poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-22 21:50 | Re: Otylia | Foxy |
"Andrzej Lawa" news:9c51b4-lk4.ln1@ncc1701.lechistan.com... > Pół roku po minięciu okresu próby skazanie ulega zatarciu - czyli osoba > automatycznie staje się niekarana. > > Im szybciej by się zgodziła na "zawiasy", tym szybciej byłaby niekarana. Obawiam sie ze sie mylisz. Z tego co wiem okres proby dotyczy warunkowego umorzenia postepowania karnego. A w tym przypadku IMVHO nie mozna na to liczyc. Spoleczna szkodliwosc czynu... |
2007-02-22 21:52 | Re: Otylia | kam |
Foxy napisał(a): > Obawiam sie ze sie mylisz. Z tego co wiem okres proby dotyczy > warunkowego umorzenia postepowania karnego. nie tylko KG |
||
2007-02-22 22:01 | Re: Otylia | chiroproktolog |
R De wrote: >> Pewnie płacimy ale nie płacz... porównaj jaką *reklamę* Polsce robi >> ona a jaką bliżniacy z tysiącami klakierów i np. karanym Lepperem... > > I co po tej reklamie? Masz coś z tego? Ja jakoś nie zauważyłem zmian u > siebie, a prawa musimy przestrzegać wszyscy. I tak, gdyby podobna > sytuacja przytrafiła się komuś innemu, pewnie nie odpowiadał by z > wolnej stopy. Wybacz ale ja odnosłem się tylko do kosztów ponoszonych przez nas podatników... Po prostu myślę, że śledztwo w sprawie "zboczonych" kobiet z Samoobrony kosztowało podatnika więcej a korzyści wniesione przez posła Łyżwińskiego były mniejsze niż to co oferuje Otylia. Jeżeli dysponujesz wyliczenami wykazującymi błędy w moim rozumowaniu chętnie się zapoznam. -- ... |
||
2007-02-22 22:18 | Re: Otylia | R De |
Wybacz ale ja odnosłem się tylko do kosztów ponoszonych przez nas > podatników... > Po prostu myślę, że śledztwo w sprawie "zboczonych" kobiet z Samoobrony > kosztowało podatnika więcej a korzyści wniesione przez posła Łyżwińskiego > były mniejsze niż to co oferuje Otylia. Jeżeli dysponujesz wyliczenami > wykazującymi błędy w moim rozumowaniu chętnie się zapoznam. > Tego typu koszty są - moim zdaniem - i tak ponoszone. Jeśli nie ta akurat osoba, to pewnie znalazła by się inna. Jak sam wskazałeś, podobnych spraw jest więcej, a zatem, mając to na uwadze, z czystej przyzwoitości mogła pójść na ugodę, zaproponowaną przez prokuratora. Tylko, że ona i jej obrońcy chcą być mądrzejsi, a już widać, co kombinują po orzeczeniach jej biegłych. |
||
2007-02-22 22:35 | Re: Otylia | Andrzej Lawa |
Foxy wrote: >> Im szybciej by się zgodziła na "zawiasy", tym szybciej byłaby niekarana. > > Obawiam sie ze sie mylisz. Z tego co wiem okres proby dotyczy Obawiam się, że twoje obawy są oparte na niewiedzy. > warunkowego umorzenia postepowania karnego. A w tym przypadku Art.70 KK, Art.76 KK. |
||
2007-02-23 18:17 | Re: Otylia | Foxy |
"Andrzej Lawa" news:5ve1b4-c35.ln1@ncc1701.lechistan.com... > Obawiam się, że twoje obawy są oparte na niewiedzy. Obawiam sie, ze na niewiedzy nic nie mozna oprzec. Co nie zmienia faktu, ze jestem laikiem jesli chodzi o prawo :) |
||
2007-02-24 23:46 | Re: Otylia | castrol |
Andrzej Lawa napisał(a): > A tak bezczelna gówniara się miga od odpowiedzialności i podnosi koszta > rozprawy - a za to płacimy my, podatnicy... O co Ci chodzi? Chyba powinienes wiedziec ze ma prawo do sprawiedliwego procesu czy Ci sie to podoba czy nie. -- Pozdrawiam Jacek |
||
2007-02-24 23:48 | Re: Otylia | castrol |
Marek Dyjor napisał(a): > po przeczytaniu opisu hucpy jaka uprawia Otylia ze swoimi prawnikami to > uważam ze powinna dostać wyrok i to bez zawiasów. Jakich opisow? Gdzie to wyczytales? -- Pozdrawiam Jacek |
||
2007-02-25 01:01 | Re: Otylia | Robert Tomasik |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:9c51b4-lk4.ln1@ncc1701.lechistan.com... > A tak bezczelna gówniara się miga od odpowiedzialności i podnosi koszta > rozprawy - a za to płacimy my, podatnicy... Koszty jakby co pokryje z własnej kieszeni, więc specjalnie bym się o to nie kłopotał. W stronę merytoryczną dyskusji się nie wdaję i z prawdziwą ciekawością czekam na wyrok sądu, bo niby z informacjo mediów wynika, że była ewidentnie winna. Jakby ją uniewinnili, to sam bym jej doradzał dochodzenie od tych wszystkich dziennikarzy odszkodowań. Niepodobieństwem jest, by adwokaci - a pewnie ma dobrych - nie poszli na sensowną ugodę nie mając naprawdę mocnych argumentów uniewinniających. W głowę zachodzę, co mogło by ją uniewinnić. Nadspodziewanie wielka wyrwa w drodze? Awaria zawieszenia (urwanie lewego wahacza) albo wystrzał opony? Zepchnięcie przez wyprzedzany samochód? Nic innego mi do głowy nie przychodzi. |
||
2007-02-25 02:36 | Re: Otylia | Hikikomori San |
Robert Tomasik wrote: > Niepodobieństwem jest, by adwokaci - a pewnie ma dobrych - nie poszli na > sensowną ugodę nie mając naprawdę mocnych argumentów uniewinniających. W > głowę zachodzę, co mogło by ją uniewinnić. Nadspodziewanie wielka wyrwa > w drodze? Awaria zawieszenia (urwanie lewego wahacza) albo wystrzał > opony? Zepchnięcie przez wyprzedzany samochód? Nic innego mi do głowy > nie przychodzi. Moze jej tam po prostu nie bylo? :) -- Prezydent: "Samozatrudnienie to najczystsza paranoja" http://biznes.onet.pl/0,1490524,wiadomosci.html Samozatrudnieni: "Prezydent to paranoik". |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Otylia Jędrzejczak - wyrok |
Zenek | 2007-03-25 23:18 |