poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-21 13:04 | Zadatek a odzyskanie kasy | RP |
Witam, zamówiłem w sklepie towar. Sprzedawca chciał być sprytny i wypisał mi kwit na zadatek a nie zaliczkę. Niestety trochę się przeliczył i pomimo dwukrotnego przesuwania terminu do dzisiaj nie dostarczył mi towaru. Zamierzam skorzystać z prawa chroniącego osobę dającą zadatek - czyli zażądać zwrotu w podwójnej wysokości. Tylko pojawiły mi się wątpliwości. Zgodnie z art. 394 KC Art. 394. § 1. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. § 2. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi. § 3. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony. idealnie pasuje mi par. 1. Ale w par. 3 jest dla mnie dziwny zapis, że w przypadku rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony w takiej wysokości w jakiej został dany. Czy pojęcie "rozwiązanie umowy" dotyczy obustronnej zgody a odstąpienie jest jednostronną czynnością ? I druga sprawa - na ile sprzedający może wykorzystać zapis z par. 3 "To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności" twierdząc, że nawalił jego dostawca ? Bo jeśli ten zapis go chroni to generalnie zadatek jest idealny dla firma handlujących obcym towarem - zawsze mogą zwalić winę na dostawcę a jeśli klient się rozmyśli z zakupu to nie muszą oddawać kasy. pozdrawiam, RP |
2006-06-21 14:24 | Re: Zadatek a odzyskanie kasy | Gabrys |
RP napisał(a): > zamówiłem w sklepie towar. Sprzedawca chciał być sprytny i wypisał > mi kwit na zadatek a nie zaliczkę. sprytny? sprytny to by byl gdyby bral zaliczke, bo wtedy niemoglbys ewentualnie korzystac z tej sankcji za niewykonanie umowy - podwojnej wysokosci zadatku. tak wiec to ze masz kwit na zadatek to korzysc dla Ciebie. > Czy pojęcie "rozwiązanie umowy" dotyczy obustronnej zgody a > odstąpienie jest jednostronną czynnością ? tak wlasnie. > > I druga sprawa - na ile sprzedający może wykorzystać zapis z par. > 3 "To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło > wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi > odpowiedzialności" twierdząc, że nawalił jego dostawca ? > Bo jeśli ten zapis go chroni to generalnie zadatek jest idealny > dla firma handlujących obcym towarem - zawsze mogą zwalić winę na > dostawcę a jeśli klient się rozmyśli z zakupu to nie muszą oddawać > kasy. ale gdzie widzisz podstawe do nie oddawania zadatku W OGOLE? (ze nie wspomne o podwojenj jego wysokosci jesli umowa niedotrzymana z winy strony ktora zadatek otrzymala). moze nie oddawac wtedy gdy ty niedotrzymasz umowy. Tak wiec - zadatek dla ciebie zwrocony, i zadaj podwojnej wyskosci... a czy bedzie sie powolywac na te inne okolicznosci - moze bedzie, ale skoro juz dwa razy pozwoliles na przesuniecie terminu, a nie musiales w ogole, to trudno tu juz mowic ze strona bioraca zadatek nie ponoci odpowiedzielanosci. greets, gabrys |
||
2006-06-21 14:55 | Re: Zadatek a odzyskanie kasy | RP |
Użytkownik "Gabrys" news:Xns97E99289C2CC1sysrqpoczaonetpl@62.233.128.21... > RP napisał(a): >> zamówiłem w sklepie towar. Sprzedawca chciał być sprytny i wypisał >> mi kwit na zadatek a nie zaliczkę. > sprytny? sprytny to by byl gdyby bral zaliczke, bo wtedy niemoglbys > ewentualnie korzystac z tej sankcji za niewykonanie umowy - podwojnej > wysokosci zadatku. tak wiec to ze masz kwit na zadatek to korzysc dla > Ciebie. Sprytny dlatego, że jak klient się rozmyśli to on ma przynajmniej część kasy i towar może sprzedać dużo taniej nie tracąc na tym. Tylko nie przewidział, że każdy kij ma dwa końce :-) >> I druga sprawa - na ile sprzedający może wykorzystać zapis z par. >> 3 "To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło >> wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi >> odpowiedzialności" twierdząc, że nawalił jego dostawca ? >> Bo jeśli ten zapis go chroni to generalnie zadatek jest idealny >> dla firma handlujących obcym towarem - zawsze mogą zwalić winę na >> dostawcę a jeśli klient się rozmyśli z zakupu to nie muszą oddawać >> kasy. > > ale gdzie widzisz podstawe do nie oddawania zadatku W OGOLE? (ze nie > wspomne o podwojenj jego wysokosci jesli umowa niedotrzymana z winy > strony ktora zadatek otrzymala). moze nie oddawac wtedy gdy ty > niedotrzymasz umowy. > Tak wiec - zadatek dla ciebie zwrocony, i zadaj podwojnej wyskosci... a > czy bedzie sie powolywac na te inne okolicznosci - moze bedzie, ale > skoro juz dwa razy pozwoliles na przesuniecie terminu, a nie musiales w > ogole, to trudno tu juz mowic ze strona bioraca zadatek nie ponoci > odpowiedzielanosci. Nie chodzi mi o to, że mógłby nie zwrócić zadatku tylko o to, że pobierając zaliczkę jeśli on nie spełni umowy - zwraca kasę, jeśli ja się rozmyślę - też musi zwrócić kasę. W przypadku zadatku jeśli to ja się rozmyślę z zakupu to kasa pozostaje u niego a jeśli on to może się zasłaniać okolicznościami na które nie miał wpływu (dostawca) i owszem ale zwróci tylko tyle co wziął. Czyli z punktu widzenia tego typu sprzedawcy zadatek ma same zalety bo on niczym nie ryzykuje a kupujący owszem (jak się rozmyśli). |
||
2006-06-21 15:05 | Re: Zadatek a odzyskanie kasy | witek |
RP wrote: > Czy pojęcie "rozwiązanie umowy" dotyczy obustronnej zgody a odstąpienie jest > jednostronną czynnością ? tak. > > I druga sprawa - na ile sprzedający może wykorzystać zapis z par. 3 "To samo > dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za > które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności" twierdząc, że nawalił > jego dostawca ? Tu bardziej podpadają zdarzenia typu szlag mu towar trafił, bo ukradli, zalało itp itd. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Niezapłacona faktura z 2003 r.czy jest szansa na odzyskanie kasy ? |
FaberPlus | 2005-11-13 21:53 |
zadatek na mieszkanie |
Mateusz Swatek | 2005-12-06 22:19 |
Pytanie o zadatek |
wishya | 2006-01-12 11:25 |
Zadatek |
Kramer | 2006-01-22 10:44 |
zadatek - okreslona minimalna wysokosc ? |
Cyprian Prochot | 2006-08-01 15:11 |
zadatek na mieszkanie |
lilka | 2006-10-30 13:07 |
Zadatek przelewem ? |
Marek | 2006-11-07 02:04 |
Zadatek |
marian r | 2007-01-25 21:51 |
Kupno mieszkania, zadatek |
Simon | 2007-05-20 19:44 |
Zadatek ile wazny ? |
Robgold | 2007-06-07 12:01 |