Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: wyrzucenie ze sklepu...

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-19 12:43 Re: wyrzucenie ze sklepu... Andrzej Lawa
BartekK wrote:

> Wiec wyciagam z kurtki aparat i robie zdjecie (bez flesha, zeby nikomu
> nie przeszkadzalo). Natychmiast zjawia sie trzech ochroniarzy, lapia
> mnie pod rece i wyprowadzaja (raczej okreslilbym to wynosza) na

Jakby mnie któryś w takiej sytuacji spróbował złapać, doznałby szoku ;->

Podaj, co to za sklep i gdzie - trzeba będzie pojechać zdjęcia porobić ;->
2006-01-19 12:47 Re: wyrzucenie ze sklepu... Andrzej Lawa
Akulka wrote:

> A ja mam pytanie, czy można robić bez pozwolenia zdjęcia w sklepie, tak samo

Co nie jest zabronione - jest dozwolone.

A do ograniczenia swobód obywatelskich potrzebna jest podstawa prawna w
randze co najmniej ustawy.

Na zakaz fotografowania w sklepach żadnej 'podkładki' nie ma.

> jak np. w każdym innym zakładzie pracy/firmie? I nie mówię tu o zdjęciach
> kasy pancernej czy też zabezpieczeń antywłamaniowych.

Te też możesz pstrykać - najwyżej mogą zrobić donos na policję, że taka
osoba podejrzanie się zachowywała i w razie włamania będziesz pierwszą
podejrzaną ;)
2006-01-19 12:50 Re: wyrzucenie ze sklepu... Andrzej Lawa
Mikołaj "Miki" Menke wrote:

> Ciekawa sprawa, ja rozmawiałem z pewnym ochroniarzem sklepu i on
> stwierdził, że nie wolno fotografować i w razie takiego czegoś mógłby

Na szczęście te cepy nie stanowią w Polsce organu prawodawczego.

> kogoś ująć i prześwietlić kliszę albo skasować zdjęcie z nośnika. Kiedy

A ja, gdyby próbował, mógłbym go potraktować np. paralizatorem, skuć
jego własnymi kajdankami i doręczyć go policji.

> mu mówiłem, że się myli to on twierdził, że się nie myli, bo "uczy się
> prawa i wie na pewno i od czasu zamachów terrorystycznych nie można
> sobie fotografować w sklepach". Do tego stwierdził, że na drzwiach wisi

Debil buszyzmów się nasłuchał i teraz mu się to czkawką odbija.

> tabliczka "zakaz fotografowania". Teraz poproszę o podstawy prawne na
> poparcie lub obalenie powyższych tez. ;-)

To on musiałby dostarczyć podstawę prawną.

A tabliczka w sklepie jest prawomocna i obowiązująca w takim samym
stopniu, jak napis kredą na murze.
2006-01-19 16:15 Re: wyrzucenie ze sklepu... Mikołaj_\Miki\_Menke
Dnia 2006-01-19 01:31 użytkownik Robert Tomasik napisał :

>Mikołaj "Miki" Menke [###miki@menek.one.pl.###] napisał:
>
>Mikołaju! Zazwyczaj nie zasłaniam się archiwum i wyjaśniam n-ty raz
>każdemu, w miarę wolnego czasu. Ale na temat fotografowania naprawdę
>już nie mam siły pisać. (...)
>Krótko, to mi chyba nie za bardzo wyszło, ale mam nadzieję, że
>przekonywująco.
>

Bardzo dziękuję za odpowiedź, nie spodziewałem się takiego odzewu. ;-) W
każdym razie mam wielką ochotę zgłębić ten temat, z pewnością przeszukam
archiwum. Niewykluczone też, że kiedyś sprawdzę praktycznie jak sprawy
wyglądają, bo nie ukrywam, że owy wspomniany przeze mnie ochroniarz
bardzo mnie zaintrygował, ale nie miałem ochoty z nim dyskutować, bo był
święcie przekonany o swojej racji i miał chyba beton w głowie. Jeszcze
raz bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź i pozdrawiam!

--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Linux Registered User # 285966
bikeWorld.pl Team
2006-01-19 18:51 Re: wyrzucenie ze sklepu... castrol
witek napisał(a):

> Bo w jakiś sposób należy sobie radzić z sytuacją kiedy klient na terenie
> sklepu zaczyna coś do własnej torby wkładać wyciągać chować i w ogóle
> zachowywać się w sposób nazwijmy to mało racjonalny.
> Szczególnie jeśli jest to grupa młokosów, którym wydaje się, że
> wszystkie rozumy zjedli.

Pozadny sklep powinien ich obserwowac i nic wiecej. Dopiero kiedy beda
chcieli wyjsc ze sklepu bez zaplaty za schowany towar to ochrona moze
podjac interwencje - w przeciwnym razie podstaw do zatrzymania nie ma.



--
Pozdrawiam
Jacek
2006-01-19 18:54 Re: wyrzucenie ze sklepu... Robert Tomasik
witek [###witek7205@gazeta.pl.spam.invalid.###] napisał:

> Zawsze może powiedzieć, że widział jak coś wkładałeś do torby i że
jak
> zaczął do ciebie podchodzić to zacząłeś uciekać.

Powiedzieć pewnie, ze może. Ale idąc tym tokiem rozumowania, to równie
dobrze może powiedzieć, że jak spacerowałeś, to coś włożyłeś. Stąd
zresztą moje oburzenie taką groźbą i sugestia o dążenie o
wyeliminowanie takich idiotów z ochrony.

> Bo w jakiś sposób należy sobie radzić z sytuacją kiedy klient na
terenie
> sklepu zaczyna coś do własnej torby wkładać wyciągać chować i w
ogóle
> zachowywać się w sposób nazwijmy to mało racjonalny.
> Szczególnie jeśli jest to grupa młokosów, którym wydaje się, że
> wszystkie rozumy zjedli.

Przy włożeniu czegoś do torby można spokojnie imputować sprawcy
usiłowanie kradzieży. W końcu normalnym utartym zwyczajem jest
wkładanie tych towarów do koszyka lub wózka.
2006-01-19 18:56 Re: wyrzucenie ze sklepu... Robert Tomasik
Andrzej Lawa [###alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com.###] napisał:

> Jakby mnie któryś w takiej sytuacji spróbował złapać, doznałby szoku
;->
> Podaj, co to za sklep i gdzie - trzeba będzie pojechać zdjęcia
porobić ;->

M1 Kraków koło studia Telewizji Kraków. W tamtym roku rzucali się. Na
korytarzu przy wejściu z jednej strony stoi bardzo fajny tramwaj, a z
drugiej taki pseudo kuter rybacki. Zdęcia obiektów mogę przesłać na
życzenie mailem. :-) Aż ciekawi mnie, czy ich przekonałem.
2006-01-19 19:33 Re: wyrzucenie ze sklepu... Pawel Marcisz
Robert Tomasik napisał(a):

[...]
> 1. Jakikolwiek zakaz mógłby wynikać albo z przepisu ustawy, albo z
> umowy.
[...]
> Wchodząc do sklepu umowy z nikim nie
> zawierasz, nawet w sposób dorozumiany, bo musiał byś wyrażać na to
> zgodę.

A dlaczego by nie przyjąć, że wchodząc do sklepu z widoczną wywieszką "Zakaz
fotografowania" zobowiązuję się nie fotografować? Zgodę wyrażam właśnie
przez fakt wejścia.


--
Pozdrawiam
Paweł Marcisz
2006-01-19 19:54 Re: wyrzucenie ze sklepu... Kocureq
Robert Tomasik napisał(a):
> M1 Kraków koło studia Telewizji Kraków. W tamtym roku rzucali się. Na
> korytarzu przy wejściu z jednej strony stoi bardzo fajny tramwaj, a z
> drugiej taki pseudo kuter rybacki. Zdęcia obiektów mogę przesłać na
> życzenie mailem. :-) Aż ciekawi mnie, czy ich przekonałem.

O, zdjecie tego kutra to nawet gdzies mam z wakacji :)

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ kocureq@kocureq.com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___)
2006-01-19 19:57 Re: wyrzucenie ze sklepu... scream
Pawel Marcisz napisał(a):
> A dlaczego by nie przyjąć, że wchodząc do sklepu z widoczną wywieszką "Zakaz
> fotografowania" zobowiązuję się nie fotografować? Zgodę wyrażam właśnie
> przez fakt wejścia.

A gdyby jakiś idiota nakleił na wejściu kartkę z napisem "przy wyjściu
ze sklepu pobiera się opłatę 1000 zł" a potem się tego od Ciebie
domagał, to co byś zrobił? W końcu - byłaby Twoja zgoda, czy nie?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

sprowadzanie notebooka za posrednictwem sklepu

Yawn 2005-12-01 21:37

Regulamin sklepu

2006-05-07 22:39

Regulamin sklepu internetowego

2006-05-17 18:52

Internet - wyrzucenie ze spolecznosci

macieklew 2006-06-20 01:01

sprzet na gwarancji a bankructwo sklepu

ZAZIK 2006-08-30 00:28

Zwrot sofy do sklepu

Marcin Z. 2006-09-26 10:53

ochrona lokatora, wyrzucenie samotnej matki na bruk

remikf 2006-10-07 21:41

jakie uprawnienia ma ochrona sklepu?

MariuszM. 2006-10-30 00:28

czy mogę oddać do sklepu?

Kalinka 2007-02-26 22:21

wymeldowanie (wyrzucenie) mieszkancow nierychomosci

Darek 2007-06-11 11:38