i$hui$1@inews.gazeta.pl... W sumie mnie przekonaliście. Choć to moim zdaniem trochę anachroniczne. Zresztą uważam, że sporządzanie pisanych protokołów też jest trochę anachronizmem. Ciekawy jestem kiedy ktoś wreszcie wpadnie na pomysł, ze o wiele lepiej po prostu nagrać przebieg rozprawy. odpadną wszelkie problemy kto, kiedy i co powiedział. |
||
2007-06-14 22:45 | Re: Nagrywanie w sadzie | Johnson |
Robert Tomasik pisze: > Ciekawy jestem kiedy ktoś wreszcie wpadnie na pomysł, ze > o wiele lepiej po prostu nagrać przebieg rozprawy. Po pierwsze już wpadł: minister z. http://www.ms.gov.pl/reforma/ref-zalozenia.shtml "... Na sale rozpraw wprowadzone zostaną nowoczesne metody nagrywania i stenografii". A po drugie to będzie gorzej dla wszystkich, a nie lepiej. Ale to wyjedzie w praniu podobnie jak sądy 24-godzinne. -- @2007 Johnson johnson@pookmail.com http://johnsonpl.blogspot.com/ |
||
2007-06-14 22:49 | Re: Nagrywanie w sadzie | kam |
Robert Tomasik napisał(a): > W sumie mnie przekonaliście. Choć to moim zdaniem trochę anachroniczne. > Zresztą uważam, że sporządzanie pisanych protokołów też jest trochę > anachronizmem. Ciekawy jestem kiedy ktoś wreszcie wpadnie na pomysł, ze > o wiele lepiej po prostu nagrać przebieg rozprawy. odpadną wszelkie > problemy kto, kiedy i co powiedział. Mam nadzieję że ten nagrany protokół zostałby potem przelany na papier? Bo nie bardzo widzę pracę na nagraniach... Zarówno w I jak i II instancji. Ale w bardziej skomplikowanej sprawie, przy dużej liczbie przesłuchiwanych jestem za. Choć mam pewne wątpliwości organizacyjne. Kto odpowiadałby za spisanie nagrania? Bo jeśli po rozprawie miałbym jeszcze sprawdzać wierność zapisów to dziękuję za to 'ułatwienie'. Może wystarczyłby odpowiedni protokolant? Poza tym pewnie wiesz że na rozprawie dzieje się wiele rzeczy które nie do końca znajdując podstawę w przepisach a jednak bez nich nie do końca by to wszystko działało... KG |
||
2007-06-14 23:00 | Re: Nagrywanie w sadzie | Robert Tomasik |
Użytkownik "Johnson" news:f4s9ee$n3g$4@atlantis.news.tpi.pl... > A po drugie to będzie gorzej dla wszystkich, a nie lepiej. Ale to > wyjedzie w praniu podobnie jak sądy 24-godzinne. Czemu tak uważasz? Oczami wyobraźni widzę, jak policjanci zamiast spisywać tomy przesłuchań świadków nagrywają to na dyktafon i wypalają płytkę. W akcie oskarżenia wpisuje się ewentualnie tytuł pliku i przedział czasu, w którym świadek zeznaje to, o co nam chodzi. Sąd zresztą świadka i tak przesłuchuje. Jeśli chce się odwołać do tych zeznań, to odpowiedni program komputerowy w mgnieniu oka znajduje odpowiedni fragment i go odtwarza. Od razu wiadomo nie tylko co świadek zeznali, ale i o co go pytano i czy go przykładowo straszono. Jeśli jakiś świadek będzie przed sądem mówił, że zeznania wymuszano, to wracamy do zapisu. Albo wylatuje z roboty policjant, który zeznania wymuszał albo wyrok dostaje świadek, który kłamał. Akta sprawy zamiast kilku tomów mają jedną płytę DVD, na którą można załóżmy skanować nawet jakieś dokumenty, na które świadek się powołuje. Zestawienia dowodów rzeczowych i reszta strony formalnej w plikach. Drzew nie ubywa, odpada masa przewalania papierków. Zamiast przewożenia akt w celu zapoznania, to na upartego w kilka minut można to wysłać pocztą elektroniczną. Skarga na jakąś czynność nie tamuje postępowania, bo sąd mailem dostaje materiał, a postępowanie toczy się dalej. Oględziny, to po prostu film z odpowiednim opisem nagrany na miejscu zdarzenia. Pomoc prawna na drugim końcu kraju zamiast tydzień iść pocztą, leci pocztą elektroniczną do prowadzącego. Ech! Rozmarzyłem się. Może moje wnuki doczekają tego :-) |
||
2007-06-14 23:04 | Re: Nagrywanie w sadzie | Johnson |
Robert Tomasik pisze: > >> A po drugie to będzie gorzej dla wszystkich, a nie lepiej. > Czemu tak uważasz? Będzie dłużej, znacznie dłużej. Ja jako strona czy pełnomocnik wolałbym jednak by procesy trwały krócej a nie dłużej. W sumie opisał to Kam. > Oczami wyobraźni widzę, jak policjanci zamiast spisywać tomy przesłuchań świadków nagrywają to na dyktafon i wypalają > płytkę. W akcie oskarżenia wpisuje się ewentualnie tytuł pliku i > przedział czasu, w którym świadek zeznaje to, o co nam chodzi. Sąd > zresztą świadka i tak przesłuchuje. Jeśli chce się odwołać do tych > zeznań, to odpowiedni program komputerowy w mgnieniu oka znajduje > odpowiedni fragment i go odtwarza. Niestety plany nie przewidują tak genialnego oprogramowania. -- @2007 Johnson johnson@pookmail.com http://johnsonpl.blogspot.com/ |
||
2007-06-14 23:13 | Re: Nagrywanie w sadzie | Robert Tomasik |
Użytkownik "Johnson" news:f4saqd$95h$1@nemesis.news.tpi.pl... > Niestety plany nie przewidują tak genialnego oprogramowania. Zobowiązuję się publicznie napisać go za darmo, jeśli mój projekt nowelizacji zostanie przyjęty. Stopień skomplikowania na poziomie średniozaawansowanego ucznia technikum. |
||
2007-06-15 04:05 | Re: Nagrywanie w sadzie | Andrzej Lawa |
Robert Tomasik wrote: >>> Za zgodą sądu na pewno. Ale zawsze mnie zastanawia, jaki by sąd >>> ewentualnie znalazł paragraf na kogoś, kto by potajemnie nagrał rozprawę >>> siedząc jako widz na rozprawie. >> Naruszenie powagi sądu? ;-> > > Moim zdaniem nagranie w taki sposób rozprawy, ze nikt spośród siedzących > na sali się nie zorientuje w żaden sposób powagi tego gremium nie narusza. Ależ oczywiście się zgadzam - zauważ, jaka emotikonka została przeze mnie użyta ;-P |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
alimenty --sprawa w sadzie |
Tomasz | 2005-10-12 13:54 |
Praca w Sadzie |
Lyntus | 2005-12-07 11:32 |
srozprawa w sadzie II instancji |
severin | 2006-04-28 14:10 |
Pozew w niemieckim sadzie? |
nas | 2006-05-31 16:16 |
obrazanie w sadzie |
Adam | 2006-06-26 20:29 |
Stluczka - sprawa w sadzie grodzkim |
Maga | 2006-07-16 15:53 |
Kumoterstwo w piotrkowskim sadzie cywilnym!!!? |
MichalS | 2006-11-06 16:19 |
Skladanie zeznan w Sadzie |
ra9om1ak | 2007-01-25 19:12 |
ławnik w sadzie |
eva | 2007-01-28 15:42 |
czy wygram w sadzie? |
bj | 2007-06-04 22:14 |