Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-08-30 18:19 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca kam
Artur Golanski napisał(a):
>> "oddalił się z miejsca zdarzenia",
> Inaczej "zbiegł z miejsca zdarzenia" co policjant napisał :-)

Oczywiście że nie.
Oddalił się i zbiegł to różne pojęcia.
Tak są interpretowane w prawie karnym (choćby art.178 kk) i nie można
przyjąć że odnosząca się w istocie do tych samych działań ustawa o
ubezpieczeniach obowiązkowych posługuje się tym pojęciem w innym znaczeniu.

KG
2006-08-30 22:03 Re: regres ubezp. (OC)- Artur Golanski
"Robert Tomasik" napisał:

>Policjant w sumie równeiż tego stanu nei znał.
Ja tego nie wiem, jak również skąd ty to wiesz ;-/

>>>"oddalił się z miejsca zdarzenia",
>> Inaczej "zbiegł z miejsca zdarzenia" co policjant napisał :-)
>Nie, no to w zadnym wypadku nie są synonimy.
Nie o synonimy chodzi, a o sens zdania i fakt.
Czym dla ciebie one się różnią w ocernie zdarzenia, faktów?

>A kto pisze notatakę? Polcinat. No to on nie zastał.
Znów - nie znamy okoliczności sprawy, aty twierdzisz jakbyś tam był
lub czytał protokoł. Policjant mógł przybyć na miejsce zdarzenia ( in
rzeczywiście nie zastał sprawcy), ale mogło byc tak, ze poszkodowany
pojechał na komisariat i zgłosił fakt oraz dane personalne świadka.
Policjant mógł wezwać obu, przesłuchać, potem odnaleźć sprawcę i po
"Jego" wyjaśnieniach (nie kwestionował, że odjechał {bo niczego nie
zauważył}, nie kwestionował kto komu porysował itd). Na podstawie tego
napisał, że zbiegł.

> Dogadali sie z poszkodowanym i sprawca odjechał
Dziwne, że autor listu tego nie napisał !

>Eeee! A jak policjant ma to ustalić tak naprawdę?
Po prostu, przesłuchując strony. Zauważ, że poszkodowany i obwiniony
zgodni są co do faktów, więc po co rozmywasz temat ? Autor odjechał i
nie dogadywał się, bo przeciez niczego nie zauważył! Dlaczego na siłę
kwestionujesz ustalenia policjanta, skoro nawet sam autor to
potwierdza?

>Ale czy on zbiegł, czy odjechał niezauważywszy kolizji,
Dla mnie jest to dokładnie to samo, ponieważ w praktyce jest nie do
udowodnienia, ze kolizji nie zauważył.

>czy wreszcie oddalił się by udzielić pomocy ofierze
>wypadku, to ustali postępowanie.
Nic nie trzeba ustalać, bo to zrobiono, a ofiar nie było. Poza tym
oddalenie się wiąząłoby się z "conajwyżej" z przestawieniem pojazdu w
bezpieczne miejsce, a NIE odjechanie nim.
OK. Nie ma sensu kruszyć kopii - oboje znamy swoje stanowiska i raczej
oboje przewidujemy, że w ewentualnym procesie obwiniony nie ma szans
na udowodnienie, że odjechał z miejsca zdarzenia, bo nie zauważył
kolizji. A jeśli już, to czy sędzia przyjmując tłumaczenie sprawcy
stwierdzi, że jednak nie zbiegł z miejsca zdarzenia.

--
Artur Golański
2006-08-30 22:03 Re: regres ubezp. (OC)- Artur Golanski
kam <#kamq43l@wp.pl#> napisał:

>Oddalił się i zbiegł to różne pojęcia.
Tak, a czym się różnią wg ciebie?

>Tak są interpretowane w prawie karnym (choćby art.178 kk)
Nie widzę tam interpretacji. Co więcej jest tam tylko jedno pojęcie:
"zbiegł".

--
Artur Golański
2006-08-30 22:03 Re: regres ubezp. (OC)- Artur Golanski
"Robert Tomasik" napisał:

> A zatem ubezpieczyciel musi dowieść, że do ucieczki faktycznie
>doszło.
Przecież sam obwiniony potwierdza, że z miejsca zdarzenia się oddalił.

> w charakterze świadka tego policjanta skąd wiedział, ze sprawca uciekł.
Po przesłuchaniu kierowca fakt potwierdził, tłumacząc się ze stłuczki
nie zauważył.

> Ale policjant zenza, ze nie wiedział i sprawa padnie
Wiedział czy widział ? Bo nie widział, ale i też nie musiał.
Wystarczy, że to ustalił i od tego momentu wie.
A sprawa nie padnie, bo obwiniony tego nie kwestionuje, a jedyni
próbuje dowodzić, że: "odjechał, bo nie zauważył".
Nie zapominaj o tym!

--
Artur Golański
2006-08-30 22:12 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca kam
Artur Golanski napisał(a):
>> Oddalił się i zbiegł to różne pojęcia.
> Tak, a czym się różnią wg ciebie?

'zbiegł' to celowe oddalenie się w celu uniknięcia odpowiedzialności,
utrudnienia ustalenia przyczyny zdarzenia

> Nie widzę tam interpretacji. Co więcej jest tam tylko jedno pojęcie:
> "zbiegł".

poczytaj jak jest rozumiane
np III KKN 492/99

KG
2006-08-30 22:19 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca zdarzenia Robert Tomasik
Użytkownik "Artur Golanski" napisał w wiadomości
news:cdrbf2hjm99chcripc66oc09h2fuidtv2k@4ax.com...

> Przecież sam obwiniony potwierdza, że z miejsca zdarzenia się oddalił.

Nie każde oddalenie jest ucieczką.
>
>> w charakterze świadka tego policjanta skąd wiedział, ze sprawca uciekł.
> Po przesłuchaniu kierowca fakt potwierdził, tłumacząc się ze stłuczki
> nie zauważył.

Co potwierdził? Ucieczkę?
>
>> Ale policjant zenza, ze nie wiedział i sprawa padnie
> Wiedział czy widział ? Bo nie widział, ale i też nie musiał.
> Wystarczy, że to ustalił i od tego momentu wie.
> A sprawa nie padnie, bo obwiniony tego nie kwestionuje, a jedyni
> próbuje dowodzić, że: "odjechał, bo nie zauważył".
> Nie zapominaj o tym!

Nie zapominam.
2006-08-30 22:20 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca zdarzenia Robert Tomasik
Użytkownik "Artur Golanski" napisał w wiadomości
news:b7rbf2ds50gm34g47khbpmtrl77vp347tc@4ax.com...

>>Oddalił się i zbiegł to różne pojęcia.
> Tak, a czym się różnią wg ciebie?

Głownie zamiarem sprawcy.
2006-08-30 22:21 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca zdarzenia Robert Tomasik
Użytkownik "Artur Golanski" napisał w wiadomości
news:tnpbf2h5apr35l0pc880lrblu3vvjniegn@4ax.com...

Jakby policjant ustalił to co ustalił, to by nie pisał, że zbiegł.
2006-08-31 00:18 Re: regres ubezp. (OC)-zbiegł z miejsca zd leszek.zygmunt
> >>>"oddalił się z miejsca zdarzenia",
> >> Inaczej "zbiegł z miejsca zdarzenia" co policjant napisał :-)
> >Nie, no to w zadnym wypadku nie są synonimy.
> Nie o synonimy chodzi, a o sens zdania i fakt.
> Czym dla ciebie one się różnią w ocernie zdarzenia, faktów?
po intensywnej edukacji w przedmiotowej kwestii sądzę, że różnica
jest zasadnicza...
"zbiegł" jest zdefiniowane w prawie...

> > Dogadali sie z poszkodowanym i sprawca odjechał
> Dziwne, że autor listu tego nie napisał !
to jest fiction, nawet nie science..

> >Eeee! A jak policjant ma to ustalić tak naprawdę?
> Po prostu, przesłuchując strony. Zauważ, że poszkodowany i obwiniony
> zgodni są co do faktów, więc po co rozmywasz temat ? Autor odjechał i
> nie dogadywał się, bo przeciez niczego nie zauważył! Dlaczego na siłę
> kwestionujesz ustalenia policjanta, skoro nawet sam autor to
> potwierdza?
autor potwierdza mozliwosc, ze byl sprawca kolizji. negacja tego faktu
nie ma juz nawet sensu ze wzgledu na to, iż przyjął mandat karny

> >Ale czy on zbiegł, czy odjechał niezauważywszy kolizji,
> Dla mnie jest to dokładnie to samo, ponieważ w praktyce jest nie do
> udowodnienia, ze kolizji nie zauważył.
błąd!!! udowodnić to musi ZU, bo wywodzi ze zdarzenia skutki prawne
(a nawet ekonomiczne)

> OK. Nie ma sensu kruszyć kopii - oboje znamy swoje stanowiska i raczej
> oboje przewidujemy, że w ewentualnym procesie obwiniony nie ma szans
> na udowodnienie, że odjechał z miejsca zdarzenia, bo nie zauważył
> kolizji.
z tego co udało mi się zorientować - udowodnić będzie musiał ZU
2006-08-31 09:13 Re: regres ubezp. (OC)- Artur Golanski
"Robert Tomasik" napisał:

>Nie każde oddalenie jest ucieczką.
Toteż ja nie użyłem słowa uciekł.
Od początku wiadomo jest, że z miejsca zdarzenia odjechał (oddalił
się). Poszkodowany, policjant (i TU) potraktowali to, iż "zbiegł" z
miejsca zdarzenia. Problem w tym czy obwiniony, po przyjęciu kary (MK)
udowodni przed sądem, że nie zbiegł, a jedynie w normalny sposób
"odjechał", bo nie zauważył.
I to jest cały problem i nad tym można sie zastanawiać.

--
Artur Golański
1 2 3 4 5

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Ucieczka z miejsca kolizji drogowej

pissmejker 2005-10-29 20:46

Bez miejsca zamieszkania i zameldowania.

Marius Horak 2005-11-21 20:48

Regres

Andrzej 2005-11-30 12:49

Umowa ubezp.grupowego - problem poważny

lukeskyobi 2005-12-12 13:19

wynajem miejsca w garazu

Cinek 2006-02-27 12:25

czas od zdarzenia do wyroku

kukikoko 2006-03-17 18:51

czas od zdarzenia do wyroku

kukikoko 2006-03-17 18:51

prawo do miejsca parkingowego

Przemek 2006-06-23 20:08

oddelegowanie do innego miejsca

AJA 2006-07-17 20:07

Nie zgadzam się z interpretacją Policji nt. zdarzenia !

HanS 2006-08-21 23:02