poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-02 19:46 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje możliwo | Jotte |
W wiadomości news:7097d$44d0c958$540a7dd0$13802@news.chello.pl Sokratex > Facet pracował dokąd musiał a kiedy już nie musi udaje chorego. To trzeba udowodnić. > - Po pierwsze? Czy nie zataił choroby psychicznej, przecież człowiek > o wątłym zdrowiu psychicznym nie nadaje się na handlowca? To Ty go skierowałeś na badania, lekarz ocenił zdolność do pracy, której cechy sam opisałeś na skierowaniu. > - Po drugie - pierwsza umowa na okres próbny tez została napisana źle > bo na 4 miesiące a można najwyżej na 3. Popełniłeś zatem błąd. Co gorsza taki troche "dziwny" błąd - bo na swoja korzyść. Kiepsko widzę manipulowanie takim argumentem. > - Po trzecie - tez mogę poszukać psychiatry. Naturalnie. > Zamknąć firmę a za miesiąc > żona otworzy swoją. Czemu za miesiąc, a nie jutro? -- Pozdrawiam Jotte |
2006-08-02 20:07 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje | Sokratex |
Dnia Wed, 2 Aug 2006 19:46:15 +0200, Jotte napisał(a): > W wiadomości news:7097d$44d0c958$540a7dd0$13802@news.chello.pl Sokratex > > >> Facet pracował dokąd musiał a kiedy już nie musi udaje chorego. > To trzeba udowodnić. > >> - Po pierwsze? Czy nie zataił choroby psychicznej, przecież człowiek >> o wątłym zdrowiu psychicznym nie nadaje się na handlowca? > To Ty go skierowałeś na badania, lekarz ocenił zdolność do pracy, której > cechy sam opisałeś na skierowaniu. Widocznie ukrywał chorobę, bo inni pracownicy mają się dobrze choć zarabiają od niego mniej. >> - Po drugie - pierwsza umowa na okres próbny tez została napisana źle >> bo na 4 miesiące a można najwyżej na 3. > Popełniłeś zatem błąd. Co gorsza taki troche "dziwny" błąd - bo na swoja > korzyść. Kiepsko widzę manipulowanie takim argumentem. Na swoją? W takim razie dlaczego za drugim razem był to od razu rok? Gdybym myślał na swoją korzyść to znów byłaby umowa na 4 miesiące. >> - Po trzecie - tez mogę poszukać psychiatry. > Naturalnie. > >> Zamknąć firmę a za miesiąc >> żona otworzy swoją. > Czemu za miesiąc, a nie jutro? To proste - muszę się najpierw ożenić :) PS. Żarty żartami ale chciałem być po prostu dobry. Handlowiec dostał od razu świetną stawkę, lepszą od tych którzy przyszli potem. To, że przedłużyłem umowę od razu na rok (sama firma istnieje ledwie kilka miesięcy!) bez wpisywania klauzuli świadczy chyba o dobrych intencjach i wierze w taką samą uczciwość innych. Pozdrawiam. |
||
2006-08-02 20:16 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje możliwo | Jotte |
W wiadomości news:f3419$44d0e9fc$540a7dd0$21071@news.chello.pl Sokratex > Widocznie ukrywał chorobę, bo inni pracownicy mają się dobrze > choć zarabiają od niego mniej. To może oni ukrywaja chorobę? ;)) > Żarty żartami ale chciałem być po prostu dobry. Handlowiec > dostał od razu świetną stawkę, lepszą od tych którzy > przyszli potem. Jakim cudem mógł dostać gorszą czy lepszą od tych, których, których wtedy jeszcze nie było? > To, że przedłużyłem umowę od razu > na rok (sama firma istnieje ledwie kilka miesięcy!) > bez wpisywania klauzuli świadczy chyba o dobrych intencjach > i wierze w taką samą uczciwość innych. Ba, a wiedziałeś o tej klauzuli jak sporządzałeś umowę, czy dowiedziałeś się potem a teraz grasz szczodrobliwego? ;)) -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-08-02 20:28 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje | Sokratex |
Dnia Wed, 2 Aug 2006 20:16:20 +0200, Jotte napisał(a): > W wiadomości news:f3419$44d0e9fc$540a7dd0$21071@news.chello.pl Sokratex > > >> Widocznie ukrywał chorobę, bo inni pracownicy mają się dobrze >> choć zarabiają od niego mniej. > To może oni ukrywaja chorobę? ;)) > >> Żarty żartami ale chciałem być po prostu dobry. Handlowiec >> dostał od razu świetną stawkę, lepszą od tych którzy >> przyszli potem. > Jakim cudem mógł dostać gorszą czy lepszą od tych, których, których wtedy > jeszcze nie było? > >> To, że przedłużyłem umowę od razu >> na rok (sama firma istnieje ledwie kilka miesięcy!) >> bez wpisywania klauzuli świadczy chyba o dobrych intencjach >> i wierze w taką samą uczciwość innych. > Ba, a wiedziałeś o tej klauzuli jak sporządzałeś umowę, czy dowiedziałeś się > potem a teraz grasz szczodrobliwego? ;)) Stosując taki to rozumowania: można po obejrzeniu wiadomości udać się do psychiatry a potem skarżyć telewizję o spowodowanie rozstroju nerwowego. Nikt nie chciał faceta zwalniać tylko wszyscy dostali propozycję zmiany sposobu wynagrodzenia - procent od podpisanych umów zamiast sztywnej stawki. Poza tym jednym przypadkiem pracownicy są zadowoleni bo zarobią więcej. On nie bo będzie musiał rzeczywiście zajmować się pozyskiwaniem klienta zamiast pierdzieć w stołek. Co do szczodrobliwego... czy nim nie jestem? Rok czasu będę płacił cwaniakowi za nic. Popierasz to? |
||
2006-08-02 20:42 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje możliwo | Jotte |
W wiadomości news:76ffb$44d0eedd$540a7dd0$21903@news.chello.pl Sokratex >> Ba, a wiedziałeś o tej klauzuli jak sporządzałeś umowę, czy >> dowiedziałeś się potem a teraz grasz szczodrobliwego? ;)) > Stosując taki to rozumowania: można po obejrzeniu wiadomości > udać się do psychiatry a potem skarżyć telewizję o spowodowanie > rozstroju nerwowego. No to spróbuj. Co Cię powstrzymuje? > Nikt nie chciał faceta zwalniać tylko wszyscy > dostali propozycję zmiany sposobu wynagrodzenia - procent > od podpisanych umów zamiast sztywnej stawki. Tak nie można na umowę o pracę. Co najmniej minimalna krajowa czy Ci sie podoba czy nie. > Poza tym jednym > przypadkiem pracownicy są zadowoleni bo zarobią więcej. No to co? Społeczny dowód słuszności to żaden dowód. > On nie > bo będzie musiał rzeczywiście zajmować się pozyskiwaniem klienta > zamiast pierdzieć w stołek. A czemu sadzisz, że musi sie zgodzić? Nie chce, to sie nie zgadza i korzysta ze swoich praw, co w tym dziwnego? > Co do szczodrobliwego... czy nim nie jestem? Hmm, no ja bym to trochę inaczej nazwał... > Rok czasu będę płacił > cwaniakowi za nic. Popierasz to? A czemu nie? Sam to sobie zrobiłeś przecież, zmuszał Cie ktoś? -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-08-02 21:05 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje | Sokratex |
Dnia Wed, 2 Aug 2006 20:42:34 +0200, Jotte napisał(a): > > >> Rok czasu będę płacił >> cwaniakowi za nic. Popierasz to? > A czemu nie? Sam to sobie zrobiłeś przecież, zmuszał Cie ktoś? Zmuszał bo mówił, że nie ma co jeść. Czy nie można tego podciągnąć jakoś pod szantaż emocjonalny? Naciągacz znając moją łatwowierność wykorzystał ją aby uzyskać lepszy angaż. Tak samo jak po usłyszeniu o zmianie sposobu rozliczania z dniem dzisiejszym dostał 30 dni od psychiatry. Czy to i inne fakty nie wskazują na działanie z premedytacją na niekorzyść firmy i pracodawcy? Pozdrawiam. |
||
2006-08-02 21:25 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje możliwo | Jotte |
W wiadomości news:93cd0$44d0f76f$540a7dd0$23697@news.chello.pl Sokratex >>> Rok czasu będę płacił >>> cwaniakowi za nic. Popierasz to? >> A czemu nie? Sam to sobie zrobiłeś przecież, zmuszał Cie ktoś? > Zmuszał bo mówił, że nie ma co jeść. Czy nie można tego podciągnąć > jakoś pod szantaż emocjonalny? Naciągacz znając moją łatwowierność > wykorzystał ją aby uzyskać lepszy angaż. Tak samo jak po usłyszeniu > o zmianie sposobu rozliczania z dniem dzisiejszym dostał 30 dni > od psychiatry. Czy to i inne fakty nie wskazują na działanie z > premedytacją na niekorzyść firmy i pracodawcy? No dajże spokój, nie przesadzaj. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-08-02 21:45 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje | Sokratex |
Dnia Wed, 2 Aug 2006 21:25:08 +0200, Jotte napisał(a): > W wiadomości news:93cd0$44d0f76f$540a7dd0$23697@news.chello.pl Sokratex > > >>>> Rok czasu będę płacił >>>> cwaniakowi za nic. Popierasz to? >>> A czemu nie? Sam to sobie zrobiłeś przecież, zmuszał Cie ktoś? >> Zmuszał bo mówił, że nie ma co jeść. Czy nie można tego podciągnąć >> jakoś pod szantaż emocjonalny? Naciągacz znając moją łatwowierność >> wykorzystał ją aby uzyskać lepszy angaż. Tak samo jak po usłyszeniu >> o zmianie sposobu rozliczania z dniem dzisiejszym dostał 30 dni >> od psychiatry. Czy to i inne fakty nie wskazują na działanie z >> premedytacją na niekorzyść firmy i pracodawcy? > No dajże spokój, nie przesadzaj. Nie przesadzam - padłem ofiarą oszusta. Nie sadzę, żeby propozycja zmiany systemu wynagrodzenia była gdziekolwiek skutkiem chorób psychicznych. Wyobrażam sobie stocznię albo kopalnię - tysiące chorych psychicznie następnego dnia po zaproponowaniu zmian. Do czego ten kraj zmierza? Przez nieuczciwego pracownika tracą zawsze pozostali, nie tylko firma. Pozdrawiam. |
||
2006-08-02 21:55 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje | Szerr |
Dnia Wed, 2 Aug 2006 21:45:25 +0200, Sokratex w wiadomości > Nie przesadzam - padłem ofiarą oszusta. Podzielam ten pogląd. Tyle że masz małe możliwości manewru. -- Sz. |
||
2006-08-02 22:04 | Re: Umowa na czas określony - czy istnieje możliwość rozwiązania umowy z niewydajnym pracownikiem? | Tiger |
>> Nie przesadzam - padłem ofiarą oszusta. > > Podzielam ten pogląd. Tyle że masz małe możliwości manewru. A zgloszenie do ZUS podejrzenia wyludzenia urlopu zdrowotnego i wszczecie przez ZUS sledztwa, majacego na celu ujawnienie, ze ow delikwent nie leczy sie tylko z usmiechem zyje te 30 dni za cudze pieniadze? Jest to mozliwe, czy za duzo (ch)amerykanskich filmow sie naogladalem? ;-) No bo jak to mozliwe, to moze wystarczy to + depozytowe zabezpieczenie naleznej wyplaty "chorobowego" na poczet sporu sadowego o nienalezne swiadczenie (bodajze 1 miesiac chorobowego placi pracodawca). Dobrze glowkuje? :-) Pozdrawiam, Tiger |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
umowa na czas określony, a okres wypowiedzenia |
marcin g. | 2006-01-13 02:20 |
Rozwiązanie umowy na czas określony, po przejsciu w umowę na czas nieokreślony |
Bartosz Borowiec | 2006-01-26 15:48 |
umowa na czas określony a ciąża |
Tomek | 2006-03-17 13:35 |
umowa na czas określony a ciąża |
Tomek | 2006-03-17 13:35 |
ile jeszcze takich umów na czas określony ? |
lukeskyobi | 2006-03-25 11:22 |
umowa na czas określony |
jarojk | 2006-05-09 20:48 |
Umowa na czas określony a ciąża? |
Athorgal | 2006-05-13 21:10 |
UMOWA NA CZAS OKREŚLONY-rozwiązanie |
szpinaq | 2006-07-18 15:48 |
wymówienie umowy na czas określony, pytanie |
nn | 2007-01-12 12:27 |
Urlop przy umowie o prace na czas określony |
Robert W. | 2007-05-24 09:07 |