poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-06-11 17:04 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
Użytkownik "witek" news:h0r5ss$p7p$1@inews.gazeta.pl... > Krótko. Wydaje ci sie. > Jak bank sie dowie, że masz drugą polisę niescedowanaą na bank, to ci > a) kaze podniesc wartość pierwszej polisy tak aby proporcjonalnie do > wszystkich polis pokrywała całość. > b) jak juz jest po rybkach, w związku z niepoinformowanie banku o > pisadaniu innej polisy, która automatycznie obniża wartość możlwą do > wypłacenia z polisy "na bank" ściągnie sobie resztę z ciebie. Na podstawie czego? Bo w umowie z bankiem nie ma o tym słowa. I na żadnym kroku załatwiania formalności zarówno z bankiem, jak i z drugim TU nie usłyszałem kompletnie nic na temat powyższego ryzyka. To, że TU chciał mnie orżnąć (tak zaczynam podejrzewać), to jestem w stanie zrozumieć. Ale że bank nie był w stanie ocenić takiego ryzyka i zastrzeć sobie w umowie prawa do II polisy czy też prawa do obciążenia mnie z tytułu odszkodowania, to raczej trudne do pojęcia. |
2009-06-11 17:07 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
"witek" news:h0r61a$p7p$2@inews.gazeta.pl... > Baloo wrote: >> >> Pytanie - dlaczego nie ma o tym informacji podczas zawierania umów >> ubezpieczeniowych? > > Bo nie musi. No ale raczej powinno być, ponieważ jest to ewidentne niedoinformowanie i wprowadzanie w błąd ludzi, którzy nie mają obowiązku znać się na tym i w sposób nieświadomy zawierają kolejną umowę, na tzw. wszelki wypadek, gdyby pierwszemu TU przyszło do głowy nie wypłacić odszkodowania, bo "coś tam" > Jest ważna bo jest na to na co została podpisana z uwzględnieniem KC. W takim razie to uwzględnienie KC powinno być w umowie, a najlepiej w ofercie wyraźnie okazane. |
||
2009-06-11 17:12 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
Użytkownik "witek" news:h0r69q$p7p$4@inews.gazeta.pl... > Nie. Nie oszukał. Powiedział tylko tyle prawdy ile było mu wygodne i > pasowało do tego co chciałeś uslyszeć lub sam zapytałeś. > O reszcie po prostu nie powiedział bo albo nie musiał, albo nie > zapytałeś. Wiesz, a jednak sądzę, że oszukał. Rozmowa rozpoczęła się od tego, że powiedziałem mu wprost, że wprawdzie mam jedno ubezpieczenie, ale jest scedowane na bank i w związku z czym, ja nie dostanę nic w razie wypadku, więc wolałbym się "doubezpieczyć" (wartość domu przekracza kwotę ubezpieczenia i to znacznie). Jego odpowiedź brzmiała, że nie ma przeszkód, bo i wilk będzie syty i owca cała. Czyli zarówno bank dostanie to, co chciał, jak i ja otrzymam odszkodowanie w całości. Do głowy mi nie przyszło, że w istocie nie działa to tak pięknie. No ale dzięki za uświadomienie - będzie o czym porozmawiać na spotkaniu. Rozumiem, że ubezpieczeń na życie to nie dotyczy na pewno? Bo sytuacja jest identyczna - dwie polisy na jedną osobę. |
||
2009-06-11 17:16 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | witek |
Baloo wrote: > "witek" > news:h0r61a$p7p$2@inews.gazeta.pl... >> Baloo wrote: >>> >>> Pytanie - dlaczego nie ma o tym informacji podczas zawierania umów >>> ubezpieczeniowych? >> >> Bo nie musi. > > No ale raczej powinno być, ponieważ jest to ewidentne niedoinformowanie > i wprowadzanie w błąd ludzi, którzy nie mają obowiązku znać się na tym i > w sposób nieświadomy zawierają kolejną umowę, na tzw. wszelki wypadek, > gdyby pierwszemu TU przyszło do głowy nie wypłacić odszkodowania, bo > "coś tam" Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. To, że nie znasz KC nie powoduje obowiązku wyjasniania ci tego. To nie jest niedoinformowanie przez ubezpieczyciela tylko ty jesteś nieodinformowany i to nie jego wina. Jak zapytasz to ci zapewne wyjasni. > >> Jest ważna bo jest na to na co została podpisana z uwzględnieniem KC. > > W takim razie to uwzględnienie KC powinno być w umowie, a najlepiej w > ofercie wyraźnie okazane. Bo? Czy tylko dlatego, że ty o tym nie wiesz. W żadnej umowie zleceniu nie jest napisane, że przez dwa lata odowiadasz za wady ani, że jak zawalisz wykonanie to zleceniodawca moze dochodzić strat przez to spowodowanych, a mimo to ciągle cię to obowiązuje. Nawet jak robisz śrubkę ze 5 zł, i przez tą niezrobioną na czas śrubkę za 5 zł zleceniodawca stracił projekt na milion, to ten milion może od ciebie ściągnąć. |
||
2009-06-11 17:21 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | witek |
Baloo wrote: > > Użytkownik "witek" > news:h0r5ss$p7p$1@inews.gazeta.pl... > >> Krótko. Wydaje ci sie. >> Jak bank sie dowie, że masz drugą polisę niescedowanaą na bank, to ci >> a) kaze podniesc wartość pierwszej polisy tak aby proporcjonalnie do >> wszystkich polis pokrywała całość. >> b) jak juz jest po rybkach, w związku z niepoinformowanie banku o >> pisadaniu innej polisy, która automatycznie obniża wartość możlwą do >> wypłacenia z polisy "na bank" ściągnie sobie resztę z ciebie. > > Na podstawie czego? Bo w umowie z bankiem nie ma o tym słowa. Jesteś pewien, że nie masz zapisu o informowaniu banku o wszystkich okolicznościach mających wpływ na udzielony ci kredyt? Bo ja bym nie był tak bardzo pewien. Nawet zmiana wysokości pensji czy zmiania pracy i niepoinformowanie o tym banku może być podstawą do zmian lubwypowiedzenia umowy. Nawet głupia zmiana kursu dolara może być podstawą do zmian w umowie kredytowej, o czym sie pare miesiecy temu pare osób przekonało, kiedy to to banki zarządały dodatowego zbezpieczenia. > I na > żadnym kroku załatwiania formalności zarówno z bankiem, jak i z drugim > TU nie usłyszałem kompletnie nic na temat powyższego ryzyka. To, że TU > chciał mnie orżnąć (tak zaczynam podejrzewać), to jestem w stanie > zrozumieć. Ale że bank nie był w stanie ocenić takiego ryzyka i zastrzeć > sobie w umowie prawa do II polisy czy też prawa do obciążenia mnie z > tytułu odszkodowania, to raczej trudne do pojęcia. j.w. to ty masz informować bank, a nie bank ciebie, |
||
2009-06-11 17:28 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | witek |
Baloo wrote: > > Użytkownik "witek" > news:h0r69q$p7p$4@inews.gazeta.pl... > >> Nie. Nie oszukał. Powiedział tylko tyle prawdy ile było mu wygodne i >> pasowało do tego co chciałeś uslyszeć lub sam zapytałeś. >> O reszcie po prostu nie powiedział bo albo nie musiał, albo nie >> zapytałeś. > > Wiesz, a jednak sądzę, że oszukał. Rozmowa rozpoczęła się od tego, że > powiedziałem mu wprost, że wprawdzie mam jedno ubezpieczenie, ale jest > scedowane na bank i w związku z czym, ja nie dostanę nic w razie > wypadku, więc wolałbym się "doubezpieczyć" (wartość domu przekracza > kwotę ubezpieczenia i to znacznie). Jego odpowiedź brzmiała, że nie ma > przeszkód, bo i wilk będzie syty i owca cała. Dobrze odpowiedział. Nie ma przeszkód w zawarciu drugiego ubezpiczenia, > Czyli zarówno bank > dostanie to, co chciał, jak i ja otrzymam odszkodowanie w całości. To są już raczej twoje słowa, bo na pewno on czegoś takiego nie powiedział. > Rozumiem, że ubezpieczeń na życie to nie dotyczy na pewno? Bo sytuacja > jest identyczna - dwie polisy na jedną osobę. Nie dotyczy. Z obu polis dostanie sie to co w nich jest zapisane. Masz lekturę. Zajmie ci to trochę. http://ubezpieczenia.prometeusz.com.pl/ubezpieczenia_porady.php a to w szczególności http://ubezpieczenia.prometeusz.com.pl/ubezpieczenia_porady_warto_wied ziec.php?porady=01/kodeks_cywilny/umowa_ubezpieczenia/ustawa_kodeks_cywilny_umowa_ube zpieczenia_ubezpieczenia_majatkowe_ubezpieczenia_osobowe http://ubezpieczenia.promet eusz.com.pl/ubezpieczenia_porady_warto_wiedziec.php?porady=09/ubezpieczenia_mienia/na dubezpieczenie_niedoubezpieczenie_zasada_proporcji_odszkodowania |
||
2009-06-11 18:15 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
"witek" news:h0r75h$1av$1@inews.gazeta.pl... > Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. > To, że nie znasz KC nie powoduje obowiązku wyjasniania ci tego. Równie dobrze możesz napisać, że to, że pracownik nie zna KP, to tylko jego problem, a mnie, jako pracodawcy nie obowiązuje napisane na wypowiedzeniu umowy o pracę krótkiego zdania o przysługujących mu prawach. A obowiązuje. W przeciwnym przypadku mógłbym mieć niezłe problemy. Nie on. Podobnie powinno to funkcjonować przy zawieraniu umów cywilno-prawnych. Zwłaszcza w sytuacji, gdy jedna ze stron stoi na dużo lepszej pozycji, jeśli chodzi o wiedzę w danym zakresie. > To nie jest niedoinformowanie przez ubezpieczyciela tylko ty jesteś > nieodinformowany i to nie jego wina. To nie jest kwestia winy, lecz kwestia etyki. Ale może powinna być też kwestią prawną. > Jak zapytasz to ci zapewne wyjasni. Jak można zapytać o coś, czego nie ma się świadomości? >> W takim razie to uwzględnienie KC powinno być w umowie, a najlepiej w >> ofercie wyraźnie okazane. > Bo? Czy tylko dlatego, że ty o tym nie wiesz. Tak. Co Cię w tym dziwi? Oferta powinna być sformułowana w sposób rzetelny i nie wprowadzający w błąd. Zatajenie informacji o konsekwencji zawarcia innej umowy ubezpieczeniowym powoduje, że oferta rzetelna już nie jest. Nie każdy zwykły człowiek ma obowiązek posiadania wiedzy prawniczej i posługiwania się wszystkimi kodeksami. |
||
2009-06-11 18:19 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
Użytkownik "witek" news:h0r7e1$2en$1@inews.gazeta.pl... > Jesteś pewien, że nie masz zapisu o informowaniu banku o wszystkich > okolicznościach mających wpływ na udzielony ci kredyt? O wszystkich? Nie. Jest wymienionych zaledwie kilka. Nie ma tam mowy o innym ubezpieczeniu. > Nawet zmiana wysokości pensji czy zmiania pracy i niepoinformowanie o tym > banku może być podstawą do zmian lubwypowiedzenia umowy. I tu się zgadzam. To jest w umowie. > Nawet głupia zmiana kursu dolara może być podstawą do zmian w umowie > kredytowej, o czym sie pare miesiecy temu pare osób przekonało, kiedy to > to banki zarządały dodatowego zbezpieczenia. Co zresztą zostało wyśmiane przez UOKiK i bodaj KNF. Pomijam już, że sama zmienność kursu dolara nie jest wyznacznikiem konieczności doubezpieczenia. > to ty masz informować bank, a nie bank ciebie, Toż informuję. O sprawach, co do których sam zażyczył sobie doinformowania. Nie ma w nich słowa o podwójnych polisach ubezpieczeniowych. Ale dopytam się po prostu w oddziale, jak się do tego ustosunkować. |
||
2009-06-11 18:24 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Baloo |
"witek" news:h0r7rp$4g8$1@inews.gazeta.pl... > Dobrze odpowiedział. Nie ma przeszkód w zawarciu drugiego ubezpiczenia, Tylko po co to robić? Ja nie oczekiwałem informacji, że jest to dozwolone prawnie, tylko informacji, że nic z tego mieć nie będę. Jest to jawne niedoinformowanie, zakrawające o oszustwo, ponieważ ja swoją sytuację opisałem dokładnie i wyjaśniłem, dlaczego zależy mi na tym drugim ubezpieczeniu. >> Czyli zarówno bank dostanie to, co chciał, jak i ja otrzymam >> odszkodowanie w całości. > To są już raczej twoje słowa, bo na pewno on czegoś takiego nie > powiedział. Oj przepraszam. Zapomniałem zupełnie, że Ty również byłeś z nami przy tej rozmowie :> A poważnie - oczywiście, że powiedział. Co więcej - dał mi do zrozumienia, że moja decyzja jest bardzo trafna, bo będę mieć z głowy bank (on dostanie całą kasę z PZU), a jednocześnie otrzymam swoją całą kasę na pokrycie zaistniałej szkody. Jakoś trudno odczytać te słowa na opak. > Masz lekturę. Zajmie ci to trochę. Dzięki. |
||
2009-06-11 19:02 | Re: dwie polisy na jedną rzecz | Paweł_Ubysz |
Użytkownik "Baloo" news:h0rb3t$am5$1@news.onet.pl... > "witek" > news:h0r7rp$4g8$1@inews.gazeta.pl... > >> Dobrze odpowiedział. Nie ma przeszkód w zawarciu drugiego ubezpiczenia, > > Tylko po co to robić? Ja nie oczekiwałem informacji, że jest to dozwolone > prawnie, tylko informacji, że nic z tego mieć nie będę. Jest to jawne > niedoinformowanie, zakrawające o oszustwo, ponieważ ja swoją sytuację > opisałem dokładnie i wyjaśniłem, dlaczego zależy mi na tym drugim > ubezpieczeniu. jestes pewien , że powiedział Ci ze dostaniesz odszkodowanie przekraczające wartość poniesionej szkody ? >>> Czyli zarówno bank dostanie to, co chciał, jak i ja otrzymam >>> odszkodowanie w całości. > >> To są już raczej twoje słowa, bo na pewno on czegoś takiego nie >> powiedział. > > Oj przepraszam. Zapomniałem zupełnie, że Ty również byłeś z nami przy tej > rozmowie :> > A poważnie - oczywiście, że powiedział. Co więcej - dał mi do zrozumienia, > że moja decyzja jest bardzo trafna, bo będę mieć z głowy bank (on dostanie > całą kasę z PZU), a jednocześnie otrzymam swoją całą kasę na pokrycie > zaistniałej szkody. Jeżeli dom wart jest X a kredyt zaciągnięty jest na X/2 i na tyle opiewa ubezpieczenie dla banku , to jeżeli ubezpieczysz sie na pozostałe X/2 i gdy szkoda wyniesie X to X/2 dostaje bank a resztę Ty.Wtedy nie jestes stratny. Jeżeli natomiast ubezpieczysz sie na 2X to i tak dostaniesz najwyżej X. Gdyby było inaczej to wszystkie domy by sie paliły. I to po kilka razy. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Polisy posagowe PZU - uprawomocnienie wyroku i wyplata |
pjq | 2005-11-08 14:32 |
Cesja polisy ubezpieczeniowej na rzecz banku udzielajacego kredyt - pytanie.... |
facet | 2005-12-13 22:09 |
Automatyczne przedłużanie polisy OC |
Marek Wojciechowski | 2006-08-25 20:49 |
Egzekucja polisy na zycie. |
kubusss | 2006-11-07 09:41 |
Numer polisy ubezpieczeniowej po wypadku |
Kebeb | 2007-04-24 22:55 |
PZU i wygasniecie polisy |
RP | 2007-05-31 23:24 |
Znaleziona rzecz |
stebi | 2007-11-27 19:27 |
Wstrzymanie wyplaty odszkodowania z polisy OC sprawcy. |
Mapla | 2008-08-12 21:11 |
Wypowiedzenie polisy OC |
Mark | 2008-10-01 09:41 |
Bank i cesja praw z kompleksowej polisy |
Sebcio | 2009-03-05 11:45 |