Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Niedoreczony list

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-07-03 23:00 Re: Niedoreczony list kam
Olgierd napisał(a):

> ... do momentu orzeczenia przez sąd o tej nieważności, chciałoby się
> dodać.

nieważne a bezskuteczne to jednak co innego
sąd nie orzeknie o nieważności

KG
2006-07-03 23:00 Re: Niedoreczony list Jotte
W wiadomości news:pan.2006.07.03.20.48.10.246276@olgierd.wordpress.com
Olgierd pisze:

>> Kretynizm. Ale takie jest głupie polskie prawo. Dlatego go nie szanuję.
> Powiedz wreszcie jak chciałbyś prowadzić przed sąd tych, którzy
> wykorzystywaliby takie /dobre/ prawo w swoich niecnych celach i się
> chowali po kątach przed listonoszem?
Przecież to prawo już wie - tak, jak Gawronika.

--
Pozdrawiam
Jotte

2006-07-03 23:03 Re: Niedoreczony list Jotte
W wiadomości news:pan.2006.07.03.20.41.23.157076@olgierd.wordpress.com
Olgierd pisze:

> Czy ktoś Ci powiedział, że takie pieprzenie ociera się o trollizm?
Cały czas i od dawna robisz to na znaczną skalę a mnie się, nieszczęsny,
usiłujesz czepić?
Po co?

--
Jotte
2006-07-03 23:14 Re: Niedoreczony list Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *kam* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> ... do momentu orzeczenia przez sąd o tej nieważności, chciałoby
>> się dodać.

> nieważne a bezskuteczne to jednak co innego sąd nie orzeknie o
> nieważności

Si, OK, przejęzyczyłem się ;-)
Oczywiście będzie skuteczne o ile pracownik nie pójdzie do sądu i
będzie skuteczne jeśli sąd tak orzeknie.
Niezwykle nieliczne są przypadki kiedy sąd zapomina o choćby
najdrobniejszych potknięciach formalnych. Chociaż fakt, kojarzę sprawę
kiedy uznano, iż ustne uzasadnienie wypowiedzenia umowy w toku sprawy
sądowej jest prawidłowe ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
2006-07-03 23:15 Re: Niedoreczony list Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Czy ktoś Ci powiedział, że takie pieprzenie ociera się o trollizm?

> Cały czas i od dawna robisz to na znaczną skalę a mnie się,
> nieszczęsny, usiłujesz czepić?

Stary, my o sprawie a Ty o dupiemaryni.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
2006-07-03 23:17 Re: Niedoreczony list Jotte
W wiadomości news:pan.2006.07.03.21.15.31.78184@olgierd.wordpress.com
Olgierd pisze:

>>> Czy ktoś Ci powiedział, że takie pieprzenie ociera się o trollizm?
>> Cały czas i od dawna robisz to na znaczną skalę a mnie się,
>> nieszczęsny, usiłujesz czepić?
> Stary, my o sprawie a Ty o dupiemaryni.
Eeeeeeee, tam, gadanie
2006-07-03 23:23 Re: Niedoreczony list Marcin Wasilewski
Użytkownik "Olgierd" napisał w wiadomości
news:pan.2006.07.01.14.20.07.542843@olgierd.wordpress.com...
> OK, rozumiem, że czułeś się sprawą pokrzywdzony - ale powiedz mi w
> jaki sposób chciałbyś rozwiązywać problem gości, którzy wiedząc,
> że ktoś ich ściga po prostu unikaliby skutecznie listonosza - i
> sprawiedliwości? To nie jest Twoim zdaniem problem?

Sąd zwraca się do policji, policja do właściwego terenowo dzielnicowego,
a dzielnicowy przeprowadza wywiad środowiskowy. Nie da się skutecznie
zniknąć, przebywając tam gdzie się przebywa. Natomiast jeśli ktoś się ukrywa
to i tak wcześniej, czy później wpadnie, a jemu i tak wisi, czy pismo
przyśle sąd, czy już komornik. Tak więc narzędzia są, a skazywanie zaoczne
jest bardzo szkodliwe społecznie.
Powinien być przepis, że do czasu znalezienia delikwenta bieg
postępowania i przedawnienia zostaje zawieszony i finał.


2006-07-04 03:34 Re: Niedoreczony list mvoicem
Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> Kretynizm. Ale takie jest głupie polskie prawo. Dlatego go nie szanuję.
>
> Powiedz wreszcie jak chciałbyś prowadzić przed sąd tych, którzy
> wykorzystywaliby takie /dobre/ prawo w swoich niecnych celach i się
> chowali po kątach przed listonoszem?
>
W jakiś sposób sprawdzić czy tej osoby rzeczywiście nie ma, czy tylko
udaje że nie ma. Powiedzmy między pierwszym a drugim awizo. Oczywiście
na koszt tych którzy są a udają że ich nie ma.

p. m.
2006-07-04 08:37 Re: Niedoreczony list kam
Marcin Wasilewski napisał(a):
> Sąd zwraca się do policji, policja do właściwego terenowo
> dzielnicowego, a dzielnicowy przeprowadza wywiad środowiskowy. Nie da
> się skutecznie zniknąć, przebywając tam gdzie się przebywa.

Tak, szczególnie jak z wywiadu dzielnicowego wynika, że nie przebywa, a
korespondencja w dziwny sposób jest odbierana - osobiście. :)

> Natomiast
> jeśli ktoś się ukrywa to i tak wcześniej, czy później wpadnie,

Dlaczego zakładasz że ktoś go będzie szukał? Uważasz że policja powinna
się zajmować szukaniem dłużników?

KG
2006-07-04 10:11 Re: Niedoreczony list Olgierd
kam <#kamq43l@wp.pl#> napisał(a):

> nieważne a bezskuteczne to jednak co innego
> sąd nie orzeknie o nieważności

Wiesz co, przemyślałem sprawę jeszcze raz i mi wyszło, że jeśli pracownik
nie dostanie wypowiedzenia na piśmie to od czego ma się odwołać?

--
pozdrawiam, Olgierd
5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

List z przekreślonym tekstem

PAWEX 2006-01-19 21:03

list ofertowy

elpresidento 2006-05-28 18:12

list z prokuratury

ben 2006-08-20 19:36

List do sadu

Zbigniew Braniecki 2006-09-08 14:26

list gonczy za alimenty

mama 2006-09-17 04:50

List z prokuratury ?

matrix 2006-11-17 02:21

Niepodpisany list

matrix 2006-11-19 01:39

list żelazny a ENA

Arek 2007-02-04 14:02

list intencyjny

werter07 2007-04-23 08:39

Wyrok, list polecony ??

www.moldo.pl 2007-05-10 22:21