poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-16 19:46 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | Gray |
Użytkownik "gargamel" napisał w wiadomości news:fu5cb4$hb0$1@news.wp.pl... >> Wszystkich innych ewentualnie krzyżujących się z nią dróg. > > i ciekawe jak kirowca wieżdżający na drogę za znakiem by o tym wiedział? > do tego dodaj sobie to co już ktoś wyżej napisał że znak D-1 umieszcze się > 50 metrów przed skrzyżowaniem i można sobie uświadomić dalczego:O) Konkretnie: do 50m. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa drogowego i warunków umieszczania na drogach, załącznik nr 1 pkt 5.2.1.3): Znaki D-1 umieszcza się w odległości do 50m od skrzyżowania. Jako zasadę należy przyjąć powtarzanie przed każdym skrzyżowaniem wzdłuż trasy z pierwszeństwem znaków D-1 o zmniejszonych wymiarach (pkt.5.2.1.1.) >> Tylko jest to znak stawiany przez właściciela tej drogi. > > nie wiem kto go umieścił, ale pewnie nie w oderwaniu od przepisów > drogowych Oczywiście, że zgodnie z PoRD. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY1) z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem Na podstawie art. 10 ust. 12 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515, z późn. zm.2)) zarządza się, co następuje: [...] § 6. 1. Organizację ruchu zatwierdza, na podstawie projektu organizacji ruchu, organ zarządzający ruchem właściwy dla danej drogi. 2. Organizację ruchu na skrzyżowaniu dróg o różnych organach zarządzających ruchem zatwierdza organ zarządzający ruchem właściwy dla drogi wyższej kategorii. Pozdrawiam -- Gray |
2008-04-18 21:31 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | gargamel |
> Znaki D-1 umieszcza się w odległości do 50m od skrzyżowania. /ciap/ > ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY1) /ciap/ ok, dzięki za przepisy, tylko dlaczego mnie to nie dziwi że ludzie chwalący się wiedzą prawniczą, językiem prawniczym i jego poprawną interpretacją i co tam jeszcze, mają problemy z kodeksem drogowym? a co będzie przy kodeksie karnym?:O( |
||
2008-04-19 02:03 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzy | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 9 Apr 2008, Marek Dyjor wrote: > gargamel wrote: >> czy zjechałęś do osi jezdni wcześniej sygnalizująć zamiar skrętu >> kierunkowskazem? [...] > panowie moment, mam prawo jeździć po moim pasie ruchu i nie muszę niczego > sygnalizować, sprawdźcie w PORD, sygnalizuje sie zamiar zmiany pasa ruchu a > nie to że taraz mam zamiar jechac bliżej osi czy blizej krawędzi. Jeśłi nie > przekoczył osi to nic złego nie zrobił. Odnoszę wrażenie, że jest to dość powszechny pogląd. Posłużę się jakimś obosiecznym przykładem, bo "niesamochodowym", więc żeby wiórki równo leciały... ;) Mam pytanie: jedzie sobie rowerzysta. Przypadkiem jeszcze się nie nauczył, że danie palca (lub piędzi ziemi z drogi) powoduje urwanie ręki, więc jedzie "całkiem z prawej" - ale po pasie. Jak rozumiem, wyrażasz pogląd że oczywiście, bezwzględnie, takoż bez jakiejkolwiek sygnalizacji, ma legalne prawo podjechać znienacka aż do osi jezdni? Sprawę czy taki wyskok przeżyje na razie pominmy ;) Ale czytam ten Twój post, czytam i uwierzyć nie mogę. > osoba która wyprzedza jest obowiązana sprawdzić czy moze bezpeicznie ten > manewr zakończyć To prawda. Parę dni temu obtrąbił mnie gościu, który nie zauważył że na skrzyżowaniach jest zakaz wyprzedzania tak czy siak (sygnalizacja skrętu 50m wcześniej to mu mało, "on jedzie"). Acha, na rowerze siedziałem ;) Inaczej mówiąc: podważam pogląd, jakoby słuszność Twojego zdania dotyczącego potencjalnego wyprzedzania (tudzież zajmowania pasa, paska lub paseczka) wynikać miała wyłącznie lub głównie z "mieszczenia się w szerokości pasa" (jak mniemam wymalowanego). pzdr, Gotfryd |
||
2008-04-19 08:47 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | Gray |
Użytkownik "gargamel" napisał w wiadomości news:fuat7j$fqq$1@news.wp.pl... >> Znaki D-1 umieszcza się w odległości do 50m od skrzyżowania. /ciap/ > >> ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY1) /ciap/ > > ok, dzięki za przepisy, Czyżbym wyczuwał nutkę sarkazmu? ;-) > tylko dlaczego mnie to nie dziwi że ludzie chwalący się wiedzą prawniczą, > językiem prawniczym i jego poprawną interpretacją i co tam jeszcze, mają > problemy z kodeksem drogowym? Jestem twórcą tego wątku i nie złożyłem go po to żeby się chwalić wiedzą prawniczą. Zetknąłem się z realnym problemem i próbuję go rozwiązać. Po prostu "odrabiam pracę domową" czego prawie nikt nie próbuje tutaj czynić i dzielę się wynikami "dla potomności" (jeśli dla Ciebie to nieprzydatne). Dla mnie na wyczucie też pewne sprawy są jasne. Ale jak je udowodnić nie znając podstawy prawnej? pl.soc.prawo jest chyba najwłaściwszym miejscem na tego typu dyskusje. Niestety Policja też czasami ma problemy z kodeksem drogowym, a raczej jego interpretacją. > a co będzie przy kodeksie karnym?:O( Tego nikomu nie życzę. Kodeks postępowania ds. wykroczeń jest wystarczająco skomplikowany ;-) Pzdr. -- Gray |
||
2008-04-19 14:43 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | gargamel |
>> ok, dzięki za przepisy, > Czyżbym wyczuwał nutkę sarkazmu? ;-) dlaczego? po prostu znalzłeś coś co było trudne dla paru prawnikuf na grupie i tyle:O) > Jestem twórcą tego wątku i nie złożyłem go po to żeby się chwalić wiedzą > prawniczą. Zetknąłem się z realnym problemem i próbuję go rozwiązać. Po > prostu "odrabiam pracę domową" czego prawie nikt nie próbuje tutaj czynić > i dzielę się wynikami "dla potomności" (jeśli dla Ciebie to nieprzydatne). ja zauważyłem tylko że niektórzy tutaj przechwalają się wykształceniem prawniczym i wiedzą prawniczą a nie potrafią zrozumieć prostego kodeksu drogowego, a logiczne argumenty do nich nie docierają (mogę się tylko domyślać że to prawo ma niewiele z logiką wspólnego i stąd takie rozumowanie) |
||
2008-04-19 15:30 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | Gray |
Użytkownik "gargamel" napisał w wiadomości news:fucpv3$ev9$1@news.wp.pl... > ja zauważyłem tylko że niektórzy tutaj przechwalają się wykształceniem > prawniczym i wiedzą prawniczą a nie potrafią zrozumieć prostego kodeksu > drogowego, Z przykrością, muszę się z Tobą zgodzić... a logiczne argumenty do nich nie docierają (mogę się tylko > domyślać że to prawo ma niewiele z logiką wspólnego i stąd takie > rozumowanie) Myślę, że interpretując całość zapisów (nie ścisłych niestety) można wszystko złożyć w logiczną całość. Przecież jakoś to funkcjonuje. Ktoś podejmuje przecież decyzje na konkretnej podstawie oznakowując drogi. Niestety pozostałym wystarcza Art 1 PoRD, a resztę dorabia się w zależności potrzeb. Smutne jest to, że sądy nie wnikają w wykładnie. Bazują jedynie na dostarczonych danych spreparowanych j.w. i "przyklepują" wcześniejsze wyroki. Pzdr. -- Gray |
||
2008-04-19 19:11 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | Marek Dyjor |
Gotfryd Smolik news wrote: > On Wed, 9 Apr 2008, Marek Dyjor wrote: > >> gargamel wrote: >>> czy zjechałęś do osi jezdni wcześniej sygnalizująć zamiar skrętu >>> kierunkowskazem? > [...] >> panowie moment, mam prawo jeździć po moim pasie ruchu i nie muszę >> niczego sygnalizować, sprawdźcie w PORD, sygnalizuje sie zamiar >> zmiany pasa ruchu a nie to że taraz mam zamiar jechac bliżej osi czy >> blizej krawędzi. Jeśłi nie przekoczył osi to nic złego nie zrobił. > > Odnoszę wrażenie, że jest to dość powszechny pogląd. > Posłużę się jakimś obosiecznym przykładem, bo "niesamochodowym", więc > żeby wiórki równo leciały... ;) > Mam pytanie: jedzie sobie rowerzysta. Przypadkiem jeszcze się nie > nauczył, że danie palca (lub piędzi ziemi z drogi) powoduje urwanie > ręki, więc jedzie "całkiem z prawej" - ale po pasie. > Jak rozumiem, wyrażasz pogląd że oczywiście, bezwzględnie, takoż > bez jakiejkolwiek sygnalizacji, ma legalne prawo podjechać znienacka > aż do osi jezdni? > Sprawę czy taki wyskok przeżyje na razie pominmy ;) > Ale czytam ten Twój post, czytam i uwierzyć nie mogę. > >> osoba która wyprzedza jest obowiązana sprawdzić czy moze bezpeicznie >> ten manewr zakończyć > > To prawda. Parę dni temu obtrąbił mnie gościu, który nie zauważył że > na skrzyżowaniach jest zakaz wyprzedzania tak czy siak (sygnalizacja > skrętu 50m wcześniej to mu mało, "on jedzie"). Acha, na rowerze > siedziałem ;) > > Inaczej mówiąc: podważam pogląd, jakoby słuszność Twojego zdania > dotyczącego potencjalnego wyprzedzania (tudzież zajmowania pasa, > paska lub paseczka) wynikać miała wyłącznie lub głównie z "mieszczenia > się w szerokości pasa" (jak mniemam wymalowanego). masz rację jednoślad jest dość specyficznym jednak pojazdem, bo dla niego pas ruchu jest sporo węższy niż dla samochodu, idąc tym tokiem rozumowania zjeżdżając do linii środkowej zmienia on pas ruchu, można by nawet domniemywać ze jego pas ruchu to ok 1.5m Wielu jednośladowców dość notorycznie przejeżdżą obok samochodów z prawej czy lewej strony naruszając ich pas ruchu, i tu sie pojawia pytanie co bezie gdy ja w tym czasie postanowię sie zbliżyć do prawej lub lewej krawędzi mojego pasa i zepochne go z tego pasa. |
||
2008-04-19 19:39 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające sk | Andrzej Lawa |
Marek Dyjor pisze: > Wielu jednośladowców dość notorycznie przejeżdżą obok samochodów z > prawej czy lewej strony naruszając ich pas ruchu, i tu sie pojawia ROTFL "Naruszanie 'czyjegoś' pasa ruchu"? > pytanie co bezie gdy ja w tym czasie postanowię sie zbliżyć do prawej > lub lewej krawędzi mojego pasa i zepochne go z tego pasa. Będziesz sprawcą kolizji. |
||
2008-04-19 23:04 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające skrzyżowanie | Marek Dyjor |
Andrzej Lawa wrote: > Marek Dyjor pisze: > >> Wielu jednośladowców dość notorycznie przejeżdżą obok samochodów z >> prawej czy lewej strony naruszając ich pas ruchu, i tu sie pojawia > > ROTFL > > "Naruszanie 'czyjegoś' pasa ruchu"? a co wg ciebie robi taki cyklista > >> pytanie co bezie gdy ja w tym czasie postanowię sie zbliżyć do prawej >> lub lewej krawędzi mojego pasa i zepochne go z tego pasa. > > Będziesz sprawcą kolizji. rotfl... |
||
2008-04-19 23:32 | Re: Droga wewnętrzna czyli znikające sk | Andrzej Lawa |
Marek Dyjor pisze: >>> Wielu jednośladowców dość notorycznie przejeżdżą obok samochodów z >>> prawej czy lewej strony naruszając ich pas ruchu, i tu sie pojawia >> >> ROTFL >> >> "Naruszanie 'czyjegoś' pasa ruchu"? > > a co wg ciebie robi taki cyklista Jedzie sobie pasem ruchu, który nie jest niczyją prywatną własnością. >>> pytanie co bezie gdy ja w tym czasie postanowię sie zbliżyć do prawej >>> lub lewej krawędzi mojego pasa i zepochne go z tego pasa. >> >> Będziesz sprawcą kolizji. > > rotfl... Nie "rotfl", tylko jak ci się ręce trzęsą i nie potrafisz jechać w miarę prosto, to nie siadaj za kierownicą, tylko wytrzeźwiej. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
droga konieczna |
interesant | 2005-12-28 20:05 |
faktura wewnętrzna |
Ania | 2006-02-07 14:17 |
Radny i droga |
Waldek | 2006-05-04 12:53 |
Droga i sąsiad |
J.Jackowski | 2006-05-14 19:47 |
Skrzyżowanie na parkingu... |
Tristan | 2006-10-14 09:52 |
droga do dzialki |
basia | 2006-10-18 12:36 |
droga |
kother | 2007-02-04 14:44 |
Co to jest droga publiczna? |
Sanctum Officium | 2007-03-23 23:46 |
Droga |
glang | 2008-01-26 15:45 |
Droga, która nie nadaje sie do uzytku |
Wąski | 2008-02-14 12:13 |