Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Elastyczne prawo pracy? Prezydent nie wyklucza

0
Podziel się:

Zmiany powinny być przejściowe i pod kontrolą związków - uważa Lech Kaczyński.

Elastyczne prawo pracy? Prezydent nie wyklucza
(PAP/Jacek Turczyk)

Być może w czasach kryzysu jakieś formy uelastycznienia prawa pracy są potrzebne, ale przejściowo i niejako pod kontrolą związków zawodowych - uważa prezydent Lech Kaczyński.

Podczas spotkania ze związkowcami i środowiskami pracowniczymi w Katowicach prezydent podkreślał rolę dialogu społecznego w czasach kryzysu. Zaznaczył, że mimo nacisków pracodawców, by liberalizować w czasie kryzysu przepisy prawa pracy, widzi _ pewną ich zdolność do wprowadzania rozwiązań czasowych _.

_ - Jest tam zdolność do tego, żeby niektóre postanowienia dotyczące liberalizacji powstały w ustawie epizodycznej - nie na stałe. Jest oczywiście skłonność, by na stałe uelastyczniać prawo pracy. Ta tendencja jest od lat i od lat słyszę, że to koszty pracy i brak elastyczności kodeksu powodują bezrobocie. Ale gdy przyszły odpowiednie warunki, bezrobocie spadało błyskawicznie, więc to nie była prawda _ - zaznaczył Lech Kaczyński.

Nawiązując do przedstawionej mu przez szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Piotra Dudę informacji, że niektóre zakładowe organizacje związkowe dla dobra swoich zakładów zrezygnowały np. z części świadczeń, prezydent przyznał, że sytuacja może teraz wymagać czasem od związków zgody np. na zawieszenie układu zbiorowego lub nawet zawarcia nowego, mniej korzystnego - w imię obrony miejsc pracy. _ - Trzeba mieć jednak zawsze poczucie rzeczywistości i rozróżniać działania podejmowane w obronie przed kryzysem od tych, które poza to wykraczają - _ podkreślił prezydent.

_ Choć zawieszenie układu zbiorowego pracy jest instytucją prawa pracy, nie znam instytucji zawieszenia funduszu socjalnego. Być może jakieś formy uelastycznienia są potrzebne, ale przejściowo i niejako pod kontrolą związków zawodowych. Takie jest moje podejście, ale bez zgody związków niczego czynić nie będę _ - zaznaczył.

- _ Nie ma mowy o generalnym uelastycznieniu przepisów prawa pracy - odwrotnie: sytuacja kryzysowa jest znakomitą podstawą do poszerzenia taktyki układowej, która w Polsce jest za wąsko stosowana, rzadziej niż być powinna _ - dodał Lech Kaczyński.

Ocenił również, że choć kryzys ma przede wszystkim złe strony, jego dobrym aspektem jest umocnienie roli związków, która - jak zaznaczył - w ostatnich latach w Polsce była zbyt mała, a związki mimo rozwoju kraju, poza dużymi zakładami i kluczowymi branżami, wręcz cofały się.

kryzys
prawo pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)