poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-04 23:10 | Re: Niedoreczony list | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Hikikomori San* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > To obywatel, szaryczlowiek, sam podaje adres gdzie nalezy kierowac pisma > do niego - bo glownie temu sluzy podawany adres - zeby mozna bylo kogos > namierzyc, Nie tylko obywatel, taka sama zasada dotyczy spółek i innych organizmów, że tak się wyrażę. W przeciwnym razie mielibyśmy totalny bajzel i samowolkę, z ew. patrolami policyjnymi ustalającymi czy ktoś jest w domu a jeśli go nie ma to gdzie jest i co robi. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd ||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com ||| |
2006-07-04 23:08 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:44AAD65F.6F82EFAD@gazeta.pl Hikikomori San >> Pokaż mi ten zakaz. > Jest to moralnie naganne. A czlowiek jako istota rozumna wytworzyla cos > takiego jak moralnosc. Bylo o tym juz na górze Synaj, gdy te dwa > punktyzostalywyszczegolnione wsrod 10-ciu innych najwazniejszych dla > ludzkiej cywilizacji. Wprost - jako zakaz. Aleś, bracie, dowalił. Grupa o prawie a Ty o mitach, legendach... >> Przecież jak ci się nie podoba to nie zabieraj głosu albo nie subskrybuj >> grupy - musisz się tylko liczyć z konsekwencjami - nikt nie pozna twojego >> bezcennego zdania! :))))) > Hehehe, musze przyznac racje, kazdywchodzi tu na wlasne ryzyko ;))) Ano własnie. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-07-04 23:11 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:pan.2006.07.04.21.02.18.781687@olgierd.wordpress.com Olgierd >> Po co ciągle wygadujesz te bzdury? Trzeba się liczyć ze skutkiem >> wyjazdu, wyjścia z domu, prowadzenia samochodu, pobytu w szpitalu za >> granicą nie posiadając rodziny w kraju... >> Co za bzdety - napisz od razu, że trzeba sie liczyć ze skutkami >> istnienia/życia, będzie krócej, ogólniej i mądrzej. > Oczywiście znam Twój krzyk rozpaczy - "ja nic, dla mnie wszystko". Farmazony, nie zaniżaj poziomu przesadnie. > Podczytałem gdzieś, że jesteś "związki". To wiele tłumaczy. Lepperiada. Nie umiesz się obronić to gadasz "a uwas też bija Murzynów". Kipeścizna. -- Jotte |
||
2006-07-04 23:12 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:pan.2006.07.04.21.01.17.597388@olgierd.wordpress.com Olgierd >>> Znów gadasz głupoty :( nie widzisz różnicy między kradzieżą, >>> zabójstwem, które *są zakazane* >> Pokaż mi ten zakaz. > Trolujesz czy pytasz poważnie? Art. 148 kk. Trollujesz, czy naprawdę nie kapujesz? Czytaj przepisy ze zrozumieniem - widzisz tam gdzieś zakaz? Czy tylko określenie konsekwencji? -- Jotte |
||
2006-07-04 23:21 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:44AAD5B3.E99CBC12@gazeta.pl Hikikomori San >> Co za bzdety - napisz od razu, że trzeba sie liczyć ze skutkami >> istnienia/życia, będzie krócej, ogólniej i mądrzej. > No coz, trzeba sie liczyc ze skutkami zycia w spoleczenstwie, ktore samo > stworzylo mechanizmy prawne i cala biurokracje. > To obywatel, szaryczlowiek, sam podaje adres gdzie nalezy kierowac pisma > do niego - bo glownie temu sluzy podawany adres - zeby mozna bylo kogos > namierzyc, jesli ma sie do niego sprawe. Wiec niejako adreset stwierdza > "maci cos do mnie piszcie tutaj, odbiore, jak mnie nie bedzie, to tez > piszcie tutaj, moze odbiore, a jak nie odbiore to wszystko co z tego > wynika to moja wina, bo sie zadeklarowalem, ze bede odbieral..." To akurat nadinterpretacja, ale zostawmy to. Stary, tak sobie gadamy i gadamy a wydaje mi się, że kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie zaprzeczam istnieniu tego prawa, rozumiem jego działanie i cel. Ale ono nie jest prawem powszechnego ciążenia, którego nie ma sensu krytykowac i nie można zmienić. Nie jest też powszechnie obowiązującym - w innych krajach jest inaczej. Wskazuję na jego wady, w moim odczuciu bardzo poważne, oraz na absurdy które rodzi. I to wszystko. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-07-05 00:46 | Re: Niedoreczony list | Hikikomori San |
Jotte wrote: > > Stary, tak sobie gadamy i gadamy a wydaje mi się, że kompletnie nie > rozumiesz o co mi chodzi. Ja nie zaprzeczam istnieniu tego prawa, rozumiem > jego działanie i cel. Ale ono nie jest prawem powszechnego ciążenia, którego > nie ma sensu krytykowac i nie można zmienić. Nie jest też powszechnie > obowiązującym - w innych krajach jest inaczej. Wskazuję na jego wady, w moim > odczuciu bardzo poważne, oraz na absurdy które rodzi. I to wszystko. A ja caly czas wskazuje, ze nie ma rozwiazan idealnych. A to rozwiazanie zdaje sie byc najblizsze idealowi w obecnej sytuacji, gdyz odsetek nieslusznie poszkodowanych jest znikomy. A odsetek zalatwionych spraw jest na potege wyzszy, od tego, jaki by byl, gdybytak nie bylo... -- Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m ____________________________________________________________________ Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie. Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc |
||
2006-07-05 00:48 | Re: Niedoreczony list | Hikikomori San |
Jotte wrote: > > Aleś, bracie, dowalił. Grupa o prawie a Ty o mitach, legendach... Rozumiem, ze jakby nie bylo paragrafu to bys kradl i mordowal? A rozumiesz, ze wiekszosc praw w postaci kodeksow i paragrafow to po prostu spisane "mity i legendy" przekazywane wczesniej ustnie? -- Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m ____________________________________________________________________ Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie. Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc |
||
2006-07-05 00:52 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:44AAEFBD.C2FFC24B@gazeta.pl Hikikomori San > A ja caly czas wskazuje, ze nie ma rozwiazan idealnych. To niezwykle odkrywcze stwierdzenie. > A to rozwiazanie zdaje sie byc najblizsze idealowi w obecnej sytuacji, Komu sie zdaje? > gdyz odsetek nieslusznie poszkodowanych jest znikomy. Jakieś źródła, dowody, czy to takie tam gadanie? > A odsetek > zalatwionych spraw jest na potege wyzszy, od tego, jaki by byl, gdybytak > nie bylo... Jakieś źródła, dowody, czy to takie tam gadanie? -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-07-05 01:03 | Re: Niedoreczony list | Jotte |
W wiadomości news:44AAF023.449E4033@gazeta.pl Hikikomori San > Jotte wrote: >> Aleś, bracie, dowalił. Grupa o prawie a Ty o mitach, legendach... > Rozumiem, ze jakby nie bylo paragrafu to bys kradl i mordowal? Z ochotą. A Ty nie mordujesz i nie kradniesz tylko dlatego, że cię pragarafy powstrzymują? Naprawde myślisz, że paragraf rozstrzygnie każdą kwestię? > A rozumiesz, ze wiekszosc praw w postaci kodeksow i paragrafow to po > prostu spisane "mity i legendy" przekazywane wczesniej ustnie? Tak, tak, właściwie wszystkie. Przykładem prawo o ruchu drogowym (pochodzi z 4 w. p.n.e), ustawa o związkach zawodowych (również 4 w .p.n.e.) oraz prawo telekomunikacyjne (to jest nowsze - 3 w. p.n.e.) ;))) -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-07-05 01:23 | Re: Niedoreczony list | Hikikomori San |
Jotte wrote: > Komu sie zdaje? > Jakieś źródła, dowody, czy to takie tam gadanie? > Jakieś źródła, dowody, czy to takie tam gadanie? Mnie sie zdaje. Czemu? Bo dzieki takiemu mechnizmowi dowalilem jednemu cfaniakowi, ktory myslal, ze jak go "nie bedzie" to ja nie odzyskam swoich pieniazkow... -- Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m ____________________________________________________________________ Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie. Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc |
nowsze | 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
List z przekreślonym tekstem |
PAWEX | 2006-01-19 21:03 |
list ofertowy |
elpresidento | 2006-05-28 18:12 |
list z prokuratury |
ben | 2006-08-20 19:36 |
List do sadu |
Zbigniew Braniecki | 2006-09-08 14:26 |
list gonczy za alimenty |
mama | 2006-09-17 04:50 |
List z prokuratury ? |
matrix | 2006-11-17 02:21 |
Niepodpisany list |
matrix | 2006-11-19 01:39 |
list żelazny a ENA |
Arek | 2007-02-04 14:02 |
list intencyjny |
werter07 | 2007-04-23 08:39 |
Wyrok, list polecony ?? |
www.moldo.pl | 2007-05-10 22:21 |