poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-12-05 21:01 | Re: Zwolnienie a sąd | mirekk |
> Jeśli rozprawa juz trwa to nie musisz się zapewne stawiać jeśli nie > chcesz. Sąd ma możliwość prowadzenia rozprawy pod twoją nieobecność (art. > 376 kpc). > Ale ty chcesz usprawiedliwiać swoją nieobecność i w takim wypadku sąd nie > może prowadzić postępowania. I dlatego przypuszczam, ze chcesz przedłużyć > postępowanie. I prowadzi sprawę pod moją nieobecność, gdyby moja obecnośc była konieczna to pewnie już dawno sąd zastosował by areszt!! Wystarczyło by przydzielić obrońcę z urzędu i sprawa była by załatwiona. To sędzia uparł sie bym obrońcy z urzędu nie dostał, choć przedstawiłem odpowiednie dokumenty, że na obrońcę z wyboru mnie nie stać. Mogłem też poddać się samoukaraniu co proponował mi prokurator - siedzieć na 100% bym nie poszedł, proponowano mi skazanie z zawieszeniem. Nie wiem tylko dlaczego mam przyznać się do czegoś czego nie zrobiłem?!! Tak, że widzisz , nie zależy mi na przedłużaniu rozprawy, a raczej na jak najszybszym jej zakończeniu z poszanowaniem moich praw konstytucyjnych!! mk |
2006-12-05 22:14 | Re: Zwolnienie a sąd | Johnson |
mirekk napisał(a): . > > I prowadzi sprawę pod moją nieobecność, gdyby moja obecnośc była konieczna > to pewnie już dawno sąd zastosował by areszt!! Wystarczyło by przydzielić > obrońcę z urzędu i sprawa była by załatwiona. Obrońca z urzędu nic nie zmienia. Albo sąd uznaje twój udział w rozprawie za konieczny albo nie. Co ma do tego obrońca? Byłeś na rozprawie, to sąd powinien powiedzieć, czy twój udział w dalszej rozprawie uznaje za konieczny czy nie. A i przed aresztem to najpierw cię doprowadzą. Będziesz miał tani transport. > Tak, że widzisz , nie zależy mi na przedłużaniu rozprawy, a raczej na jak najszybszym jej > zakończeniu z poszanowaniem moich praw konstytucyjnych!! > Szczerze mówiąc, nie widze tego w twych słowach. Szkoda dalej gadać. Albo przedstawiasz zaświadczenie od uprawnionego lekarza - i to może być lekarz z twojego okręgu - albo jedziesz na rozprawę. Koniec dyskusji. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." |
||
2006-12-05 22:17 | Re: Zwolnienie a sąd | Robert Tomasik |
Użytkownik "mirekk" news:el2qh6$pfu$1@atlantis.news.tpi.pl... To nie musi być biegły z listy tamtego sądu. Skoro do sądu masz 80 km, to prawie na pewno masz jakiś sąd bliżej miejsca zamieszkania. Sprawdź tam, jaki lekarz ma uprawnienia biegłego. Jak i to jest z jakiegoś tam powodu niemożliwe, to udaj się do najbliższej jednostki Policji i poproś o pomoc. Policja na co dzień korzysta z opinii biegłych, więc wykaz aktualny mieć muszą. Niby mogą Cię odesłać do sądu, ale jak poprosisz, to podadzą Ci. Ten wykaz nie jest tajny. Wysyłanie do sądu zwolnień lekarskich na drukach ZUS przeznaczonych do zwolnień z pracy absolutnie nie ma sensu. Do sądu potrzebne jest zaświadczenie, ze nie możesz brać udziału w postępowaniu sądowym. To jest specjalny druk i lekarz mający uprawnienia wie, co tam wpisać. Miedzy innymi musi określić, przez jaki czas będziesz niezdolny do brania udziału w postępowaniu. Jeśli przyślesz takie zaświadczenie do sądu, to sąd albo zawiesi postępowanie, albo wyłączy akta przeciwko Tobie do osobnego rozpoznania. |
||
2006-12-05 22:29 | Re: Zwolnienie a sąd | mirekk |
> Szczerze mówiąc, nie widze tego w twych słowach. > > Szkoda dalej gadać. Albo przedstawiasz zaświadczenie od uprawnionego > lekarza - i to może być lekarz z twojego okręgu - albo jedziesz na > rozprawę. Koniec dyskusji. Pogadaliśmy sobie i na tym kończy się. Nadal nie mam odpowiedzi na zadane pytanie!! Z tego co orientuję się, to zwolnienia jakie dostarczam do sądu od szefa kliniki onkologicznej są tak ważne jak od bieglego sądowego, ale sąd nie przyjnuje tego do wiadomości!! mk |
||
2006-12-05 22:31 | Re: Zwolnienie a sąd | Johnson |
mirekk napisał(a): > Z tego co orientuję się, to zwolnienia jakie dostarczam do sądu od szefa > kliniki onkologicznej są tak ważne jak od bieglego sądowego, ale sąd nie > przyjnuje tego do wiadomości!! > To źle wiesz. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." |
||
2006-12-05 22:34 | Re: Zwolnienie a sąd | mirekk |
> To nie musi być biegły z listy tamtego sądu. Skoro do sądu masz 80 km, to > prawie > na pewno masz jakiś sąd bliżej miejsca zamieszkania. Sprawdź tam, jaki > lekarz ma uprawnienia biegłego. Jak i to jest z jakiegoś tam powodu > niemożliwe, to udaj się do najbliższej jednostki Policji i poproś o pomoc. > Policja na co dzień korzysta z opinii biegłych, więc wykaz aktualny mieć > muszą. Niby mogą Cię odesłać do sądu, ale jak poprosisz, to podadzą Ci. > Ten wykaz nie jest tajny. > > Wysyłanie do sądu zwolnień lekarskich na drukach ZUS przeznaczonych do > zwolnień z pracy absolutnie nie ma sensu. Do sądu potrzebne jest > zaświadczenie, ze nie możesz brać udziału w postępowaniu sądowym. To jest > specjalny druk i lekarz mający uprawnienia wie, co tam wpisać. Miedzy > innymi musi określić, przez jaki czas będziesz niezdolny do brania udziału > w postępowaniu. Jeśli przyślesz takie zaświadczenie do sądu, to sąd albo > zawiesi postępowanie, albo wyłączy akta przeciwko Tobie do osobnego > rozpoznania. I o to między innymi chodzi - przeczytaj post powyżej:) Gdyby wyłączyli akta do osobnego rozpoznania, to sprawa zakończyła by się w jeden dzień - to jest tylko dobra wola sądu a raczej sędziego prowadzącego!! pzdr mk |
||
2006-12-05 23:07 | Re: Zwolnienie a sąd | mirekk |
> To źle wiesz. > > -- > @ Johnson Nie przeczę, W pismach swoich proszę o wyznaczenie mi lekarza biegłego do którego mam się udać - tyle chyba mogą zrobić? Na początku dyskusji zarzucałeś mi obecność na 2-ch rozprawach - tak, byłem na nich i w trakcie zasłabłem, sąd pytał czy wezwać pogotowie. Nie chciałem robić cyrku i odmówiłem prosząc jednocześnie o krótką przerwę co uczynili. Sąd jest uparty , wiec dlaczego ja mam się poddawać skoro wiem, że balansuje na linii życia i śmierci? Domagam się tylko swoich praw!! Może to już jakaś obsesja, ale tak myślę, że sąd liczy na poklask i na dobrą ocenę swojej działalności - w przypadku oddzielenia mojej sprawy od głównego wątku może popsuć sądowi wizerunek, że osądził dużą grupę zorganizowaną!! Było około 60 oskarżonych , została garstka - większość podala się samoukaraniu. Jest 3-ch tzw. "małych koronnych" w tym tylko jeden oskarżał mnie i podczas 1-szej rozprawy wycofał się z tego (zmienił zeznania) Myślę, że i tak za bardzo odkryłem się na grupie gdzie nie mogę uzyskać odpowiedzi co zrobić w takim przypadku!! mk |
||
2006-12-05 23:12 | Re: Zwolnienie a sąd | animka |
mirekk napisał(a): > > Z tego co orientuję się, to zwolnienia jakie dostarczam do sądu od szefa > kliniki onkologicznej są tak ważne jak od bieglego sądowego, ale sąd nie > przyjnuje tego do wiadomości!! To się odwołaj. Masz na to 7 czy 14 dni. -- animka |
||
2006-12-05 23:19 | Re: Zwolnienie a sąd | mirekk |
> Z tego co orientuję się, to zwolnienia jakie dostarczam do sądu od szefa > kliniki onkologicznej są tak ważne jak od bieglego sądowego, ale sąd nie > przyjnuje tego do wiadomości!! To się odwołaj. Masz na to 7 czy 14 dni. Napisałem skargę i podanie do prezesa sądu - już z półtora miesiąca temu bez odpowidzi do dziś. mk |
||
2006-12-06 00:43 | Re: Zwolnienie a sąd | animka |
mirekk napisał(a): >> To źle wiesz. >> >> -- >> @ Johnson > > Nie przeczę, W pismach swoich proszę o wyznaczenie mi lekarza biegłego do > którego mam się udać - tyle chyba mogą zrobić? Na początku dyskusji > zarzucałeś mi obecność na 2-ch rozprawach - tak, byłem na nich i w trakcie > zasłabłem, sąd pytał czy wezwać pogotowie. Nie chciałem robić cyrku i > odmówiłem prosząc jednocześnie o krótką przerwę co uczynili. Sąd jest uparty > , wiec dlaczego ja mam się poddawać skoro wiem, że balansuje na linii życia > i śmierci? A w czasie dokonania przestępstwa też balansowałeś? -- animka |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
sąd pracy |
asik | 2005-11-21 22:04 |
Sąd Pracy |
leszek | 2006-04-09 08:01 |
Sąd Pracy |
leszek | 2006-04-09 08:01 |
Sąd Pracy |
leszek | 2006-04-09 08:01 |
Sąd Pracy |
leszek | 2006-04-09 08:01 |
Sąd Pracy |
Krystyna | 2006-06-01 18:09 |
Sąd Pracy |
Krystyna | 2006-06-01 18:15 |
sąd za ZUS |
AdamG | 2006-08-04 17:18 |
sąd pracy |
CiepliX | 2006-11-26 22:12 |
z Prokuratury do Sąd |
basic | 2007-02-06 09:56 |