poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-13 17:21 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Nixe |
W wiadomości kura > Kilka lat temu wprowadzilem sie do mieszkania w bloku, wprawdzie nie > bylo tam tytulowego zakazu ale po kilku dniach jakis uczynny sasiad > przedziurawil mi 2 kola. Mozliwe ze to Ty. Oczywiście, że to ja. Przecież napisałam wyraźnie, że dziurawię koła sąsiadom bez żadnego powodu. -- PozdrawiaM |
2006-02-13 17:26 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Nixe |
W wiadomości Renata Gołębiowska > Co to znaczy "miejsca parkingowe należące do bloku"? Dokładnie to, co napisałam. Podwórko należy do bloku (konkretnie do jego mieszkańców). Część podwórka stanowi parking. -- PozdrawiaM |
||
2006-02-13 17:24 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Nixe |
W wiadomości Krystian Zaczyk > Do tego stopnia, że gdy ktoś z mieszkańców bloku kupi/pożyczy/zmieni > numer rejestracyjny to natychmiast dzwoni do Ciebie, podaje Ci > wszelkie dane (marka, kolor, numer itp.) i będziesz o tym wiedziała > np. po powrocie z miasta w momencie wjazdu na parking? Każdy ma swoje miejsce/a, więc jeśli ktoś zmieni samochód, to tak czy siak staje na swoim miejscu, a nie na moim. -- PozdrawiaM |
||
2006-02-13 17:30 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Nixe |
W wiadomości Grzesiex > Świat jest pełen baranów, ktoś kupił sobie mieszkanie i myśli że w > promocji nabył miejsce parkingowe przed blokiem. Tak się składa, że bardzo często posesja na której stoi blok należy do mieszkańców. Co w tym dziwnego, że jest tam parking, na którym to mieszkańcy, a nie obcy mają prawo parkować swoje samochody? Zwłaszcza, gdy jest to oznaczone znakiem informacyjnym. Baranem nazwałabym prędzej kogoś, kto nie rozumie idei takiego znaku i uparcie blokuje miejsce komuś, kto mieszka w danym miejscu i ma prawo postawić swój samochód w pobliżu miejsca zamieszkania. -- PozdrawiaM |
||
2006-02-13 19:09 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Nixe napisał(a): > Każdy ma swoje miejsce/a, więc jeśli ktoś zmieni samochód, to tak czy > siak staje na swoim miejscu, a nie na moim. > No to masz pełen luksus. Niestety w opisanym miejscu jest to fizycznie niemożliwe. :-( -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
||
2006-02-13 19:17 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Nixe napisał(a): > Podwórko należy do bloku (konkretnie do jego mieszkańców). Tu nie ma tak, choć ten pajac właśnie usiłował mnie wyganiać na drugą stronę bloku. Problem w tym, że tam już w ogóle nie było miejsca. Poza tym place parkingowe znajdują się wszędzie pomiędzy dwoma blokami. Z jednej strony mojego (tak go nazwijmy) bloku jest parking na pół długości, a z drugiej dłuższy niż cały blok i tego akurat awantura dotyczyła (jest największy i najłatwiej znaleźć na nim miejsce ale oczywiście pajac musi postawić samochód pod swoim oknem bo 20 m dalej to już by było dla niego za ciężko). A znaki nie określają którym mieszkańcom wolno parkować na tym właśnie parkingu. Parkingi (wszystkie) są dla mieszkańców. I tak oto wróciliśmy do punktu wyjścia... :-) -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
||
2006-02-13 19:25 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Nixe napisał(a): > Tak się składa, że bardzo często posesja na której stoi blok należy do > mieszkańców. > Co w tym dziwnego, że jest tam parking, na którym to mieszkańcy, a nie > obcy mają prawo parkować swoje samochody? > Zwłaszcza, gdy jest to oznaczone znakiem informacyjnym. > Baranem nazwałabym prędzej kogoś, kto nie rozumie idei takiego znaku i > uparcie blokuje miejsce komuś, kto mieszka w danym miejscu i ma prawo > postawić swój samochód w pobliżu miejsca zamieszkania. > Chyba naprawdę nie rozumiesz istoty sprawy. Otóż przyjmijmy już, że tam wczoraj mieszkałem. :-) Mam zatem takie samo prawo tam parkować jak i ten łoś. Problem raczej sprowadza się do tego, że jemu wydaje się, że ma określone miejsce na własność i jak ktoś je zajął (a zajął bo po prostu było wolne) to on ma prawo go zablokować, bo ujmą dla niego byłoby gdyby zaparkował nieco dalej. A to już nie jest zgodne z prawem, nie mówiąc o tym, że świadczy po prostu o jego chamstwie. A jak wiadomo "chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać...". :-) -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
||
2006-02-13 19:18 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Renata Gołębiowska |
In article > W wiadomości > Renata Gołębiowska > >> Co to znaczy "miejsca parkingowe należące do bloku"? > > Dokładnie to, co napisałam. > Podwórko należy do bloku (konkretnie do jego mieszkańców). I taką sytuację opisywał R2r? Renata |
||
2006-02-13 19:33 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Krystian Zaczyk |
Użytkownik "Nixe" > > Do tego stopnia, że gdy ktoś z mieszkańców bloku kupi/pożyczy/zmieni > > numer rejestracyjny to natychmiast dzwoni do Ciebie, podaje Ci > > wszelkie dane (marka, kolor, numer itp.) i będziesz o tym wiedziała > > np. po powrocie z miasta w momencie wjazdu na parking? > > Każdy ma swoje miejsce/a, więc jeśli ktoś zmieni samochód, to tak czy siak > staje na swoim miejscu, a nie na moim. A w jaki sposób oznaczone jest to przyporządkowanie miejsc? Krystian |
||
2006-02-13 21:13 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Paweł Sakowski |
Am Montag, den 13.02.2006, 12:10 +0100 schrieb Artur Golanski: > >Art. 130a ust. 1 pkt 1 pord. > Nie masz racji! Muszą być spełnione jednocześnie dwa warunki: > "w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch" > Generalnie NIE jest to miejsce gdzie parkowanie jest zabronione, Art. 49 ust. 2 pkt. 2 pord Szczerze mówiąc zaskoczył mnie tam warunek o _prawidłowym_ zaparkowaniu, z tym może być problem. Ale jeśli Mama zejdzie i przestawi samochód o milimetr to już wątpliwości nie mam, że są podstawy do odholowania. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zakaz ruchu - nie dotyczy... |
Kuba-RPM | 2005-10-17 00:26 |
Dotyczy sporu z ZUS w sprawie dopłaty do renty |
Likoml | 2005-10-22 15:15 |
zakaz konkurencji |
graffik | 2006-01-22 17:43 |
Tajemicza ustawa. Dotyczy: zapomog dla bezrobotnych (?) |
Neko | 2006-08-18 15:06 |
Sprawa dotyczy Umowy Ustnej jak walczyć. Proszę o POMOC!!!! |
Evunia | 2006-10-22 15:48 |
Dotyczy protestu wyborczego |
Franek | 2007-01-06 18:30 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
czy wykonanie wyroku dotyczy 2 stron ?? |
2007-05-13 23:01 |