poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-10-11 12:22 | Umowa przez Internet - jaka jest jej moc prawna? | ezbig |
Witam Zarejestrowałem się w serwisie zentrada.pl, aby zobaczyć jakto działa. Zajrzałem tam może 3 razy w okresie testowym i zapomniałem o sprawie. Po jakimś czasie dostałem wezwanie do zapłaty. Mam pytanie czy rejestracja poprzez formularz jest pełnoprawną umową? Nie doczytałem wszystkego więc mam za swoje, ale jak nie podpisywałem tego na piśmie to czy to jest ważne w świetle prawa? Ja zarejestrowałe się wypełniając formularz, a rezygnować muszę na piśmie (zgodnie z reg. na zentrada.pl) - dla mnie to naciąganie ludzi. Napisałem do nich protest i otrzymałem taką odpowiedź: cyt.: "Szanowny Panie, Jako profesjonalne wydawnictwo obecne w Internecie z ofertą komercyjną nie możemy zaakceptować powszechnego mniemania, iż "Internet jest bezpłatny i niezobowiązujący". Oferujemy w Internecie możliwość przetestowania naszego portalu handlowego w ramach bezpłatnego członkostwa testowego. Jeżeli członkostwo nie zostanie wypowiedziane w trakcie pierwszych 4 tygodni, płatny abonament zostaje przedłużony na okres 1 roku. W dniu 01.06.2005 r. nastąpiła rejestracja na adres e-mail: xxxxx@xxx na nazwisko xxxxxx xxxxx (w załączeniu plik z danymi rejestracyjnymi łącznie z adresem IP, z którego rejestracja nastąpiła). Rezygnacji nie otrzymaliśmy w wymaganym terminie, a zatem został wystawiony rachunek z tytułu rocznej opłaty członkowskiej. Zasady regulaminu są wielokrotnie komunikowane na zentrada i zostają przez Państwa potwierdzone zwrotną informacją z Państwa adresu e-mailowego. W wyniku wypełnienia formularza zgłoszeniowego przez przedsiębiorcę na portalu zentrada zostaje złożona oferta zawarcia umowy. Poprzez potwierdzenie zlecenia przez zentradę oferta zostaje przyjęta i tym samym dochodzi do zawarcia umowy. Chwilą zawarcia umowy jest wysłanie członkowi potwierdzenia zamówienia i tym samym strony umowy zaciągają wzajemne zobowiązania tj. obowiązek wypowiedzenia 5 dni przed upływem pierwszych 4 tygodni, po których członkostwo na zentrada staje się odpłatne. Z chwilą upływu terminu do wypowiedzenia umowy i dalszego korzystania przez usługobiorcę z portalu internetowego powstaje po stronie usługodawcy tj. zentrady roszczenie o wynagrodzenie z tytułu korzystania z w/w portalu. Z uwagi na powyższe, uwzględniając jednakże, iż nie zapoznali się Państwo dokładnie z warunkami naszego regulaminu, możemy wyjątkowo zaproponować uiszczenie opłaty za okres 3 miesięcy członkostwa na portalu. Otrzymają Państwo wówczas skorygowany rachunek." Czy mam się cieszyć, że chcą tylko za 3 miesiące, a nie za 12 i zapłacić? Może to ich deska ratunku na wyciągnięcie chociaż części pieniędzy. Poradźcie. -- Pozdrawiam |
2005-10-11 12:36 | Re: Umowa przez Internet - jaka jest jej moc prawna? | kam |
ezbig napisał(a): > Zarejestrowałem się w serwisie zentrada.pl, aby zobaczyć jakto działa. > Zajrzałem tam może 3 razy w okresie testowym i zapomniałem o sprawie. Po > jakimś czasie dostałem wezwanie do zapłaty. Mam pytanie czy rejestracja > poprzez formularz jest pełnoprawną umową? tak > Nie doczytałem wszystkego więc mam > za swoje, ale jak nie podpisywałem tego na piśmie to czy to jest ważne w > świetle prawa? tak przeczytaj art.60 kodeksu cywilnego KG |
||
2005-10-11 13:00 | Re: Umowa przez Internet - jaka jest jej moc prawna? | ezbig |
>> Nie doczytałem wszystkego więc mam >> za swoje, ale jak nie podpisywałem tego na piśmie to czy to jest ważne w >> świetle prawa? > > tak > przeczytaj art.60 kodeksu cywilnego > > KG Dzięki, czyli jednak powinienem się cieszyć, że mogę zapłacić tylko za 3 miesiące a nie za 12 (jak jest w regulaminie)? A tak na marginesie: jak jest z regulaminami w internecie? Przecież jeśli ktoś podaje, że "coś tam zgodnie z regulaminem zawartym na stronie www pod adresem..." to jak mu potem udowodnić, że kiedyś był inny regulamin niż teraz, skoro ja nie mam kopii tamtego? Pytam, bo zauważyłem, że mój dostawca hostingowy zminił regulamin na swojej stronie. Na szczęście w tym przypadku mam podpisaną kopię tego starego, ale jakbym teraz rejestrował konto to bym go nie miał, bo wiem, że teraz nie wysyłają już regulaminów tylko akceptuje się jego treść w formularzu. Poza tym w moim regulaminie (tym na piśmie) jest napisane, że jego zmiany obowiązują od momentu opublikowania nowego na stronie www, ale będę o tym poinformowany (mailem). Nie jestem informowany, czyli obowiązuje mnie ten podpisany? Jenak, tak to analizując wychodzi, że nie mam wiele do powiedzenia, bo jak będę chciał coś wyegzekwować, to mnie poinformują o zmianie regulaminu i tyle zdziałam - paranoja! Można się przed tym jakoś bronić? -- Pozdrawiam |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
umowa slowna (deklaracja) - jaka moc prawna ? |
Darek | 2005-12-20 10:05 |
Czy umowa zawarta przez faks jest wazna? |
Maciek | 2006-01-23 11:01 |
Umowa notarialna i jej nastepstwa |
Andrzej | 2006-02-06 15:10 |
oswiadczenia internetem a moc prawna? |
Katarzyna | 2006-04-28 09:37 |
Umowa o dzielo niezgodna z prawem - kwestia jej anulowania |
dcart | 2006-07-24 17:35 |
"Potwiedzenie sald" - jaka moc ma dokument? |
Jasek' | 2006-09-21 17:25 |
nazwa firmy a jej forma prawna |
siliana . | 2006-10-22 20:26 |
umowa najmu na czas okreslony, a mozliwosc jej rozwiazania przed czasem. |
78korova | 2006-11-05 01:11 |
Umowa zlecenie na czas oznaczony a mozliwosc jej rozwiazania |
Edyta | 2007-03-21 16:52 |
Jaka podstawa prawna całkowitego wyłączen |
wombi | 2007-05-29 20:11 |