Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-05-21 00:16 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Mikaichi
Użytkownik Jotte napisał:

>>>> Dostalbys rozwiazanie stosunku pracy z wypowiedzeniem. 3 miesiace
>>>> czy ile ci sie tam nalezy. Do tego zalgly urlop do wykorzystania. Do
>>>> tego zwolneinei ze swiadczenia pracy w tym okresie, zebys sie po
>>>> firmie zlosliwcze nie platal. Nie mataczyl. Nie podjudzal. No i gola
>>>> pensje, bez premii bo za co premie ;)
>>> No i co z tego wszystkiego?
>> No nic ;)
>> Po prostu przestajesz istniec jako czlowiek i zamieniasz sie co
>> najwyzej w glosnobzyczaca zielona muche ;)
> Coż za bzdury. To tylko spuszczenie wody po kupsku. ;)
Duzo szumu, ale smród znika ;)
(kloaczny zart ;))


>>> Przecież nie muszę być w pracy żeby zawiadomić odpowiednie instytucje
>>> o podejrzeniach o nieprawidłowości, przekręty, nadużycia.
>> Mozesz zawiadomic, ale co z tego?
>> Pracowalm w firmie, gdzie kazdy odchodzacy (zwalniany) zglaszal
>> wszelkie (wymyslone) naduzycia do wszelkich mozliwych instytucji. A
>> firma jak stala tak stoi.
> A ja znam (nie pracowałem tam, ale znam) firemkę, gdzie źle potraktowana
> młodsza księgowa pod koniec wypowiedzenia zapodała skarbówce takie
> rzeczy
hola hola, ty mowisz _O KSIEGOWEJ_
z ksiegowa, wlasna, sie eni zadziera
zwlaszcza, jak ona robi przekrety, zeby bylo lepiej ;)
a jak si ezadziera, to lepiej od razu se w leb strzelic ;)

> i nadała takie namiary, że po trzepańsku byznesmenki popłynęły na
> kwotę kilkumiesięcznego zysku _netto_
> Tak trzymać.
Z jednej strony... ale z drugiej strony - ta kase lyknal "budzet" i...
nikt z tego nie bedzie mial niczego. Jakis urzedas dostanei premie za
urypanie podatnika.
A ksiegowa... coz... jakby sie roznioslo, ze zdradza pracodawcow to (w
PL) mialaby problemy z zatrudnieniem ;)

>> A powaznie: szerogowy pracownik ma male szanse "zaistniec" i zrobic
>> szkode firmie.
> Nie szkodę firmie, tylko wyrównać z firmą rachunki.
Jak zwal tak zwal.

>> Jesli zaczyna tak dzialac, to to tylko korzysc - bo okazuje sie, ze
>> jego zwolneinie bylo sluszne i mozna zalowac tylko, ze tak pozno.
> A niech sobie żałują, co to kogo obchodzi?
Nooo dziecko i zona placza - ich obchodzi ;)

>> Cóż, "koszty" prowadzenia dzialalnosci i zatrudniania ludzi. Zatrudnia
>> sie kolejnego gryzipiorka. Zwlania serwisanta. a jego robote rozdziela
>> na pozostalych.
>> I tak oto serwisanci serwisantom zgotowali ten los ;)
> To już sprawa serwisantów, i prawidłowo.
> Jakby byli mądrzy, to frajer zostałby z dnia na dzień bez serwisantów i
> niech się martwi.
Wlasnie. A skoro pracuja i jeszcze robia to czego nei maja w
obowiazkach, to jak to nazwac? :)

2008-05-21 00:12 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Jotte
W wiadomości news:g0vh09$9mr$1@news.onet.pl Mikaichi
pisze:

> Umowionej, choc w naszym przypadku bardziej zastanej. Bo si enei umowili
> co do tego konkretnie. Noi z jednej strony pracodawca chce polozyc reke na
> tym, z drugiej pracodawca nie chce.
Chyba się trochę gubię - chce pracodawca, nie chce... ;)))

>>>> Poproszę podstawę prawną tego twierdzenia.
>>> Zasady Sztuki Zen Programowania ;)
>> Wow! Tego nie znałem! ;)))
> Coz, zasady dobrego programowania maja szanse neibawem zostać z-ISO-wane,
> jesli jeszcze nie są. Trzeba brac pod uwage, ze programowanie jest
> wzglednei od niedawna "na swiecie".
Aaaa, to dlatego w pierwszym rzucie zISOwano krzywiznę bananów i sferyczność
jabłek? Są pierwsze w kolejce... ;)))

>>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem, czy to
>>> oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma to ma byc po
>>> polsku. Anyway - program to produkt.
>> Instrukcja != dokumentacja;
> Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc dokumntacji
> przeznaczonej dla uzytkownika.
To dlaczego help w niektĂłrych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixĂłw jest w
angielskim?

> Przy sofcie jest jeszcze trudniej, bo jest:
> - dokumentacja uzytkownika (mozna nazwac instrukcją obsługi)
> - dokumentacja administratora (wydzielona czesto, ale też mozna nazwać
> instrukcja obsługi dla zaawansowanych)
> - dokumentacja developera (tego sie nei nazywa instrukcją ;))
Ooo, to juĹź czyste dywagacje.

>>> Ale co ci ze szkolenia, jak musisz zaliczyc egzamin?
>> A tego to nie rozumiem.
> Nie ma jekiegoś egzaminu panstwowego zeby byc ksiegową? Zdaje sie ze jest,
> chyba, ze mi znajoma przez lata wciskala kit ;)
To chyba zależy. Z tego co mi moja połowica mówiła (księgowa, za
przeproszeniem) to na biegłego księgowego, jakiegoś rewidenta czy biurwę z
policji skarbowej to tak, ale księgowiną w jakiejś kilkunasto-
kilkudziesięcioosobowej firemce to chyba może być każda jak ją zatrudnią.
Nie wiem, dokładnie, nie będę się wypowiadał kategorycznie, a moja już śpi.
:)))

--
Jotte
2008-05-21 00:24 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Paweł_Marcisz
On May 20, 4:12 pm, Mikaichi wrote:

> > On May 20, 2:54 pm, "Jan Kowalski" wrote:
> >> Na pewno ma prawo wywalić cię na bruk i pewnie zrobi to jeśli będziesz się
> >> nadmiernie stawiać.
> > A jaką poda przyczynę wypowiedzenia umowy?
> "Rozwiazuje się umowe z [imie nazwisko] z zachoweaniem ..... terminu
> wypowiedzenia" - bez podawania powodu.

Po czym przegra w sądzie pracy. Poczytaj sobie może kodeks.
2008-05-21 00:28 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Mikaichi
Użytkownik Paweł Marcisz napisał:
> On May 20, 4:12 pm, Mikaichi wrote:
>
>> > On May 20, 2:54 pm, "Jan Kowalski" wrote:
>> >> Na pewno ma prawo wywalić cię na bruk i pewnie zrobi to jeśli będziesz się
>> >> nadmiernie stawiać.
>> > A jaką poda przyczynę wypowiedzenia umowy?
>> "Rozwiazuje się umowe z [imie nazwisko] z zachoweaniem ..... terminu
>> wypowiedzenia" - bez podawania powodu.
>
> Po czym przegra w sądzie pracy. Poczytaj sobie może kodeks.

Chcesz mnie przekonac, ze nei moge rozwiazac umowy z pracownikiem bez
powodu zachowujac wlasciwy temin wypowiedzenia?

To masz jakis ciekawy kodeks pracy...

2008-05-21 00:32 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Mikaichi
Użytkownik Jotte napisał:
> W wiadomości news:g0vh09$9mr$1@news.onet.pl Mikaichi
> pisze:
>
>> Umowionej, choc w naszym przypadku bardziej zastanej. Bo si enei
>> umowili co do tego konkretnie. Noi z jednej strony pracodawca chce
>> polozyc reke na tym, z drugiej pracodawca nie chce.
> Chyba się trochę gubię - chce pracodawca, nie chce... ;)))

Skad moge wiedziec, czy chce, czy nie chce pracodawca - nie bylo o tym,
wiec mamy pracodawce w typie szredingera, mozno nieokreslonego. Wiemy co
chce pracownik - otoz pracownik to wlasciwie nie wie, czy chce, czy nie ;)

Dobra, skonczmy z tym ;)


>>>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem, czy
>>>> to oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma to ma
>>>> byc po polsku. Anyway - program to produkt.
>>> Instrukcja != dokumentacja;
>> Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc
>> dokumntacji przeznaczonej dla uzytkownika.
> To dlaczego help w niektórych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixów
> jest w angielskim?
Bo jest dla anglojezycznych uzytkownikow. To oczywiste ;)


>> Przy sofcie jest jeszcze trudniej, bo jest:
>> - dokumentacja uzytkownika (mozna nazwac instrukcją obsługi)
>> - dokumentacja administratora (wydzielona czesto, ale też mozna nazwać
>> instrukcja obsługi dla zaawansowanych)
>> - dokumentacja developera (tego sie nei nazywa instrukcją ;))
> Ooo, to już czyste dywagacje.

No ale tak jest, znaczy tak bywa czesto przy niektorych programach.

>> Nie ma jekiegoś egzaminu panstwowego zeby byc ksiegową? Zdaje sie ze
>> jest, chyba, ze mi znajoma przez lata wciskala kit ;)
> To chyba zależy. Z tego co mi moja połowica mówiła (księgowa, za
> przeproszeniem) to na biegłego księgowego, jakiegoś rewidenta czy biurwę
> z policji skarbowej to tak, ale księgowiną w jakiejś kilkunasto-
> kilkudziesięcioosobowej firemce to chyba może być każda jak ją
> zatrudnią. Nie wiem, dokładnie, nie będę się wypowiadał kategorycznie, a
> moja już śpi. :)))

Przypuszczam, ze z ksiegowymi jest cos podobnie jek z reszta swiata. My
na to mowimy "ksiegowa", a ich sa miliony rodzajów :)
2008-05-21 00:32 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Jotte
W wiadomości news:g0vikn$ebb$1@news.onet.pl Mikaichi
pisze:

>> Coż za bzdury. To tylko spuszczenie wody po kupsku. ;)
> Duzo szumu, ale smród znika ;)
Kupsko też.

> z ksiegowa, wlasna, sie eni zadziera
> zwlaszcza, jak ona robi przekrety, zeby bylo lepiej ;)
Komu lepiej?

> a jak si ezadziera, to lepiej od razu se w leb strzelic ;)
A z magazynierem albo operatorem widłaka można, tak?

>> i nadała takie namiary, że po trzepańsku byznesmenki popłynęły na kwotę
>> kilkumiesięcznego zysku _netto_
>> Tak trzymać.
> Z jednej strony... ale z drugiej strony - ta kase lyknal "budzet" i...
> nikt z tego nie bedzie mial niczego.
Ciekawa teoria. "Budżet" otrzymał co mu się wg prawa należało wraz z karą za
oszustwa. Ale nikt z tego nic nie ma. Z tego by wynikało, że należy po
prostu znieść jakiekolwiek fiskalne wpływy do budżetu, bo nikt z tego nic
nie ma.
Czemu nikt tego jeszcze nie wprowadził???

>Jakis urzedas dostanei premie za urypanie podatnika.
A niech sobie ma. Zawsze to lepiej niż oszust podatkowy miałby uniknąć
należności.

> A ksiegowa... coz... jakby sie roznioslo, ze zdradza pracodawcow to (w PL)
> mialaby problemy z zatrudnieniem ;)
Brak dowodów. Najwyżej szeptana pantoflowa propaganda gnid. Ale to można
przecież zwyczajnie sfabrykować.

>>> A powaznie: szerogowy pracownik ma male szanse "zaistniec" i zrobic
>>> szkode firmie.
>> Nie szkodę firmie, tylko wyrównać z firmą rachunki.
> Jak zwal tak zwal.
No, nie całkiem.

>>> Cóż, "koszty" prowadzenia dzialalnosci i zatrudniania ludzi. Zatrudnia
>>> sie kolejnego gryzipiorka. Zwlania serwisanta. a jego robote rozdziela
>>> na pozostalych.
>>> I tak oto serwisanci serwisantom zgotowali ten los ;)
>> To już sprawa serwisantów, i prawidłowo.
>> Jakby byli mądrzy, to frajer zostałby z dnia na dzień bez serwisantów i
>> niech się martwi.
> Wlasnie. A skoro pracuja i jeszcze robia to czego nei maja w obowiazkach,
> to jak to nazwac? :)
Najprościej - frajerstwem i szkodnictwem.
Ale niekoniecznie w każdym przypadku musi być najprośćiej.

--
Jotte
2008-05-21 00:35 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Jotte
W wiadomości news:g0vjhn$fn5$3@news.onet.pl Mikaichi
pisze:

>>>>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem, czy
>>>>> to oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma to ma
>>>>> byc po polsku. Anyway - program to produkt.
>>>> Instrukcja != dokumentacja;
>>> Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc
>>> dokumntacji przeznaczonej dla uzytkownika.
>> To dlaczego help w niektĂłrych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixĂłw
>> jest w angielskim?
> Bo jest dla anglojezycznych uzytkownikow. To oczywiste ;)
Doprawdy? Sprzedawany w polskim Empiku?

--
Jotte
2008-05-21 00:52 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Przemek Lipski

Użytkownik "Mikaichi" napisał w wiadomości
news:g0v666$m0$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Przemek Lipski napisał:
>> Użytkownik "Rewident Emil" napisał w wiadomości
>> news:slrng351so.2br1.spaceman@prozac.bsdzine.org...
>>>
>>> Tak więc musisz dać wszystko.
>>>
>>
>> To da wszystkio, czyli program bo resztę skasował jako niepotrzebną :>
>
> Nieswiadom buzliwej dyskusji na p.s.prawo Pracodawca: "No dobra, to co
> powiesz, zebys mi dorobil malutki maciupki ficzer do tej aplikacji -
> mysle, ze gora godzinke ci zejdzie. Chcialbym, zebys dodal tutaj taka mala
> ikonke z logiem naszej firmy i troszke ten przycisk przesunal w prawo. To
> czekam na dobre wiesci jutro!"

A pracownik, który nie ma tego w swych obowiązkach powie: - nie ma sprawy
szefie, ale ... to będze trochę kosztować :)))

Pozdrawiam Przemek

2008-05-21 00:54 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Mikaichi
Użytkownik Jotte napisał:

>> a jak si ezadziera, to lepiej od razu se w leb strzelic ;)
> A z magazynierem albo operatorem widłaka można, tak?
Wyzej wysiegnika nie podskoczysz ;)

> Ciekawa teoria. "Budżet" otrzymał co mu się wg prawa należało wraz z
> karą za oszustwa. Ale nikt z tego nic nie ma. Z tego by wynikało, że
> należy po prostu znieść jakiekolwiek fiskalne wpływy do budżetu, bo nikt
> z tego nic nie ma.
> Czemu nikt tego jeszcze nie wprowadził???

Bo ci co by to mogli wprowadzic ucierpieliby najbardziej ;)

>> Jakis urzedas dostanei premie za urypanie podatnika.
> A niech sobie ma. Zawsze to lepiej niż oszust podatkowy miałby uniknąć
> należności.

Czy ja wiem, taki oszust to zatrudni na czarno paru polaków

Jak np. tutaj (choc akurat tu nie ma oszusta w pracodawcy):
http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,5193272.html

A ci pracownicy dostana kase i chocby sie mieli uchlac to wiekszy z tego
pozytek ;) Przynajmniej ludzie szczesliwi beda ;)

>> A ksiegowa... coz... jakby sie roznioslo, ze zdradza pracodawcow to (w
>> PL) mialaby problemy z zatrudnieniem ;)
> Brak dowodów. Najwyżej szeptana pantoflowa propaganda gnid. Ale to można
> przecież zwyczajnie sfabrykować.
Eeee tam, a po co fabrykowac, jak mozna pokazac palcem ;)

>>>> A powaznie: szerogowy pracownik ma male szanse "zaistniec" i zrobic
>>>> szkode firmie.
>>> Nie szkodę firmie, tylko wyrównać z firmą rachunki.
>> Jak zwal tak zwal.
> No, nie całkiem.
Moze i nie, ale na jedno wychodzi.
Pracownik - po za satysfakcja - nic z tego nie ma.
2008-05-21 00:55 Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu Mikaichi
Użytkownik Jotte napisał:
> W wiadomości news:g0vjhn$fn5$3@news.onet.pl Mikaichi
> pisze:
>
>>>>>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem,
>>>>>> czy to oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma
>>>>>> to ma byc po polsku. Anyway - program to produkt.
>>>>> Instrukcja != dokumentacja;
>>>> Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc
>>>> dokumntacji przeznaczonej dla uzytkownika.
>>> To dlaczego help w niektórych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixów
>>> jest w angielskim?
>> Bo jest dla anglojezycznych uzytkownikow. To oczywiste ;)
> Doprawdy? Sprzedawany w polskim Empiku?
Zglos to gdzie trzeba.
;)
10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Import programu komp. a licencja

Dr 2005-11-13 00:07

wykonanie programu/systemu - umowa

Tadeusz Zalewski 2005-11-29 08:07

prawo autorskie za prace wykonane częściowo w domu dla pracodawcy

andromeda 2006-01-06 02:09

Kopiowanie programu z gazety

EDZIO 2006-02-09 22:16

wyludzenie kodu?

Jacek23 2006-05-15 17:04

dystrybucja programu

kacper Rzepecki 2006-08-14 21:35

Sprzedaz programu na allegro

olo 2006-10-17 21:24

Umowa-zlecenie na pisanie programu

Tristan 2007-01-07 11:27

Sklep regularnie umieszcza inne ceny na metkach przy towarze, a inne się kasują z kodu kreskowego

Arek Margraf 2007-02-23 10:34

Podatek od zakupu programu

Netx 2008-04-25 15:04