Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Odpowiedzialność za klienta?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-03-11 22:57 Re: Odpowiedzialność za klienta? pawelj
> No właśnie nie chcę, tylko obawiam się sytuacji j.w., ale przed wyjściem
> Pan
> Klient mówi ,,Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej komorze komendy policji,
> właśnie miałeś do czynienia z przestępcą, którego olałeś, a za współudział
> to........ ''

Od xx lat świadczę usługi naprawiania komputerów i konfiguracji
oprogramowania. Ale jakoś do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać kto ma co
legalne na kompie.

Takiego informatyka łatwo porównać do np mechanika samochodowego. Ten nigdy
nie psrawdzał czy auto którym przyjeżdzam nie jest kradzione.

Moja żona czasem jak kupi spodnie to idzie do krawca skrócić. Ten też nigdy
nie sprawdza czy są z legalnego źródła.

Nie wiem czy to źle czy dobrze, ale sprawdzanie za każdym razem takich
rzeczy byłoby dość upierdliwe.

A co mnie obchodzi że klient daje mi cd z nagranym tam officem, a naklejkę
ma skesrowaną. Może się boi żeby mu oryginał nie zginął i ma go w kasie
pancernej? Przecież nie będę mu faktur sprawdzał.
Gra nie chodzi bo nie ma cd? Przecież gość przegrał na dysk bo nie lubi jak
mu cd szumi. Teraz tylko trzeba to jakoś uruchomić...

Tak robię, ale czy mam rację? Sam jestem ciekaw.

--
PawełJ

2007-03-12 18:59 Re: Odpowiedzialność za klienta? Tristan
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 11 marca 2007 22:57
(autor pawelj
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: ):

> Od xx lat świadczę usługi naprawiania komputerów i konfiguracji
> oprogramowania. Ale jakoś do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać kto ma
> co legalne na kompie.

No sprawdzać jak sprawdzać, ale większość się po prostu bezczelnie ofen
przyznaje że mają kradzione. Prosto w oczy i to czasami wręcz wymagając
usuwania blokad itp. Więc wiesz, obawiam się scenariusza:

a)
Klient: Masz pan tu tego pirackiego Xa i zainstaluj pan
Ja: Instaluję
Klient: Porucznik Kulombo, Komenda Miejska... Pan idzie ze mną.

b)
Klient: Masz pan tu tego pirackiego Xa i zainstaluj pan
Ja: Instaluję
Klient: wpada za jakiś czas w ręce Organów
Organy: Panie Tristan, Klient mówi, żeś mu pan tego pirackiego Xa
zainstalował, pan idziesz z nami.


--
Jego Ponurość Tristan
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
2007-03-12 19:01 Re: Odpowiedzialność za klienta? Tristan
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 11 marca 2007 16:53
(autor Zbyszek ZiPi
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: ):

>
> Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości
> news:et10e3$d07$
>> Nie wiem, po to się konsultuję...
> To jeszcze wyobraź sobie, co będzie musiał zrobić taki fachowiec, jak
> rozniesie się po mieście, że o swoich klientach informuje policję.W
> krótkim czasie jego firma zbankrutuje z powodu braku zleceń.

No wiem... Przeca nie temu pytam, że mam hobby donosić. Jakkolwiek się
brzydzę kradzionym... Bardziej mnie martwi, że jak nie doniosę, to mnie
doniosą.

--
Jego Ponurość Tristan
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
2007-03-12 21:24 Re: Odpowiedzialność za klienta? pawelj
> Klient: Masz pan tu tego pirackiego Xa i zainstaluj pan
> Ja: Instaluję
> Klient: wpada za jakiś czas w ręce Organów
> Organy: Panie Tristan, Klient mówi, żeś mu pan tego pirackiego Xa
> zainstalował, pan idziesz z nami.

No i co dzieje się dalej?
Klient zlecił zainstalowanie oprogramowania ze swojej płyty. Co mnie
obchodzi skąd ją miał?
Nawet gdybym wiedział że to pirat to co mi grozi za wykonanie takiej usługi?
Na komputerze klienta i z płyt klienta.

--
PawełJ

2007-03-12 23:14 Re: Odpowiedzialność za klienta? Tristan
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 12 marca 2007 21:24
(autor pawelj
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: ):

>> Klient: Masz pan tu tego pirackiego Xa i zainstaluj pan
>> Ja: Instaluję
>> Klient: wpada za jakiś czas w ręce Organów
>> Organy: Panie Tristan, Klient mówi, żeś mu pan tego pirackiego Xa
>> zainstalował, pan idziesz z nami.
>
> No i co dzieje się dalej?
> Klient zlecił zainstalowanie oprogramowania ze swojej płyty. Co mnie
> obchodzi skąd ją miał?
> Nawet gdybym wiedział że to pirat to co mi grozi za wykonanie takiej
> usługi? Na komputerze klienta i z płyt klienta.


No, w sumie racja... Klient dał łoma, pokazał jubilera, co mi tam grozi....

--
Jego Ponurość Tristan
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
2007-03-12 23:47 Re: Odpowiedzialność za klienta? Andrzej Lawa
Tristan wrote:

>> Nawet gdybym wiedział że to pirat to co mi grozi za wykonanie takiej
>> usługi? Na komputerze klienta i z płyt klienta.
>
>
> No, w sumie racja... Klient dał łoma, pokazał jubilera, co mi tam grozi....
>

Nie, klient dał ci klucz - tyle że bez firmowego nadruku producenta
zamka. I poprosił umycie okien.
2007-03-13 10:57 Re: Odpowiedzialność za klienta? Tristan
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 12 marca 2007 23:47
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: ):


>> No, w sumie racja... Klient dał łoma, pokazał jubilera, co mi tam
>> grozi....

> Nie, klient dał ci klucz - tyle że bez firmowego nadruku producenta
> zamka. I poprosił umycie okien.


Mówiąc jednocześnie, że to nie jego pomieszczenie.
No i jeśli mnie złapią, to jak udowodnię, że tam jestem nie po kopiarkę, a
do okien?

--
Jego Ponurość Tristan
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
2007-03-13 11:06 Re: Odpowiedzialność za klienta? januszek
Tristan napisał(a):

> Mówiąc jednocześnie, że to nie jego pomieszczenie.
> No i jeśli mnie złapią, to jak udowodnię, że tam jestem nie po kopiarkę, a
> do okien?

Ja podszełbym do omawianego problemu od drugiej strony, otóż załózmy, że
autor tego wątku serwisuje klientowi szprzęt na któym tenże klient ma
nielegalne kopie kilku programów. Dochodzi do kontroli i klient tłumaczy
się, że on nic nie wie a to wszystko to mu pan od komputerów
zainstalował i palcem wskazuje na wizytówkę firmy serwisanta - i co
wtedy? :)

j.

--
http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2
Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce!
Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów!
Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!
2007-03-13 15:06 Re: Odpowiedzialność za klienta? Tristan
W odpowiedzi na pismo z wtorek, 13 marca 2007 11:06
(autor januszek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: ):

> Ja podszełbym do omawianego problemu od drugiej strony, otóż załózmy, że
> autor tego wątku serwisuje klientowi szprzęt na któym tenże klient ma
> nielegalne kopie kilku programów. Dochodzi do kontroli i klient tłumaczy
> się, że on nic nie wie a to wszystko to mu pan od komputerów
> zainstalował i palcem wskazuje na wizytówkę firmy serwisanta - i co
> wtedy? :)

Ano właśnie!

--
Jego Ponurość Tristan
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
1 2 3 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Odpowiedzialność sprzedawcy

Tomek 2005-12-06 12:38

Odpowiedzialność

niedoinformowany 2006-01-26 12:11

zniszczony towar a odpowiedzialność klienta

zmarekz 2006-04-13 07:13

Odpowiedzialność za katalog użytkownika

grizz 2006-04-05 22:27

zniszczony towar a odpowiedzialność klienta

zmarekz 2006-04-13 07:13

odpowiedzialność pośrednika

Paweł 2006-07-30 13:39

ODPOWIEDZIALNOŚĆ za porady

Jurek 2006-08-25 12:18

Odpowiedzialność za pozostawione rzeczy.

PYTON 2006-11-07 06:42

wynajem autokaru - odpowiedzialność

ana 2006-11-11 18:53

odpowiedzialność nie-opiekuna

Arek 2007-01-23 19:15