poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2006-06-30 14:32 | Re: Informatyk | Mariusz.Dziesz |
Dnia 30.06.2006 Mirmar > Użytkownik "Miros/law L. Baran" > news:slrnea9glh.dt9.baran@wrath.hell.pl... >> PT czarny pisze: >>> Krzysztof Kuźmicki napisał(a): >> >>> > Bez programowania to raczej "zlota raczka" w firmie: >> >>> ...raczej taki "cieć informatyczny" ;) >> >> Nie ma się co oszukiwać, typowy administrator systemów, sieci etc. a w >> szczególności tzw. ,,informatyk zakładowy'' (zwany także ,,starszym >> tonerowym'') to po prostu cieć, tylko bardziej techniczny, nieco >> bardziej wyrafinowany i przeważnie z przerostem wyobrażenia o własnej >> pozycji :-> >> >> Jubal > > Czyli elita to programiści...jak zwykle. Informatyka to nauka o informacji i > jej przetwarzaniu. Programista tworzy tylko narzędzia, które wykorzystuje > albo informatyk, albo szary user. > Jest więc sprawnym rzemieślnikiem w swojej dziedzinie. Jeśli zna się na > wiecej niż na programowaniu i językach programowania to jest dopiero elita. > Nie może być tak, że programista doskonale zna się na swoim swoim środowisku > programistycznym, na swoich kompilatorach, odpluskwiaczach, a nie potrafi > rozwiązać jakiegoś innego zadania np. coś wdrożyć czy skonfigurować. > Podział na informatyków programistów i nieprogramistów (adminów, > wdrożeniowców) to pewnego rodzaju rasizm informatyczny. Programiści traktują > nieprogramistów jako informatyków niższego rzędu o czym świadczy choćby > sformułowanie "cieć informatyczny" > Istnieje też osobna grupa informatyków zwana przez obydwie grupy > (programistów i adminów) pogardliwie komputerowcami. Są to osoby doskonale > znające się na sprzęcie i oprogramowaniu jednakże nie posiadające > odpowiedniego wykształcenia. Takie osoby znajdują się na samym dnie > społeczności informatyków. Kryterium, że informatykiem zostaje się tylko i > wyłącznie po studiach (na których jest mnóstwo teorii i oczywiście języki > programowania) jest wg. mnie błędne. Wiele mlodych ludzi w dzisiejszych > czasach posiada odpowiednią wiedzę już po szkole średniej (choć nie zawsze > jest to wiedza wyniesiona ze szkoły). Technik informatyk - to nie powinno > być pejoratywne określenie. Zresztą taki technik może stać się późnie inż > lub mgr inż informatykiem. Jak bedzie chciał to się podszkoli... > > MM > Oczywiście ,oczwiście ;)Nie matura lecz chęć szczera ... -- === [GG 2483471 hex 25E50F] bombiarz samobójca HAL: Affirmative, Dave, I read you. |
2006-06-30 15:59 | Re: Informatyk | mvoicem |
Mirmar napisał(a): [...] > wdrożeniowców) to pewnego rodzaju rasizm informatyczny. Programiści > traktują nieprogramistów jako informatyków niższego rzędu o czym > świadczy choćby sformułowanie "cieć informatyczny" [...] Nie, "cieć informatyczny", to taki człek który schodzi 2 piętra do pani Zosi żeby zobaczył czemu jej się komputer nie włącza(zawiesił się, czarny ekran, wczoraj działał), a nie włącza się bo nie włączyła UPSa/listwy zasilającej. W jednej z moich poprzednich prac byłem za ciecia informatycznego, bo byłem "specjalista od grafiki komputerowej". A skoro od komputerowej, to magik, wie o komputerach wszystko i jest w stanie rozwiązać każdy problem, nawet z aplikacją której w życiu na oczy nie widział :). Jedni są w to stanowisko wmanewrowani mimochodem (jak ja) i szybko rezygnują z pracy (lub nie), inni są zatrudniani na dokładnie takie stanowisko. p. m. |
||
2006-06-30 16:45 | Re: Informatyk | Michał |
> Nie, "cieć informatyczny", to taki człek który schodzi 2 piętra do pani > Zosi żeby zobaczył czemu jej się komputer nie włącza(zawiesił się, czarny > ekran, wczoraj działał), a nie włącza się bo nie włączyła UPSa/listwy > zasilającej. Najlepsze że ktoś kto się uczy tylko na studiach a sam nic nie czyta itp... nie wie co to UPS :D > Jedni są w to stanowisko wmanewrowani mimochodem (jak ja) i szybko > rezygnują z pracy (lub nie), inni są zatrudniani na dokładnie takie > stanowisko. > Z tym absolutna zgoda :) Pozdrawiam |
||
2006-06-30 17:56 | Re: Informatyk | Bronek Kozicki |
Mirmar >> Nie ma się co oszukiwać, typowy administrator systemów, sieci etc. a >> w szczególności tzw. ,,informatyk zakładowy'' (zwany także ,,starszym >> tonerowym'') to po prostu cieć, tylko bardziej techniczny, nieco >> bardziej wyrafinowany i przeważnie z przerostem wyobrażenia o własnej >> pozycji :-> >> >> Jubal > > Czyli elita to programiści...jak zwykle. Informatyka to nauka o > informacji i jej przetwarzaniu. Programista tworzy tylko narzędzia, niezupełnie. Programista musi widzieć dla kogo tworzy narzędzia. I nawet jeżeli administrator nie jest bezpośrednim użytkownikiem tych narzędzi, to pośrednio musi się nimi zajmować (bo użytkownicy płaczą). B. (który był administratorem a jest programistą) |
||
2006-06-30 18:20 | Re: Informatyk | TLP |
Dnia 30-06-2006 o 15:59:15 mvoicem > W jednej z moich poprzednich prac byłem za ciecia informatycznego, bo > byłem "specjalista od grafiki komputerowej". A skoro od komputerowej, to > magik, wie o komputerach wszystko i jest w stanie rozwiązać każdy > problem, nawet z aplikacją której w życiu na oczy nie widział :) gdy się widziało i uzywało 499 aplikacji, to pięćsetna juz nie zaskakuje niczym - co więcej, umie się uzywac F1 i wpisac odpowiedni keyword :) -- TLP |
||
2006-06-30 22:16 | Re: Informatyk | mvoicem |
TLP napisał(a): > Dnia 30-06-2006 o 15:59:15 mvoicem > >> W jednej z moich poprzednich prac byłem za ciecia informatycznego, bo >> byłem "specjalista od grafiki komputerowej". A skoro od komputerowej, >> to magik, wie o komputerach wszystko i jest w stanie rozwiązać każdy >> problem, nawet z aplikacją której w życiu na oczy nie widział :) > > gdy się widziało i uzywało 499 aplikacji, to pięćsetna juz nie zaskakuje > niczym - co więcej, umie się uzywac F1 i wpisac odpowiedni keyword :) Pod warunkiem że aplikacja się zachowuje przewidywalnie. Ale jeżeli księgowa zauważy że jeżeli tu wpiszę zero a tam dwa przecinek czternaście, to mi się cały miesiąc podsumowuje o 5 zł za dużo, i żeby informatyk coś z tym zrobił, to nawet choćby widział i 4999 aplikacji, innej rady niż "nie wpisywać tu zero a tam 2.14" nie będzie :) p. m. |
||
2006-07-01 00:18 | Re: Informatyk | Miros/law L. Baran |
Mirmar pisze: > Użytkownik "Miros/law L. Baran" > > > > Bez programowania to raczej "zlota raczka" w firmie: > > > ...raczej taki "cieć informatyczny" ;) > > Nie ma się co oszukiwać, typowy administrator systemów, sieci etc. a w > > szczególności tzw. ,,informatyk zakładowy'' (zwany także ,,starszym > > tonerowym'') to po prostu cieć, tylko bardziej techniczny, nieco > > bardziej wyrafinowany i przeważnie z przerostem wyobrażenia o własnej > > pozycji :-> [długie, oburzone i gorące, ciach] Dla ustalenia uwagi: pracuję jako administrator systemów / sieci, przez pewien czas byłem klasycznym ,,informatykiem zakładowym''. Tezy podtrzymuję, zwłaszcza tę o przeroście wyobrażenia o własnej pozycji. Nb. programista programiście nierówny. A informatyk nie musi być programistą (zaś programista nie musi być informatykiem). Jubal -- [ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ] [ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ] To be sure of hitting the target, shoot first, and call whatever you hit the target. -- Ashleigh Brilliant |
||
2006-07-01 02:07 | Re: Informatyk | Jotte |
W wiadomości news:e82n2b$f33$1@news.interia.pl Mirmar >> Nie ma się co oszukiwać, typowy administrator systemów, sieci etc. a w >> szczególności tzw. ,,informatyk zakładowy'' (zwany także ,,starszym >> tonerowym'') to po prostu cieć, tylko bardziej techniczny, nieco >> bardziej wyrafinowany i przeważnie z przerostem wyobrażenia o własnej >> pozycji :-> > Czyli elita to programiści...jak zwykle. Ależ nie, to tylko jemu się tak wydaje (ciekawe zresztą czemu?). Od programowania często się tylko zaczyna. Programista to taki ślusarz - ma wykonać część wg podanych założeń. Pewnie, że można go nazwać np. "starszym operatorem klawiatury", ale po co? Praca koncepcyjna wyższego szczebla należy do projektantów systemów, analityków, po części również do wdrożeniowców. Faktem jest, że często osoba realizująca takie zadania nawet nie zleci programiście napisania jakiegoś fragmentu kodu, bo sama zrobi to szybciej. W ogóle w tej branży (jak i w wielu innych) doszukiwanie się prostej struktury piramidy kompetencyjnej jest bez sensu. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-07-01 08:52 | Re: Informatyk | Miros/law L. Baran |
PT Jotte pisze: > W wiadomości news:e82n2b$f33$1@news.interia.pl Mirmar > > > > Nie ma się co oszukiwać, typowy administrator systemów, sieci > > > etc. a w szczególności tzw. ,,informatyk zakładowy'' (zwany także > > > ,,starszym tonerowym'') to po prostu cieć, tylko bardziej > > > techniczny, nieco bardziej wyrafinowany i przeważnie z przerostem > > > wyobrażenia o własnej pozycji :-> > > Czyli elita to programiści...jak zwykle. > Ależ nie, to tylko jemu się tak wydaje (ciekawe zresztą czemu?). Komu się tak wydaje? ;-) > Od programowania często się tylko zaczyna. Programista to taki ślusarz - ma > wykonać część wg podanych założeń. Pewnie, że można go nazwać np. "starszym > operatorem klawiatury", ale po co? ...zwłaszcza, że słowo 'koder' lepiej oddaje to znaczenie ;-) > Praca koncepcyjna wyższego szczebla należy do projektantów systemów, > analityków, po części również do wdrożeniowców. Faktem jest, że często osoba > realizująca takie zadania nawet nie zleci programiście napisania jakiegoś > fragmentu kodu, bo sama zrobi to szybciej. Zależy; w przypadku produkt\ów wdrażanych potem u klientów, z założenia modyfikowalnych, oczywiście. > W ogóle w tej branży (jak i w wielu innych) doszukiwanie się prostej > struktury piramidy kompetencyjnej jest bez sensu. Otóż to. Jubal -- [ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ] [ BOF2510053411, http://hell.pl/baran/tek/, alchemy pany! ] [ The Answer ] I'm a lumberjack and I'm OK. |
||
2006-07-01 09:18 | Re: Informatyk | Jarod |
> Jest więc sprawnym rzemieślnikiem w swojej dziedzinie. Jeśli zna się na > wiecej niż na programowaniu i językach programowania to jest dopiero > elita. Praktycznie rzecz biorac, piszac jakakolwiek powazniejsza aplikacje musisz umiec cos wiecej. Jesli pracujesz w firmie zajmujacej sie rozliczeniami to pasowalo by wiedziec cos nie cos z ekonomi i ksiegowosci. A jesli chodzi o rzemieslnikow to taki sam rzemieslnik z programisty jak i z chirurga przeciez... on tez zna sie tylko na cieciu i zszywaniu... nawet narkozy podac nie umie prawda ? > Nie może być tak, że programista doskonale zna się na swoim swoim > środowisku programistycznym, na swoich kompilatorach, odpluskwiaczach, a > nie potrafi rozwiązać jakiegoś innego zadania np. coś wdrożyć czy > skonfigurować. > Podział na informatyków programistów i nieprogramistów (adminów, > wdrożeniowców) to pewnego rodzaju rasizm informatyczny. Programiści > traktują nieprogramistów jako informatyków niższego rzędu o czym świadczy > choćby sformułowanie "cieć informatyczny" Sformulowanie "ciec informatyczny" dotyczy osob ktorym wydaje sie, ze maja pojecie o informatyce a tak naprawde ich wiedze mozna by strescic w jednej ksiazce poswieconej sprzetowi i w drugiej instrukcji obslugi programow uzywanych w firmie. Dlatego wlasnie taki pan w firmie jest okreslany "cieciem" bo tak naprawde nic nie potrafi... a wydaje mu sie, ze moze nazywac sie informatykiem. Ludzie informatyk jest to tytul nadawany przez szkoly wyzsze uzyskuje sie inzyniera lub magistra , a niekiedy licencjat... Czy jak dacie pani basi proszek na bol glowy i jej przejdzie to ktos o was mowi panie doktorze ? > Istnieje też osobna grupa informatyków zwana przez obydwie grupy > (programistów i adminów) pogardliwie komputerowcami. Są to osoby doskonale > znające się na sprzęcie i oprogramowaniu jednakże nie posiadające > odpowiedniego wykształcenia. Takie osoby znajdują się na samym dnie > społeczności informatyków. Kryterium, że informatykiem zostaje się tylko i > wyłącznie po studiach (na których jest mnóstwo teorii i oczywiście języki > programowania) jest wg. mnie błędne. Wiele mlodych ludzi w dzisiejszych > czasach posiada odpowiednią wiedzę już po szkole średniej (choć nie zawsze > jest to wiedza wyniesiona ze szkoły). Prawde mowiac wielu mlodym ludziom wydaje sie, ze posiadaja odpowiednia wiedze a poza tym, ze sprawnie sie posluguja komputerem i potrafia samodzielnie rozwiazywac problemy z windows ich wiedza jest dosc mocno ograniczona. Istnieje bardzo waska grupa mlodych osob, ktore samodzielnie caly czas inwestuja w swoj rozwoj i rzeczywiscie nie ma znaczenia czy akurat sa w szkole sredniej czy studiuja bo i tak zdobywaja wartosciowe na rynku doswiadczenie. Technik informatyk - to nie powinno > być pejoratywne określenie. Zresztą taki technik może stać się późnie inż > lub mgr inż informatykiem. Jak bedzie chciał to się podszkoli... > Dzieki temu teraz kazda szkola ma kierunek informatyczny albo chociaz jest o profilu informatycznym ewentualnie ma zajecia doksztalcajace z informatyki ( czemu to sie nie nazywa po prostu kurs komputerowy z office ??? ). I pozniej mamy takich informatykow ktorych niestety mozna tylko jako ciec komputerowy okreslic, a im sie wydaje ze co prawda nie sa progamistami ale informatykami to na pewno. Dlaczego teraz co druga osoba chce byc "informatykiem" przeciez prawnicy o wiele lepiej zarabiaja i TEZ MAJA KOMPUTERY !!! te pasjansy w windzie tak wciagaja czy co ? Jarod |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wysokość zarobków informatyk |
Lukasz | 2005-10-14 21:34 |
Informatyk w administracji publicznej |
mart | 2005-10-17 23:57 |
informatyk? |
Mariusz | 2006-04-09 19:46 |
informatyk? |
Mariusz | 2006-04-09 19:46 |
Re: Informatyk |
Aleksander Galicki | 2006-07-03 22:55 |
Pan informatyk przyszedł |
Tomek | 2006-07-23 17:33 |
jako informatyk do bankow...? |
marek | 2006-09-03 17:36 |
co robi informatyk? |
rafcior | 2006-11-14 13:27 |
Informatyk/Nauczyciel |
workadam | 2007-03-13 09:41 |
Informatyk |
workadam | 2007-03-14 10:02 |