| poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo | 
| 2008-07-17 22:08 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| inal pisze: > "Andrzej Lawa" > news:4hg4l5- >> przestępca > > przestępca? > Przestępca. I to ścigany z urzędu.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:09 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| nur.asa pisze: >> Ponieważ sprawca wypadku nie staje się nagle niewinny, tylko dlatego, że > > Rysiu, > Tu nie ma ofiary. Jest współsprawca, który poniósł szkody z podwodu błedu > swojego i drugiego krowcy Brednie.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:22 | Re: Wypadek | Johnson | 
| kam pisze: >> Akurat. > > często tak > To jednak ja twierdze że statystycznie jednak mniej dostanie, niż więcej. Prawdę mówiąc zastanawiam sie też jakby to zweryfikować, co siedzie w głowie sędziego. -- @2008 Johnson "Jest coraz gorzej..."  | 
  ||
| 2008-07-17 22:41 | Re: Wypadek | Easy | 
Użytkownik "Jacek_P" news:g5o7bd$feb$1@srv.cyf-kr.edu.pl... > Easy >> Zdziwilabys sie jak niewielki odsetek motocykli jest na bakier z prawem. > > Ehm, pozwole sobie byc odrebnego zdania. Implikacja > motocyklista na przecinaku -> wariat na jezdni > ma zastraszajaco wysokie prawdopodobienstwo czestosciowe. > Zaznaczam: na przecinaku. W przypadku doczepienia > do plecow motocyklisty dziewczyny, prawdopodobienstwo > przechodzi w pewnosc. ale to tylko Twoje obserwacje. statystyki mowia co innego. z reszta co do przecinakow poniekad sie zgodze. tyle ze my nawet nie wiemy czym ow motocyklista jechal, wiec ta teoria nie ma sensu. > >> Kilku moich kumpli juz lezy pod ziemia przez takich co nie widzieli. > > To jest twoja opinia na temat przyczyn ich zgonu. Jezeli dolaczysz > do tego opis 'co nie widzieli wariata mknacego znaczaca czescia > dzwiekowej' to moge sie zgodzic. widzisz... znow to tylko twoja subiektywna, obrazajaca ich opinia. nie powiedzialam slowa o tych, ktorzy tam sa na wlasne zyczenie. Easy  | 
  ||
| 2008-07-17 22:37 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| Marek Dyjor pisze: > no właśnie jeśli drugi uczestnik wypadku także naruszył przepisy (np > przekroczył prędkość dozwoloną) to wtedy sa oni współwinni. myślę że Tia. Np. nie zapiął pasów. Co za brednie.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:39 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| Marek Dyjor pisze: > chrzanisz głupoty, nie można wymagać aby ktoś zrobił coś co jest > niewykonalne, chyba że to było skrzyżowanie z doskonała widocznością na > kilkaset metrów w kierunku skąd jechał motocyklista. Z drugiej strony jakby było takie, że widoczność pozwala na ustąpienie temu, kto jedzie poniżej limitu, to zakręt musiałby być taki, że ten pędzący ponad limit i tak by z niego wyleciał.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:41 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| Andrzej Kubiak pisze: > Dnia Thu, 17 Jul 2008 20:44:20 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): > >> Ponieważ sprawca wypadku nie staje się nagle niewinny, tylko dlatego, że >> jego ofiara zrobiła coś czego nie powinna albo była gdzieś gdzie nie >> powinna. > > Jeżeli jechał za szybko, mamy już dwóch sprawców. Dobrze kojarzę, że też Brednie. > jeździsz motórem? Bo w takim razie dyskusja nie ma sensu. A jeśli ty jeździsz samochodem, to dyskusja nie ma sensu. A jak niczym nie jeździsz, to tym bardziej.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:43 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| Marek Dyjor pisze: > sam idź trolu do magla, złamanie przepisów przez "ofiarę" powoduje że > mamy doczyniena ze współwiną. Kłamiesz. > Ciekawe po co policja badała moje ślady hamowania? sprawdzali czy nie > przekroczyłem prędkości choć byłem poszkodowanym. Bycie poszkodowanym nie zwalnia z odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. > W drugiej sytuacji gdy to ja byłem sprawcą policja stwierdziła że że > facet wyprzedzany nie sprawdził przed manewrem czy może go wykonać i > orzekła współwinę. Coś kręcisz. Jeśli wykonał manewr kiedy był wyprzedzany i władował się w wyprzedzający go pojazd, to on byłby winny.  | 
  ||
| 2008-07-17 22:51 | Re: Wypadek | Andrzej Lawa | 
| kam pisze: > Andrzej Lawa pisze: >> Bo sama prędkość nie ma żadnego znaczenia dla orzeczenia o winie. > > sama nie > jej wpływ na możliwość uniknięcia wypadku już tak Tylko jeśli obiektywnie (czyli m.in. nie z powodu własnych wad wzroku) nie miał możliwości zobaczyć kogoś, kto jechał szybciej.  | 
  ||
| 2008-07-17 23:10 | Re: Wypadek | Piotr | 
| Użytkownik "Andrzej Lawa"  wiadomości news:j2e4l5-84v.ln1@ncc1701.lechistan.com... > Bo sama prędkość nie ma żadnego znaczenia dla orzeczenia o winie. > > Oczywiście istnieje teoretyczna możliwość, że w danej sytuacji gdyby > jechał poniżej ograniczenia byłby widoczny, a przy danym przekroczeniu > prędkości już nie był dostrzegalny w momencie rozpoczęcia manewru przez > kierującego samochodem, Ta sytuacja dość często zdarza się w praktyce. Chociaż może nie w tym konkretnym przypadku, gdyby zderzyli się przy konkretnej prędkości motocyklista skończyłby w foliowym worku a nie z połamanymi nogami.  | 
  ||
| nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze | 
| Tytuł | Autor | Data | 
|---|---|---|
wypadek | 
    Marek | 2005-10-25 14:37 | 
wypadek za granica | 
    robert | 2006-02-28 18:21 | 
wypadek za granica | 
    robert | 2006-02-28 18:21 | 
wypadek za granica | 
    robert | 2006-02-28 18:21 | 
wypadek - NW - samochód | 
    GrdykaOjcaRydzyka | 2006-06-10 20:22 | 
Wypadek! | 
    ANUSIA | 2006-08-02 02:31 | 
Wypadek na przerwie | 
    Marta | 2006-10-25 23:45 | 
Wypadek w autobusie | 
    JUra | 2006-11-21 11:48 | 
Wypadek? | 
    Kuba | 2007-05-29 22:29 | 
Fotoradar i wypadek | 
    Przemek M | 2008-02-29 15:12 |