poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-13 12:10 | Re: Zakaz + "Nie dotycz | Artur Golanski |
R2r >W pkt.2. możemy mieć (wątpliwe moim zdaniem) zastrzeżenia do słowa >_prawidłowo_. Pozostałe punkty nie budzą chyba wątpliwości. Własnie TO słowo miałem na myśli, bo rozwarzamy TEN przypadek, a nie inne. > Nie jest nadinterpretacją napisu, Nie sądzę. Parking jest dla mieszkańców i mieszkaniec może z niego korzystać (czytaj: mieszkaniec zaparkował, choć niekoniecznie swój pojazd.) > A jeżeli jest pasażerem bo nie ma PJ, to nie ma wstępu na parking? Tak ja to rozumiem. -- Artur Golański |
2006-02-13 12:10 | Re: Zakaz + "Nie dotycz | Artur Golanski |
R2r >A jaki jest termin na dokonanie obowiązku meldunkowego (o ile taki >istnieje)? Jeśli przebywasz tam dłużej niż 3 doby >> Tak postanowili mieszkańcy, a przynajmniej osoby ich reprezentujące. >A skąd pewność co do intencji mieszkańców w tej interpretacji? A wg ciebie jaka była intencja ustawienia znaku? Znak jest, a parkuje każdy? > mieszkańcy chcieliby, aby taksówka zostawiała ich na Kierowca taksówki nie musi parkować, wystarczy mu czas do 1 minuty. -- Artur Golański |
||
2006-02-13 12:10 | Re: Zakaz + "Nie dotycz | Artur Golanski |
"Robert Tomasik" >Teraz jest miejsce zamieszkania właściciela. Nawet współwłaścicieli >nie wymieniają. Mam nowy dowód i są tam dwa wpisy właściciela i dwa adresy. > Ale jak masz miejsce garażowania w tym miejscu, to >możesz tam zaparkować. Tu nie zgodziłbym się. Mogę np. wynajmować garaż od sp-ni lub właściciela (mieszkńca bloku) i jednocześnie wcale nie być mieszkańcem tego bloku/osiedla. >A z czego tak wnosisz? Ponieważ był wyraźny zakaz parkowania, któy go dotyczył. >Przecież jest mieszkańcem tego miasta. może >nawet osiedla. Tak naprawdę nie wierzysz, że sędzia też przychyliłby się takiej interpretacji tego co chcia osiągnąć zarządca terenu. -- Artur Golański |
||
2006-02-13 14:19 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Grzesiex |
Świat jest pełen baranów, ktoś kupił sobie mieszkanie i myśli że w promocji nabył miejsce parkingowe przed blokiem. Są osiedla gdzie można sobie wykupic miejsce i wtedy jest ono wyrażnie opisane albo blokada a dla przyjezdnych też są wydzielone miejsca. Wszystko można załatwić w rozsądny sposób ale najłatwiej walnąć tabliczkę. Grzesiex |
||
2006-02-13 14:49 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | kura |
Użytkownik "Nixe" news:dspckh$2vq3$1@news.mm.pl... > W wiadomości > Krystian Zaczyk > > > A skąd miałabyś > > pewność, że samochód który zastawiasz > > nie jest samochodem mieszkańca bloku? > > Bo znamy się tu wszyscy jak stare konie i wiemy o sobie niemal wszystko :) > > -- > PozdrawiaM > Kilka lat temu wprowadzilem sie do mieszkania w bloku, wprawdzie nie bylo tam tytulowego zakazu ale po kilku dniach jakis uczynny sasiad przedziurawil mi 2 kola. Mozliwe ze to Ty. Na szczesie nie musze juz tam mieszkac. Jednak niesmak pozostal do dzis. -- rw |
||
2006-02-13 16:13 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | pit |
Artur Golanski napisał(a): >>Przecież jest mieszkańcem tego miasta. może >>nawet osiedla. > > Tak naprawdę nie wierzysz, że sędzia też przychyliłby się takiej > interpretacji tego co chcia osiągnąć zarządca terenu. > Ale widzialem na paru osiedlach takie znaki z tabliczka: "nie dotyczy mieszkanocow osiedla xxx" Wiec w tym przypadku sprawa jest bardziej oczywista. Pozdr PiT |
||
2006-02-13 16:19 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | Robert Tomasik |
Artur Golanski [###ArtGola@wp.net.pl.###] napisał: > Mam nowy dowód i są tam dwa wpisy właściciela i dwa adresy. Spróbuj powtórzyć tę sztukę dla trzech osób. 3 lata temu nie było na pewno takiej technicznej możliwości i do banku musiałem pobierać specjalne zaświadczenie, bo nie honorowali wpisu typu "Jan Kowalski i inni". No i w nowym dowodzie nie ma miejsca na miejsce garażowania. To miejsce garażowania było wpisywane w bardzo starych dowodach i mogło być zupełnie inne niż miejsce zameldowanie właścicieli. Tego w nowych dowodach nie ma. > Tu nie zgodziłbym się. Mogę np. wynajmować garaż od sp-ni lub > właściciela (mieszkńca bloku) i jednocześnie wcale nie być mieszkańcem > tego bloku/osiedla. Dokładnie tak. I o to właśnie chodziło. Na podstawie dowodu rejestracyjnego mogłeś tam wjechać / zaparkować. > >A z czego tak wnosisz? > Ponieważ był wyraźny zakaz parkowania, któy go dotyczył. No właśnie nie wiadomo, czy dotyczył. Wyłączał on z kręgu osób, których dotyczy mieszkańców, nie precyzując jakich. > Tak naprawdę nie wierzysz, że sędzia też przychyliłby się takiej > interpretacji tego co chcia osiągnąć zarządca terenu. Obawiam się, że nawet sam zarządca nie bardzo wiedział, co chce osiągnąć. Tak więc sędzia może mieć faktycznie kłopot z odgadnięciem tego. |
||
2006-02-13 16:44 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Artur Golanski napisał(a): >>> Tak postanowili mieszkańcy, a przynajmniej osoby ich reprezentujące. >> A skąd pewność co do intencji mieszkańców w tej interpretacji? > A wg ciebie jaka była intencja ustawienia znaku? Znak jest, a parkuje > każdy? No chyba nie taka, że jeśli jako mieszkaniec przyjadę pozyczonym samochodem to nie wolno mi go zaparkować na osiedlu. >> mieszkańcy chcieliby, aby taksówka zostawiała ich na > Kierowca taksówki nie musi parkować, wystarczy mu czas do 1 minuty. Ale tam jest znak B-36 ("zakaz zatrzymywania") także dotyczy również tego taksówkarza. -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
||
2006-02-13 16:57 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Artur Golanski napisał(a): > R2r > >> W pkt.2. możemy mieć (wątpliwe moim zdaniem) zastrzeżenia do słowa >> _prawidłowo_. Pozostałe punkty nie budzą chyba wątpliwości. > Własnie TO słowo miałem na myśli, bo rozwarzamy TEN przypadek, a nie > inne. > >> Nie jest nadinterpretacją napisu, > Nie sądzę. Parking jest dla mieszkańców i mieszkaniec może z niego > korzystać (czytaj: mieszkaniec zaparkował, choć niekoniecznie swój > pojazd.) Oczywiście, że może. Również wtedy gdy nie ma np. prawa jazdy a ma swojego kierowcę, bo dlaczego by nie? Parking jest dla niego. A poza tym nadal nie zdefiniowaliśmy pojęcia mieszkańca - czyli nie wiemy tak naprawdę kogo nie dotyczy zakaz. >> A jeżeli jest pasażerem bo nie ma PJ, to nie ma wstępu na parking? > Tak ja to rozumiem. Nie żartuj ;-) A niby dlaczego? Jako mieszkaniec ma prawo korzystać z tego parkingu i już. A czy on osobiście prowadzi, czy np. jego wynajmowany kierowca to już jest bez znaczenia. Zauważ, że "nie dotyczy inwalidów" nie oznacza, że nie dotyczy tylko tych pojazdów, które są prowadzone przez inwalidów. Inwalida może w ogóle nie być w stanie prowadzić i mieć swojego kierowcę. -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
||
2006-02-13 17:00 | Re: Zakaz + "Nie dotyczy mieszkańców" | R2r |
Vik napisał(a): > znam osobiscie sytuacje goscia z mojego miasta ktory zameczyl zarzadce aby > postawil przed jego domem na slepej ulicy znak zakaz ruchu z tabliczka nie > dotyczy dojazdu do posesji, a gosc jest na tyle bezczelny ze jak zobaczy ze > ktos zaparkowal na parkingu przy tej ulicy wychodzi i przestawia samochod w > taki sposob aby uniemoziwic wyjazdu osobie tam parkujacej, pozniej > oczywiscie ma wielka radoche awanturujac sie. Podobno to można leczyć, ale niestety chory musi się zgodzić na leczenie :-) -- Pozdrawiam. Artur. ___________________________________________________ "Oczko mu odpadło, Panie Kierowniku! Temu misiu..." |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zakaz ruchu - nie dotyczy... |
Kuba-RPM | 2005-10-17 00:26 |
Dotyczy sporu z ZUS w sprawie dopłaty do renty |
Likoml | 2005-10-22 15:15 |
zakaz konkurencji |
graffik | 2006-01-22 17:43 |
Tajemicza ustawa. Dotyczy: zapomog dla bezrobotnych (?) |
Neko | 2006-08-18 15:06 |
Sprawa dotyczy Umowy Ustnej jak walczyć. Proszę o POMOC!!!! |
Evunia | 2006-10-22 15:48 |
Dotyczy protestu wyborczego |
Franek | 2007-01-06 18:30 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
Zakaz konkurencji |
Pol | 2007-02-20 10:29 |
czy wykonanie wyroku dotyczy 2 stron ?? |
2007-05-13 23:01 |