poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-01-20 10:20 | Re: Maskujcie się, bracia | maruda |
W dniu 2013-01-20 01:36, witek pisze: >> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie >> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować. > > > A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować. No to trzeba go zmienić. To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków nieudolnego "państwa". -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
2013-01-20 10:23 | Re: Maskujcie się, bracia | Big Jack |
W wiadomości news://news-archive.icm.edu.pl/50fb1167$0$1211$65785112@news.neostrada.pl *Nostradamus* napisał(-a): > Po zejściu na twój poziom, musiałbym napisać, że moi przodkowie po > takich "panach" jak twoi przodkowie to na koń wsiadali ;) Twoi przodkowie konie widzieli co najwyżej w stajni i to wyłącznie - nomen omen - od zadniej strony. > zdrowia życzę. Zadbaj o swoje, o moje niech cię głowa nie boli. -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) --ooO-( )-Ooo- |
||
2013-01-20 10:26 | Re: Maskujcie się, bracia | RadoslawF |
Dnia 2013-01-20 01:36, Użytkownik witek napisał: >> U większości jest tak że jak ktoś wyjeżdża np. w delegację to >> samochód zostaje w garażu a kluczyki i dokumenty w umówionym >> miejscu w domu. I lista osób które mogły z pojazdu skorzystać >> jest długa. >> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie >> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować. > > A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować. Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem się zainteresować. Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać. Pozdrawiam |
||
2013-01-20 11:21 | Re: Maskujcie się, bracia | Nostradamus |
Użytkownik "maruda" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50fbb6f1$0$1218$65785112@news.neostrada.pl... , >No to trzeba go zmienić. >To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale nieudolna >próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków nieudolnego "państwa". Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko wracając ze szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka. Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale nie mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się oddala. Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto kierował. Ty, po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje umorzona. Według ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie? Masz jakieś inne propozycje? |
||
2013-01-20 11:25 | Re: Maskujcie się, bracia | Tomasz Chmielewski |
On 01/20/2013 10:26 AM, RadoslawF wrote: >> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować. > > Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest > komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać > i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy > nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem > się zainteresować. > Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest > ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje > dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z > nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku > także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać. I z powodu, ze jestes cwaniakiem, unikasz mandatu i nie chce ci sie spytac syna czy zony, kto w danym czasie kierowal autem, mamy wspolne panstwowe pieniadze wydawac na procesy sadowe, biurokaracje, policje, listy polecone? O_o -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net --- |
||
2013-01-20 11:29 | Re: Maskujcie się, bracia | maruda |
W dniu 2013-01-20 11:21, Nostradamus pisze: >> No to trzeba go zmienić. >> To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale >> nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków >> nieudolnego "państwa". > > Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko > wracając ze szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka. > Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale > nie mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się > oddala. Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto > kierował. Ty, po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje > umorzona. Według ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie? > Masz jakieś inne propozycje? Tak. Policja ma wykonywać swoje obowiązki prowadząc śledztwo w sprawie (być może nieumyślnego) zabójstwa i trochę bardziej się starając, niż policja skarbowa ścigając jednoosobowego przedsiębiorcę, który nie złożył w wymaganym terminie deklaracji VAT. Ale tak, to, Panie, w Hameryce. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
||
2013-01-20 11:38 | Re: Maskujcie się, bracia | witek |
RadoslawF wrote: > Dnia 2013-01-20 01:36, Użytkownik witek napisał: > >>> U większości jest tak że jak ktoś wyjeżdża np. w delegację to >>> samochód zostaje w garażu a kluczyki i dokumenty w umówionym >>> miejscu w domu. I lista osób które mogły z pojazdu skorzystać >>> jest długa. >>> Jeśli samochód zastaje w dobrej kondycji to nie >>> interesuje mnie kto i kiedy go używał tylko jadę paliwo dotankować. >> >> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować. > > Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest > komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać > i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. ewentualnie jak sie swoje zdanie ograniczych do "kazdy ze wspolwlascicieli" to bedziesz mial rację. Członków rodziny w całej rościągłości to nie dotyczy, > Jak dotąd żaden mundurowy > nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem > się zainteresować. to nie jest żaden argument. > Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest > ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje > dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z > nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku > także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać. > > sam przepis tego dokładnie nie precyzuje. w zależności od sędziego będziesz miał rację lub nie. |
||
2013-01-20 11:39 | Re: Maskujcie się, bracia | witek |
maruda wrote: > > No to trzeba go zmienić. No trzeba. |
||
2013-01-20 12:03 | Re: Maskujcie się, bracia | Nostradamus |
Użytkownik "maruda" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50fbc727$0$26700$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2013-01-20 11:21, Nostradamus pisze: >> No to trzeba go zmienić. >> To nie jest jedno z dziesięciorga przykazań danych od Boga, ale >> nieudolna próba (p)osłów przerzucenia na obywateli obowiązków >> nieudolnego "państwa". > > Wyobraź sobie sytuację. Jesteś dorosły, masz dziecko. To dziecko > wracając ze szkoły zostaje potrącone przez samochód. Sprawca ucieka. > Jedyny świadek zapamiętał numery rejestracyjne samochodu sprawcy, ale > nie mógł widzieć twarzy kierowcy gdyż samochód widział od tyłu jak się > oddala. Właściciel cytuje twój post i mówi, że nie musi wiedzieć kto > kierował. Ty, po pogrzebie dziecka dowiadujesz się, że sprawa zostaje > umorzona. Według ciebie tak miałoby to wyglądać w "udolnym" państwie? > Masz jakieś inne propozycje? >Tak. Policja ma wykonywać swoje obowiązki prowadząc śledztwo w sprawie (być >może nieumyślnego) zabójstwa i trochę bardziej się starając, niż policja >skarbowa ścigając jednoosobowego przedsiębiorcę, który nie złożył w >wymaganym terminie deklaracji VAT. Jak widzę nie masz lekarstwa na "nieudolność państwa". Napisz konkretnie czym zastąpiłbyś przepis nakładający obowiązek na właściciela pojazdu........ Bo pisałeś, że należy go zmienić. Ja podałem ci przykład z życia jak wyglądała by sytuacja gdyby tego przepisu nie było. Ucieczki z miejsc wypadków mają miejsce, ale po likwidacji tego przepisu byłyby nagminne. |
||
2013-01-20 12:12 | Re: Maskujcie się, bracia | RadoslawF |
Dnia 2013-01-20 11:25, Użytkownik Tomasz Chmielewski napisał: >>> A art 78.4 wyraznie mówi, że ma cię to interesować. >> >> Jesteś w błędzie. W sytuacji kiedy jestem nieobecny a pojazd jest >> komuś niezbędny każdy z członków rodziny może go sobie poużywać >> i nie muszę wiedzieć kto to zrobił. Jak dotąd żaden mundurowy >> nie wysłał mnie do sądu aby ten przekonał mnie że jednak powinienem >> się zainteresować. >> Kolejny przypadek to zostawiam samochód kolegom w pracy a jest >> ich co najmniej dwu, też nie muszę wiedzieć który jechał, podaje >> dwa nazwiska a odpowiednie służby niech sobie ustalają który z >> nich skoro nie potrafią czytelnego zdjęcia zrobić. W tym przypadku >> także nie chcieli nikogo do sądu wysyłać. > > I z powodu, ze jestes cwaniakiem, unikasz mandatu i nie chce ci sie > spytac syna czy zony, kto w danym czasie kierowal autem, mamy wspolne > panstwowe pieniadze wydawac na procesy sadowe, biurokaracje, policje, > listy polecone? O_o Nie jestem cwaniakiem, mandatu nie unikam, ale nie widzę powodu dla którego miałbym ponosić konsekwencję nieumiejętnych działań służb mundurowych. Pozdrawiam |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Poddaję się |
Jacek | 2005-10-23 14:32 |
przyznanie się w SG |
gienio | 2006-03-06 18:59 |
uprawomocnienie się wyroku |
emi | 2006-04-07 14:08 |
przyznanie się w SG |
gienio | 2006-03-06 18:59 |
Łączenie się do wifi. |
uzytkownik2 | 2006-06-22 13:52 |
zrzeczenie się spadku |
sundayman | 2006-10-26 17:05 |
Co z robic bracia prawnicy? |
Heming | 2007-11-25 21:58 |
Dałem się wyrolować |
zifron | 2009-02-19 21:24 |
Podszywanie się na alledrogo |
panti | 2009-05-11 22:19 |
Po co się zmienia marki? |
Przemysław Adam Śmiejek | 2010-03-08 10:35 |