poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-08 21:18 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świe | Johnson |
Nostradamus pisze: > Użytkownik "Johnson" > news:f9d03h$lq6$3@atlantis.news.tpi.pl... > > >> A niebezpieczeństwo ma być realne a nie hipotetyczno mało prawdopodbne. > > A skąd wytrzasnąłeś niebezpieczeństwo. Artykuł 92KW o nim milczy. > A czy kw zawiera się tylko w art. 92 kw? Nie chce mi się pisać o oczywistościach. Dla takich rzeczy są studia i pytajcie swoich wykładowców. -- @2007 Johnson http://johnsonpl.blogspot.com/ http://notki.com.pl/johnson "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej" |
2007-08-08 21:40 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Robert Tomasik |
Użytkownik "Nostradamus" news:f9d45l$9og$1@opal.icpnet.pl... > Z choinki się zerwałeś?? > Gdzie widzisz w art.92 KW cokolwiek o bezpieczeństwie ??? A z tego > artykułu będzie gość karany za przejście na czerwonym. Tyle, że art. 92 nie jest sam sobie i mamy Jeszcze tytuł rozdziału, w którym się ten przepis znajduje. Czytaj całą ustawę, a nie jedno zdanie. |
||
2007-08-08 23:17 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Pasikonik |
> 1. podnieś, że twoje przejście było zgodne z art 13 ust. 1 ustawy prawo o > ruchu > drogowym: > ... > ... > PS > uwaga, a na przyszłość radzę wyciągnąć pragmatyczne i inteligentne wnioski > z tego jak zostało określone znaczenie i zakres obowiązywania czerwonego > sygnału w sygnalizatorze S-5 w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów > drogowych (art. 98 ust. 2 pkt 2): "sygnał czerwony - zakaz wejścia NA > PRZEJŚCIE." :) Dzięki za rzeczowe uwagi! Może którąś wykorzystam w czasie rozmowy na komendzie. Przy okazji. W międzyczasie rozwinęła się dyskusja (momentami całkiem ostra) w jaki sposób "wywinąć się" z mandatu za przejście na czerwonym świetle. Może w pierwszym poście źle sformułowałem pytanie, ale nie o to mi dokładnie chodziło. Bardziej interesowało mnie jak bronić się przed nie do końca uczciwymi strażnikami. Ale mniejsza o to. W kwestii madatów i czerwonych świateł, osobiście jestem za prostym i skuteczym sytemem kar tak jak np. w tym przypadku. Wejście na czerwonym świetle - sztywna stawka = 250zł (niemało) - Bardzo dobrze, niech zaboli. Kropka. Ale światła na skrzyżowaniu nie są po to żeby się do nich stosować :-) Są po to, by było bezpieczniej. A bezpieczniej będziej jak ludzie się będą stosować. Choć to stosowanie się do świateł niczego nie gwarantuje i przede wszystkim, nie zwalania z myślenia... Pozdro. Pasikonik |
||
2007-08-09 01:38 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | en |
Użytkownik "Pasikonik" news:f9dbts$13a$1@news.onet.pl... > W międzyczasie rozwinęła się dyskusja (momentami całkiem ostra) w jaki sposób > "wywinąć się" z mandatu za przejście na czerwonym świetle. Może w pierwszym > poście źle sformułowałem pytanie, ale nie o to mi dokładnie chodziło. Bardziej > interesowało mnie jak bronić się przed nie do końca uczciwymi strażnikami. Ale > mniejsza o to. zgodnie z nowelą w ustawie Prawo o ruchu drogowym i wcześniejszym rozporzadzenie strażnicy mogą ciebie pouczać i wystawić mandat karny : art. 129b ust. 3: W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do: (...) 4) legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń, co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu; 5) wydawania poleceń: a) osobie, która spowodowała przeszkodę utrudniającą ruch drogowy lub zagrażającą jego bezpieczeństwu, b) kontrolowanemu uczestnikowi ruchu - co do sposobu jego zachowania. http://www.abc.com.pl/serwis/du/2007/0845.htm § 2 ust. 2: Strażnicy mogą ponadto nakładać grzywny w drodze mandatu karnego za wykroczenia określone w art. 88, art. 90, art. 91, art. 92 § 1, art. 94, art. 95, art. 96 § 1 pkt 2 oraz art. 97 Kodeksu wykroczeń - w zakresie upoważnienia do kontroli ruchu drogowego uzyskanego lub utrzymanego w mocy na podstawie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz. U. z 2003 r. Nr 14, poz. 144 i Nr 26, poz. 230). http://skocz.pl/rozporzadzenie natomiast zgodnie z ustawą o strażach gminnych (art. 9 ust. 1) "Nadzór nad działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz (prezydent miasta) a w zakresie fachowym - Komendant Główny Policji poprzez właściwego terytorialnie komendanta wojewódzkiego Policji" |
||
2007-08-09 08:28 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Nostradamus |
Użytkownik "Johnson" news:f9d4v1$gbc$2@atlantis.news.tpi.pl... > Nostradamus pisze: >> Użytkownik "Johnson" >> news:f9d03h$lq6$3@atlantis.news.tpi.pl... >> >> >>> A niebezpieczeństwo ma być realne a nie hipotetyczno mało prawdopodbne. >> >> A skąd wytrzasnąłeś niebezpieczeństwo. Artykuł 92KW o nim milczy. >> > > > A czy kw zawiera się tylko w art. 92 kw? > Nie chce mi się pisać o oczywistościach. Dokładnie. Oczywistym jest, że przejście na czerwonym świetle karane jest na podstawie art.92 KW. A w nim ani mru mru o zagrożeniu bezpieczeństwa. Skoro tego nie wiesz to po co się bierzesz za dyskusje w tym temacie? -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-08-09 08:30 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Nostradamus |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:f9d697$n2v$1@atlantis.news.tpi.pl... > > Użytkownik "Nostradamus" > news:f9d45l$9og$1@opal.icpnet.pl... > >> Z choinki się zerwałeś?? >> Gdzie widzisz w art.92 KW cokolwiek o bezpieczeństwie ??? A z tego >> artykułu będzie gość karany za przejście na czerwonym. > > Tyle, że art. 92 nie jest sam sobie Sam w sobie będzie na mandacie ujęty jako podstawa ukarania. I żaden artykuł ani "tytuł rozdziału" więcej. >Czytaj całą ustawę, a nie jedno zdanie. Klientowi karanemu za "czerwone światło" policjant czyta całą ustawę? ;)) pobłądziłeś, i to bardzo :))) -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-08-09 08:35 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świe | Johnson |
Nostradamus pisze: >> A czy kw zawiera się tylko w art. 92 kw? >> Nie chce mi się pisać o oczywistościach. > > Dokładnie. Oczywistym jest, że przejście na czerwonym świetle karane > jest na podstawie art.92 KW. A w nim ani mru mru o zagrożeniu > bezpieczeństwa. Skoro tego nie wiesz to po co się bierzesz za dyskusje w > tym temacie? > > Poprzestanę na stwierdzeniu że pozostajesz w błędnym przekonaniu co do swojej rzekomej wiedzy. -- @2007 Johnson http://johnsonpl.blogspot.com/ http://notki.com.pl/johnson "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej" |
||
2007-08-09 08:36 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Nostradamus |
Użytkownik "e<>n" news:f9dk63$fpk$2@news2.task.gda.pl... > natomiast zgodnie z ustawą o strażach gminnych (art. 9 ust. 1) "Nadzór nad > działalnością straży sprawuje wójt, burmistrz (prezydent miasta) a w > zakresie > fachowym - Komendant Główny Policji poprzez właściwego terytorialnie > komendanta > wojewódzkiego Policji" Co chciałeś przez te ogólnodostępne cytaty wklejane bez sensu powiedzieć??? Tylko zaistnieć w wirtualnej rzeczywistości?? Wątkotwórca i tak zostanie odesłany do sądu grodzkiego. Najpierw zostanie przesłuchany w charakterze osoby podejrzanej, postawią mu zarzut i albo złoży wyjaśnienia albo ich nie zoży. Jego wola. Może też poprosić o dobrowolne poddanie się karze i wyznaczyć siobie grzywnę np. 100zł. I to jest moim zdaniem rozsądne rozwiązanie a nie filozofowanie nad szkodliwością przejścia na czerwonym świetle. -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-08-09 08:39 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świetle. | Nostradamus |
Użytkownik "Johnson" news:f9eckd$iib$1@atlantis.news.tpi.pl... > Poprzestanę na stwierdzeniu że pozostajesz w błędnym przekonaniu co do > swojej rzekomej wiedzy. Ja moge stwierdzić tylko to, że przefilozofowałeś proste zagadnienie;)) Sądy są jednak prostackie jak cholera i kolega wątkotwórca po czasie napisze jak się sprawa skończyła. Seneki mu tam cytować nie będą;))) -- Pzdr Leszek GG1631219 Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam |
||
2007-08-09 08:45 | Re: Rzekome przejście na czerwonym świe | Johnson |
Nostradamus pisze: > Sądy są jednak prostackie jak cholera i kolega wątkotwórca po czasie > napisze jak się sprawa skończyła. Seneki mu tam cytować nie będą;))) > > 2000.01.25 wyrok SN WKN 45/99 OSNKW 2000/5-6/47 glosa aprobująca: Jakubski P. OSP 2001/7-8/119 Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej szkodliwości. Tego rodzaju wypadek w postępowaniu karnym należy potraktować analogicznie jak wystąpienie okoliczności określonej w art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k., tj. "że sprawca nie popełnia przestępstwa". Konstrukcja art. 1 kk i 1 kw w tym zakresie jest taka sama. I więcej nie gadam z tobą, bo nie masz pojęcia o czym mówisz. -- @2007 Johnson http://johnsonpl.blogspot.com/ http://notki.com.pl/johnson "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej" |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Rozpoczęcie współżycia w świetle prawa |
Rostov | 2006-06-25 16:19 |
Bandytyzm nagradzany w świetle prawa |
zichriniWYTNIJTO | 2006-07-17 18:03 |
Czy zamówienie popprzez ebay w świetle niemeickiego prawa stanowi podstawę do wierzytelności ? |
William | 2006-08-16 14:33 |
Przejście umowy OC po poprzednim właścicielu - problem z PZU |
mati | 2007-01-08 22:41 |