Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

najem mieszkania

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-11-08 13:47 najem mieszkania Marita
Witam,
mam zamiar oddac w najem mieszkanie od grudnia,
jednak po rozmowie z ojcem mam metlik w glowie,
zasugerowal on bowiem, ze ... hmm w ogole jakas wizje katastrofy totalnej,
w zwiazku z tym mam pytanie:
czy to prawda, ze jesli moj najmujacy przykladowo zmieni sobie zamki w
drzwiach, nie wpusci do lokalu, nie bedzie placil to bede musiala poniesc
niemale koszty sadowe i pol roku czekac az dostane pozwolenie na
wyprowadzenie takiego delikwenta?
czy mozna sie jakos zabezpieczac przed tego rodzaju niespodziankami?
bo z drugiej strony powiedziano mi, ze jesli ja wparuje do mojego
mieszkania, oddanego w najem i osmiele sie wyrzucic przez okno w takim
wypadku rzeczy takiego osobnika to podobno on moze mnie wtedy pozwac i to ja
bede winna...to po co te wszystkie szczegoly w umowach typu miesieczny okres
wypowiedzenia i takie tam skoro i tak to rzekomo nie zawsze dziala?
Z jednej strony jakos nie moge w to uwierzyc ze najmujacy moga sobie tak
pogrywac, a z drugiej wiem ze takie rzeczy sie jednak zdarzaja, bo te
opowiesci dziwnej tresci, ktorych sie dzis nasluchalam na faktach sa...
jestem skolowana i dziekuje za wszelkiego rodzaju odpowiedzi i sugestie,
pozdrawiam,
Marita.

2005-11-09 11:47 Re: najem mieszkania Mithos
Marita napisał(a):

> czy to prawda, ze jesli moj najmujacy przykladowo zmieni sobie zamki w
> drzwiach, nie wpusci do lokalu, nie bedzie placil to bede musiala poniesc
> niemale koszty sadowe i pol roku czekac az dostane pozwolenie na
> wyprowadzenie takiego delikwenta?

Prawda. Czasem nawet wiecej niz pol roku.


> czy mozna sie jakos zabezpieczac przed tego rodzaju niespodziankami?

Mozna. Dobrac na najemce odpowiednia osobe.


> bo z drugiej strony powiedziano mi, ze jesli ja wparuje do mojego
> mieszkania, oddanego w najem i osmiele sie wyrzucic przez okno w takim
> wypadku rzeczy takiego osobnika to podobno on moze mnie wtedy pozwac i to ja
> bede winna...

Jak wparujesz do takiego mieszkania to ten osobnik moze Cie silowo z
niego wywalic w ramach obrony koniecznej.


> to po co te wszystkie szczegoly w umowach typu miesieczny okres
> wypowiedzenia i takie tam skoro i tak to rzekomo nie zawsze dziala?

Dziala, jesli obie strony sa uczciwe.


> Z jednej strony jakos nie moge w to uwierzyc ze najmujacy moga sobie tak
> pogrywac, a z drugiej wiem ze takie rzeczy sie jednak zdarzaja, bo te
> opowiesci dziwnej tresci, ktorych sie dzis nasluchalam na faktach sa...

Jest to mozliwe i w zamierzeniu mialo sluzyc ochronie strony slabszej
(najemcy) przed wynajmujacym. W praktyce bywa z tym roznie, bo czasem to
wynajmujacy moze na tym kiepsko wyjsc (oplata z wynajmu moze przeciez
stanowic znaczna czesc jego miesiecznych dochodow).


--
pozdrawiam
Mithos
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

czynsz za najem

lablador 2006-01-05 15:31

najem mieszkania i rozliczenie kaucji, zgłoszen

HoQuZ 2006-02-09 09:28

najem lokalu

oskar 2006-05-04 15:32

dzierżawa, najem a utrzymanie instalacji elektroenergetycznych

jarek d. 2006-05-09 11:26

Umowa o najem, meldunek, US

Aurena 2006-08-09 17:05

Najem lokalu mieszkalnego - kilka pytan

purgalm 2006-08-26 19:36

Najem lokalu mieszkalnego - kilka pytan

purgalm 2006-08-26 19:36

najem a regulamin spółdzielni

mvoicem 2006-09-06 23:01

Najem w szkole

MM 2006-10-02 18:49

Najem mieszkania

Jan Grot 2007-04-22 14:07