Sejm planuje nowelizację ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.
Za kilka tygodni mają się rozpocząć prace nad projektem. Jeśli wejdzie w życie, pracodawca będzie mógł wypożyczyć pracownika tymczasowego z agencji pracy na 18 miesięcy. Będzie to możliwe także po przeprowadzonych w firmie zwolnieniach grupowych - donosi_ Gazeta Prawna. _
Na razie okres zatrudnienia pracownika tymczasowego wynosi 12 miesięcy. Rok to zbyt krótko zarówno dla pracodawcy, jak i pracującego, wypożyczonego z agencji pracy.
- _ Ogranicza to inwestowanie w takich pracowników i powoduje, że ciągle trzeba szukać nowych specjalistów _ - mówi Edyta Semenowicz, specjalista do spraw personalnych w firmie Polkomtel dla _ Gazety Prawnej _. Pracodawcy niechętnie powierzają odpowiedzialne stanowiska na tak krótki okres.
Nowa, bardziej liberalna ustawa będzie zezwalała na zatrudnianie osób z agencji pracy także wtedy, gdy pracodawca przeprowadził wcześniej zwolnienia grupowe. Teraz jest to możliwe dopiero po upływie 6 miesięcy od momentu dokonania zwolnień.
Ustawa znosiłaby także obowiązek pracowniczych badań lekarskich i szkoleń bhp. Obecnie agencje, jako pracodawcy, muszą zlecać zatrudnianym pracownikom wykonywanie takich badań. Agencje będą też mogły wystawiać pracownikom tymczasowym zbiorcze świadectwo pracy za dany okres. Dotąd były zobowiązane do wystawiania takiego świadectwa po każdym kolejnym czasie zatrudnienia tymczasowego.
Nowelizacja ustawy wpłynie pozytywnie na coraz bardziej dynamiczny rynek pracy tymczasowej. Przedsiębiorcy częściej współpracują z agencjami. Nie tylko dlatego, że firmy się rozwijają, ale również ze względu na problemy ze znalezieniem pracowników.