poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-09 15:12 | Re: sedzia kalosz?? | kam |
Andrzej Lawa pisze: > Do tego momentu (uzasadnienia) się zgadzam. Dalszy ciąg jest podejrzany, > kiedy w uzasadnieniu sędzia dosłownie pomawia ofiarę o wymyślenie całej > sprawy. trzeba było nie prezentować się jak pieniacz KG |
2008-02-09 16:54 | Re: sedzia kalosz?? | Paweł_Marcisz |
On 9 Lut, 14:25, Andrzej Lawa wrote: > Nie mogę się zgodzić z uzasadnieniem, w którym sąd dosłownie pomawia > ofiarę pobicia o wymyślenie wszystkiego. Można złożyć apelację co do uzasadnienia. |
||
2008-02-09 16:26 | Re: sedzia kalosz?? | Andrzej Lawa |
kam pisze: > Andrzej Lawa pisze: >> Do tego momentu (uzasadnienia) się zgadzam. Dalszy ciąg jest podejrzany, >> kiedy w uzasadnieniu sędzia dosłownie pomawia ofiarę o wymyślenie całej >> sprawy. > > trzeba było nie prezentować się jak pieniacz Czyli jak ochroniarz podejdzie do ciebie i zażąda, żebyś mu "zrobił laskę", a ty "prowokacyjnie" będziesz mu uparcie odmawiał i nie okażesz mu "szacunku", to będziesz pieniaczem? |
||
2008-02-09 18:15 | Re: sedzia kalosz?? | Nostradamus |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:k6t085-p9l.ln1@ncc1701.lechistan.com... > Czyli jak ochroniarz podejdzie do ciebie i zażąda, żebyś mu "zrobił > laskę", a ty "prowokacyjnie" będziesz mu uparcie odmawiał i nie okażesz > mu "szacunku", to będziesz pieniaczem? Pedałem;)) Nie sądzę aby komukolwiek (poza tobą) jakikolwiek ochroniarz proponował "laskę". To dowód na to, że masz pi...dę w głowie;) -- Pzdr Leszek GG1631219 "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam" |
||
2008-02-09 17:23 | Re: sedzia kalosz?? | Andrzej Lawa |
Paweł Marcisz pisze: > On 9 Lut, 14:25, Andrzej Lawa > wrote: > >> Nie mogę się zgodzić z uzasadnieniem, w którym sąd dosłownie pomawia >> ofiarę pobicia o wymyślenie wszystkiego. > > Można złożyć apelację co do uzasadnienia. Nie tyle mogę co wręcz muszę ;-> Zresztą ogólnie od całego wyroku - bo IMHO logiczne jest, że skoro "świadkowie" mając parę miesięcy dokładnie uzgodnili zeznania i "wyłożyli się" na detalach, które im nie przyszły do głowy, to kłamią. A jak kłamią - znaczy są winni. Ale może to ja jestem dziwny, skoro uważam, że kłamią tylko pozbawieni honoru tchórze... No i dziwki, ale to już taki zawód ;) |
||
2008-02-09 18:44 | Re: sedzia kalosz?? | Paweł_Marcisz |
On 9 Lut, 17:23, Andrzej Lawa wrote: > Zresztą ogólnie od całego wyroku - bo IMHO logiczne jest, że skoro > "świadkowie" mając parę miesięcy dokładnie uzgodnili zeznania i > "wyłożyli się" na detalach, które im nie przyszły do głowy, to kłamią. Psychologia mówi coś przeciwnego. Ludzie słabo zapamiętują szczegóły sytuacji, nawet istotne, i podczas zeznań podświadomie uzupełniają je o własne fantazja. Rozbieżności to rzecz normalna nawet gdy świadkowie w dobrej wierze starają się prawdziwie opisać tę samą sytuację. |
||
2008-02-09 19:25 | Re: sedzia kalosz?? | Andrzej Lawa |
Paweł Marcisz pisze: > Psychologia mówi coś przeciwnego. Ludzie słabo zapamiętują szczegóły > sytuacji, nawet istotne, i podczas zeznań podświadomie uzupełniają je > o własne fantazja. Rozbieżności to rzecz normalna nawet gdy świadkowie > w dobrej wierze starają się prawdziwie opisać tę samą sytuację. Nawet kiedy opisują rzeczy fizycznie niemożliwe? Albo taki "myk": Wersja 1: "Widziałem, jak fotografował!" Wersja 2(tej samej osoby): "Nie wyrywałem mu aparatu - w ogóle nie pamiętam, żebym widział jakiś aparat..." Bez przesady... |
||
2008-02-10 00:03 | Re: sedzia kalosz?? | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sat, 09 Feb 2008 14:25:44 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): > Występowali jako świadkowie. Oskarżony też na początku był przesłuchany > (w przygotowawczym) jako świadek No i? -- KRZYZAK |
||
2008-02-10 00:37 | Re: sedzia kalosz?? | Paweł_Marcisz |
On 9 Lut, 19:25, Andrzej Lawa wrote: > Nawet kiedy opisują rzeczy fizycznie niemożliwe? Trudno odpowiedzieć tak w ogólności. O ile nie zdają sobie sprawy z ich niemożliwości, to możliwe :-) Pisałem zresztą o rozbieżnościach w zeznaniach różnych świadków a nie tego samego. Odnosiłem się do tego co napisałeś: > logiczne jest, że skoro > "świadkowie" mając parę miesięcy dokładnie uzgodnili zeznania i > "wyłożyli się" na detalach, które im nie przyszły do głowy, to kłamią. Właśnie to niekoniecznie tak prosto wynika. > Wersja 1: "Widziałem, jak fotografował!" > Wersja 2(tej samej osoby): "Nie wyrywałem mu aparatu - w ogóle nie > pamiętam, żebym widział jakiś aparat..." Nie twierdzę, że oni nie kłamali. Zauważyłem tylko, że rozbieżności w detalach niekoniecznie o tym świadczą. Swoją drogą prawdziwy geniusz ten zeznający. A tak swoją drogą, to czemu chcesz skarżyć wyrok, skoro w pierwszym poście twierdzisz, że nie ma dowodów winy? |
||
2008-02-10 00:25 | Re: sedzia kalosz?? | Andrzej Lawa |
Jacek Krzyzanowski pisze: > Dnia Sat, 09 Feb 2008 14:25:44 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): > >> Występowali jako świadkowie. Oskarżony też na początku był przesłuchany >> (w przygotowawczym) jako świadek > > No i? > No i wtedy już kręcił. A jako świadek - a nie "podejrzany" - zdaje się nie może, czyż nie? |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
czy sedzia moze nie zgodzic sie na bieglego? |
gringo77 | 2006-01-20 12:04 |
rozmowy w toku - sedzia kompetentna inaczej? |
Andrzej Lawa | 2007-02-02 18:16 |
stronniczy sedzia |
Alex | 2007-07-10 13:03 |
Sedzia nieprawidlowo delegowany |
Piotr Fonon | 2007-07-18 13:03 |