poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-04-24 13:29 | Re: Psy... | Sowiecki Agent |
ps napisał(a): > szerszen napisał(a): > (..) >> na smyczy i ujadaja na ludzi, zrozum ze pies poruszajacy sie swobodnie >> ma duzo ciekawszych zajec niz ujadanie na ludzi czy ich gryzienie, to >> sa jednostkowe przypadki, wyjatki, a ty na ich podstawie chcesz >> "ubezwlasnowolnic" :) wszystkie psy > > Znasz swojego psa? Tak? To dobrze. Bo ja nie. I nie wiem, czy nie będzie > chciał na mnie skoczyć, bawić się, ugryźć lub po prostu poplamić łapami > koszulę. Zakładam (po kilku podobnych przypadkach), że każdy tak zechce > zrobić. ansz wszystkich ludzi obok ktorych przechodzisz? Skad mozesz wiedziec czy ktorys cie nie napadnie, nie zgwalci, nie pobije, nie okradnie? P. -- http://www.niesfornazyta.pl/ Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux) Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu ! |
2007-04-24 13:27 | Re: Psy... | szerszen |
Użytkownik "ps" news:f0kp5l$c9b$1@inews.gazeta.pl... > Znasz swojego psa? Tak? To dobrze. Bo ja nie. I nie wiem, czy nie będzie > chciał na mnie skoczyć, bawić się, ugryźć lub po prostu poplamić łapami > koszulę. Zakładam (po kilku podobnych przypadkach), że każdy tak zechce > zrobić. ale to twoj problem, ze nie masz nic innego do roboty tylko zastanawiac sie co bedzie chcial zrobic mijajacy cie pies, zrozum ze mnie twoje irracjonalne leki nie interesuja moim problemem to zacznie byc jak moj pies rzeczywiscie cos ci zrobi, wtedy bedziesz mogl sie domagac czego bedziesz chcial (w granicach rozsadku oczywiscie), ale dopoki to sie nie stanie, to ja bede stanowil o swoim psie w granicach prawa i rozsadku oczywiscie |
||
2007-04-24 13:31 | Re: Psy... | szerszen |
Użytkownik "Marcin Kania" news:462de8c2$1@news.home.net.pl... > Tyle teoria. Praktycznie to bedzie jak z tym sprzataniem po psie, prawo > prawem a zycie zyciem... pewnie, bo jak zwykle w polsce jest to zabieranie sie do tematu od dupy strony, problem nie lezy w tym czy pies jest na smyczy czy w kagancu, problem jest w ludzkiej mentalnosci i to ja trzeba zmienia, trzeba np zaostrzyc kary za nieupilnowanie swojego zwierzaka, przyspieszych procedury w takich sprawach itd, wtedy kazdy i bez nakazu bedzie bardziej uwazal, a psy lagodne ktore moga biegac swobodnie beda mogly to robic nakaz zapiania psa w kaganiec i na smycz doprowadzi tylko do tego ze taki pies niegdzie nie bedzie mogl latac swobodnie, w miescie nie, w parku tez nie, w lesie tez nie, to ja sie pytam gdzie |
||
2007-04-24 13:30 | Re: Psy... | ps |
Sowiecki Agent napisał(a): (..) >> Znasz swojego psa? Tak? To dobrze. Bo ja nie. I nie wiem, czy nie >> będzie chciał na mnie skoczyć, bawić się, ugryźć lub po prostu >> poplamić łapami koszulę. Zakładam (po kilku podobnych przypadkach), że >> każdy tak zechce zrobić. > > > ansz wszystkich ludzi obok ktorych przechodzisz? Skad mozesz wiedziec > czy ktorys cie nie napadnie, nie zgwalci, nie pobije, nie okradnie? > No tak, masz rację. Ciekawe czy byś był taki spokojny, gdybyś miał przejść obok lwa. Nawet na smyczy. |
||
2007-04-24 13:35 | Re: Psy... | ps |
szerszen napisał(a): (..) > pewnie, bo jak zwykle w polsce jest to zabieranie sie do tematu od dupy > strony, problem nie lezy w tym czy pies jest na smyczy czy w kagancu, > problem jest w ludzkiej mentalnosci i to ja trzeba zmienia, trzeba np > zaostrzyc kary za nieupilnowanie swojego zwierzaka, przyspieszych > procedury w takich sprawach itd, wtedy kazdy i bez nakazu bedzie > bardziej uwazal, a psy lagodne ktore moga biegac swobodnie beda mogly to > robic Tu masz rację. W ogóle w Polsce kuleje egzekwowanie istniejącego prawa. Nie tylko w tej dziedzinie :) > > nakaz zapiania psa w kaganiec i na smycz doprowadzi tylko do tego ze > taki pies niegdzie nie bedzie mogl latac swobodnie, w miescie nie, w > parku tez nie, w lesie tez nie, to ja sie pytam gdzie W lesie niech biega, czemu nie? Mi chodzi przede wszystkim o miasto. Choć raz natknąłem się w lesie na parkę sympatyczną. Rottweilerów. Gorąco mi się zrobiło, znieruchomiałem. Chwycił mnie jeden za rękę, lekko ścisnął, trudno się było opanować, żeby nie wyrywać ręki :) Na szczęście pojawił się zaraz właściciel, psy zgarnął i przeprosił :) |
||
2007-04-24 13:41 | Re: Psy... | szerszen |
Użytkownik "ps" news:f0kq45$heq$1@inews.gazeta.pl... > W lesie niech biega, czemu nie? czemu nie? bo istnieje w polscu durny przepis ze mysliwy moze odstrzelic psa latajacego 100 metrow od najblizszych zabudowan, nie dalej jak 3 tygodnie temu rozmawialem w zalesiu gornym (pod warszawa) z kobitka, ktorej mysliwy odstrzelil rocznego owcarka niemieckiego, pies mial obroze, a ona byla niedaleko psa, miejscowosc czesciowo letniskowa, sprawa jest w prokuraturze i nie jest to jednostkowy przypadek takze okazuje sie ze pies nigdzie nie moze biegac swobodnie |
||
2007-04-24 13:56 | Re: Psy... | ps |
szerszen napisał(a): (..) >> W lesie niech biega, czemu nie? > > czemu nie? > bo istnieje w polscu durny przepis ze mysliwy moze odstrzelic psa > latajacego 100 metrow od najblizszych zabudowan, A o tym to nie wiedziałem. Faktycznie, nieco durny przepis :) (..) > takze okazuje sie ze pies nigdzie nie moze biegac swobodnie E, to już nieprawda. Można kupić hektar ziemi czy lasu, ogrodzić i wypuścić tam psa :) |
||
2007-04-24 14:14 | Re: Psy... | szerszen |
Użytkownik "ps" news:f0kraf$m2n$1@inews.gazeta.pl... > E, to już nieprawda. Można kupić hektar ziemi czy lasu, ogrodzić i > wypuścić tam psa :) dobry dowcip |
||
2007-04-24 14:32 | Re: Psy... | Sowiecki Agent |
ps napisał(a): > Sowiecki Agent napisał(a): > (..) >>> Znasz swojego psa? Tak? To dobrze. Bo ja nie. I nie wiem, czy nie >>> będzie chciał na mnie skoczyć, bawić się, ugryźć lub po prostu >>> poplamić łapami koszulę. Zakładam (po kilku podobnych przypadkach), >>> że każdy tak zechce zrobić. >> >> >> ansz wszystkich ludzi obok ktorych przechodzisz? Skad mozesz wiedziec >> czy ktorys cie nie napadnie, nie zgwalci, nie pobije, nie okradnie? >> > > No tak, masz rację. Ciekawe czy byś był taki spokojny, gdybyś miał > przejść obok lwa. Nawet na smyczy. nie rozmawiamy o lwach a o psach i ludziach. -- http://www.niesfornazyta.pl/ Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux) Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu ! |
||
2007-04-24 14:32 | Re: Psy... | ps |
Sowiecki Agent napisał(a): > ps napisał(a): >> Sowiecki Agent napisał(a): >> (..) >>>> Znasz swojego psa? Tak? To dobrze. Bo ja nie. I nie wiem, czy nie >>>> będzie chciał na mnie skoczyć, bawić się, ugryźć lub po prostu >>>> poplamić łapami koszulę. Zakładam (po kilku podobnych przypadkach), >>>> że każdy tak zechce zrobić. >>> >>> >>> ansz wszystkich ludzi obok ktorych przechodzisz? Skad mozesz wiedziec >>> czy ktorys cie nie napadnie, nie zgwalci, nie pobije, nie okradnie? >>> >> >> No tak, masz rację. Ciekawe czy byś był taki spokojny, gdybyś miał >> przejść obok lwa. Nawet na smyczy. > > > nie rozmawiamy o lwach a o psach i ludziach. > Nie rozmawiamy o napadach, gwałtach i pobiciach, a o pogryzieniach. |
nowsze | 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Psy. |
FlashT | 2005-10-28 00:28 |
wyjace psy i cisza nocna |
Piotrek | 2006-01-02 11:13 |
Psy na mojej posesji |
Renata | 2006-06-29 09:59 |
Wspólnota lokatorska a niebezpieczne psy |
michal | 2007-01-04 19:57 |