poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-09 15:52 | Re: Alimenty.... | Przemek R. |
krys napisał(a): > Przemek R. napisał(a): > >> ja tak z ciekawosci do pytajacej, w jakiej wyosokosci alimenty sad >> zasadzil? > > Jakie to ma znaczenie? Chcesz jej wmawiać, że nie chodzi jej o papu dla > dzieci, tylko o futro z norek kosztem biednego, wypruwającego sobie > żyły eksa? To juz znamy na pamięć. nie, chce znalezc odpowiedz na to czemu placi mniej niz powienien, np jezeli sedzia zasadzila 3 tys. to absurd, niezaleznie od tego ile zarabia, poniewaz poza bliznaikami prowadzi do tego ze BYLA zyje na jego koszt. W takiej sytuacji ja rowniez bym nie placil pelnej kwoty, I prosze zaraz nie cytowac przepisu mowiacego o poziomie zycia dziecka, bo to moim zdaniem kolejna nadinterpretacja. Przeciez gdyby dziecko zostalo z ojcem poziom zycia by sie nie zmienil. P. |
2006-03-09 15:57 | Re: Alimenty.... | Michał_\Kaczor\_Niemczak |
Dnia 2006-03-09 15:35, Użytkownik krys napisał: > Niech idzie zarobić. Myśl sobie co chcesz, dzieci muszą jeść, > odpowiedzialni rodzice to wiedzą, bez względu na wzajemne relacje. Wiem, że muszą. Jak ktoś ma możliwości to napewno złapie się pracy (chyba, że jest kretynem, który myśli - pracował nie będę i mam wszystko w dupie, co mi zrobicie), z tym że są przypadki w różnych rejonach kraju, że tej pracy poprostu nie ma (wieś/miasto). Tak wiem - można chodzić i zbierać butelki/puszki - ciekawe ile musiałby tego nazbierać, żeby kupić dużą paczkę pampersów za 50 zł. Łatwo się tylko gada. W sumie na temat sytuacji z pierwszego wątku nie wynika jaką sytuację ma "eks" więc gdybać możemy dalej. :P Kaczor -- Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl http://przemysl.net.pl/kaczor |
||
2006-03-09 16:14 | Re: Alimenty.... | krys |
Przemek R. napisał(a): > nie, chce znalezc odpowiedz na to czemu placi mniej niz powienien, np > jezeli sedzia zasadzila 3 tys. A jeżeli zasadziła 300 zł? > to absurd, niezaleznie od tego ile zarabia, poniewaz poza bliznaikami > prowadzi do tego ze BYLA zyje na jego koszt. No jasne, zwłaszcza, jesli _nie płaci_ :-> Przeciez gdyby dziecko zostalo z ojcem > poziom zycia by sie nie zmienil. Dlaczego ojciec o to nie walczył? W ogóle, to jest gdybanie, nie bawię się w to - EOT -- Pozdrawiam Justyna |
||
2006-03-09 16:18 | Re: Alimenty.... | krys |
> Wiem, że muszą. Jak ktoś ma możliwości to napewno złapie się pracy > (chyba, że jest kretynem, który myśli - pracował nie będę i mam > wszystko w dupie, co mi zrobicie), z tym że są przypadki w różnych > rejonach kraju, że tej pracy poprostu nie ma (wieś/miasto). Tyle, że wiesz, są ludzie i taborety - jedni mówią "musze sobie poradzić" i sobie radzą nawet tam, gdzie pracy nie ma, a są tacy, których Ty określiłeś mianem kretynów. Dla dzieci jest lepiej, gdy trafią na pierwszy gatunek. W sumie na temat sytuacji z pierwszego wątku nie wynika jaką > sytuację ma "eks" więc gdybać możemy dalej. :P Dokładnie. -- Pozdrawiam Justyna |
||
2006-03-09 16:38 | Re: Alimenty.... | Michał_\Kaczor\_Niemczak |
Dnia 2006-03-09 16:18, Użytkownik krys napisał: > Tyle, że wiesz, są ludzie i taborety - jedni mówią "musze sobie > poradzić" i sobie radzą nawet tam, gdzie pracy nie ma, a są tacy, > których Ty określiłeś mianem kretynów. Dla dzieci jest lepiej, gdy > trafią na pierwszy gatunek. No bo jak określić inaczej tych, którzy mogą pracować, odrobina wysiłku by znaleźć pracę nikogo nie zabiła a i wtedy pacjent wywiązałby się obowiązku w stosunku do dziecka. Było masę spraw w telewizji o takich, co to żyją z rodziną (swoją), nie pracują bo by zaraz komornik siadł i stosują politykę jaką opisałem wcześniej. Kaczor -- Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl http://przemysl.net.pl/kaczor |
||
2006-03-09 17:34 | Re: Alimenty.... | K.Mackiewicz |
AlicjaMM napisał(a): > Chciałabym zasięgnąć informacji na temat wyegzekwowania i egzekwowania w > przyszłości alimentów od taty na moje bliźniaki. Problem polega na tym, że > tato jest bardzo niesłowny i płaci alimenty kiedy mu się chce i ile chce. > Alimenty są zasądzone w pewnej kwocie, jest określony termin płacenia i forma > (wpłata na konto- by było potwierdzenie). Pewnie wyegzekwowanie zaległości > bedzie niemożliwe, bo to spora suma już urosła..... Ale może istnieje jakaś > szansa, by zabezpieczyć się na przyszłość- czy jest jakiś sposób, może > instytucja, która kontrolowałaby lub pośredniczyłaby w tej procedurze? > mozesz zlozyc wniosek u komornika sadowego o "sciaganie" alimentow |
||
2006-03-10 01:12 | Re: Alimenty.... | ape |
Użytkownik "krys" news:dup4tj$rmh$1@inews.gazeta.pl... > Przemek R. napisał(a): > > >> tato jest bardzo niesłowny i płaci alimenty kiedy mu się chce i ile > >> chce. > > > > > > a moze kiedy jest w stanie i ile jest w stanie? Czemu z gory > > zakladasz ze nie chce? > > Dlaczego próbujesz usprawiedliwiać rodzica uchylającego sie od > obowiązków? Dzieci chcą jesć bez wzgledu na to, czy rodzice "są w > stanie" a nie slyszalo o bezrobociu? papu uzyska sie od socjalnych (same sobie od pyska odejma, a dadza) -- pozdro ape Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius) |
||
2006-03-10 01:21 | Re: Alimenty.... | ape |
Użytkownik "Akulka" news:dupbug$2q2$1@inews.gazeta.pl... > Użytkownik "Przemek R." > wiadomości > news:dupb6d$s2n$1@inews.gazeta.pl... > > nie probuje usprawiedliwiac tylko nie pdoba mi si estwierdzenie ktore > > zacytowalem. Zreszta jak widac po odpowiedzi Alicji rzeczywiscie nie > > placi nie dlatego ze nei chce a jak widac nie za bardzo moze. > > Tylko czyja to wina? Założył nową rodzinę będzie miał nowe "swoje" dzieci i > co? "Stare" mogą głodem przymierać? Zauważ, że są to bliźniaki, a więc > wszelkie wydatki należy pomnożyć co najmniej przez 2. Czy winna tej sytuacjo > jest eks żona? "Eks" dzieci? Dla mnie może spłodzić nawet jeszcze 10-cioro z > każdą inną kobietą, nic mi do tego, ale niech myśli jak je wszystkie > wykarmić i żeby wszystkie żyły na PODOBNYM, zadawalającym poziomie. Albo > niech zapozna się z wynalazkiem zwanym prezerwatywą. Kobieta to nie > samowystarczalny inkubator, który sobie dziecko rozwinie, urodzi i wychowa - > bo przecież dzieci z niej, a nie z tatusia wyszły. O swoich prawach > rodzicielskich łatwo się krzyczy, a o obowiązkach? a skad - znacznie mniej kolorowa polska milko - domniemanie, ze czlowiek zalozyl sobie jakas rodzine itp? przettrzezwiej troszke, (kr)-a-(s)-[k]-ulka, zdziebko po komunistycznym swiecie polskich samiczek, a potem drzyj ryjka :) -- pozdro ape Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius) |
||
2006-03-10 01:25 | Re: Alimenty.... | ape |
Użytkownik "krys" news:dupdkf$8uj$2@inews.gazeta.pl... > Przemek R. napisał(a): > > > ja tak z ciekawosci do pytajacej, w jakiej wyosokosci alimenty sad > > zasadzil? > > Jakie to ma znaczenie? Chcesz jej wmawiać, że nie chodzi jej o papu dla > dzieci, tylko o futro z norek kosztem biednego, wypruwającego sobie > żyły eksa? To juz znamy na pamięć. tez znamy na pamiec niebotyczne kwoty alimentow wysuwane przez matki-polki. uwazam, ze stadko nieslubnych dzieci jest sposobem na beztroskie zycie polskich samiczek -- pozdro ape Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius) |
||
2006-03-10 01:32 | Re: Alimenty.... | ape |
Użytkownik "krys" news:dupglq$pua$1@inews.gazeta.pl... > Przemek R. napisał(a): > > > nie, chce znalezc odpowiedz na to czemu placi mniej niz powienien, np > > jezeli sedzia zasadzila 3 tys. > > A jeżeli zasadziła 300 zł? przemek pytal o kwote wczesniej. dlaczego nie odpowiedzialas? balas sie, ze podasz zbyt niska kwote i zjedza cie matki-polki? jestes po prostu zalosna > > to absurd, niezaleznie od tego ile zarabia, poniewaz poza bliznaikami > > prowadzi do tego ze BYLA zyje na jego koszt. > > No jasne, zwłaszcza, jesli _nie płaci_ :-> > > Przeciez gdyby dziecko zostalo z ojcem > > poziom zycia by sie nie zmienil. > > Dlaczego ojciec o to nie walczył? > > W ogóle, to jest gdybanie, nie bawię się w to - EOT no jassssssne, zawezilismy temat, wiec samodzielnie zyjaca justyna dryfuje. adios! -- pozdro ape Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius) |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
alimenty |
Alicja | 2006-01-07 14:12 |
alimenty |
Paweł | 2006-01-25 17:32 |
alimenty |
Paul Teutul | 2006-02-15 21:43 |
alimenty |
sg | 2006-02-28 12:05 |
alimenty |
bailif | 2006-03-29 23:07 |
Alimenty |
Surja | 2006-07-14 10:23 |
Alimenty |
Lily | 2006-11-25 16:07 |
alimenty |
mk | 2006-12-13 17:58 |
alimenty |
sebastianbetcher | 2007-03-26 18:44 |
Alimenty |
Tata | 2007-04-16 18:49 |