poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-20 01:50 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | PiotRek |
Użytkownik "Andrzej Lawa" > Jeden sklep już mi zabulił. Jeśli prowadzisz sklep z takim zakazem - > podaj mi jego adres. Chętnie wezmę potem twoje pieniądze z odszkodowania ;-> Ja nie prowadzę takiego sklepu, ale kartki z takim zakazem wiszą w sklepie meblowym Agata w DC przy al. Krakowskiej (jeden przystanek za pętlą Okęcie). -- Pozdrawiam Piotr |
2006-01-20 09:30 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Michał Wilk |
> Jakich praw? Jakiego pokrzywdzonego? Strona, która zobowiązała się > niefotografować nie jest żadnym pokrzywdzonym. Bicie kogoś to zupełnie > inna > para kaloszy - nie można zawrzeć umowy dopuszczającej bicie kogoś - byłaby > nieważna jako sprzeczna z prawem. Tu sie myslisz, zarowno pod wzgledem cywilnym jak i karnym zgoda poszkodowanego (pokrzywdzonego) nie wylacza bezprawnosci tylko w wypadku ciezkiego uszczerbku na zdrowiu (i smierci) - patrz chociazby sport Pozdrawiam, Michal |
||
2006-01-20 10:07 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Mikołaj_\Miki\_Menke |
Dnia 2006-01-19 19:33 użytkownik Pawel Marcisz napisał : >Robert Tomasik napisał(a): > >[...] > > >>1. Jakikolwiek zakaz mógłby wynikać albo z przepisu ustawy, albo z >>umowy. >> >> >[...] > > >>Wchodząc do sklepu umowy z nikim nie >>zawierasz, nawet w sposób dorozumiany, bo musiał byś wyrażać na to >>zgodę. >> >> > >A dlaczego by nie przyjąć, że wchodząc do sklepu z widoczną wywieszką "Zakaz >fotografowania" zobowiązuję się nie fotografować? Zgodę wyrażam właśnie >przez fakt wejścia. > Do Pawła Marcisza: jesteś mi dłużny 10000 zł, zgodę wyraziłeś czytając moje posty. -- http://www.miki.z.pl miki@z.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki` Linux Registered User # 285966 bikeWorld.pl Team |
||
2006-01-20 13:17 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Mikołaj_\Miki\_Menke |
Dnia 2006-01-20 01:41 użytkownik Andrzej Lawa napisał : > Jak masz jakiś transport, to chętnie :) W przeciwnym przypadku musisz > poczekać do wiosny - teraz motocyklem źle mi się jeździ ;) > > Kto jeszcze chętny? Warto pójść większą grupą ;) Ja jestem chętny, ale za daleko mam na taką akcję. W każdym razie przejedźcie się tam zbadać sprawę i napiszcie w razie czego co i jak? :> Pozdrawiam! -- http://www.miki.z.pl miki@z.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki` Linux Registered User # 285966 bikeWorld.pl Team |
||
2006-01-20 16:15 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Pawel Marcisz |
Robert Tomasik napisał(a): [...] > Nie. nie uznaję. Jak już pisałem na samym wstępie. Uważam, że nie tylko nie > można zakazu ustanowić, Bo? Czemu nie można się umówić, że nie wolno? > nie ma sposobu prawnego na jego zakomunikowanie, Nie wystarczy, że ochroniarz przy wejściu będzie Cię informował, że wejście oznacza zgodę na niefotografowanie pod karą umowną 50 zł.? > ale > również gdyby nawet udało się powyższe sposoby rozwiązać, to nie ma > skutecznego sposobu jego wyegzekwowania. Bardzo możliwe. >> Jeśli będzie wyjątkowo upierdliwy, może np. zrobić Ci zdjęcia i plakatować >> nimi sklep, z informacją, że chce sprzedać dług, jaki masz u niego z powodu >> nieopłacenia kary umownej. > Wcześniej na jego miejscu wystarał bym się o prawomocny tytuł wykonawczy Po co? Sprzedawać można wierzytelności i bez tego tytułu. > oraz moją zgodę na użycie wizerunku. W momencie, kiedy praktycznie innych możliwości zaspokojenia swojej wierzytelności, naruszenie tego dobra osobistego nie będzie bezprawne. >> Nigdy nie twierdziłem, że ochroniarz ma prawo zatrzymywać taką osobę. Choć >> zważ, że to trochę niegrzeczne zawrzeć z kimś umowę i uciec, żeby nie można >> było ustalić tożsamości i dochodzić roszczeń - coś jak z gapowiczami >> uciekającymi kontrolerom :-) > Tyle, że w wypadku gapowicza obowiązek zapłaty za usługę spokojnie można > wywieść z ustawy. Zapłaty tak, chodziło mi o sytuację w której wierzyciel nie ma jak ustalić tożsamości dłużnika, co uniemożliwia mu dochodzenie wierzytelności. -- Pozdrawiam Paweł Marcisz |
||
2006-01-20 16:21 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Pawel Marcisz |
Paweł Sakowski napisał(a): >> Nie. Chciałem się powołać na art. 60. > No to jedziemy z sześćdziesiątego. Są świadkowie że wczytałem się w > tabliczkę "zakaz fotografowania". Następnie wchodzę do sklepu w koszulce > "wchodzę fotografować" i z aparatem na szyi. Dlaczego uważasz, że wejście w > takim trybie ujawnia w sposób dostateczny moją wolę niefotografowania? Przeczytaj post nim. >> Twoje wejście jest złożeniem oświadczenia woli. > O jakiej treści i co wskazuje na to, że właśnie taką a nie inną mam wolę? Wskazuje to, że wchodzisz. O treści, że zawierasz umowę zgodnie z omawianą karteczką. Właściciel włada rzeczą (sklepem). Udostępnia Ci tę rzecz, ale ma prawo ograniczyć Twoje korzystanie z rzeczy - np. uzależnić je od wcześniejszego wytarcia butów lub zgody na niefotografowanie. Twoją rzeczą jest, czy chcesz z rzeczy korzystać - i zgodzić się na te warunki, czy nie. -- Pozdrawiam Paweł Marcisz |
||
2006-01-20 16:43 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | Robert Tomasik |
Andrzej Lawa [###alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com.###] napisał: > Pawel Marcisz wrote: >> A dlaczego by nie przyjąć, że wchodząc do sklepu z widoczną wywieszką >> "Zakaz fotografowania" zobowiązuję się nie fotografować? Zgodę wyrażam >> właśnie przez fakt wejścia. > Weź sobie prześledź archiwum i nie wypisuj takich bzdur. > Równie dobrze mogą wywiesić "kolorowym wstęp wzbroniony" albo "zakaz > noszenia czerwonej bielizny". Z bielizną i kolorowymi, to ja bym poczekał na ostateczne wyjaśnienie przypadku częstochowskiego :-) |
||
2006-01-20 17:27 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | castrol |
Pawel Marcisz napisał(a): > Wskazuje to, że wchodzisz. O treści, że zawierasz umowę zgodnie z omawianą > karteczką. Właściciel włada rzeczą (sklepem). Udostępnia Ci tę rzecz, ale ma > prawo ograniczyć Twoje korzystanie z rzeczy - np. uzależnić je od > wcześniejszego wytarcia butów lub zgody na niefotografowanie. Twoją rzeczą > jest, czy chcesz z rzeczy korzystać - i zgodzić się na te warunki, czy nie. Jaka rzecz?? Sklep nie jest zadna rzecza. Wlasciciel udostepnia ta "rzecz" kazdemu, w godzinach otwarcia - malo tego - nie ma prawa odmowic Ci zapozniania sie z oferta sklepu - co sobie na karteczkach napisze nie ma zadnego znaczenia - juz podawalem przyklad z bzdurnymi napisami "po odejsciu od kasy reklamacji nie uwzglednia sie" Jesli uwazasz ze sklep ma prawo do zawarcia jakiejs umowy przy wejsciu i my mamy obowiazek przystac na jego warunki, to na tej samej zasadzie on ma oboiwiazek przystac na nasze warunki - bo w koncu otwarcie sklepu z wylozonym towarem z cenami - jest w koncu oferta sprzedazy - a odmowa zapozniania sie z ta oferta jakby nie patrzac jest niezgodna z prawem. Samo robienie zdjec produktom tez mozna przyjac za zapoznawanie sie z oferta, po to ktos utrwala produkt z cena aby potem w domu na spokojnie przejrzec i sie zastanowic :) -- Pozdrawiam Jacek |
||
2006-01-20 17:33 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | castrol |
Pawel Marcisz napisał(a): > Bo? Czemu nie można się umówić, że nie wolno? Bo co nie jest zabrionione jest dozwolone. Przepisow w Polsce nie ustanawia sklep. > Nie wystarczy, że ochroniarz przy wejściu będzie Cię informował, że wejście > oznacza zgodę na niefotografowanie pod karą umowną 50 zł.? Nie wystarczy, ja moge mu na tej samej podstawie powiedziec ze odzywanie sie do mnie kosztuje 100 zl > Po co? Sprzedawać można wierzytelności i bez tego tytułu. Jakie wierzytelnosci?? > W momencie, kiedy praktycznie innych możliwości zaspokojenia swojej > wierzytelności, naruszenie tego dobra osobistego nie będzie bezprawne. Jakie wierzytelnosci?? Ja tu narazie widze probe wyludzenia :) -- Pozdrawiam Jacek |
||
2006-01-20 17:37 | Re: wyrzucenie ze sklepu... | castrol |
Andrzej Lawa napisał(a): > Jak masz jakiś transport, to chętnie :) W przeciwnym przypadku musisz > poczekać do wiosny - teraz motocyklem źle mi się jeździ ;) > > Kto jeszcze chętny? Warto pójść większą grupą ;) Ja tez jestem chetny :) choc nowourodzone dziecko ogranicza mnie troche :P Ostatnio bardzo lubie uzerac sie ze wszelkiej masci idiotami w sklepach :) -- Pozdrawiam Jacek |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
sprowadzanie notebooka za posrednictwem sklepu |
Yawn | 2005-12-01 21:37 |
Regulamin sklepu |
2006-05-07 22:39 | |
Regulamin sklepu internetowego |
2006-05-17 18:52 | |
Internet - wyrzucenie ze spolecznosci |
macieklew | 2006-06-20 01:01 |
sprzet na gwarancji a bankructwo sklepu |
ZAZIK | 2006-08-30 00:28 |
Zwrot sofy do sklepu |
Marcin Z. | 2006-09-26 10:53 |
ochrona lokatora, wyrzucenie samotnej matki na bruk |
remikf | 2006-10-07 21:41 |
jakie uprawnienia ma ochrona sklepu? |
MariuszM. | 2006-10-30 00:28 |
czy mogę oddać do sklepu? |
Kalinka | 2007-02-26 22:21 |
wymeldowanie (wyrzucenie) mieszkancow nierychomosci |
Darek | 2007-06-11 11:38 |