Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-09-24 10:04 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Hikikomori San


Olgierd wrote:

> Jesteś bardzo liberalny, skoro pozwalasz mieć prywatny list w prywatnej
> torbie ale już nie w biurku. W Korei Północnej nawet tego nie wolno.

Ojej, pozwalam miec w szufladzie tez. Ale majac list w szufladzie
pracownik a) lamie regulamin (jesli w nim jest, ze ma nie byc tam listow
prywatnych) oraz b) nie moze miec mi za zle, ze przejrzalem list,
myslac, ze to korespondencja firmowa.

> Moi znajomi zwykle wiedzą gdzie pracuję i nie robię z tego tajemnicy,
> poza tym potrafią sobie składać adres z mojego imienia, nazwiska i
> domeny firmy.
> Nie mogę im zabronić wysłania czegoś na taki adres.

Zabronic nie. Ale moze warto im uswiadomic, ze twoja poczta firmowa nie
sluzy do przysyklania ci na nia prywatnej korespondencji...

Potrafisz rozdzielic czas na "firmowy" i "prywatny"? Jesli tak, to i
poczte potrafisz...

;)
2006-09-24 14:49 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Jotte
W wiadomości news:uo8hu3-g2j.ln1@ziutka.router Marcin Debowski
pisze:

> Ty wychodzisz z założenia, że każdy list leżący w szufladzie jest
> potencjalnie listem prywatnym.
Wiem z jakiego założenia wychodzę.
A mianowicie, że należy szanować cudzą prywatność, również w miejscu pracy.
To kwestia przede wszystkim elementarnej etyki postępowania i kultury.
A oprócz tego zdrowy rozsądek nakazuje unikanie narażania się na perturbacje
prawne.

> Odpowiedz mi na jedno proste
> pytanie: dlaczego powinienem się spodziewać w firmowym biurku prywatnej
> korespondencji?
Odpowiadam prosto - ty tam masz nie grzebać z powodów wymienionych wyżej.
Jest tam w zasadzie wszystko, co leży u podstaw mojego stanowiska, reszta
tego co piszę, to już raczej tylko takie przekomarzanie.

> Zdarza się że
> jest coś potrzebne a nie można tego znaleźć ani skontaktować się z osobą
> za to odpowiedzialną. O takich sytuacjach mówię. Postaw teraz na szali z
> jednej strony to hipotetyczne złamanie dóbr a konsekwencje służbowe i
> finansowe wynikające z takiej sytuacji dla owego pracownika.
Możem tępy, ale chyba nie rozumiem. Czy chodzi o to, że pracownik coś
potrzebnego innym do pracy ukrył, być może np. w swoim biurku i teraz trzeba
mu je przetrzepać i można przy okazji znaleźć prywatne rzeczy, których nie
wolno ruszać?

>> Czy bez zezwolenia pracodawcy pracownik nie może włożyc do kieszeni
>> kombinezonu prywatnego listu?
> Może ale musi się MZ liczyć z konsekwencjami jakie to za sobą pociąga w
> tym służbowymi i tymi o których tu mówimy.
Jakie konsekwencje _służbowe_ może ponieść pracownik za włożenie prywatnego
listu do kombinezonu roboczego???

>> Kilka linijek wyżej dałeś wyraz stanowisku pozwalającemu pracodawcy
>> przeszukać biurko pracownika, a także kieszenie jego ubrania
>> roboczego, o ile nie jest on w nie przyodziany w chwili dokonywania
>> przeszukania*. Czy szafkę określaną przez Ciebie jako miejsce
>> klarownie prywatne może przeszukać, czy nie?
> Nie, bo taka szafka z założenia służy do przechowywanie rzeczy prywatnych
> (przynajmniej w godzinach pracy).
Czy to znaczy, że po godzinach pracy może trzepać jak zechce, bo wówczas nie
powinien się w niej spodziewać (jak to byłeś łaskaw w innym miejscu
określić) rzeczy prywatnych?

>> *) dlaczego wg Ciebie ma prawo przeszukać ubranie robocze nie
>> znajdujące sie na pracowniku, a tego samego ubrania z zawartością
>> pracownika już nie?
> No dobra osobiste nie kończą się na korespondencji a siłą go przecież nie
> zrewiduję.
Nie o to pytałem. Czemu uważasz, że masz prawo wsadzić łapę do kieszeni
ubrania roboczego pracownika kiedy ono wisi na haku, a jak wisi na
pracowniku to prawa tego nie masz?
Jeszcze iny przykład - uważasz, że masz prawo przetrzepać biurko pracownika.
Czy odważysz się zrobić to w jego obecności, czy poczekasz aż pójdzie do
domu i przeszukasz za plecami?

> Nb mam wątpliwości czy nie mógłby tego zrobić
> i w szafce poza godzinami ale jednak chyba nie właśnie ze względu na jej
> funkcję.
Taką właśnie sytuację poruszyłem wyżej.

--
Pozdrawiam
Jotte


2006-09-24 21:26 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? ===Tomy===
Fri, 22 Sep 2006 22:13:20 +0200, na pl.soc.prawo, castrol napisał(a):

> Chetnie poznam opinie grupowiczow :)

Jestem ciekawy opinii fachowców odnośnie stosowania monitoringu video.
W świetle przepisów obszar monitorowany musi posiadać stosowną informację
widoczną w miejscu monitorowania z racji ochrony dóbr osobistych.
Czy również w tym przypadku pracownicy muszą podpisać stosowne oświadczenie
potwierdzające wiedzę, iż są nagrywani przez kamery przemysłowe ?

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
2006-09-24 22:02 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? scream
Dnia Sun, 24 Sep 2006 21:26:20 +0200, ===Tomy=== napisał(a):

> W świetle przepisów obszar monitorowany musi posiadać stosowną informację
> widoczną w miejscu monitorowania z racji ochrony dóbr osobistych.

Moge poprosic o taki przepis? Pytam powaznie, bo nie wiem.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
2006-09-24 22:23 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Marcin Debowski* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

> Dysponujesz jakimś orzecznictwem? Supersedesuje bo załapałem o co Ci
> chodzi :) Co ja dla odmiany napisałem to skrót myślowy: oczywiście że może
> tam sobie trzymać co chce, ale musi się liczyć z konsekwencjami.

Nie powinien mieć wódki (zwykle regulaminy pracy zabraniają nawet jej
wnoszenia na teren zakładu pracy, nie tylko spożywania), broni palnej.
Wątpię, żeby pracodawca mógł się czepiać nawet o wnoszenie rzeczy
pochodzących z kradzieży.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.wordpress.com ||
2006-09-24 22:27 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Hikikomori San* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

> Ojej, pozwalam miec w szufladzie tez. Ale majac list w szufladzie
> pracownik a) lamie regulamin (jesli w nim jest, ze ma nie byc tam listow
> prywatnych) oraz b) nie moze miec mi za zle, ze przejrzalem list,
> myslac, ze to korespondencja firmowa.

Ależ pracodawcy nie wolno grzebać w szufladzie pracownika. Jeśli coś
nie gra to przychodzi, mówi - proszę pana, chcę zobaczyć co tam jest,
w środku list, pracodawca pyta: co to za list, pracownik mówi -
prywatny, a pracodawca - aha, to przepraszam. I tyle.
Regulaminowi nic do tego, bo też nie może być niezgodny z przepisami
wyższego rzędu. A w ten sposób IMHO byłby.

> Zabronic nie. Ale moze warto im uswiadomic, ze twoja poczta firmowa nie
> sluzy do przysyklania ci na nia prywatnej korespondencji...
>
> Potrafisz rozdzielic czas na "firmowy" i "prywatny"? Jesli tak, to i
> poczte potrafisz...

To jest oczywiste. Aczkolwiek konsekwencje pracodawca może wyciągać za
np. załatwianie fuchy na boku, oglądanie filmów na komputerze w czasie
pracy, rozsyłanie zdjęć z wakacji - ale nie za to, że pracownik ma np.
prywatną gazetę na służbowym biurku.
I tego akurat żaden regulamin pracy nie zmieni.
Chyba że to wytwórnia płyt DVD i jest niezbędna 101% czystość, a
wniesienie gazety oznacza kurz itd.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.wordpress.com ||
2006-09-24 23:18 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? ===Tomy===
Sun, 24 Sep 2006 22:02:45 +0200, na pl.soc.prawo, scream napisał(a):

> Moge poprosic o taki przepis? Pytam powaznie, bo nie wiem.

Kwestia dotyczy zakresu podmiotowego przepisów o dobrach osobistych
zawarych w Kodeksie Cywilnym. Wiele spraw rozstrzyganych przed polskimi
sądami np. nagrywanie pracowników bez ich zgody kończy się zasądzeniem
odszkodowań. I tutaj właśnie pojawia się problem. Sam w pracy posiadam
monitoring video i poza tablicami informacyjnymi o nagrywaniu pracownicy
nie wyrazili pisemnie zgody na wykorzystywanie ich wizerunku, wolności
czyli priorytetowych dóbr osobistych. Po analizie ogólnej wiedzy dostępnej
w internecie wiem, że zgoda nie jest wymagana w przypadku istnienia
zbiorowych porozumień wewnątrz zakładowych, czy też nawet regulaminu pracy,
w którym informuje się o istniejącym monitoringu.

Sytuacja jasna w przypadku pracowników i pracodawcy, który stosując
monitoring dąży np. do podniesienia efektywności produkcji w swoim
zakładzie, ale co jeśli na teren firmy wkraczają postronne osoby np.
klienci ?

Tutaj stosowne ostrzeżenie "uwaga monitoring, jesteś nagrywany" ma
zasadność. Klient widzący taki anons automatycznie wyraża zgodę na
wykorzystanie jego wizerunku, w celu zapewnienia bezpieczeństwa w
zakładzie, na którego terenie się znajduje (bhp, ochrona własności firmy
przed kradzieżą, etc.)

===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
2006-09-24 23:48 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Jotte
W wiadomości news:bfv8ifmcj21p.vhvah2f079s6.dlg@40tude.net ===Tomy===
pisze:

> poza tablicami informacyjnymi o nagrywaniu pracownicy
> nie wyrazili pisemnie zgody na wykorzystywanie ich wizerunku
A czy są poinformowani o monitoringu ZANIM zostaną sfilmowani?

> Tutaj stosowne ostrzeżenie "uwaga monitoring, jesteś nagrywany" ma
> zasadność. Klient widzący taki anons automatycznie wyraża zgodę na
> wykorzystanie jego wizerunku
Automatycznie? Powtórzę - czy anons jest mu przedstawiany ZANIM zostanie
nagrany?

--
Pozdrawiam
Jotte

2006-09-25 00:12 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Hikikomori San


Olgierd wrote:

> Ależ pracodawcy nie wolno grzebać w szufladzie pracownika. Jeśli coś
> nie gra to przychodzi, mówi - proszę pana, chcę zobaczyć co tam jest,

PRacownik nie stawia sie do pracy (np. ma wypadek), akurat w dniu, kiedy
jestpodsumowawcze spotkanie z klientem. Telefon komorkowy pracownika
milczy. Myszlisz, ze sie bede tym przejmowal? Wysylam zastepce do jego
pokoju, ma wziac raporty i co tam jeszcze znajdzie i przyniesc do sali
na drugim pietrze.

> Regulaminowi nic do tego, bo też nie może być niezgodny z przepisami
> wyższego rzędu. A w ten sposób IMHO byłby.

" Pkt. 16 - do przechowywania prywatnych rzeczy sluza szafki,
ptrzydzielone opracownikom, znajdujace sie na pierwszym pietrze. "

2006-09-25 00:15 Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale? Jotte
W wiadomości news:451702C8.59D77502@gazeta.pl Hikikomori San
pisze:

>> Ależ pracodawcy nie wolno grzebać w szufladzie pracownika. Jeśli coś
>> nie gra to przychodzi, mówi - proszę pana, chcę zobaczyć co tam jest,
> PRacownik nie stawia sie do pracy (np. ma wypadek), akurat w dniu, kiedy
> jestpodsumowawcze spotkanie z klientem. Telefon komorkowy pracownika
> milczy. Myszlisz, ze sie bede tym przejmowal? Wysylam zastepce do jego
> pokoju, ma wziac raporty i co tam jeszcze znajdzie i przyniesc do sali
> na drugim pietrze.
Czy to działa w obie strony?

--
Pozdrawiam
Jotte
1 2 3 4 5 6 7 8 9

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Monitoring

Roberto '86 2005-10-29 23:27

Legalne pliki?

Marc 2006-04-06 22:07

Legalne pliki?

Marc 2006-04-06 22:07

Umowa zlecenie a ZUS - wiem że bylo 1000

Piotr 2006-05-30 16:21

MONITORING w pracy a UE !!!

CVC 2006-07-11 18:59

monitoring w pracy a wypowiedzenie

k 2006-10-23 22:18

monitoring - Pytania

Amber 2007-01-11 12:28

Badania lekarskie pracownikow ochrony

Krzys 2007-02-09 13:55

fotoradar - nie wiem kto jechal

TERESA FOSZCZKA 2007-02-13 08:58

spolka z o.o. bez pracownikow ?

Mateo 2007-03-20 13:20