poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-24 00:25 | Re: Mundurki w szkole | Hikikomori San |
Andrzej Lawa wrote: > > Hikikomori San wrote: > > > Widac nie znikomy odsetek byl calkowicie niezaintersowany problemem. > > To twoja teoria. No nie wiem, nie bylem tam. Ale wydaje mi sie, ze gdyby 95% rodzicow bylo przeciw na zasadzie, ze sa zdeterminowani przeciw, to nie ma szans na mundurki, nawet jakby za ich brak grozila kara chlosty. > > IMHO to nie nagle. > > W połowie roku? Bez akceptacji znaczącej większości zainteresowanych? A przy jakims sprzeciwie tych nieakceptujacych? > > 1) mozna nie zmaieszczac wzorow zastrzezonych > > Wtedy każda inna szkoła będzie mogła wprowadzić identyczny mundurek i > tyle będzie z "elitarności" ;-> No i? Kiedys byly tarcze, i tarcza byla powiazana ze szkola. Bez wzgledu czy na swetrze czy na mundurku. I powiem ci straszna rzecz - mogloby bydc tak, ze jest jeden model mundorkow do roznych szkol. A mimo wszyskto mzona rozpoznac do ktorej szkoly dziecko chodzi. > > 2) czy uzycie zastrzezonego wzoru jestr scigane w postepowaniu karnym? > > Duh! Nie znam klingonskiego. > >> Jesteś w stanie to jakoś rozwinąć? > > > > Jestes w stanie zaprzeczyc? > > To twoja teoria - udowodnij ją. Nie musze. Wystarczy, ze stwierrdze, ze nie mozna jej obalic. ;) > > Ktorego mierzi jedynie aspekt finansowy i fakt,z e mundurek bedzie na > > pol roku. > > To tak na początek. Nie, to wlasciwie clue tej sprawy, nic wiecej nie mierzi tego rodzica. To aspekt finansowy byl przyczynkiem do zadania pytania o aspekty prawne, cytując: "W zasadzie to nie mam nic przeciwko (...)" a potem dwa pytania - dlaczego on ma placic, i nastepne, dlaczego ma placic 2 razy - to niegospodarne. Zadnych watpliwosci etycznych, wychowawczych, nawet ZADNEGO zdecydowanego sprzeciwu. >> Dowiedzialem sie. Podjeto decyzje. W sumie nie mam nic przeciwko. Mierzi mnie aspekt finansowy << > > Tozsamosc to chyba cos innego niz ubranie? :> > > Nie tylko, ale jest to jeden ze środków wyrażania własnej osobowości. No to w szkole bedzie o jeden srodek mniej... > > Widze, ze chcialbys miec porzadek po staremu. ;] > > To ty chcesz mundurki. Nie. Ja nie mam nic przeciwko. > Jak wprowadzać nieuzasadnione i (rzekomo) "nieszkodliwe" zasady, to > dlaczego nie takie, hmmm? Wlasciwie, to czemu nie... Wprowadzaj sobie. ;) > > Jesli ta zasada mi nie szkodzi, a jednoczesnie ulatwia zycie - to czemu > > nie. > > Ta zaszkodzi (choćby przez przyziemną kwestię dodatkowego, zbędnego > wydatku). A życia nie ułatwi, bo niby w jaki sposób? Bo bedzie kolejnym elementem nauki zyciowej. Bo mlody czlowiek nauczy si eprzewidywac, ze jak wypierze mundurek w srode wieczorem, to nie bedzi emial w czym isc we czwartek do szkoly. ;) > > Bo za stosowanie sie do niej nie widze zadnych plusow dla siebie, ani > > konsekwencji za niestosowanie. > > Ale jest nieszkodliwa! A to było twoje kryterium... Jedno z... > > ale moja prywatna opinia to moje uzasadnienie. > > ROTFL Znaczy nie zgadzasz sie z tym stwierdzeniem? :> > OK, to moja prywatna opinia brzmi: mundurki są głupie, a ty jesteś > idiotą. Wystarczy ci takie uzasadnienie? ;-> Ziafk ;) > (nie, nie obrażam w tym miejscu, ROTFL ;) > tylko demonstruję zastosowanie twojego > sposobu argumentacji - patrz niżej) pacze... > > No coz, jak zwykle mnie zwyzywales, ale ja rozumiem, ze to taki styl > > dyskusji ;) Dlatego jak na pl.regierz posucha i wszyscy gadaja o > > gornikcha lubie sobie tak ponawijac na innej grupei ;) > > To nie było obrażanie, tylko przykładowe zastosowanie twojej metody > argumentacji. Ziafk ;) -- Erekcja mamuta ostatecznym dowodem prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html |
2006-11-24 08:33 | Re: Mundurki w szkole | Jacek |
Użytkownik Ludek Vasta napisał: > Jacek napsal(a): >> Czy jest szansa jakoś ugryźć to od strony prawnej? > > Sprobuj moze nie droge prawna, ale droge biurokratyczna. Popros na > pismie (list polecony) o projekt i analize projektu, na podstawie > ktorych wprowadzaja mundurki. Niech Ci przesla analize wad i zalet > wprowadzenia mundurkow, kto zdecydowal, ze mundurki beda wlasnie takie, > a nie inne, czy to byla decyzja jednoosobowa, czy wiekszego grona, kto i > jak glosowal, jak wygladala ocena poszczegolnych kryteriow (co mialo > wieksza wage, co mniejsza), jakie skutki bedzie mialo wprowadzenie > mundurkow na budzet szkoly, jakie koszty spadna na rodzicow, kto ma > mundurki finansowac, czy mundurki maja atesty sanepidu lub innych > wlasciwych panstwowych urzedow, czy sa zrobione z wlasciwych (np. > niealergicznych) materialow, czy byl przetarg na projekt i wykonanie > mundurkow itp. Odpowiedz maja przeslac oczywiscie tez na pismie. > Inspiracje mozesz znalezc u Lema, rozdzial "WYPRAWA PIĄTA A CZYLI > KONSULTACJA TRURLA" > (http://www.mlm.ru/users/lib/pl_stanislaw_lem_cyberiada.htm). Niezły pomysł. Może jeszcze kopię pisma do kuratorium i jakiejś gazety? Pozdrawiam Jacek |
||
2006-11-24 09:36 | Re: Mundurki w szkole | pieknylolo83 |
Jacek napisał(a): > Witam. > > W skrócie przedstawię sytuację. > Mój syn jest w ostatniej klasie szkoły podstawowej. > Na ostatniej wywiadówce zrobiono głosowanie, z którego wynikło, że 3 > osoby w klasie są za a 30 przeciw noszeniu mundurków przez dzieci. > Dzisiaj dowiedziałem się, że dyrektor postanowił wprowadzić mundurki w > szkole od lutego....... Jak masz syna w ostatniej klasie to porostu olej dyrektora i tyle a jak będzie fikał to powiedz mu zeby sobie właczył szare komórki. Nakaz kupienia mundurkow uczniom ostatniej klasy i to w lutym to przeciez kretynizm. W rozmowie z dyrektorem powiedz mu ze syn bedzie chodzil w mundurku jak Pan Dyrektor kupi !! Nic dzieciakowi nie zrobią bez obaw. O majjj gat jacy ci dyrektorzy sa pozbawieni wyobrazni...... A jak będzie pyskował to powiedz, ze bliska Ci rodzina kuzyn, brat ma staz w miejscowej gazecie i z checia opisze niekompetencje dyrekcji... Zmięknie.... |
||
2006-11-24 10:48 | Re: Mundurki w szkole | Szerr |
Ludek Vasta > Sprobuj moze nie droge prawna, ale droge biurokratyczna. Popros na > pismie (list polecony) Wczuwając się w rolę dyrektora, odpowiedziałbym ci mniej więcej w tym stylu: > o projekt i analize projektu, na podstawie ktorych wprowadzaja mundurki. Przepisy nie wymagają. > Niech Ci przesla analize wad i zalet wprowadzenia mundurkow Tu napisałbym krótko, co przyjęliśmy za podstawową zaletę, podstawowe kryterium. > kto zdecydowal, ze mundurki beda wlasnie takie, a nie inne, czy to byla > decyzja jednoosobowa, czy wiekszego grona Tu bym napisał, że zdecydował a/dyrektor szkoły jako organ statuowy zakładu, b/ rada pedagogiczna jako organ statuowy zakładu. > kto i jak glosowal Posiedzenia rady pedagogicznej są protokołowane. > jak wygladala ocena poszczegolnych kryteriow (co mialo wieksza wage, co > mniejsza) Tu napisałbym krótko, co przyjęliśmy za podstawowe kryterium. > jakie skutki bedzie mialo wprowadzenie mundurkow na budzet szkoly Żadnych. > jakie koszty spadna na rodzicow, kto ma mundurki finansowac Informacje zostały rodzicom udzielone na zebraniach. > czy mundurki maja atesty sanepidu lub innych wlasciwych panstwowych urzedow, Przepisy nie wymagają. > czy sa zrobione z wlasciwych (np. niealergicznych) materialow Przepisy nie wymagają. > czy byl przetarg na projekt i wykonanie mundurkow Przepisy nie wymagają. Sz. -- |
||
2006-11-24 10:51 | Re: Mundurki w szkole | Jasko Bartnik |
Dnia 23-11-2006 o 23:36:28 Hikikomori San napisał(a): >> Uzasadnieniem przydzielenia takiego numerku mogla by byc ustawa o >> ochronie >> danych osobowych. Rodzice chyba nie podpisywali 'wstepujac' do szkoly >> zezwolenia na przetwarzanie danych osobowych ich dzieci? Czemu pozostali >> uczniowie mieli by sie dowiadywac o problemach innych? Np. "Iksinski, >> znowu dostales dwoje z algebry". I cala klasa wie, ze Iksinski jest >> cienki >> z algebry ... pozwac takiego nauczyciela za nie zwracanie sie do ucznia >> po >> numerze 'karty podstawowkowicza', ktory znany jest tylko jemu. > > Zaczyna robic sie ciakwie :):):) Na studiach sie to sprawdza, a studia sa niezalezne od Romka. Nauczyciel ponizajacy ucznia to powinna juz byc przeszlosc. Powinien rozmawiac z nim osobiscie o wynikach i postepie w nauce, przez rodzicow albo inna droga zapewniajaca brak dostepu niepowoloanym uszom :) -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
||
2006-11-25 10:53 | Re: Mundurki w szkole | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 23 Nov 2006, Hikikomori San wrote: > 2) czy uzycie zastrzezonego wzoru jestr scigane w postepowaniu karnym? No a po co jest ustawa o ochronie własności przemysłowej? Myślisz że na prawach autorskich świat się kończy? ;) pzdr, Gotfryd |
||
2006-11-25 13:07 | Re: Mundurki w szkole | Hikikomori San |
Gotfryd Smolik news wrote: > > On Thu, 23 Nov 2006, Hikikomori San wrote: > > > 2) czy uzycie zastrzezonego wzoru jestr scigane w postepowaniu karnym? > > No a po co jest ustawa o ochronie własności przemysłowej? A link do jakichs opisanych przypadkow, kiedy byla stosowana? :> -- Erekcja mamuta ostatecznym dowodem prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html |
||
2006-11-26 00:09 | Re: Mundurki w szkole | Hikikomori San |
poreba wrote: > Przenosiłem dzieciaka ze szkoły do szkoły i nie zdążyłem kupić > jednego z podręczników. Do października korzystał, w domu, z > książki kolegi pożyczanej popołudniami. Nauczycielka, która > twierdziła podobnie jak Ty i postawiła dzieciakowi banię za > "niemanie" okazała się jednak inteligentną bo po odpowiednim > postawieniu jej pytania za co wystawiła tę ocenę, anulowała, i > poczekała aż się zamówiona książka dotrze. No bo banie nieslusznie wystawila, skoro dzieciak umial. Jednak zauwaz, ze istnieje korelacja miedzy: "manie ksiazki"<-->"uczenie sie z ksiazki" W wiekszosci przypadkow "niemanie ksiazki"-->"nie uczy sie bo nie ma z czego". Ty byles zaradny, i brak ksiazki ci eni przeszkadzal w tym, zeby dzieciak przygotowany wybieral sie an lekcje. Jednak nie wszyscy tak do tego podchodza. -- Erekcja mamuta ostatecznym dowodem prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html |
||
2006-11-26 00:27 | Re: Mundurki w szkole | poreba |
Dnia Sat, 25 Nov 2006 10:53:45 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a): > Myślisz że na prawach autorskich świat się kończy? ;) > pzdr, Gotfryd Gdyby cancel nie dotarł należycie, przeppraszam za gapiostwo i niewłaściwe podpięcie posta :( -- pozdro poreba |
||
2006-12-02 20:34 | Re: Mundurki w szkole | castrol |
Hikikomori San napisał(a): > Artykul do czego? Do tego, ze musisz dziecku kupic tornister, ksiazki, > zeszyty, kredki, papucki, robić kanapki na drugie sniadanie, kupowac > benzyne, zeby zawozic do szkoly _bezplatnej_ ? Jestes pewny ze musi? -- Pozdrawiam Jacek |
nowsze | 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Nękanie w szkole .... |
jcm2000 | 2005-11-23 01:24 |
zatrudnienie w szkole |
SuperAndzia | 2005-12-12 12:53 |
pierwsza pomov w szkole |
darek | 2006-01-14 19:17 |
Petarda w szkole |
Dulek | 2006-01-25 16:55 |
Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe |
ZauraK | 2006-03-29 09:14 |
Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe |
ZauraK | 2006-03-29 09:14 |
podatek od pensji nauczyciela w prywatnej szkole |
KwiaTuszeK | 2006-06-29 12:33 |
Najem w szkole |
MM | 2006-10-02 18:49 |
Zdarzenie w szkole i odszkodowanie |
Drusie | 2006-10-12 14:34 |
obowiązkowe mundurki szkolne - czy można odmówic ich noszenia? |
2007-06-08 23:35 |