poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-03-16 12:44 | Re: przed rozwodem a dziecko | szerszen |
Użytkownik "Angie" news:etduil$f5c$1@news.onet.pl... > Jakim nastepnym razem?:) Nawet majac zerowe doswiadczenie w dzieciach > chyba nie zakladasz ze 4latek chodzi w spioszkach? boszszsze.... a czy w taki sposob to tylko spioszki mozna kuic i oszczedzic? mozesz tam kupic wszystko (i nie mowie tu tylk o allegro, ale internecie ogolnie), od spioszkow po samochod czy dom i przewaznie taniej lub duzo taniej, wiec tak czy siak oszczednosci mozna poczynic |
2007-03-16 12:43 | Re: przed rozwodem a dziecko | Paweł |
Użytkownik "Angie" news:etdnop$n76$1@news.onet.pl... >> Twoje wyliczenia są wzruszające. > No to przedstaw swoje. Nie ma potrzeby. To jest bez znaczenia. Alimenty i tak są orzekane w wysokości, która nie ma nic wspólnego z kosztami utrzymania dziecka. Nie chcę uogólniać, ale w znakomitej większości przypadków kobieta ma na celu zedrzeć ile się da. I sądy popierają te stanowisko. Przykład z mojego podwórka. Płacę alimenty w wysokości 3000,00 zł (na dziecko nie na byłą żonę. Rozwód bez orzekania o winie). W sumie to mi to wisi, bo stać mnie na to. Nikt mnie nie przekona, że kwota wynika z wyliczeń kosztów ubrania lub wyżywienia. Zwłaszcza, że matka jest pracującą posiadaczką dwóch fakultetów. -- Paweł |
||
2007-03-16 13:02 | Re: przed rozwodem a dziecko | KRZYZAK |
On 16 Mar, 12:40, "Angie" > 3. mowimy o alimentach na DZIECKO nie na matke jakbys nie zauwazyl Niestety, cos takiego jest jak Yeti. Bardzo czesto sa traktowane jako zrodlo utrzymania mamusi. Druga sprawa, jesli matka uniemozliwia ojcu wychowywanie dziecka, to powinna wziac na siebie rowniez caly ciezar zwiazany z finansami. |
||
2007-03-16 13:06 | Re: przed rozwodem a dziecko | Angie |
Użytkownik "Onufry Zagłoba" news:etducq$3sp$1@atlantis.news.tpi.pl... >To małżonki czasem traktują alimenty jako > zemste. > Natomiast czasem wysokość alimentów Czasem, czasami. To jeszcze nie powod, zeby kreslic stereotypy. Z drugiego bieguna - myslalby kto, ze wszyscy faceci chetnie placa alimenty. A fundusz alimentacyjny to pewnie wymysl tych zlych matek:) Angie |
||
2007-03-16 13:12 | Re: przed rozwodem a dziecko | R De |
A czy przypadkiem poinformuje taka paniusia tatę dziecka, że jest chore? Może on wolał by zawieźć je taksówką, a nie powierzać jakiejś durnej babie w samochodzie? Skąd wiadomo, że mamusia dowiezie dziecko do lekarza? |
||
2007-03-16 13:13 | Re: przed rozwodem a dziecko | R De |
Nie musiała się rozwodzić i naciągać normalnego faceta na swoje chore urojenia. Większość was, kobiet, wie, o czym piszę. Wszystkie jesteście "dobre". |
||
2007-03-16 13:18 | Re: przed rozwodem a dziecko | R De |
To po jaką cholerę zabierasz tu głos???? Ciesz się, że pozbyłaś się kłopotu i nie zawracaj gitary innym. Twoje wywody to żywcem wyjęte z sądu stanowisko np. mojej byłej idiotki. Wszystkie tak kręcicie, ale na przykład mój syn - mimo braku orzeczenia o ograniczeniu praw rodzicielskich - dzięki mamusi, przychodził do mnie w sekrecie, żeby ona nie wiedziała. Bo przedstawiła tetę dziecku jako cynicznego łabuza, którego obowiązkiem jest dawanie pieniędzy i nie pytanie o resztę. W tej chwili syn jest u mnie bardzo często, ja się z tego cieszę, a jego mamusia łajdaczy się gdzie może. Mam tylko nadzieję, że w końcu złapie syfa i nauczy się, że kto d...ą wojuje - od ..... ginie. |
||
2007-03-16 13:21 | Re: przed rozwodem a dziecko | R De |
Stanowczo popieram. Niech mi sąd odda dziecko, a ja mam gdzieś jej alimenty. Nieźle sobie radzę, a ją kłuje w oczy to, że mimo kochasia, i tak gówno jej wyszło z rozwodu, bo przegrała sprawę, nie ma kasy, bo nie potrafi zarobić, a kochasiowi już się znudziła, więc poszukał sobie innej, ale mamusia mojego dziecka jeszcze o tym nie wie. Durne baby. |
||
2007-03-16 13:23 | Re: przed rozwodem a dziecko | R De |
Ty jakaś nie normalna jesteś. Feministka czy jak ????? Zastanów się co ty piszesz???? |
||
2007-03-16 13:25 | Re: przed rozwodem a dziecko | Angie |
Użytkownik "KRZYZAK" news:1174046531.607630.251330@b75g2000hsg.googlegroups.com... > Bardzo czesto sa traktowane jako zrodlo utrzymania mamusi. Litosci. Sadzisz, ze 250zl to zrodlo utrzymania mamusi? Angie |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Masz problem z rozwodem? |
MaD | 2005-10-29 14:28 |
Dziecko u fryzjera |
luke | 2005-12-27 14:31 |
Alimenty przed rozwodem. |
INDYGO29 | 2006-01-07 14:32 |
Dziecko |
Beata | 2006-07-06 10:22 |
Zakup mieszkania przed rozwodem |
Piotr | 2006-11-22 15:36 |
dziecko a prawo |
Johnson | 2007-02-20 10:57 |
RE. przed rozwodem a dziecko (długie) |
Chełm OXY | 2007-03-17 07:39 |
dwa pytania w zwiazku z rozwodem |
bingo | 2007-03-22 21:43 |
dwa pytania w zwiazku z rozwodem |
bingo | 2007-03-22 22:00 |
finanse przed rozwodem (kredyt) |
kuku_ruku | 2007-05-18 13:58 |