poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-04-12 19:46 | Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Osadnik |
Rok temu kupiłem router. 3 tygodnie temu router spalił sie z przyczyn niewyjaśnionych. Wiec oddałem go na gwarancji. Sklep w którym oddałem go do gwarancji zwlekał do dziś. Jednak przybyłem do sklepu chcąc żądać zwrotu pieniędzy. nie chcieli zwrócić pieniędzy grożąc mi przy tym ze jesłi bede chciał to z nimi załatwić to poczekam sobie jeszcze dłużej, to pan zdjął z półki router (ten sam model tylko w nowszej wersji z karta PCMCIA, reszta była taka sama) wyjął z pudełka karte PCMCIA wpisał na gwarancje numer seryjny routera i powiedział ze mam to zabierać. Na pytanie czemu zabrał karte PCMCIA stwierdził ze jej nie dotyczyła wymiana. Co ciekawe wartość całej nowej paczki (Routera z karta) to 380zł (tyle samo bym dostał pieniędzy jeśli bym żądał zwrotu). Gdyby mi oddał pieniądze (380zł) to mógłbym za chwile kupic nowy router z karta PCMCIA. A tak dostałem niepełny zwrot towaru. Czuję się bezczelnie okradziony. Skoro sklep nie mógł mi dac identycznego urządzenia to powinien mi to jakoś zrekompensować. Zwłaszcza ze dziś mijał termin naprawy gwarancyjnej i żądałem zwrotu pieniędzy. Zgodziłem sie przyjac sam router bez karty PCMCIA, ponieważ nie wiedziałem co bedzie jesłi nie skorzystam z tego prawa po terminie 21 dni od przyjęcia do gwarancji. Po drugie zależało mi na routerze bo 3 tygodnie bez normalnego internetu miałem. Ale mimo wszystko chce żeby mi wypłacili wartość karty PCMCIa albo dołączyli do tego co zabrali. Kara PCMCIA miała swój numer seryjny jako cześć urządzenia i powinna być w nowej karcie gwarancyjnej, tyle ze tam nie występuje. Co mam teraz zrobić? Dostałem nowy router ale nie spełnia moim zdaniem moich wymogów, albo dostaje kompletną paczke albo pieniądze, a oni mi jakos to wcisnęli. Nie jestem na tyle awanturnikiem by sie kłócić, po prostu to nie było na moje nerwy. Czy rzecznik konsumentów w tym wypadku pomoże? |
2007-04-12 20:26 | Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Pawel |
Osadnik > Rok temu kupiłem router. 3 tygodnie temu router spalił sie z przyczyn > niewyjaśnionych. Wiec oddałem go na gwarancji. Sklep w którym oddałem go > do gwarancji zwlekał do dziś. Jednak przybyłem do sklepu chcąc żądać > zwrotu pieniędzy. nie chcieli zwrócić pieniędzy grożąc mi przy tym ze > jesłi bede chciał to z nimi załatwić to poczekam sobie jeszcze dłużej, > to pan zdjął z półki router (ten sam model tylko w nowszej wersji z > karta PCMCIA, reszta była taka sama) wyjął z pudełka karte PCMCIA wpisał > na gwarancje numer seryjny routera i powiedział ze mam to zabierać. Na > pytanie czemu zabrał karte PCMCIA stwierdził ze jej nie dotyczyła > wymiana. Co ciekawe wartość całej nowej paczki (Routera z karta) to > 380zł (tyle samo bym dostał pieniędzy jeśli bym żądał zwrotu). Gdyby mi > oddał pieniądze (380zł) to mógłbym za chwile kupic nowy router z karta > PCMCIA. A tak dostałem niepełny zwrot towaru. Czuję się bezczelnie > okradziony. Skoro sklep nie mógł mi dac identycznego urządzenia to > powinien mi to jakoś zrekompensować. Zwłaszcza ze dziś mijał termin > naprawy gwarancyjnej i żądałem zwrotu pieniędzy. Zgodziłem sie przyjac > sam router bez karty PCMCIA, ponieważ nie wiedziałem co bedzie jesłi nie > skorzystam z tego prawa po terminie 21 dni od przyjęcia do gwarancji. Po > drugie zależało mi na routerze bo 3 tygodnie bez normalnego internetu > miałem. Ale mimo wszystko chce żeby mi wypłacili wartość karty PCMCIa > albo dołączyli do tego co zabrali. > Kara PCMCIA miała swój numer seryjny jako cześć urządzenia i powinna być > w nowej karcie gwarancyjnej, tyle ze tam nie występuje. > > Co mam teraz zrobić? > Dostałem nowy router ale nie spełnia moim zdaniem moich wymogów, albo > dostaje kompletną paczke albo pieniądze, a oni mi jakos to wcisnęli. Nie > jestem na tyle awanturnikiem by sie kłócić, po prostu to nie było na > moje nerwy. > Czy rzecznik konsumentów w tym wypadku pomoże? 1. Wymienili Ci na to co oddales do serwisu, gdzie wiec widzisz jakas kradziez, nawet w sensie moralnym? 2. Reklamowales z tytulu gwarancji. Wiec wiazace sa warunki tej gwarancji. Jesli nie bylo tam mowy o zwrocie pieniedzy to Ty sobie mozesz co najwyzej takiego zwrotu poboznie zyczyc. 3. Czy w tej gwarancji bylo cos o wymianie na model zawierajacy karte PCMCIA? Jesli nie to czemu mieliby Ci go ot tak dac? Czy pisze tam chociaz cos o rownowartosci przedmiotu w chwili wymiany? (oczywiscie, ze nie). 4. Jaki byl termin ich naprawy na gwarancji? 21 dni czy dluzej? Jesli 21 dni to rzeczywiscie troche im sie palic zaczelo i stad wymiana, ale jesli takiej daty nie ma wpisanej w umowe gwarancyjna to slusznie Ci powiedzial, ze jak bedziesz marudzic to mozesz sobie jeszcze poczekac... A teraz skoncz z pieniactwem, kilka glebokich wdechow i na nastepny raz czytaj umowy gwarancyjne. A rzecznikowi konsumentow pozwol napic sie w spokoju kawy ;-). -- Pozdrawiam, Pawel -- |
||
2007-04-12 20:42 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Osadnik |
Pawel napisał(a): > > 1. Wymienili Ci na to co oddales do serwisu, gdzie wiec widzisz jakas > kradziez, nawet w sensie moralnym? Taka że gdyby mi wypłacili wartosc oddanego sprzętu to mógłbym sobie kupić z karta a wypłacić nie chcieli. > > 2. Reklamowales z tytulu gwarancji. Wiec wiazace sa warunki tej gwarancji. > Jesli nie bylo tam mowy o zwrocie pieniedzy to Ty sobie mozesz co najwyzej > takiego zwrotu poboznie zyczyc. A z jakiego innego tytułu mozna by reklamować, czy brak zwrotu pieniędzy jest czymś normalnym? Szczególnie zenie jest to towar jakiś strasznie łatwo dostępny. > > 3. Czy w tej gwarancji bylo cos o wymianie na model zawierajacy karte PCMCIA? > Jesli nie to czemu mieliby Ci go ot tak dac? Czy pisze tam chociaz cos o > rownowartosci przedmiotu w chwili wymiany? (oczywiscie, ze nie). NO nie, czyli gwarancja jest tak skonstruowana bym był stratny - sklep dostanie tyle negatywów ile tylko mozna. Wszędzie. I to choćby z tytuły przedłużającej sie sprawy mimo przeciągającej sie naprawy. Choć powiem siebie troche wychłostać tylko za to że sie połasiłem na 15zł. > > 4. Jaki byl termin ich naprawy na gwarancji? 21 dni czy dluzej? Jesli 21 dni > to rzeczywiście troche im sie palic zaczelo i stad wymiana, 21 dni, co do dnia. dziś upływał termin i chciałem zwrotu pieniędzy. Zwłaszcza ze ich guzik obchodził jakie można ponieść straty z braku routera i normalnego dostępu do internetu. Zwłaszcza zę w gwarancji nie jest napisane co sie dzieje po 21 dniach. ale jesli takiej > daty nie ma wpisanej w umowe gwarancyjna to slusznie Ci powiedzial, ze jak > bedziesz marudzic to mozesz sobie jeszcze poczekac... > > A teraz skoncz z pieniactwem, kilka glebokich wdechow i na nastepny raz czytaj > umowy gwarancyjne. No przeczytałem, to że ktoś czegoś nie napisze to nie znaczy ze reszta praw jest nieważna. A rzecznikowi konsumentow pozwol napic sie w spokoju kawy ;-). > Dlatego wole napisać na grupe, niż męczyć biednego człowieka i przerywać mu picie kawy :) |
||
2007-04-12 20:56 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Pawel |
Witam, > Taka że gdyby mi wypłacili wartosc oddanego sprzętu to mógłbym sobie > kupić z karta a wypłacić nie chcieli. Czlowieku, ale na jakiej podstawie mieliby Ci zwracac pieniadze? Kupiles? Kupiles. Wiec te pieniadze calkowicie zasluzenie naleza do nich. Jesli gwarancja nie przewiduje takiego przypadku to nie mamy o czym mowic. > A z jakiego innego tytułu mozna by reklamować, Z tytulu niezgodnosci towaru z umowa (w miare bezproblemowo w ciagu pierwszych 6 miesiecy, teoretycznie w ciagu do 2 lat). Ale i tu zwrot pieniedzy przysluguje dopiero w momencie, gdy nie sa mozliwe inne sposoby zalatwienia sprawy (naprawa, wymiana na nowy). > czy brak zwrotu pieniędzy > jest czymś normalnym? Najzwyczajniej. Kupujesz to kupujesz. Jak cos nie dziala to Ci naprawiaja lub wymieniaja na nowy. Naprawde nie widze powodu dla ktorego mialoby tu byc cos nienormalnego? Fajny bys sobie sposob na zycie znalazl - kupic, uzywac, a jak sie zepsuje (a mozna mu jeszcze pomoc - tez zajmuje sie sieciami i nie powiesz mi, ze ruter od tak sam z siebie sie spalil) to zazadac zwrotu kasy... Owszem, zdarzaja sie producenci i sprzedawcy, ktorzy dla swojej renomy ida na takie uklady, ale to jest tylko ich dobra wola. Na drugi raz bedziesz wiedziec, ze masz takiego szukac, bo inny Cie nie zadowoli. > Szczególnie zenie jest to towar jakiś strasznie > łatwo dostępny. A co to ma do rzeczy? > NO nie, czyli gwarancja jest tak skonstruowana bym był stratny Gwarancja jest tak skonstruowana jak jest skonstruowana. Ktos Ci kazal kupowac ten sprzet w tym sklepie? Jak podpisujesz jakas umowe bez czytania to tez potem marudzisz, ze ktos ja tak skonstruowal, zebys byl stratny? > - sklep > dostanie tyle negatywów ile tylko mozna. Wszędzie. I to choćby z tytuły > przedłużającej sie sprawy mimo przeciągającej sie naprawy. Choć powiem > siebie troche wychłostać tylko za to że sie połasiłem na 15zł. No widzisz. Na drugi raz bedziesz rozumiec, ze dobry serwis posprzedazowy takze ma swoja wartosc. A robienie sklepowi negatywnej opinii to Twoje swiete prawo jako niezadowolonego klienta. To juz akurat wybor sklepu - woleli miec niezadowolonego klienta niz zalatwic sprawe po jego mysli. W tym momencie ich sprawa i ich strata. > 21 dni, co do dnia. dziś upływał termin i chciałem zwrotu pieniędzy. A oni niespodzianka - wymienili ;-). > Zwłaszcza ze ich guzik obchodził jakie można ponieść straty z braku > routera i normalnego dostępu do internetu. A czemu mialby obchodzic? Jakby straty mialy byc tak ogromne to kupilbys dwa rutery - na wszelki wypadek. > Zwłaszcza zę w gwarancji nie > jest napisane co sie dzieje po 21 dniach. Jakby Ci dzis tego nie wymienili to by byla inna rozmowa. > Dlatego wole napisać na grupe, niż męczyć biednego człowieka i przerywać > mu picie kawy :) :-) Pozdrawiam z nad kubka herbaty dla odmiany :-). Pawel -- |
||
2007-04-12 21:13 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Osadnik |
Pawel napisał(a): Fajny bys sobie sposob na zycie znalazl - kupic, uzywac, a jak > sie zepsuje (a mozna mu jeszcze pomoc - tez zajmuje sie sieciami i nie powiesz > mi, ze ruter od tak sam z siebie sie spalil) to zazadac zwrotu kasy... Możesz wieżyc lub nie, ale ja to ma chyba szczescie do niewyjaśnionych przypadków w zyciu (zdaje aktualnie na prawo jazdy i po raz pierwszy w życiu zgasł mi samochód podczas jazdy po mieście. Egzamin oczywiście oblany. tylko oczywiście egzaminator nie wierzył mi że to po raz pierwszy mi sie zdarzyło (choć moja opowiać nie miała żdnego wpływy na wynik egzaminu) tak samo z routerem. siedzę sobie najzwyczajniej w swiecie, a tu nagle przestał odpowiadać, ping nie odpowiadał, reset nie zmienił zupełnie nic w tej kwestii. Sfajczył sie. Ot tak.. tez byłem zdziwiony. > > Owszem, zdarzaja sie producenci i sprzedawcy, ktorzy dla swojej renomy ida na > takie uklady, ale to jest tylko ich dobra wola. Na drugi raz bedziesz > wiedziec, ze masz takiego szukac, bo inny Cie nie zadowoli. > Bede kupował tam gdzie zawsze, i wole zapłcić te 15zł w imię świętego spokoju. > >> NO nie, czyli gwarancja jest tak skonstruowana bym był stratny > > Gwarancja jest tak skonstruowana jak jest skonstruowana. Ktos Ci kazal kupowac > ten sprzet w tym sklepie? Jak podpisujesz jakas umowe bez czytania to tez > potem marudzisz, ze ktos ja tak skonstruowal, zebys byl stratny? To była moja pierwsza naprawa gwarancyjna w której miałem zastrzeżenia. Normalnie nie mam nic o tego. Kupiłem bo sie połasiłem na 15zł (zamiast kupic tam gdzie zawsze to kupiłem tam gdzie nigdy nie kupowałem, mam nauczke. > >> - sklep >> dostanie tyle negatywów ile tylko mozna. Wszędzie. I to choćby z tytuły >> przedłużającej sie sprawy mimo przeciągającej sie naprawy. Choć powiem >> siebie troche wychłostać tylko za to że sie połasiłem na 15zł. > > No widzisz. Na drugi raz bedziesz rozumiec, ze dobry serwis posprzedazowy > takze ma swoja wartosc. O tym dowiedziałem sie znacznie wcześniej, jednak później niż po zakupie routera. Bywa. A robienie sklepowi negatywnej opinii to Twoje swiete > prawo jako niezadowolonego klienta. To juz akurat wybor sklepu - woleli miec > niezadowolonego klienta niz zalatwic sprawe po jego mysli. W tym momencie ich > sprawa i ich strata. I Ok. > >> 21 dni, co do dnia. dziś upływał termin i chciałem zwrotu pieniędzy. > > A oni niespodzianka - wymienili ;-). Jak by nie można było tak odrazu... > >> Zwłaszcza ze ich guzik obchodził jakie można ponieść straty z braku >> routera i normalnego dostępu do internetu. > > A czemu mialby obchodzic? Jakby straty mialy byc tak ogromne to kupilbys dwa > rutery - na wszelki wypadek. Tyle zepo dłuższej kalkulacji straciłem mniej więcej połowe abonamentu za internet który jest 1/5 wartości routera. nei opłacało sie kupować drugiego, zwłaszcza zę nie mam przypływu gotówki. Po prostu byłem przyzwyczajony do rekompensaty niedogodności w innych sklepach. > >> Zwłaszcza zę w gwarancji nie >> jest napisane co sie dzieje po 21 dniach. > > Jakby Ci dzis tego nie wymienili to by byla inna rozmowa. Dzikusy. :) > >> Dlatego wole napisać na grupe, niż męczyć biednego człowieka i przerywać >> mu picie kawy :) > > :-) > Pozdrawiam z nad kubka herbaty dla odmiany :-). Ja znad czerwonej herbaty - dobrze dział na nerwy - ide podłacyć router i dam sobie spokój, zwłaszcza ze majac kartę PCMCIA ( o która właściwie poszło) miałbym zapasową karte do laptopa, lub dla gości coby nie mieli wifi w laptopie. Trudno. |
||
2007-04-12 21:30 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Pawel |
Witam, > Możesz wieżyc lub nie, ale ja to ma chyba szczescie do niewyjaśnionych > przypadków w zyciu (zdaje aktualnie na prawo jazdy i po raz pierwszy w > życiu zgasł mi samochód podczas jazdy po mieście. Egzamin oczywiście > oblany. tylko oczywiście egzaminator nie wierzył mi że to po raz Tak bywa :-). Ja pierwszy egzamin oblalem na placu, choc moj instruktor zakladal sie ze wszystkimi, ze zdam, a plac to dla mnie formalnosci :-). Zycze powodzenia za drugim razem. > To była moja pierwsza naprawa gwarancyjna w której miałem zastrzeżenia. > Normalnie nie mam nic o tego. Kupiłem bo sie połasiłem na 15zł (zamiast > kupic tam gdzie zawsze to kupiłem tam gdzie nigdy nie kupowałem, mam > nauczke. Wiesz, ja tez kupuje w sklepie, ktory mi zawsze wymienia, a na czas serwisowania dostaje egzemplarze awaryjne. I sobie chwale. Ale to nie zmienia faktu, ze nikt nie ma obowiazku oferowania takiego serwisu gwarancyjnego. Powiem Ci, ze rownie dobrze reklamacji mogliby Ci nie uznac z winy uzytkownika, bo powiedzmy byly zaklocenia w sieci energetycznej (wywolane na przyklad kuchenka mikrofalowa) i zasilacz dostal prad o parametrach niezgodnych ze specyfikacja... I bys jeszcze musial robic ekspertyzy, ktore by stwierdzili cos innego... (co mogloby Ci sie nawet nie udac, bo w sieci energetycznej potrafia byc naprawde rozne smieci). Jak wiec widac wcale nie wybrali sciezki najgorszej ;-). Kulturalnie wymienili na nowy. A czekali bo pewnie mieli nadzieje, ze dostana wczesniej egzemplarz od dystrybutora i nie beda musieli podkradac z innego pudelka. > > :-) > > Pozdrawiam z nad kubka herbaty dla odmiany :-). > > Ja znad czerwonej herbaty - dobrze dział na nerwy - ide podłacyć router > i dam sobie spokój, zwłaszcza ze majac kartę PCMCIA ( o która właściwie > poszło) miałbym zapasową karte do laptopa, lub dla gości coby nie mieli > wifi w laptopie. Trudno. Uspokaja to melisa, czerwona herbata co najwyzej wspomaga trawienie, obniza choresterol i pomaga szybciej wytrzezwiec :-). -- Pozdrawiam, Pawel -- |
||
2007-04-12 21:36 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Pawel |
Witam, A tak swoja droga, to idz powiedz, ze Ci zalezy na tej karcie i zapytaj za ile by Ci ja dorzucili do zestawu. Moze akurat za pare groszy ja zdobedziesz? -- Pozdrawiam, Pawel -- |
||
2007-04-12 21:40 | Re: Rezygnacja z towaru po wymianie gwarancyjnej | Osadnik |
Pawel napisał(a): > Witam, > Tak bywa :-). Ja pierwszy egzamin oblalem na placu, choc moj instruktor > zakladal sie ze wszystkimi, ze zdam, a plac to dla mnie formalnosci :-). > > Zycze powodzenia za drugim razem. Czwartym :) > >> To była moja pierwsza naprawa gwarancyjna w której miałem zastrzeżenia. >> Normalnie nie mam nic o tego. Kupiłem bo sie połasiłem na 15zł (zamiast >> kupic tam gdzie zawsze to kupiłem tam gdzie nigdy nie kupowałem, mam >> nauczke. > > Wiesz, ja tez kupuje w sklepie, ktory mi zawsze wymienia, a na czas > serwisowania dostaje egzemplarze awaryjne. I sobie chwale. Ale to nie zmienia > faktu, ze nikt nie ma obowiazku oferowania takiego serwisu gwarancyjnego. > Powiem Ci, ze rownie dobrze reklamacji mogliby Ci nie uznac z winy > uzytkownika, bo powiedzmy byly zaklocenia w sieci energetycznej (wywolane na > przyklad kuchenka mikrofalowa) i zasilacz dostal prad o parametrach > niezgodnych ze specyfikacja... I bys jeszcze musial robic ekspertyzy, ktore by > stwierdzili cos innego... (co mogloby Ci sie nawet nie udac, bo w sieci > energetycznej potrafia byc naprawde rozne smieci). Tyle tylko że router oberwał jak gdyby nigdy nic, żadne inne urządzenie nie zareagowało, a jest masa innych urządzeń podłączonych prez podobne zasilacze co router. Ale jak wiadomo takie tłumaczenie są mało wiarygodne. Jak wiec widac wcale nie > wybrali sciezki najgorszej ;-). Ja sobie zapamiętam, i jak znów padnie, to przypomnę sie z gwarancją ;) I zapytam czy znów czekam 3 tygodnie czy wymieniają od ręki :) Kulturalnie wymienili na nowy. A czekali bo > pewnie mieli nadzieje, ze dostana wczesniej egzemplarz od dystrybutora i nie > beda musieli podkradac z innego pudelka. a myślałem ze to standard, w sumie stan magazynowy by im sie zgadzał :) > >>> :-) >>> Pozdrawiam z nad kubka herbaty dla odmiany :-). >> Ja znad czerwonej herbaty - dobrze dział na nerwy - ide podłacyć router >> i dam sobie spokój, zwłaszcza ze majac kartę PCMCIA ( o która właściwie >> poszło) miałbym zapasową karte do laptopa, lub dla gości coby nie mieli >> wifi w laptopie. Trudno. > > Uspokaja to melisa, czerwona herbata co najwyzej wspomaga trawienie, obniza > choresterol i pomaga szybciej wytrzezwiec :-). Czerwona herbata uspokaja mnie smakiem - po prostu lubie go i pozwala mi się zająć cyzmś innym. Tyle tylko ze ja nie ma z czego tzreźwieć. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Przekroczenie terminu naprawy gwarancyjnej |
Rysio29 | 2005-12-21 11:08 |
REZYGNACJA z ubezpieczenia |
Lienka | 2006-04-03 22:22 |
Zwrot kaucji gwarancyjnej rozłożony na raty a U o terminach |
grem1 | 2006-03-31 09:00 |
REZYGNACJA z ubezpieczenia |
Lienka | 2006-04-03 22:22 |
UPC REZYGNACJA |
Nuk | 2006-06-09 13:13 |
Termin naprawy gwarancyjnej. |
Sławek \(onet\) | 2006-08-23 14:21 |
Rezygnacja ze studiow! |
symele | 2006-10-10 17:19 |
Rezygnacja członka zarządu spółki z |
Gabriela Iwaszkiewicz | 2006-10-29 21:43 |
rezygnacja z zabojstwa |
Sowiecki Agent | 2007-01-03 11:43 |
Brak karty gwarancyjnej |
zmechu | 2007-01-13 15:09 |