poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-03-05 14:21 | Re: Religia w środku lekcji | witek |
"Johnson" news:esgg3h$s6n$1@nemesis.news.tpi.pl... > witek napisał(a): >> >> O ile to "zamiast" jest lekcją. Okienko lekcją nie jest. > > Przecież napisałem że żadnego "okienka" nie ma. Czytać nie umiesz? > >> >> Źle rozumiesz słowa "szkoła ma obowiązek". >> >> Czy jak będzie zapis, że policjant ma obowiązek umożliwić ci przejście >> przez jezdnie oznacza >> a) jeśli ty chcesz przejść przez jezdnię to policjant ma ci to zapewnić >> b)musisz przejść przez jezdnie, bo policjant ma taki obowiązek. > > A szkoła to policjant? > I "ma obowiązek" musi zawsze być rozumiane tak samo? > A poza tym twój przykład jest głupi bo słowo "umożliwić" (policjant) i > "zapewnić" (szkoła) to nie to samo. Trzeba to interpretować łącznie. I > brać pod uwagę że mamy do czynienia z dzieckiem. > >> Jeśli dziecka na terenie szkoły nie ma to z definicji nie ma do czego >> tego obowiązku stosowac. > > No właśnie. Szkoła nie może wywiązać się ze swojego obowiązku. jednym słowem: bredzisz, mając kłopoty z rozumieniem języka polskiego. |
2007-03-05 15:21 | Re: Religia w środku lekcji | Johnson |
witek napisał(a): > > jednym słowem: bredzisz, mając kłopoty z rozumieniem języka polskiego. > > To jest 7 słów :) -- @2007 Johnson johnson@pookmail.com "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem" |
||
2007-03-05 17:18 | Re: Religia w środku lekcji | incuś |
scream > Dnia Sun, 4 Mar 2007 21:04:25 +0000 (UTC), incuś napisał(a): > >> Jeszcze kilka postów temu twierdziłeś, że nie: >> http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo/msg/b11a5272f62fce3b > > Rozumienie czytanego tekstu nie jest Twoją mocną stroną. Przyjmuję do wiadomości i proszę o wytłumaczenie mi, czego nie rozumiem. -- incuś GG:5196643 |
||
2007-03-05 21:11 | Re: Religia w środku lekcji | scream |
Dnia Mon, 5 Mar 2007 16:18:45 +0000 (UTC), incuś napisał(a): > Przyjmuję do wiadomości i proszę o wytłumaczenie mi, czego nie > rozumiem. zgoda rodzica na wyjście dziecka ze szkoły != wyłączenie odpowiedzialności szkoły za dziecko -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2007-03-05 21:31 | Re: Religia w środku lekcji | Szerr |
Dnia Mon, 5 Mar 2007 21:11:25 +0100, scream w wiadomości > zgoda rodzica na wyjście dziecka ze szkoły != wyłączenie odpowiedzialności > szkoły za dziecko Jak to nie? -- Sz. |
||
2007-03-05 21:32 | Re: Religia w środku lekcji | Szerr |
Dnia Mon, 5 Mar 2007 07:21:49 -0600, witek w wiadomości > jednym słowem: bredzisz, mając kłopoty z rozumieniem języka polskiego. Dosadnie, ale chyba jednak nieprzesadnie. -- Sz. |
||
2007-03-05 21:35 | Re: Religia w środku lekcji | Johnson |
Szerr napisał(a): >> jednym słowem: bredzisz, mając kłopoty z rozumieniem języka polskiego. > > Dosadnie, ale chyba jednak nieprzesadnie. > Towarzystwo wzajemnej adoracji ? :) -- @2007 Johnson johnson@pookmail.com "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem" |
||
2007-03-05 22:01 | Re: Religia w środku lekcji | incuś |
scream > Dnia Mon, 5 Mar 2007 16:18:45 +0000 (UTC), incuś napisał(a): > >> Przyjmuję do wiadomości i proszę o wytłumaczenie mi, czego nie >> rozumiem. > > zgoda rodzica na wyjście dziecka ze szkoły != wyłączenie odpowiedzialności > szkoły za dziecko wtedy odpowiedzialny. A ty napisałeś coś w stylu: "nie, nawet jeśli rodzic zgadza się na opuszczenie szkoły, to szkoła ma prawo zatrzymać". Ech. -- incuś GG:5196643 |
||
2007-03-05 23:27 | Re: Religia w środku lekcji | scream |
Dnia Mon, 5 Mar 2007 21:31:52 +0100, Szerr napisał(a): >> zgoda rodzica na wyjście dziecka ze szkoły != wyłączenie odpowiedzialności >> szkoły za dziecko > Jak to nie? A czemu masz wątpliwości? Jak sie zgodze żebyś upiłował liny na których trzyma się winda to nie znaczy że zdejmuje z Ciebie odpowiedzialność za to, że ktoś w tej windzie sie zabije jak ona spadnie na dół.. prawda? -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2007-03-05 23:53 | Re: Religia w środku lekcji | Szerr |
Dnia Mon, 5 Mar 2007 23:27:24 +0100, scream w wiadomości > A czemu masz wątpliwości? Jak sie zgodze żebyś upiłował liny na których > trzyma się winda to nie znaczy że zdejmuje z Ciebie odpowiedzialność za to, > że ktoś w tej windzie sie zabije jak ona spadnie na dół.. prawda? Porównanie cokolwiek nietrafione. -- Sz. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Religia w panstwie prawa |
snoop | 2006-02-10 06:03 |
Nagrywanie lekcji |
Krzysiek G. | 2006-03-09 21:33 |
Nagrywanie lekcji |
Krzysiek G. | 2006-03-09 21:33 |