poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-24 20:26 | zatrzymanie pojazdu w miejscu przeznaczonym na zielen | ngo |
sa sobie uliczki osiedlowe. po obu stronach uliczki sstaly zaparkowane samochody. no i ja sie zatrzymalam samochodzikiem czekajac na kolezanke. w miejscu gdzie zatrzymalam sie byl wytarty placyk, nie bylo tam trawy, czy tez zieleni. gdy tak sobie czekalam podeszli mili panowie ze strazy miejskiej informujac mnie, ze zatzrymalam sie nieprawidlowo, gdyz zatzrymalam sie "w miejscu przeznaczonym na zielen". dodam, ze wjezdzajac w te uliczke nie bylo znakow zakazu zatrzymania sie czy tez postoju. mili panowie powiedzieli ze mnie pouczaja, i kolejnym razem zaplace mandacik. i teraz mam pytanka - jakie przepisy naruszylam/? czy faktycznie zatzrymanie na wytartym miejscu gdzie nie ma zieleni, trawy itp jest karalne? |
2006-11-24 22:05 | Re: zatrzymanie pojazdu w miejscu przeznaczonym na zielen | *piotr'ek* |
> gdy tak sobie czekalam podeszli mili panowie ze strazy miejskiej Chcieli Ci czółenka wyczyścić, bo jak nie, to niech "baby z jajami" po targu co najwyżej gonią. +inż.leva+ |
||
2006-11-25 07:27 | uzupelnienie | ngo |
> sa sobie uliczki osiedlowe. po obu stronach uliczki sstaly zaparkowane > samochody. no i ja sie zatrzymalam samochodzikiem czekajac na kolezanke. w > miejscu gdzie zatrzymalam sie byl wytarty placyk, nie bylo tam trawy, czy > tez zieleni. dodam jeszcze, ze po obu stronach uliczki bylo cos, co mozna chyba kiedys bylo nazwac, ze to trawnik, gdzieniegdzie bowiem pojawiala sie zielen i kilka samochodow stalo na tych zdzblach zieleni. wiele jednak samochodow - w tym ja takze- zaparkowalam w miejscu, gdzie zielen juz byla dawno wytarta, zniszczona. tak sobie przegladalam kodeks wykroczen art 144 - "Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem" w zwiazku z tym mam teraz watpliwosci - czy faktycznie nie popelnilam wykroczenia? chociaz z drugiej strony przepis ten mowi kto niszczy lub uszkadza roslinnosc... a ja nie niszczylam i nie uszkadzalam. TO BYLO JUZ zniszczone!!! |
||
2006-11-25 08:28 | Re: zatrzymanie pojazdu w miejscu przeznaczonym na zielen | Nostradamus |
Użytkownik "ngo" news:ek7h2p$6mq$1@atlantis.news.tpi.pl... > sa sobie uliczki osiedlowe. po obu stronach uliczki sstaly zaparkowane > samochody. no i ja sie zatrzymalam samochodzikiem czekajac na kolezanke. w > miejscu gdzie zatrzymalam sie byl wytarty placyk Jeśli to strefa zamieszkania to zabronione jest parkowanie w każdym miejscu nie wyznaczonym do tego. Mogli wlepić mandat bez "strzału ostrzegawczego" . -- Pzdr Leszek GG1631219 "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam" |
||
2006-11-25 09:11 | Re: uzupelnienie | Nostradamus |
Użytkownik "ngo" news:ek8np6$t3h$1@atlantis.news.tpi.pl... > TO BYLO JUZ zniszczone!!! No tak. Przez takich jak ty. -- Pzdr Leszek GG1631219 "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam" |
||
2006-11-25 09:48 | Re: uzupelnienie | *piotr'ek* |
> albo depcze trawnik lub zieleniec CO????? Taka durnota tylko w PL jest możliwa w myśl zasady, że po trawnikach nie wolno spacerować, bo na nich pieski się załatwiają. |
||
2006-11-25 09:50 | Re: uzupelnienie | Nostradamus |
Użytkownik "*piotr'ek*" news:ek9062$od8$1@nemesis.news.tpi.pl... > CO????? Taka durnota tylko w PL jest możliwa . Durnotę tworzą durnie-obywatele. Jesteś jej autorem;)) -- Pzdr Leszek GG1631219 "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam" |
||
2006-11-26 10:18 | Re: uzupelnienie | Artur Golański |
W artykule > w zwiazku z tym mam teraz watpliwosci A ja nie mam - był to trawnik (lub miejsce na niego przeznaczone), a nie miejsce parkingowe. >a ja nie niszczylam i nie uszkadzalam. Bo tez tam nie ma kot zniszczył, ale 'kto niszczy' oraz kto depcze... wiem, ty 'wjechałeś', a nie deptssłeś, jednak dla sądu byłoby to samo. -- Artur Golański |
||
2006-11-26 11:21 | Re: uzupelnienie | ngo |
>> w zwiazku z tym mam teraz watpliwosci > A ja nie mam - był to trawnik (lub miejsce na niego przeznaczone), a nie > miejsce parkingowe. >>a ja nie niszczylam i nie uszkadzalam. > Bo tez tam nie ma kot zniszczył, ale 'kto niszczy' oraz kto depcze... > wiem, ty 'wjechałeś', a nie deptssłeś, jednak dla sądu byłoby to samo. > ja nadal mam watpliwosci. to byl trawnik - moze kiedys. teraz to bylo udeptane miejsce bez zdzbla trawy. wiec trudno to nazwac chyba trawnikiem? zacytuje jeszcze raz: "Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec lub też dopuszcza do niszczenia ich przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem" ktory fragment panie Arturze mowi o naruszeniu przeze mnie prawa? nie uszkadzalam roslinnosci i nie deptalam trawnika ani zielenca. |
||
2006-11-26 11:35 | Re: uzupelnienie | *piotr'ek* |
> "Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza > roślinność albo depcze trawnik lub zieleniec" Durnowaty i nieobowiązujący przepis. +inż.leva+ |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Problem - zatrzymanie samochodu - pomocy!!! |
Blazelo | 2006-02-18 18:26 |
zatrzymanie rzeczy |
Rafał | 2006-03-30 13:47 |
Dowód rejestracyjny pojazdu- zatrzymanie ? |
Adam | 2006-04-02 17:09 |
zatrzymanie rzeczy |
Rafał | 2006-03-30 13:47 |
Dowód rejestracyjny pojazdu- zatrzymanie ? |
Adam | 2006-04-02 17:09 |
Zatrzymanie sprawcy przestepstwa |
Sanctum Officium | 2006-06-28 23:00 |
zatrzymanie przez policjanta |
Artur | 2006-08-07 20:14 |
zatrzymanie włoskiej karty w polskim bankomacie |
Adam | 2006-10-20 18:14 |
zatrzymanie obywatelskie |
Jarosław Kowal | 2006-11-16 14:03 |
firma kurierska - zatrzymanie przesylki |
jedrus | 2007-06-19 22:29 |