poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-18 18:33 | Re: Nieobecności w szkole | Michal Jankowski |
"Jotte" >> Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? > Przecież to proste. > Skoro dziecka, to na wywiadówce, ze świadectwa. Plonk. MJ |
2008-10-18 18:38 | Re: Nieobecności w szkole [nieco OT] | witek |
Jotte wrote: > Otóż nie, mieszasz albo nie rozumiesz. Pan matematyk ma ucznia, który > opuścił 52% ogółu lekcji w okresie kończącym się klasyfikacją. Połowę z > nich skutecznie usprawiedliwił (obojętne czy rodzic czy sam uczeń jeśli > pełnoletni), połowy nie. > Nauczyciel nie klasyfikuje zgodnie z rozporządzeniem i reszta go nie > obchodzi. > I teraz jest kwestia czy uczniowi egzamin klasyfikacyjny się należy, czy > musi prosić? > Nie jest to zmartwienie nauczyciela. Oczywiscie. Nie jest to zmartwienie nauczyciela. On postawy do nieklasyfikowania miał i z nich skorzytał. Jego rola sie skonczyła. Teraz problem ma dyrektor. Jak dyrektor ma wątpliwości prawne, to niech się zwróci o wykładnie prawną do kuratorium. > Tniesz istotną część z przepisu a z pozostałości wyciągasz błędne wnioski. > Tam jest wyraźnie napisane o jakich uczniów chodzi. tych "usprawiedliwionych". I co to zmienia. Uczen ma zabiegi, ktore mogą byc przeprowadzone tylko i wyłącznie w określonych godzinach ze względów medycznych. Tafił na nauczyciela, który go nie klasyfikował. Reszta go przepuściała. > >> Wracając do testu Turinga. To gdzie takie sieroty są. >> Przecież Rada Pedgogiczna to nie jest spotkanie towarzyskie przy piwku >> i kiełbaskach. > Ano nie jest. Jest to posiedzenie, na którym panuje zwykle jedna myśl - > żeby się jak najszybciej skończyło i można było sobie iść. Co prawda > trudno się dziwić, bo takich masówek jest w roku szkolnym nawet ~8, a > potrafią trwać i 2h. straszne, 2 godziny 8 razy w roku. w porównaniu do ilosci godzin, które musi nauczyciel byc w pracy to strasznie duzo. Powiem ci, że dwugodzinna rada pedagogiczna to krótka rada. Może czas skończyć ze steerotypem, że po ostatniej lekcji nauczyciel wychodzi do domu. > Zaraz widać, jak niewiele wiesz o mechanizmach systemu oświaty. sporo > Udupienie dyrektora nie jest takie proste - jest on przecież wspólnym > sługusem organu prowadzącego i nadzorującego, oni posadzili go na > stolcu, i on realizuje ich rozkazy. A im po co afera i szum? Szum i afera wcale od nich nie zależy. Zadaj pytanie i poleć do Wyborczej, że dyrektor cię olał. Szum się sam zrobi, a kuratorium dla uratowania własnych stołków poświęci dyrektora. > Będą go > więc bronić i kryć, a kopną w zad dopiero jak się jakiejś grubej sprawy > nie da zatuszować. Ciężko ostatnio cokolwiek zatuszować, a usadzić kogolowiek jest bardzo prosto. Wyślę ci babcię na wywiadówkę. Daj jej oceny do ręki i gwarantuję ci, że za miesiąc nie będziesz miał pracy. Bo jako rodzic złoże zawiadomienie do prokuratury o ujawnieniu ocen osobie nie będącej opiekunem prawnym dziecka. Jak jeszcze opisze to w wyborczej to będzie taka afera, że dyrektor nie będzie miał odwagi cie kryc. Zostaniesz skazany na 100%. W zawieszeniu czy bez i na ile bez znaczenia. Z mocy prawa wylecisz z pracy. Chcesz więcej przykładów? proszę bardzo. - Prosze pana, proszę pana, czy mogę zwolnić sie z ostaniej lekcji i isc do domu "bo coś tam"? - Tak Jak trafisz na upierdliwego rodzica to masz przechlapane, bo formalnie nie masz prawa wypuścic dziecka bez zgody rodzica. Wydaje ci się to śmieszne, bo się z takimi przykładami nie spotkałeś. Ja miałem okazję się spotkać i nikomu nie było do śmiechu. |
||
2008-10-18 18:38 | Re: Nieobecności w szkole | Jotte |
W wiadomości news:2n1vydzwv3.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski >>> Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? >> Przecież to proste. >> Skoro dziecka, to na wywiadówce, ze świadectwa. > Plonk. Kretyn. -- Jotte |
||
2008-10-18 18:39 | Re: Nieobecności w szkole | Jotte |
W wiadomosci news:2n8wslzwyn.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski >> Skoro z dziekanatem sprawa jest jasna > Oh really? Przynajmniej niektore wyniki niektorych egzaminow na > niektorych uczelniach to w ogole publicznie wisza... To tam biegaj, durniu. -- Jotte |
||
2008-10-18 18:41 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Michal Jankowski wrote: > witek > >>> z tymi pieniedzmi robie". W szczeglosci na przyklad w przypadku >>> dalszego ksztalcenia na studiach sa orzeczenia Sadu Najwyzszego, ze >>> jesli dziecko ma juz zawod i moze sie samo utrzymac, a swoje studia >>> olewa, nie chodzi na zajecia i dostaje dwoje, to jest to podstawa do >>> tego, zeby rodzice go utrzymywac przestali. Ciekawe, skad sie o >>> "olewactwie" dziecka mieli dowiedzic, gdyby oceny dziecka byly przed >>> rodzicami tajne. >>> >> ale powyższe nie daje prawa dowiadywania sie o postepy w nauce. > > Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? > np. z kolejnej opłaty za semestr. skoro trzeba zapłacić, to znaczy, że zaliczył. |
||
2008-10-18 18:44 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Jotte wrote: > W wiadomości news:2nprlxzy0r.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski > > >>> ale powyższe nie daje prawa dowiadywania sie o postepy w nauce. >> Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? > Przecież to proste. > Skoro dziecka, to na wywiadówce, ze świadectwa. > O ile nie ma 18 lat. Potem, bez zgody dziecka nie masz prawa udzielić rodzicowi żadnych informacji o postępach w nauce. Przyjmij to do wiadomości i zacznij stosować, zanim któreś "dziecko" nie narobi ci kłopotów. Rozwiązuje się to bardzo prosto, podstawiajac osiemnastoletniemu dziecku karteczkę nie* wyrażam zgody na udzielanie informacji ... *) niepotrzbne skreślić. |
||
2008-10-18 18:46 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Michal Jankowski wrote: > "Jotte" > >>> Rodzice maja wobec dziecka obowiazek alimentacyjny i nie moze on >>> polegac na tym, ze "dajesz mi na szkole i nie masz prawa wiedziec, co >>> z tymi pieniedzmi robie". >> Nie ma bezwzględnego obowiązku dokonywania tego w formie gotówkowej. > > Co to ma do rzeczy? mozesz dokonać przelewu na konto uczelni. wowczas nie bedzie problemu, ze dziecko przepiło. skoro sie nie nalezy to przelew wróci. |
||
2008-10-18 18:48 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Michal Jankowski wrote: > gacek > >> Skoro z dziekanatem sprawa jest jasna > > Oh really? Przynajmniej niektore wyniki niektorych egzaminow na > niektorych uczelniach to w ogole publicznie wisza... > ale juz nie tak czesto z nazwiskami i nie tak czesto na drzwiach. szybciej w internecie niz w formie papierowej, a tam już dostep nie jest taki prosty. Zreszta student moze sobie zstrzec, żeby nie podawac jego ocen nawet w takiej formie. |
||
2008-10-18 18:51 | Re: Nieobecności w szkole | witek |
Jotte wrote: > W wiadomości news:gdd038$3hf$15@inews.gazeta.pl witek > > >>>> i ilość nieudaczników, którzy wylądowali w szkołach bo nigdzie nikt >>>> ich nie chciał jest przerażająca. >>> A ile ta ilość wynosi, konkrety. I kogo ona przeraża? >>> Dowody podać, nie chrzanić bez sensu. >> wiez, tak 50% w ogóle nie powinna się zblizać do dzieci, > Niedoszacowałeś, IMO. > Ee, chyba nie. Nie mówię, że pozostałe 50% ma predyspozycje do bycia nauczycielami. Takich to jest po kilku w szkole, albo i mniej. Reszta po prostu "nie szkodzi". te 50% jest po prostu toksyczne dla zdrowia dziecka. |
||
2008-10-18 18:53 | Re: Nieobecności w szkole | gacek |
Michal Jankowski wrote: > gacek > >> Skoro z dziekanatem sprawa jest jasna > > Oh really? Przynajmniej niektore wyniki niektorych egzaminow na > niektorych uczelniach to w ogole publicznie wisza... Oh really. Idz do dziekanatu, popros o oceny studenta X, zdaj relacje. Poza tym pol tego watku jest o tym, ze prawo sobie, a nauczyciele/zwyczaj sobie. gacek |
nowsze | 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Nękanie w szkole .... |
jcm2000 | 2005-11-23 01:24 |
zatrudnienie w szkole |
SuperAndzia | 2005-12-12 12:53 |
pierwsza pomov w szkole |
darek | 2006-01-14 19:17 |
Petarda w szkole |
Dulek | 2006-01-25 16:55 |
Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe |
ZauraK | 2006-03-29 09:14 |
podatek od pensji nauczyciela w prywatnej szkole |
KwiaTuszeK | 2006-06-29 12:33 |
Najem w szkole |
MM | 2006-10-02 18:49 |
Zdarzenie w szkole i odszkodowanie |
Drusie | 2006-10-12 14:34 |
Mundurki w szkole |
Jacek | 2006-11-22 20:58 |
ubezpieczenie w szkole?! |
Anna | 2007-09-25 10:17 |