poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-12-12 21:08 | Re: Płatność kartą płatniczną | Andrzej Lawa |
Maciej Bebenek pisze: > Andrzej Lawa pisze: > >> Jeśli jest informacja o limicie - oferta jest taka, jaka jest i możesz >> ewentualnie zrobić donos w ich centrum rozliczeniowym. > > Spróbuj. A potem spróbuj dowiedzieć się, jakie były losy Twojej skargi. Nigdy nie twierdziłem, że ten wariant odniósłby jakiś skutek ;) W końcu centrum zarabia niezależnie od tego, czy sprzedawca dupek, czy nie. A jak rozwiąże umowę - to zarabiać przestanie w ogóle... |
2007-12-12 23:26 | Re: Płatność kartą płatniczną | Robert Tomasik |
Użytkownik "RM" news:fjo6if$dmo$1@atlantis.news.tpi.pl... Jedyne co możesz zrobić, to reklamować ów fakt w swoim banku który wydał Ci karę i zapewnił, że będzie ona honorowana w odpowiednio oznaczonych punktach. Jednak ustawodawca nie zapewnił żadnej rekompensaty w wypadku niedopełnienia tego obowiązku, toteż w praktyce pozostaje omijać takie sklepy i tyle. |
||
2007-12-13 00:07 | Re: Płatność kartą płatniczną | Robert Tomasik |
Użytkownik "januszek" news:slrnfm0fij.odb.januszek@gimli.mierzwiak.com... > Andrzej Lawa napisał(a): > >> Może tak: naklejkę z logo karty przy wejściu należy uznać za część >> oferty sklepu. Skoro nie ma informacji o limicie - znaczy się oferta >> jest bez limitów. > > Uzasadnij w jaki sposób fakt nalepienia nalepki na szybkę oznacza brak > limitu? Bo takie znaczenie rzeczonej nalepki przewiduje moja umowa z bankiem. W umowach klientów z bankami nie ma nic na temat limitów. problemem jest fakt, ze nie przewidziano żadnych sankcji za to, że bank nie zapewnia wywiązania sie z umowy. Trzeba by było dochodzić roszczeń na drodze cywilnej, a wykazanie strat spowodowanych odmową akceptacji karty jest trudne. Sklepy będą stosowały takie partyzanckie metody, dotąd, dokąd jakaś ustawa nie nałoży na nie albo zakazu obwarowanego sankcja, albo nie zostanie wymyślone jakieś zadośćuczynienie dla posiadacza karty ze strony banku. To zadośćuczynienie może być tylko ze strony banku, bo to bank bierze kasę za wydanie karty i bank zapewnia klienta o jej akceptowaniu. Dalej bank mógłby dochodzić roszczeń od sklepu. Banki nie są i nie będą zainteresowane w dochodzeniu praw swoich klientów, dokąd nie będzie to powodować straty dla banku. Natomiast klient nie ma żadnego roszczenia do sklepu, bo przecież nie umawiał się ze sklepem na akceptowanie jego kart. Zastanawiam się, na ile dało by się sądownie dochodzić zwrotu część prowizji za wydanie karty z powodu niewywiązania się przez bank z zapewnienie o jej akceptowaniu przez odpowiednio oznakowane placówki. Sadzę, że kilka takich procesów mogło by powodować, ze banki zainteresowały by się problemem. |
||
2007-12-13 00:24 | Re: Płatność kartą płatniczną | mvoicem |
Robert Tomasik wrote: > Sklepy będą stosowały takie partyzanckie metody, dotąd, dokąd jakaś ustawa > nie nałoży na nie albo zakazu obwarowanego sankcja, albo nie zostanie > wymyślone jakieś zadośćuczynienie dla posiadacza karty ze strony banku. To > zadośćuczynienie może być tylko ze strony banku, bo to bank bierze kasę za > wydanie karty i bank zapewnia klienta o jej akceptowaniu. Dalej bank > mógłby dochodzić roszczeń od sklepu. Banki nie są i nie będą > zainteresowane w dochodzeniu praw swoich klientów, dokąd nie będzie to > powodować straty dla banku. Natomiast klient nie ma żadnego roszczenia do > sklepu, bo przecież nie umawiał się ze sklepem na akceptowanie jego kart. Wydaje mi się że stawiasz trochę sprawę na głowie. Jasne jest że sklep odpowiada za wywiązanie się z oferty którą przedstawia klientowi. Sporne jest o to czy nalepka na szybie jest ofertą czy nie. IMHO jest. p. m. |
||
2007-12-13 08:21 | Re: Płatność kartą płatniczną | januszek |
Robert Tomasik napisał(a): > Bo takie znaczenie rzeczonej nalepki przewiduje moja umowa z bankiem. Te, która ja widziałem przewidują, że w punkcie handlowo-usługowym, który posiada takie znaczek-nalepkę spróbują dokonać autoryzacji odpowiedniej karty. > Sklepy będą stosowały takie partyzanckie metody, dotąd, dokąd jakaś ustawa > nie nałoży na nie albo zakazu obwarowanego sankcja, albo nie zostanie > wymyślone jakieś zadośćuczynienie dla posiadacza karty ze strony banku. Partyzanckie metody - to reakcja obronna na wysokie prowizje i/lub opłaty minimalne. Ot, typowy przykład: co drugi tani sklep komputerowy przy transakcjach kartowych zwykł doliczać kilka procent. Życie. j. |
||
2007-12-13 14:27 | Re: Płatność kartą płatniczną | Andrzej Lawa |
januszek pisze: > Andrzej Lawa napisał(a): > >> Może tak: naklejkę z logo karty przy wejściu należy uznać za część >> oferty sklepu. Skoro nie ma informacji o limicie - znaczy się oferta >> jest bez limitów. > > Uzasadnij w jaki sposób fakt nalepienia nalepki na szybkę oznacza brak > limitu? Bo dla mnie wygląda to tak, że sklep nalepił nalepkę, która > *informuje* klienta, że w tym sklepie *istnieje możliwość* skorzystania > z płatności kartą platniczą, Owszem. I nie informuje o żadnych "limitach". Ergo - składa ofertę bez żadnych limitów. > której *regulamin uzytkowania* klient > powinień znać bo bank by mu jej nie wydał, gdyby klient takiego > regulaminu nie podpisał. Z takiego regulaminu wynika, że klient nie > jest właścicielem karty a bank nie ponosi odpowiedzialności za to, > że w punkcie handlowo-usługowym z dowolnych przyczyn odmówią akceptacji > tej karty. Owszem. Bank nie ponosi odpowiedzialności. Ale ja mam pretensję do sklepu, który kantuje z ofertą. > j. > |
||
2007-12-13 15:23 | Re: Płatność kartą płatniczną | januszek |
Andrzej Lawa napisał(a): > Owszem. I nie informuje o żadnych "limitach". Ergo - składa ofertę bez > żadnych limitów. To nie jest żadna oferta tylko nalepka informacyjna... Bo zgodnie z literą prawa ofertą nie będzie oświadczenie, które zawiera w swej treści jedynie elementy informacyjne. > Owszem. Bank nie ponosi odpowiedzialności. Ale ja mam pretensję do > sklepu, który kantuje z ofertą. Problem jest po Twojej stronie bo mijasz się z definicją oferty. j. |
||
2007-12-13 21:27 | Re: Płatność kartą płatniczną | Robert Tomasik |
Użytkownik "mvoicem" news:fjpql6$fk6$1@atlantis.news.tpi.pl... >> Sklepy będą stosowały takie partyzanckie metody, dotąd, dokąd jakaś >> ustawa >> nie nałoży na nie albo zakazu obwarowanego sankcja, albo nie zostanie >> wymyślone jakieś zadośćuczynienie dla posiadacza karty ze strony banku. >> To >> zadośćuczynienie może być tylko ze strony banku, bo to bank bierze kasę >> za >> wydanie karty i bank zapewnia klienta o jej akceptowaniu. Dalej bank >> mógłby dochodzić roszczeń od sklepu. Banki nie są i nie będą >> zainteresowane w dochodzeniu praw swoich klientów, dokąd nie będzie to >> powodować straty dla banku. Natomiast klient nie ma żadnego roszczenia >> do >> sklepu, bo przecież nie umawiał się ze sklepem na akceptowanie jego >> kart. > Wydaje mi się że stawiasz trochę sprawę na głowie. Jasne jest że sklep > odpowiada za wywiązanie się z oferty którą przedstawia klientowi. > Sporne jest o to czy nalepka na szybie jest ofertą czy nie. IMHO jest. Z punktu widzenia mojej umowy z bankiem jest dla mnie ofertą. Ale to umowa z bankiem, a nie ogólnie obowiązujący przepis i w tym problem. Moim zdaniem jest to jakaś tam nisza w ustawie która powinna zostać uregulowana, bo kilka razy się z lekka zdenerwowałem. Średnia przyjemność szukać bankomatu, bo kasjerka stwierdza, że ma przepis, że poniżej iluś tam nie realizuje bezgotówkowej zapłaty. Dla mnie to jest najbardziej uciążliwe za granicą. Często jeżdżę do południowych sąsiadów, bo mam blisko. Nigdy waluty ich nie biorę w gotówce, bo potem mi masa drobiazgów zostaje i dwa portfele trzeba brać. A tam w sklepach mają takie same pomysły jak tu. |
||
2007-12-13 21:29 | Re: Płatność kartą płatniczną | Robert Tomasik |
Użytkownik "januszek" news:slrnfm1nbd.vn5.januszek@gimli.mierzwiak.com... > Partyzanckie metody - to reakcja obronna na wysokie prowizje i/lub > opłaty minimalne. Ot, typowy przykład: co drugi tani sklep komputerowy > przy transakcjach kartowych zwykł doliczać kilka procent. Życie. Doliczanie prowizji, o ile jest ona jawna i z góry określona jakoś mnie specjalnie nie razi. Bo zdaję sobie sprawę z jej istnienia. Problem nieprzyjmowania opłat kartą dotyczy drobnych kwot, więc i prowizja problemu tu nie stanowi. Problemem jest odmowa akceptacji kart. |
||
2007-12-14 00:58 | Re: Płatność kartą płatniczną | Maciej Bebenek |
Robert Tomasik pisze: > Doliczanie prowizji, o ile jest ona jawna i z góry określona jakoś mnie > specjalnie nie razi. Bo zdaję sobie sprawę z jej istnienia. Problem > nieprzyjmowania opłat kartą dotyczy drobnych kwot, więc i prowizja > problemu tu nie stanowi. Problemem jest odmowa akceptacji kart. Prowizje tego typu są naruszeniem ustawy o cenach, przynajmniej w obrocie detalicznym. M. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Płatność kartą |
Panoramx | 2005-11-20 14:24 |
Minimalna kwota transakcji kartą. |
Mikołaj_\Miki\_Menke | 2006-07-20 22:32 |
Sprzedaż mieszkania - płatność gotówką |
wolim | 2007-06-25 23:00 |
płatność kartą kredytową |
awl | 2007-07-11 12:55 |