poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-18 13:36 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Arek wrote: > Użytkownik "witek" > news:gdb60t$rv6$1@inews.gazeta.pl... >> Tristan wrote: >>>> lekarskim. Chodzenie do szkoly nie jest obowiazkiem, tak jak w >>>> przypadku >>>> pracy i zdarzyc sie moga sytuacje takze inne niz choroba. >>> >>> Jak nie jest obowiązkiem? >> >> A jest. Pokaż gdzie to jest napisane. >> > > > Zapewne w Statucie Szkoły, który jest dokumentem obowiązującym > wszystkich w szkole. > Nie. Jedyne miejscce gdzie można o takim obowiązku chodzenia do szkoły mówić jest przy okazji obowiązku nauki, który spełnia sie w formie posyłania dziecka do szkoły. Z tym, że można obowiązek nauki spełniać inaczej niż poprzez posyłanie dziecka do szkoły. Inna sprawa, że ciągle jes to trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe. Zgadzam się z jednym. Ża jak rodzić wybierze posyłanie dziecka do szkoły jako formę spełniania obowiązku nauczania, to wówczas już taki obowiązek ma. Ale stutowi szkoły nic do tego. |
2008-10-18 13:39 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Tristan wrote: > W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 10:55 > (autor Arek > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: <48f9a46b@news.home.net.pl>): > >> Podział na U i N ma kolosalne znaczenie formalne. W przypadku >> przekroczenia ponad 50% nieobecności uczeń może być nieklasyfikowany. > > No ale nieważne jakich. I 50% na danym przedmiocie... Tak u nas jest. > >> Wówczas w przypadku U zdaje egzamin klasyfikacyjny, a w przypadku N rada >> pedagogiczna zdecyduje czy może zdawać, czy powtarza klasę. > > Hm... Aż tak nie wnikałem, ale u nas chyba niezaliczenie 1 przedmiotu z > definicji daje prawo do egzaminu. Dopiero 2 przedmioty są głosowane. > > Ale to mówisz o ocenach niedostatecznych. Nieklasyfikowanie to oddzielna bajka i rządzi się prawami jak wyżej. |
||
2008-10-18 13:46 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Tristan wrote: > W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 09:09 > (autor witek > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: > >> 1. Z powodu nieobecnosci nieusprawiedliwionej (50%) moze nieklasyfikowac >> ucznia z danego przedmiotu. > > > U nas nieklasyfikuje się od 50% dowolnych. Nie wiem na ile to wewnętrzne, a > na ile zewnętrzne. > punkt dla ciebie ROZPORZĄDZENIE MINISTRA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO w sprawie zasad oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów w publicznych szkołach i placówkach artystycznych. § 9. 1. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli nauczyciel nie miał podstaw do ustalenia oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia. 2. Uczeń nie klasyfikowany, w przypadku gdy jego nieobecność na zajęciach edukacyjnych była usprawiedliwiona, może zdawać egzamin klasyfikacyjny. |
||
2008-10-18 14:04 | Re: Nieobecności w szkole | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 13:29 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> A musi być napisane? > nio. chyba raczej prawo gdzieś sie publikuje, zeby zaczęło obowiązywać. No widzisz, a jednak prawo przewiduje również umowy ustne. Nieraz zapisywałem się do różnych szkół i nie kazano mi podpisywać publikowanych wszem i wobec umów, a jednak wiadomo o co chodzi. Kupując bułkę też zawierasz umowę... A że niekoniecznie na piśmie... >>>> Podobnie umowę zawiera uczeń ze szkołą. >>> o, zaczyna sie wesoło. >>> Gdzie, kiedy o jakiej treści? >> Przy zapisywaniu się do szkoły. >> O treści w której szkoła się zobowiązuje uczyć, a rodzic dostosować do >> wymagań szkoły potrzebnych do realizacji tego celu. > aha, i taka umowa zawarta z 7 latkiem jest ważna? Ty tak na poważnie? a) Nie z 7latkiem, tylko z jego rodzicami/opiekunami prawnymi... b) Tatuś pytał o pełnoletnią córkę... -- Tristan |
||
2008-10-18 14:06 | Re: Nieobecności w szkole | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 13:39 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Hm... Aż tak nie wnikałem, ale u nas chyba niezaliczenie 1 przedmiotu z >> definicji daje prawo do egzaminu. Dopiero 2 przedmioty są głosowane. > Ale to mówisz o ocenach niedostatecznych. > Nieklasyfikowanie to oddzielna bajka i rządzi się prawami jak wyżej. Możliwe. uczę w normalnej szkole i degeneratów nie mamy zbyt wielu. Więc nie zdążyłem się zbytnio osłuchać. Owszem, mieliśmy przypadek takiej degeneratki, która nie chodziła w ogóle do szkoły, ale ona była nieklasyfikowna ze wszystkiego i po prostu automatycznie została w klasie... Zresztą nadal wisi nam na stanie jako martwa dusza... Ale to przypadek pojedynczy... -- Tristan |
||
2008-10-18 14:08 | Re: Nieobecności w szkole | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 13:31 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Jak dla ciebie ojciec jest trzeci, to ci współczuję. > z punktu widzenia prawa, dla osoby pełnoleteniej jest osobą trzecią. Rozumiem, że jak ją auto rozjedzie, to lekarz nie przyjdzie do tatusia spytać o to czy można operować itepe? > No sorry, wybacz, ale jesteś trochę mało poważny. To dobrze... Lepiej być mało poważnym niż ekstremalnie niepoważnym, jak ty. -- Tristan |
||
2008-10-18 14:09 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Tristan wrote: > W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 13:29 > (autor witek > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: > >>> A musi być napisane? >> nio. chyba raczej prawo gdzieś sie publikuje, zeby zaczęło obowiązywać. > > No widzisz, a jednak prawo przewiduje również umowy ustne. > Nieraz zapisywałem się do różnych szkół i nie kazano mi podpisywać > publikowanych wszem i wobec umów, a jednak wiadomo o co chodzi. Kupując > bułkę też zawierasz umowę... A że niekoniecznie na piśmie... to jakie prawo mówi o zawieraniu umów ze szkołą? Po za studiami oczywscie. I oczywiscie szkoły nagminnie stosuja metodą umów ustnych a kuratoria i i urzędy miasta milcza jak grób. > >>>>> Podobnie umowę zawiera uczeń ze szkołą. >>>> o, zaczyna sie wesoło. >>>> Gdzie, kiedy o jakiej treści? >>> Przy zapisywaniu się do szkoły. >>> O treści w której szkoła się zobowiązuje uczyć, a rodzic dostosować do >>> wymagań szkoły potrzebnych do realizacji tego celu. >> aha, i taka umowa zawarta z 7 latkiem jest ważna? > > Ty tak na poważnie? > > a) Nie z 7latkiem, tylko z jego rodzicami/opiekunami prawnymi... > b) Tatuś pytał o pełnoletnią córkę... > > strasznie naciągasz teorię |
||
2008-10-18 14:14 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Tristan wrote: > W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 13:31 > (autor witek > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: > >>> Jak dla ciebie ojciec jest trzeci, to ci współczuję. >> z punktu widzenia prawa, dla osoby pełnoleteniej jest osobą trzecią. > > > Rozumiem, że jak ją auto rozjedzie, to lekarz nie przyjdzie do tatusia > spytać o to czy można operować itepe? równie dobrze mógłby pytać sąsiada. ratowanie życia to oddzielne przepisy. do ratowania życia nie trzeba zgody. w przypadku zabiegu nieratującego życia, takie pytanie tatusia o zgodę może się skończyć dla lekarza dosyć kiepsko. > >> No sorry, wybacz, ale jesteś trochę mało poważny. > > To dobrze... Lepiej być mało poważnym niż ekstremalnie niepoważnym, jak ty. > bez komentarza. |
||
2008-10-18 14:28 | Re: Nieobecności w szkole | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 14:09 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > to jakie prawo mówi o zawieraniu umów ze szkołą? > Po za studiami oczywscie. No ja rozumiem, że takie samo jak i innych umów... W końcu szkoła przedstawia ofertę, a uczeń/opiekun ją akceptuje. Nie widzę w tym nic zdrożnego. > I oczywiscie szkoły nagminnie stosuja metodą umów ustnych a kuratoria i > i urzędy miasta milcza jak grób. Możliwe, że dla pieniaczy wartało by wprowadzić bardziej usystematyzowane umowy. >>>>>> Podobnie umowę zawiera uczeń ze szkołą. >>>>> o, zaczyna sie wesoło. >>>>> Gdzie, kiedy o jakiej treści? >>>> Przy zapisywaniu się do szkoły. >>>> O treści w której szkoła się zobowiązuje uczyć, a rodzic dostosować do >>>> wymagań szkoły potrzebnych do realizacji tego celu. >>> aha, i taka umowa zawarta z 7 latkiem jest ważna? >> Ty tak na poważnie? >> a) Nie z 7latkiem, tylko z jego rodzicami/opiekunami prawnymi... >> b) Tatuś pytał o pełnoletnią córkę... > strasznie naciągasz teorię Jaką teorię? Tatuś zaprowadza dziecko do przedszkola i zawiera umowę z przedszkolem. Zaprowadza na basen na lekcje pływania i zawiera umowę z instruktorem itepe. Analogicznie rodzice zawierają umowę ze szkołą. Myślisz, że co, że tam prowadzą dziecko na krzywy ryj? To czemu jak się coś dziecku stanie albo słabo zda egzaminy, to do kogo z krzykiem przyjdą rodzice? Do siebie? Nie! Do szkoły. Więc szkoła musi spełniać swoje zadania, o które się umówili rodzice. A że nie jest łatwo? No wiadomo, grubas na diecie też przeklina dietetyka i podżera pokątnie pod stołem. -- Tristan |
||
2008-10-18 14:33 | Re: Nieobecności w szkole | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 14:14 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Rozumiem, że jak ją auto rozjedzie, to lekarz nie przyjdzie do tatusia >> spytać o to czy można operować itepe? > równie dobrze mógłby pytać sąsiada. > ratowanie życia to oddzielne przepisy. do ratowania życia nie trzeba > zgody. w przypadku zabiegu nieratującego życia, takie pytanie tatusia o > zgodę może się skończyć dla lekarza dosyć kiepsko. No dobrze,... Nie spyta, ale np. zawiadomi... że córka leży po rozjechaniu przez walec... W każdym razie, taka ona trzecia, że tatuś ma obowiązek na nią płacić, a ona będzie miała obowiązek płacić na tatusia na starość. a co do szkoły -- póki rodzic płaci za dziecko, to ma prawo do kontroli nad tym, za co płaci. Jak szef wysyła pracownika na szkolenie i za nie płaci, to też ma prawo do sprawdzania wyników. -- Tristan |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Nękanie w szkole .... |
jcm2000 | 2005-11-23 01:24 |
zatrudnienie w szkole |
SuperAndzia | 2005-12-12 12:53 |
pierwsza pomov w szkole |
darek | 2006-01-14 19:17 |
Petarda w szkole |
Dulek | 2006-01-25 16:55 |
Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe |
ZauraK | 2006-03-29 09:14 |
podatek od pensji nauczyciela w prywatnej szkole |
KwiaTuszeK | 2006-06-29 12:33 |
Najem w szkole |
MM | 2006-10-02 18:49 |
Zdarzenie w szkole i odszkodowanie |
Drusie | 2006-10-12 14:34 |
Mundurki w szkole |
Jacek | 2006-11-22 20:58 |
ubezpieczenie w szkole?! |
Anna | 2007-09-25 10:17 |