poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-12 15:35 | Re: sedzia kalosz?? | 666 |
BRAWO! JaC ----- > Raczej chodzi o to, że środowisko sędziowskie nie chce aby każdy miał na widelcu ich nitrafione werdykty i dawanie wiary policjantom gubiącym się w zeznaniach. > W skrócie chodzi o to, że gdyby takie utrwalanie istniało, to cały przewód sądowy dało by się odtworzyć i przywołać, a sądom pasuje to co jest, sąd wydaje werdykt, a reszta pozostaje milczeniem. > Przy obecnym poziomie techniki koszt płyty CD, włożonej do akt z wielogodzinnym zapisem w mp3, to żaden koszt. > Tylko wizerunek nieomylnych, niezawisłych i nieskorumpowanych sądów trochę by na tym ucierpiał, bo pierwsze co by robiła strona po procesie, to brała kopię takiego zapisu i szukała haków u prawników. |
2008-02-12 20:49 | Re: sedzia kalosz?? | Szerr |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 08:35:17 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a) w: > Nie wystarczy. Osarzony ma tez prawo przekonywac, ze jest niewinny. Niech przekonuje bez składania fałszywych zeznań. - Jestem niewinny. - Czy to pan zabił? - Odmawiam odpowiedzi, ale jestem niewinny. -- Quid leges sine moribus? |
||
2008-02-12 21:38 | Re: sedzia kalosz?? | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 20:49:42 +0100, Szerr napisał(a): > - Odmawiam odpowiedzi, ale jestem niewinny. To nie jest przekonujace. Ty bys uwierzyl? -- KRZYZAK |
||
2008-02-12 21:55 | Re: sedzia kalosz?? | Szerr |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 21:38:29 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a) w: > To nie jest przekonujace. Prawa niewinnego do obrony to nie narusza. A bezkarne kłamstwa winnych w imię ich prawa do obrony nie jest zgodne z moim zdrowym rozsądkiem i poczuciem słuszności. -- Quid leges sine moribus? |
||
2008-02-12 22:06 | Re: sedzia kalosz?? | 666 |
Nie, to nie_powinno dawac sądowi do myslenia. Podbnie jak nielegalnie zdobyty dowód. JaC ----- > Mógłby odmówić odpowiedzi. > Dawałoby to sądowi do myślenia. |
||
2008-02-12 22:15 | Re: sedzia kalosz?? | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 21:55:58 +0100, Szerr napisał(a): > Prawa niewinnego do obrony to nie narusza. A bezkarne kłamstwa winnych w > imię ich prawa do obrony nie jest zgodne z moim zdrowym rozsądkiem i > poczuciem słuszności. No to masz problem:) Naruszaloby prawo do obrony, bo taka obrona jest niewiarygodna. -- KRZYZAK |
||
2008-02-12 22:17 | Re: sedzia kalosz?? | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "Szerr" news:1d2s8w6hbrjdr.c6oqc9ta53x7.dlg@40tude.net... > Dnia Tue, 12 Feb 2008 21:38:29 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a) >> To nie jest przekonujace. > > Prawa niewinnego do obrony to nie narusza. A bezkarne kłamstwa winnych w > imię ich prawa do obrony nie jest zgodne z moim zdrowym rozsądkiem i > poczuciem słuszności. Nie? To pomyśl o tym: 1. Nie zrobiłeś czegoś, więc zgodnie z prawdą, zeznajesz, że tego nie zrobiłeś. 2. Dwóch policjantów zeznaje, że to zrobiłeś... 3. Sąd daje wiarę policjantom, bo zawsze daje, bo nie mają oni interesu aby kłamać. 4. W związku z tym sąd nie daje wiery tobie, gdyż masz powody aby kłamać, chcąc uniknąć sprawiedliwości. 5. Zostajesz skazany, za zarzucane Ci czyny. 6. + do tego np. 2 lata odsiadki za składanie fałszywych zeznań, gdyż kłamałeś, bo zostałeś prawomocnie skazany, a więc czyn zakazany popełniłeś. Dalej Ci się twój pomysł podoba? Nie na darmo mówi się, że a) "sprawiedliwość jest ślepa" i b) "nie siedzisz dlatego, że kradłeś, tylko dlatego, że dałeś się złapać". |
||
2008-02-12 22:36 | Re: sedzia kalosz?? | Szerr |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 22:17:06 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a) w: > 1. Nie zrobiłeś czegoś, więc zgodnie z prawdą, zeznajesz, że tego nie > zrobiłeś. > 2. Dwóch policjantów zeznaje, że to zrobiłeś... > 3. Sąd daje wiarę policjantom, bo zawsze daje, bo nie mają oni interesu > aby kłamać. > 4. W związku z tym sąd nie daje wiery tobie, gdyż masz powody aby > kłamać, chcąc uniknąć sprawiedliwości. > 5. Zostajesz skazany, za zarzucane Ci czyny. > 6. + do tego np. 2 lata odsiadki za składanie fałszywych zeznań, gdyż > kłamałeś, bo zostałeś prawomocnie skazany, a więc czyn zakazany popełniłeś. Z ostatnim punktem się nie zgadzam. Nie udowodniono kłamstwa, sąd tylko dał wiarę jednemu, a odmówił drugiemu. Gdyby natomiast znalazły się inne twarde dowody popełnienia przestępstwa, konsekwencje fałszywych zeznań uznałbym za sprawiedliwe. -- Quid leges sine moribus? |
||
2008-02-12 22:37 | Re: sedzia kalosz?? | Szerr |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 22:15:23 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a) w: > bo taka obrona jest niewiarygodna. Możesz to szerzej uzasadnić? -- Quid leges sine moribus? |
||
2008-02-12 22:42 | Re: sedzia kalosz?? | Johnson |
Szerr pisze: > > Z ostatnim punktem się nie zgadzam. Nie udowodniono kłamstwa, sąd tylko dał > wiarę jednemu, a odmówił drugiemu. Wyrok sądu nie jest probalistyczny, tylko kategoryczny (czyli sąd uznaje że to udowodniono). Skoro skazał cię za czyn główny (uznał zę to udowodniono) znaczy że kłamałeś, a więc należy ci się kara za fałszywe zeznania (co też zostało udowodnione). > Gdyby natomiast znalazły się inne twarde dowody popełnienia przestępstwa, Pojęcie twardego dowodu to wymysł niedouczonych prawników. Taki jeden były minister epatował tymi twardymi dowodami. Polskie prawo nie odróżnia dowodów miękkich i dowodów twardych. No chyba że za dowód twardy uznamy dowód rzeczowy w postaci łomu :) -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
czy sedzia moze nie zgodzic sie na bieglego? |
gringo77 | 2006-01-20 12:04 |
rozmowy w toku - sedzia kompetentna inaczej? |
Andrzej Lawa | 2007-02-02 18:16 |
stronniczy sedzia |
Alex | 2007-07-10 13:03 |
Sedzia nieprawidlowo delegowany |
Piotr Fonon | 2007-07-18 13:03 |