poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-09 22:52 | Obciecie drzewa | heh |
Witam. Sytuacja jest nastepujaca. Na znajomego posesji (znajomy nie mieszka tam tylko kilomentr dalej )stoi duzy kasztan rośnie on przy granicy jednak zaznaczam ze na jego posesji. Duze drzewo wiec część gałęzi przechodzi na pole uprawne innego własciciela . Tamten Nigdy nie skarzył sie ze to drzewo w jakis sposob mu przeszkadza. Pewnego dnia gosc obciał gałezie na tym drzewie. Oczywicie miał pozwolenie z Gminy jak sie pozniej okazało miał obciac dwie gałęzie a obciał prawie wszystkie gałęzie. Pytanie moje jest jednak inne. Czy miał Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody własciciela mając tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa. Posesja nie jest ogrodzona płotem ale ty chyba nie zmienia nic. Przy tym drzewie stoi dom przy scinaniu przeciez cos mogło uszkodzic dach domu. Dziekuje za info Pozdrawiam |
2008-01-09 23:33 | Re: Obciecie drzewa | earl |
heh napisał(a): > Witam. > > Sytuacja jest nastepujaca. > > Na znajomego posesji (znajomy nie mieszka tam tylko kilomentr dalej > )stoi duzy kasztan ro?nie on przy granicy jednak zaznaczam ze na jego > posesji. Duze drzewo wiec cz?? ga??zi przechodzi na pole uprawne innego > w?asciciela . > > Tamten Nigdy nie skarzy? sie ze to drzewo w jakis sposob mu przeszkadza. > > Pewnego dnia gosc obcia? ga?ezie na tym drzewie. > Oczywicie mia? pozwolenie z Gminy jak sie pozniej okaza?o mia? obciac > dwie ga??zie a obcia? prawie wszystkie ga??zie. > > Pytanie moje jest jednak inne. > > Czy mia? Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody w?asciciela maj?c > tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa. > > Posesja nie jest ogrodzona p?otem ale ty chyba nie zmienia nic. > > Przy tym drzewie stoi dom przy scinaniu przeciez cos mog?o uszkodzic > dach domu. > > Dziekuje za info > Pozdrawiam a uszkodziło się coś ? jakby się uszkodzilo to musiałby naprawić, a tak to chyba nie ma problemu ? oczywiście mógł podfrunąć albo rozbujać się na linie żeby nie zadeptać delikatnej struktury pola uprawnego, w styczniu jak mniemam ? |
||
2008-01-10 00:07 | Re: Obciecie drzewa | zkruk [Lodz] |
heh wrote: > Czy miał Prawo wejsc na posesje bez wiedzy i zgody własciciela mając > tylko pozwolenie z Urzedu na podciecie drzewa. IMHO nie mial prawa wejsc na posesje moze obciac jedynie galezie ktore wystaja po jego stronie posesji... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi |
||
2008-01-10 03:32 | Odp: Obciecie drzewa | Łukasz_W. |
Użytkownik "heh" news:fm3fpr$8mg$1@atlantis.news.tpi.pl... > Witam. > > Sytuacja jest nastepujaca. >itd... Jeżeli chodzi o K.C. to sytuacja wygląda następująco. Właściciel drzewa ma prawo wejść na teren sąsiada, aby usunąć gałęzie, a jeżeli przy okazji wyrządzi jakąś szkodę to sąsiad może żądać naprawienia tej szkody. (art.149 k.c.) W rozpatrywanej sytuacji jest odwrotnie. Ciekawi mnie coś innego. Kodeks wskazuje następujący tok postępowania: wyznaczasz właścicielowi drzewa termin na usunięcie gałęzi przechodzących na twoją działkę, jeżeli się z tego nie wywiąże to sam je usuwasz. (art. 150 k.c.) Zastanawiam się czy ów sąsiad z opisanego przypadku postąpił poprawnie pisząc pismo do gminy i pomijając etap poinformowania sąsiada? Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie gałęzi? Prosiłbym w miarę możliwości o podawanie podstawy prawnej przy odpowiadaniu na moje pytania. pozdrawiam Łukasz W. |
||
2008-01-10 23:28 | Re: Obciecie drzewa | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "Łukasz W." news:fm40mh$ghi$2@nemesis.news.tpi.pl... > Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie > nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie > gałęzi? Może dlatego, że oprócz KC istnieją np. przepisy dot. ochrony środowiska? Wyobraź sobie, że własnego drzewa, na własnej działce, też czasami nie można bez zgody gminy wyciąć. |
||
2008-01-11 02:33 | Odp: Obciecie drzewa | Łukasz_W. |
Użytkownik "Marcin Wasilewski" news:47869c19$1@news.home.net.pl... > Użytkownik "Łukasz W." > news:fm40mh$ghi$2@nemesis.news.tpi.pl... > >> Drugie pytanie: Na jakiej podstawie pisał pismo do gminy skoro w kodeksie >> nie ma mowy o uzyskaniu konieczności uzyskania zezwolenia na wycinanie >> gałęzi? > > Może dlatego, że oprócz KC istnieją np. przepisy dot. ochrony > środowiska? Wyobraź sobie, że własnego drzewa, na własnej działce, też > czasami nie można bez zgody gminy wyciąć. Wiem, że różnie z tym wycinaniem bywa, nawet będąc właścicielem terenu na którym stoi drzewo. Liczyłem, że może ktoś podrzuci jakieś przepisy na ten temat, ale w takim razie sam znajdę. No i kwestia druga, która dalej nie jest rozstrzygnięta, czyli pominięcie wyznaczenia sąsiadowi terminu na wycięcie gałęzi. pozdrawiam Łukasz W. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Granica a drzewa |
bri | 2005-12-24 09:13 |
Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) |
Elvgreen | 2006-04-04 20:50 |
Przydrozne drzewa zagrozeniem zycia |
klon | 2006-04-07 09:21 |
Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;) |
Elvgreen | 2006-04-04 20:50 |
Przydrozne drzewa zagrozeniem zycia |
klon | 2006-04-07 09:21 |
odleglosc drzewa od granicy |
ricki | 2006-04-20 17:58 |
Wycięcie części drzewa - zezwolenie? |
Arek | 2006-04-23 22:56 |
Wycięcie drzewa. |
Arek | 2006-06-08 22:26 |