poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-12 09:00 | nagranie jako dowód | jacobs |
zamierzam użyć nagrania pewnej rozmowy telefonicznej jako dowodu w sprawie sądowej. O ile sąd dopuści taki dowód oczywiscie. Pytanie do praktyków: w jakiej formie mam dostarczyć ten dowód dla sądu, czy wraz z pozwem, wrzucić kasetę z nagraniem? Czy też zrobić własnoręcznie stenogram z tej rozmowy i razem z kasetą dołączyć? Czy wraz z kopią pozwu, dołączyć drugą kasetę? Może CD? Jak to w praktyce wygląda? Czy sąd słucha takiej kasety podczas rozprawy, czy też można przynieść ze sobą urządzenie odtważające na salę sądową? Proszę o naprowadzenie mnie na właściwy tor. Dziękuje J. |
2006-01-12 09:33 | Re: nagranie jako dowód | akanid |
moze treoche nie na temat ale opowiem taka historie autentyczna w 100%. znajomy prowadzi dwa sklepy. w jednym z nich w pewnym momencie nie zgadzal sie towar z kasą. podejrzewal kradzieze przez pracownikow. załozyl kamery. i kamera pieknie nagrała jak jedna z ekspedientek niby to nabija towar na kase wydaje go klientowi ale kasa trafia do kieszeni a paragonu nie ma bo udawala ze nabija na kase. wszystko sie nagralo na wideo. pokazal film kobiecinie. zwolnienie dyscyplinarne. odwolanie do sadu pracy.... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie. pozdro akanid > zamierzam użyć nagrania pewnej rozmowy telefonicznej jako dowodu w sprawie > sądowej. O ile sąd dopuści taki dowód oczywiscie. > > Pytanie do praktyków: w jakiej formie mam dostarczyć ten dowód dla sądu, czy > wraz z pozwem, wrzucić kasetę z nagraniem? > Czy też zrobić własnoręcznie stenogram z tej rozmowy i razem z kasetą > dołączyć? > Czy wraz z kopią pozwu, dołączyć drugą kasetę? Może CD? > > Jak to w praktyce wygląda? Czy sąd słucha takiej kasety podczas rozprawy, > czy też można przynieść ze sobą urządzenie odtważające na salę sądową? > Proszę o naprowadzenie mnie na właściwy tor. > > Dziękuje > > > J. > > |
||
2006-01-12 12:53 | Re: nagranie jako dowód | Przemek R... |
.... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie > widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje > ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie. a czemu nie zglosil na policji oszustwa? |
||
2006-01-12 13:21 | Re: nagranie jako dowód | Johnson |
akanid napisał(a): > > moze treoche nie na temat ale opowiem taka historie autentyczna w 100%. > znajomy prowadzi dwa sklepy. w jednym z nich w pewnym momencie nie > zgadzal sie towar z kasą. podejrzewal kradzieze przez pracownikow. > załozyl kamery. i kamera pieknie nagrała jak jedna z ekspedientek niby > to nabija towar na kase wydaje go klientowi ale kasa trafia do kieszeni > a paragonu nie ma bo udawala ze nabija na kase. wszystko sie nagralo na > wideo. pokazal film kobiecinie. zwolnienie dyscyplinarne. odwolanie do > sadu pracy.... sad odrzuca kasetę z nagraniem gdzie wsdzystko pieknie > widac i nakazuje cofniecie dyscyplinarki. kobieta oczywiscie nie pracuje > ale tu monza ewidentnie zauwazyc "niesprawiedliwosc" w polskim sądzie. > A czy przypadkiem ten twój "mądry" znajmowy nie przegrał sprawę z innego powodu, na przykład takiego że nie umie zwolnić pracownika - nie zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki formalne, które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu badać sprawy merytorycznie. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2006-01-12 13:40 | Re: nagranie jako dowód | akanid |
> > a czemu nie zglosil na policji oszustwa? > > odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata czasu i pieniedzy. fakt ze byc moze by je odzyskal ale juz odpuscil. facetka i tak juz tam nie pracuje a opinia poszla o niej wiec.... pozdro akanid |
||
2006-01-12 13:40 | Re: nagranie jako dowód | jacobs |
Użytkownik "Johnson" news:dq5hlc$9j7$1@atlantis.news.tpi.pl... > zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki formalne, > które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu badać sprawy > merytorycznie. proszę kilka zdań na temat w wątku jaki zaczełem. Będę bardzo wdzięczny. J. |
||
2006-01-12 13:42 | Re: nagranie jako dowód | akanid |
Johnson napisał(a): > A czy przypadkiem ten twój "mądry" znajmowy nie przegrał sprawę z innego > powodu, na przykład takiego że nie umie zwolnić pracownika - nie > zachował formy wymaganej kodeksem pracy. Jaką są ewidentne braki > formalne, które i tak skutkują uwzględnieniem powództwa, nie ma sensu > badać sprawy merytorycznie. > > > no coz akurat wiem ze nie przegral z innego powodu. jest ze tak powiem doswiadczonym handlowcem i prowadzi firme ladnych kilkanascie lat. chyba z 15 i zdazalo mu sie zwalniac dyscyplinarnie ale nie mial nigdy takich jaj jak w opisanym przypadku. sad po prostu nie przyjal dowodu. pozdro akanid |
||
2006-01-12 14:53 | Re: nagranie jako dowód | Johnson |
akanid napisał(a): >> > > no coz akurat wiem ze nie przegral z innego powodu. jest ze tak powiem > doswiadczonym handlowcem i prowadzi firme ladnych kilkanascie lat. chyba > z 15 i zdazalo mu sie zwalniac dyscyplinarnie ale nie mial nigdy takich > jaj jak w opisanym przypadku. sad po prostu nie przyjal dowodu. > A co twój doświadczony znajomy apelacji nie złożył? -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2006-01-12 22:34 | Re: nagranie jako dowód | Przemek R... |
Użytkownik "akanid" news:dq5ina$q19$1@inews.gazeta.pl... > > >> >> a czemu nie zglosil na policji oszustwa? > > odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata czasu i > pieniedzy. nie stracil by pieniedzy. Gdyby u mnie pracownica bl ana tyle bezczelna by isc przy takiej okazji do sadu pracy skonczyla by w pierdlu. P. |
||
2006-01-12 22:37 | Re: nagranie jako dowód | Robert Tomasik |
akanid [###akanid@wp.pl.bezspamu.###] napisał: >> a czemu nie zglosil na policji oszustwa? > odpuscil. juz nie chcial sie ciagac po sadach bo bylaby to strata czasu > i pieniedzy. fakt ze byc moze by je odzyskal ale juz odpuscil. facetka i > tak juz tam nie pracuje a opinia poszla o niej wiec.... Ale nie ta kolejnośc. Dowód z nagrania trzeba było przedstawić Policji. Ta oskarżyła by pracownicę o kradzież (bo moim zdaniem to nie oszustwo) i była by podstawa do dyscyplinarnego zwolnienia. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
paragon ze sklepu jako dowód ....(alibi) |
Cinek | 2005-11-24 18:28 |
nagranie cyfrowe - dyktafon |
MaricoR | 2006-02-01 09:36 |
mail i rozmowa tel. jako dowód |
piorut | 2006-03-17 17:11 |
list email jako dowód |
Janusz Ch. | 2006-03-24 12:55 |
mail i rozmowa tel. jako dowód |
piorut | 2006-03-17 17:11 |
list email jako dowód |
Janusz Ch. | 2006-03-24 12:55 |
Nagranie z ukrycia - dowod? |
darecki | 2006-05-23 12:56 |
nagranie z dyktafonu jako dowód 'pożyczki |
tattva | 2006-10-02 21:07 |
zdjęcie jako dowód, czy legalny |
jacobs | 2006-11-17 14:54 |
hipoteka jako kawaler wpis jako maz |
redgrist | 2006-11-28 08:45 |