Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-03-04 22:15 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego r
>
> nie o to mi chodzi. zeby skierowac egzekucje do majatku bedacego przedmiotem
> darowizny trzeba miec orzeczenie z sadu o uznaniu umowy darowizny za
> bezskuteczna wzglkedem danego wierzyciela
>
> jezeli nie ma to byc moze Cie tylko straszy.. a inna sprawa , ze czytajac co
> napsiales, duze szanse ,ze zostanie uznane za bezskuteczne
>
>

ale musiala by byc sprawa, ile cos takiego moze trwac ?

>>> dogadac sie z wierzycielami
>> heh ;)
>
> jedyne sluszne i najtansze wyjscie

z mojego punktu widzenia latwiej jest wziasc hipoteke na dom i oplacic
za to wiezycieli i ja mam dom a oni kase i wszyscy sa szczesliwi. chyba
ze jakiegos wzgledu nie moge tak zrobic ?

pozdrawiam
2006-03-04 22:28 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego Paweł Sakowski
r wrote:
> > jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do przedmiotu
> > darowizny
>
> aha przyszedl papier ale nie ja go odebralem ;) tylko moja mama chociaz
> byl zadresowany na mnie, podobno to ma jakis znaczenie.

Ten papier to przyszedł z sądu? Takie rzeczy lepiej odbierać.

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-03-05 00:05 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego trojden

Użytkownik "r" napisał w wiadomości
news:duc7s2$1hc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
> swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
>
> Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
> cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>
> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
>
>
> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby go
> uratowac?
> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien sie
> nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po rozsadnej
> cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na szybko to
> glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
>
> Z gory dziekuje za pomoc :) mam lekko ponad 20 lat i juz musze sie
> zajmowac takimi rzeczami a czytanie kodeksow nie jest moja mocna strona.
>
> pozdrawiam

Z opisu sprawy wynika że wierzyciel twoich rodziców zastosował klasyczną
skargę pauliańską, czyli możliowość realizacji wierzytelności z majątku,
który został przepisany na osobę 3-cią - ciebie. Oznacza to że wierzyciel za
pośrednictwem komornika może spokojnie np. zlicytować twój dom. Jeżeli
dokonano darowizny lub sprzedaży majątku dłużnika na rzecz osoby bliskiej
(rodzina) to taka czynność prawna spokojnie może zostać uznana za nieważną,
gdyż miała na celu pokrzywdzenie wierzycieli. I wydaje mi się że dłużnik
może rozpocząć egzekucję twojego domu już teraz, bez zadnego dodatkowego
wyroku Sądu (może się mylę), właśnie na podstawie skargi pauliańskiej. Wtedy
tobie będzie przysługiwać możliwość obrony - powództwo przeciwegzekucyjne
(spore koszty, marne szanse), w którym będziesz musiał dowieść bezprawności
egzekucji, tj. przekonania sądu że dom został ci sprezentowany przez
rodziców z innego powodu niż ich długi.
Ciężar dowodu że czynność nie miała takiego celu spoczywa w twojej sprawie
na dłużniku (czyli tobie), z uwagi na pokrewieństwo (gdyby dom kupił ktoś
obcy to ciężar dowodu spoczywałby na wierzycielu). Reasumując to ty będziesz
musiał udowodnić ze dom został na ciebie przepisany bez związku z kłopotami
rodziców. Niestety, twoje szanse oceniam bardzo kiepsko - jeśli wierzyciel
ma dobrego adwokata to daję mu 99% szans na wygranie tej sprawy, zwłaszcza
że to ty bedziesz musiał przekonać sąd a nie on!
Licytacja domu to fatalna sprawa bo zostanie sprzedany za ułamek wartosci, a
do tego dojdą jeszcze niebotyczne prowizje komorasa. Dlatego na twoim
miejscu zrobiłbym wszystko żeby do tego nie doszło, nie wykluczając opcji
obciążenia hipoteki tego domu, choć pytanie jest czy zdążysz i dasz radę bo
w takiej sytuacji to może być trudne, choć myślę że jest możliwe.

2006-03-05 00:38 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego Andrzej Lawa
r wrote:

> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien

Pożyczkę hipoteczną. Albo możesz próbować tańszego kredytu hipotecznego
na 'remont i modernizację' (niektóre banki to mają i nie zadają głupich
pytań o kosztorysi faktury). Oczywiście to do pewnej kwoty.

> sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po

Jak spłacisz to faktycznie ma to sens.

Oczywiście jeśli masz zdolność kredytową i żadnych 'krech' w BIKu.
2006-03-05 01:45 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego r
Paweł Sakowski napisał(a):
> r wrote:
>>> jezeli ma wyrok sadowy to wierzyciel moze skierowac egzekucje do przedmiotu
>>> darowizny
>> aha przyszedl papier ale nie ja go odebralem ;) tylko moja mama chociaz
>> byl zadresowany na mnie, podobno to ma jakis znaczenie.
>
> Ten papier to przyszedł z sądu? Takie rzeczy lepiej odbierać.
>
od adwokata, gdybym bym to byl odebral a ze mnie nie bylo to odebrala mama;)

pozdrawiam
2006-03-05 01:49 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego r
Andrzej Lawa napisał(a):
> r wrote:
>
>> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
>> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien
>
> Pożyczkę hipoteczną. Albo możesz próbować tańszego kredytu hipotecznego
> na 'remont i modernizację' (niektóre banki to mają i nie zadają głupich
> pytań o kosztorysi faktury). Oczywiście to do pewnej kwoty.
>
>> sie nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po
>
> Jak spłacisz to faktycznie ma to sens.
>
> Oczywiście jeśli masz zdolność kredytową i żadnych 'krech' w BIKu.

Moim zdaniem to jedyne wyjscie bo tak jak ktos wyzej napisal jesli sie
do niego dobierze komornik to dom przepadnie a dlugi znikna w malym stopniu.

Pracuje i mam ten dom ;) wiec moze gdzies sie uda zalatwic pozyczke :),
moze jakies porady ktory bank jest szybki ;)?

pozdrawiam
2006-03-05 08:07 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego Lookasik

>>
>> nie o to mi chodzi. zeby skierowac egzekucje do majatku bedacego
>> przedmiotem darowizny trzeba miec orzeczenie z sadu o uznaniu umowy
>> darowizny za bezskuteczna wzglkedem danego wierzyciela
>>
>> jezeli nie ma to byc moze Cie tylko straszy.. a inna sprawa , ze czytajac
>> co napsiales, duze szanse ,ze zostanie uznane za bezskuteczne
>>
>>
>
> ale musiala by byc sprawa, ile cos takiego moze trwac ?
>

od dwoch miesiecy do x


>>>> dogadac sie z wierzycielami
>>> heh ;)
>>
>> jedyne sluszne i najtansze wyjscie
>
> z mojego punktu widzenia latwiej jest wziasc hipoteke na dom i oplacic za
> to wiezycieli i ja mam dom a oni kase i wszyscy sa szczesliwi. chyba ze
> jakiegos wzgledu nie moge tak zrobic ?

pod warunkiem ,ze komornik Cie nie uprzedzi... dltaego wlasnie mowie o
dogadaniu sie.... zaproponuj wierzycielom taki układ

>
> pozdrawiam

2006-03-05 08:11 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego Lookasik


>
> Użytkownik "r" napisał w wiadomości
> news:duc7s2$1hc$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Witam,
>> moi rodzice wpakowali sie w kilka kredytow z ktorymi sobie nie radza i
>> swego czasu przepisali na mnie swoj dom (darowizna).
>>
>> Kilka dni temu dostalem pismo mowiace o tym ze w mysl art 527 kodeksu
>> cywilnego mam zaplacic to co sa winni rodzice :|
>> Czytalem o tym art. ale pewnych spraw nie rozumiem:
>>
>> 1. czy teraz te kredyty spadna na mnie z calym procesem ich egzekucji ?
>> czyli komornik, zajecie wyplaty itp ? z tego co wiem moge wskazac jakis
>> inny majatek rodzicow... ale nie ma co wskazywac
>>
>>
>> 2. z tego co wiem wierzyciel moze "anulowac" darowizne, jesli dom znow
>> bedzie rodzicow zostanie przejety przez komornika czy jest szansa zeby
>> go uratowac?
>> Mam tu na mysli ratowanie go w celu sprzedazy zeby posplacac dlugi.
>> Czytalem ze mozna na dom wziasc hipoteke i wtedy komonik nie powinien sie
>> nim zainteresowac czy to ma sens ? bo jesli chce go sprzedac po rozsadnej
>> cenie troszke to bedzie trwalo a sprzedawanie za 1/3 ceny na szybko to
>> glupota ktora mi w niczym nie pomoze.
>>
>> Z gory dziekuje za pomoc :) mam lekko ponad 20 lat i juz musze sie
>> zajmowac takimi rzeczami a czytanie kodeksow nie jest moja mocna strona.
>>
>> pozdrawiam
>
> Z opisu sprawy wynika że wierzyciel twoich rodziców zastosował klasyczną
> skargę pauliańską, czyli możliowość realizacji wierzytelności z majątku,
> który został przepisany na osobę 3-cią - ciebie. Oznacza to że wierzyciel
> za pośrednictwem komornika może spokojnie np. zlicytować twój dom. Jeżeli
> dokonano darowizny lub sprzedaży majątku dłużnika na rzecz osoby bliskiej
> (rodzina) to taka czynność prawna spokojnie może zostać uznana za
> nieważną, gdyż miała na celu pokrzywdzenie wierzycieli. I wydaje mi się że
> dłużnik może rozpocząć egzekucję twojego domu już teraz, bez zadnego
> dodatkowego wyroku Sądu (może się mylę), właśnie na podstawie skargi
> pauliańskiej.

mylisz sie art. 531§1 kc i 532 kc
musi najpierw wytoczyc powodztwo o uznanie czynnosci za bezskuteczna
w przeciwnym razie egzekucja bylaby kierowana do zlej strony i zlego majatku

Wtedy
> tobie będzie przysługiwać możliwość obrony - powództwo przeciwegzekucyjne
> (spore koszty, marne szanse), w którym będziesz musiał dowieść
> bezprawności egzekucji, tj. przekonania sądu że dom został ci
> sprezentowany przez rodziców z innego powodu niż ich długi.
> Ciężar dowodu że czynność nie miała takiego celu spoczywa w twojej sprawie
> na dłużniku (czyli tobie), z uwagi na pokrewieństwo (gdyby dom kupił ktoś
> obcy to ciężar dowodu spoczywałby na wierzycielu). Reasumując to ty
> będziesz musiał udowodnić ze dom został na ciebie przepisany bez związku z
> kłopotami rodziców. Niestety, twoje szanse oceniam bardzo kiepsko - jeśli
> wierzyciel ma dobrego adwokata to daję mu 99% szans na wygranie tej
> sprawy, zwłaszcza że to ty bedziesz musiał przekonać sąd a nie on!
> Licytacja domu to fatalna sprawa bo zostanie sprzedany za ułamek wartosci,
> a do tego dojdą jeszcze niebotyczne prowizje komorasa. Dlatego na twoim
> miejscu zrobiłbym wszystko żeby do tego nie doszło, nie wykluczając opcji
> obciążenia hipoteki tego domu, choć pytanie jest czy zdążysz i dasz radę
> bo w takiej sytuacji to może być trudne, choć myślę że jest możliwe.
>

2006-03-05 16:03 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego r
trojden napisał(a):
> Z opisu sprawy wynika że wierzyciel twoich rodziców zastosował klasyczną
> skargę pauliańską, czyli możliowość realizacji wierzytelności z majątku,
> który został przepisany na osobę 3-cią - ciebie. Oznacza to że wierzyciel za
> pośrednictwem komornika może spokojnie np. zlicytować twój dom. Jeżeli
> dokonano darowizny lub sprzedaży majątku dłużnika na rzecz osoby bliskiej
> (rodzina) to taka czynność prawna spokojnie może zostać uznana za nieważną,
> gdyż miała na celu pokrzywdzenie wierzycieli. I wydaje mi się że dłużnik
> może rozpocząć egzekucję twojego domu już teraz, bez zadnego dodatkowego
> wyroku Sądu (może się mylę), właśnie na podstawie skargi pauliańskiej. Wtedy
> tobie będzie przysługiwać możliwość obrony - powództwo przeciwegzekucyjne
> (spore koszty, marne szanse), w którym będziesz musiał dowieść bezprawności
> egzekucji, tj. przekonania sądu że dom został ci sprezentowany przez
> rodziców z innego powodu niż ich długi.
> Ciężar dowodu że czynność nie miała takiego celu spoczywa w twojej sprawie
> na dłużniku (czyli tobie), z uwagi na pokrewieństwo (gdyby dom kupił ktoś
> obcy to ciężar dowodu spoczywałby na wierzycielu). Reasumując to ty będziesz
> musiał udowodnić ze dom został na ciebie przepisany bez związku z kłopotami
> rodziców. Niestety, twoje szanse oceniam bardzo kiepsko - jeśli wierzyciel
> ma dobrego adwokata to daję mu 99% szans na wygranie tej sprawy, zwłaszcza
> że to ty bedziesz musiał przekonać sąd a nie on!
> Licytacja domu to fatalna sprawa bo zostanie sprzedany za ułamek wartosci, a
> do tego dojdą jeszcze niebotyczne prowizje komorasa. Dlatego na twoim
> miejscu zrobiłbym wszystko żeby do tego nie doszło, nie wykluczając opcji
> obciążenia hipoteki tego domu, choć pytanie jest czy zdążysz i dasz radę bo
> w takiej sytuacji to może być trudne, choć myślę że jest możliwe.
>
>

Mam jeszcze jedno pytanie, czy sprzedanie tego domu komus z dalszej
rodziny jest zgodne z prawem ?
Czy w takim wypadku art 527 dalej funkcjonuje ?

pozdrawiam
2006-03-05 19:20 Re: dom, dlugi i art 527 kodeksu cywilnego Andrzej Lawa
r wrote:

> Pracuje i mam ten dom ;) wiec moze gdzies sie uda zalatwic pozyczke :),
> moze jakies porady ktory bank jest szybki ;)?

Szybki nie zawsze znaczy dobry. Co Ci po szybkim kredycie, jak potem
będziesz spłacał odsetki po 20% rocznie.

W każdym razie trzymaj się z daleka od PeKaO SA (czyli żubra) - straszne
patałachy. Najpierw naciągają na kredyt odnawialny, a potem - po 5
latach bezproblemowej 'współpracy' - go nagle wypowiadają, bo im się
'wewnętrzny regulamin zmienił' i wg. tego nowego nie wychodzi zdolność
kredytowa (mimo 5 lat przeczączej tej tezie praktyki).
1 2 3 4 5

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

naklejki - art 63a kodeksu wykroczeń

Kuba-RPM 2005-11-15 01:11

art. 212 kk czy art. 216 kk

Coby 2005-11-27 23:03

EGZAMIN z PRAWA cywilnego - feralne pytanie

Piotr Kowalski 2006-03-15 22:07

EGZAMIN z PRAWA cywilnego - feralne pytanie

Piotr Kowalski 2006-03-15 22:07

Tlumaczenie nowych art. z Kodeksu Karnego. Przestepczosc komputerowa

kabi12 2006-05-21 19:41

Art 77 kodeksu wykroczen...

FlashT 2006-05-23 22:49

Urząd Stanu Cywilnego - ślub

co to jest 2006-07-10 07:47

Prawo o aktach stanu cywilnego - Rejestracja urodzenia

Adam Ciazynski 2006-09-12 12:24

Sprawa z powództwa cywilnego - przedawnienie

Serafin 2006-10-25 21:35

niedoręczenie odpisów pism a nieważność postępowania cywilnego

Marcin Krzemiński 2006-12-09 13:25