poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2006-03-19 15:31 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | mbn |
Uzytkownik "o`rety" news:dvh651$oik$1@dami.com.pl... > Pytanie: czy facet celowo mnie prowokowal coby sprawdzic moja odpornosc > na stres i zobaczyc jak sie zachowam? spotkaliscie sie z taka sytuacja? > pozdrawiam a moze mial juz swojego kandydata i prowokowal aby ci inni zle wypadli? tlumaczenie ze jest to badanie odpornosci psychicznej ptrzypomina mi zony tlumaczace swoich chamów "bije bo kocha" |
2006-03-19 17:44 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | Maciek Sobczyk |
o`rety napisał(a): > Pytanie: czy facet celowo mnie prowokowal coby sprawdzic moja odpornosc > na stres i zobaczyc jak sie zachowam? spotkaliscie sie z taka sytuacja? spotkałem i do dziś żałuję, że nie pieprznąłem wtedy drzwiami. Odporność na stres nie jest cechą stałą w stosunku do każdego bodźca. Osoba niezwykle odporna na stres związany np. z wystąpnieniami przed audytorium, może być znacznie mniej odporna w stosunku do trudnych sytuacji z przełożonymi. Stąd jeśli był to test, to świadczy tylko o braku kompetencji przełożonego. pozdr. m. |
||
2006-03-19 17:58 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | exit |
Użytkownik "sheerer" news:dvj8an$49$1@news.task.gda.pl... > Użytkownik "exit" > > >> zaczne od tego,ze przypadek ktory opisywales swiadczy o tym ze trafiles >> na niedoswiadczenego rekrutera ktory ,,gdzies kiedys o czym slyszal ale >> nie wie co,, > Bzdura. -------------jak widac dla Ciebie > >> Profesjonalnym procesem jest Assesment Centre ,ktory polega na >> przedstawieniu kandydatom okreslonych zadan do wykonania ,dzieki ktorym >> weryfikuje sie predyspozycje kandydata na dane stanowisko.AC >> przygotowywane i prowadzone jest przez osoby do tego wyszkolone. > To tak jak byś powiedział: profesjonalnym owocem jest jabłko a nie banan. > Assessment Centra bada CO INNEGO - umiejętności pracy w grupie, > komunikacji (czasami niewebralnej), pozycję jaką przyjmujesz w grupie. -------------To o czym piszesz jest tylko czescia AC. > >> W tym procesie bada sie min odpornosc na stres i trudne sytuacje. > stres - NIE, trudne sytuacja - już bardziej --------------sorki,ponizej czesc badania AC: W zależności od profilu stanowiska, pracodawcę może interesować różny zakres predyspozycji psychicznych kandydata. Może więc chcieć określić np: profil osobowości i zainteresowań, styl kierowania zespołem, system wartości, poczucie kontroli wewnętrznej (samosterowność) odporność na stres, skłonność do konformizmu / indywidualizmu, poziom motywacji do osiągania sukcesów zawodowych etc. > >> Niestety przyszli bezposredni przelozeni nie sa zbytnio przygotowani do >> prowadzenia rozmow rekrutacyjnych > Ty na pewno byś nie był ;) ----------------rozumiem ,ze Ty jestes specem? > >> Wystarczylo by na rozmowie abys spytal sie goscia o co mu chodzi i do >> czego zmierza? > Wtedy od razu by przepadł. ----------------chyba u Ciebie.bo wiekszosc potrafi to docenic.Kazdy ma swoje prawa o obowiazki w komunikacji. > >> Sama rozmowa jest dla kandydata juz duzym stresem a co dopiero jesli >> dodatkowo trafisz na ,,debila,, ktory moim zdaniem pokazywal ,ze to ON >> jest bogiem. > Po którymś razie rozmowy kwalifikacyjne przestają być większym stresem. > Poza tym stres związany z konfliktem jeswt całkiem inny. ---------------ale stres rozmowy +stres konfliktu to juz chyba co innego? > > Pozdrawiam >exit |
||
2006-03-19 17:52 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | Maciek Sobczyk |
sheerer napisał(a): > Użytkownik "exit" > > >> zaczne od tego,ze przypadek ktory opisywales swiadczy o tym ze >> trafiles na niedoswiadczenego rekrutera ktory ,,gdzies kiedys o czym >> slyszal ale nie wie co,, > > Bzdura. Proszę o uzasadnienie. >> Profesjonalnym procesem jest Assesment Centre ,ktory polega na >> przedstawieniu kandydatom okreslonych zadan do wykonania ,dzieki >> ktorym weryfikuje sie predyspozycje kandydata na dane stanowisko.AC >> przygotowywane i prowadzone jest przez osoby do tego wyszkolone. > > To tak jak byś powiedział: profesjonalnym owocem jest jabłko a nie > banan. Assessment Centra bada CO INNEGO - umiejętności pracy w grupie, > komunikacji (czasami niewebralnej), pozycję jaką przyjmujesz w grupie. AC jest metodą, która b. często stosowana jest do określania roli, jaką zajmuje kandydat w zespole, co nie oznacza, że tylko do tego typu zadań została stworzona. Różnica pomiędzy teoretyzowaniem na temat pracy w zespole a faktyczną pracą w zespole jest taka, że wzajemne interakcje pomiędzy członkami zespołu kształtowane są przez proces grupowy, podczas którego grupa powinna przejść przez fazę nieustabilizowaną, konfliktu i ustalania norm do wyłonienia przywódcy. Podczas owych faz na członków grupy działają różne czynniki, jak chociażby zwykłe emocje. Stąd wypowiedź kandydata na temat wspólpracy w zespole jest bezwartościowa, bo od owych emocji i innych czynników odcięta. Obejmuje tylko racjonalne a nie emocjonalne i nie praktyczne zachowanie kandydata w zespole. Stąd idea stosowania AC. Widziałem różne AC - dla sprzedawców "solistów", badające zadaniowość kierowników, badające umiejetności przywódcze, trenerskie etc. > >> W tym procesie bada sie min odpornosc na stres i trudne sytuacje. > > stres - NIE, trudne sytuacja - już bardziej Co jedno z drugim wiąże się. Sytuacja kryzysowa, presja świadomości, iż zadanie jest oceniane w naturalny sposób mobilizuje organizm, czyli wywołuje stres. pozdr. m. |
||
2006-03-19 17:54 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | Maciek Sobczyk |
sheerer napisał(a): >> Profesjonalnym procesem jest Assesment Centre ,ktory polega na >> przedstawieniu kandydatom okreslonych zadan do wykonania ,dzieki >> ktorym weryfikuje sie predyspozycje kandydata na dane stanowisko.AC >> przygotowywane i prowadzone jest przez osoby do tego wyszkolone. Jeszcze odnośnie komunikacji niewerbalnej. Nie ma czegoś takiego jak ocena komunikacji niewerbalnej. Komunikacji niewerbalnej się nie ocenia. Na jej podstawie można spekulować, nie wnioskować tylko spekulować na temat cech charakteru kandydata. pozdr. m. |
||
2006-03-20 08:17 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | darek |
o`rety napisal(a): > ... > po samej rozmowie bylem tak wkurzony na faceta, ze mialem mu ochote > powiedziec cos do sluchu. > Pytanie: czy facet celowo mnie prowokowal coby sprawdzic moja > odpornosc na stres i zobaczyc jak sie zachowam? W moim przypadku bylo bardzo prozaicznie ale o tym dowiedzialem sie duzo, duzo pozniej. Po dwoch etapach rozmow w bylym TMP udalem sie na rozmowe do pracodawcy. Wsrod "przesluchujacych" byl dyrektor techniczny, moj potencjalny przelozony. Rozmowa ze wszystkim odbywala sie w dobrej atmosferze, rzeczowo, merytorycznie. Zupelnie inaczej bylo w przypadku wspomnianego dyrektora, arogancja, chamstwo, pytania daleko wykraczajace poza zakres istotny dla oceny ( to moja opinia), gdy okazlo sie, ze mamy zbiezne zainteresowania zaczela sie "odpytka" z tego zakresu. Tu przeszedlem do ofensywy, nie mialem nic do stracenia i ... zapedzilem goscia w rog. Nie bylem wzburzony, poslugiwalem sie tylko rzeczowymi argumentami. O aplikowaniu do tej firmy juz zapomnialem, gdy ponownie odezwal sie do mnie TMP z propozycja ostatecznej rozmowy... Odpowiedzialem, ze nie jestem zainteresowany, wyczuwalny usmiech w sluchawce "... pewnie chodzi panu o dyrektora technicznego...?....Wie pan, temu panu w trakcie waszej rozmowy bieglo juz wypowiedzenie, pan prawdopodobnie, docelowo zajalby jego miejsce" Hmm, roznie wiec bywa, tylko po co zasiadal w tej komisji ? Tego sie nie dowiedzialem, nie dogadalismy sie co do warunkow finansowych. darek |
||
2006-03-18 15:40 | rozmowa kwalifikacyjna | o`rety |
Witajcie Bylem ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej w duzej miedzynarodowej firmie. pierwszy etap, rozmowa z dwiema milymi paniami, bardzo przyjemnie sie rozmawialo, dowiedzielismy sie o sobie co nas interesuje, dogadalismy sie co do kaski. wszystko cacy. po jakims czasie dostaje telefon, ze zostaje zaproszony na drugi etap rekrutacji, teraz juz z bezposrednim przelozonym. na miejscu okazuje sie ze jest nas piec osob. moja kolej, wchodze, dzien dobry, zaczynamy rozmowe. dyrektor jest nastawiony agresywnie do mnie, jest niemily, podwaza moje kwalifikacje, wiedze i doswiadczenia. otpieram jego zarzuty, ale w pewnym momencie juz sie wkurzylem na niego i rozmowa wypadla zle. oczywiscie nie dostalem sie tam. po samej rozmowie bylem tak wkurzony na faceta, ze mialem mu ochote powiedziec cos do sluchu. Pytanie: czy facet celowo mnie prowokowal coby sprawdzic moja odpornosc na stres i zobaczyc jak sie zachowam? spotkaliscie sie z taka sytuacja? pozdrawiam |
||
2006-03-18 16:10 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | iza |
Witam Oczywiscie wystapienie prezesa bylo czysta gra z jego strony. Mówie z doswiadczenia, gdyz sama mialam "przyjemnosc" uczestniczyc w takowej. Z ta tylko róznica, ze po rozmowie przeproszono mnie i poinformowano, ze to byla taka forma rekrutacji, która miala na celu sprawdzic czy latwo mnie wyprowadzic z równowagi. pozdrawiam Iza |
||
2006-03-18 16:27 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | o`rety |
Użytkownik iza napisał: > Witam > > Oczywiscie wystapienie prezesa bylo czysta gra z jego strony. Mówie z > doswiadczenia, gdyz sama mialam "przyjemnosc" uczestniczyc w takowej. Z ta > tylko róznica, ze po rozmowie przeproszono mnie i poinformowano, ze to byla > taka forma rekrutacji, która miala na celu sprawdzic czy latwo mnie > wyprowadzic z równowagi. z ciekawosci: pracujesz w tej firmie w ktorej cie na rozmowie denerwowali:)? |
||
2006-03-18 16:21 | Re: rozmowa kwalifikacyjna | Nixe |
W wiadomosci o`rety > Pytanie: czy facet celowo mnie prowokowal coby sprawdzic moja > odpornosc na stres i zobaczyc jak sie zachowam? spotkaliscie sie z > taka sytuacja? Osobiscie nie, ale wielokrotnie slyszalam o tego typu gierkach, które maja na celu zbadanie reakcji kandydata. Z innych ciekawostek to zadawanie debilnych pytan (niemal typu: kogo pani/pan kocha bardziej - mame czy tate? ;-), na które de facto nie ma prawidlowej odpowiedzi, ale liczy sie refleks, cieta riposta, obrócenie w zart itp. -- PozdrawiaM |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rozmowa kwalifikacyjna |
HERAKLES | 2005-11-24 09:55 |
Rozmowa kwalifikacyjna |
phpmaster | 2005-12-12 22:00 |
Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku. |
Paweł Legat | 2006-02-18 13:59 |
rozmowa kwalifikacyjna w P&G |
sheerer | 2006-02-18 16:04 |
rozmowa kwalifikacyjna |
o`rety | 2006-03-18 15:40 |
rozmowa kwalifikacyjna? |
Ktotek | 2006-04-25 10:39 |
Pierwsz rozmowa kwalifikacyjna... |
Monika | 2006-05-09 13:11 |
rozmowa kwalifikacyjna - irlandia |
marcinowski | 2006-06-25 16:44 |
Rozmowa kwalifikacyjna w MAN |
Robinio99 | 2006-07-13 00:33 |
Rozmowa kwalifikacyjna - Randstad |
edek | 2006-12-05 22:05 |