Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: brak reklamowek

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-06-10 13:32 Re: brak reklamowek Tiger
> Idź się lecz...

Moj drogi imienniku, jezeli nie znasz prawa na tyle, zeby wiedziec, ze
jeszcze nie tak calkiem dawno rozporzadzenie ministra regulowalo te kwestie
(a byc moze teraz reguluje to prawo UE - bede szukal odpowiedzi), to
uprzejmie prosze - nie odpowiadaj na moje _pytanie_ "czy jest to zgodne z
prawem" w tym tonie, bo sobie tego nie zycze. Poza wszystkim - nienajlepsze
sobie samemu wystawiasz swiadectwo... i szczerze mnie to dziwi, bo wydajesz
sie chwilami mowic calkiem do rzeczy.

Pozdrawiam,

Tiger

2006-06-10 13:35 Re: brak reklamowek Tiger
> A co, jak akurat nie ma na półce serka za 1,59 tylko jest za 2,01? Bez
> wahania przepuszczasz te 1,59 na inne zakupy i wracasz bez serka czy
> lecisz do domu po dodatkowe 50 gr ?

Ide wzdluz polek, dopoki nie mam w koszyku tego, co potrzebuje - za mniej
wiecej taka sume, jaka ze soba wzialem ;-) Wychodzac z domu obliczam sobie
"na oko" - ile powinna kosztowac konkretna lista zakupow, a potem tylko
wybieram sposrod drozszych lub tanszych produktow, zeby sie zmiescic rowno w
zabranej kwocie :-) Ot, zadna filozofia... po prostu planowane zakupy. Cos,
o czym nie chca slyszec marketoidy, planujace kampanie reklamowe
supermarketow ;-)

Pozdrawiam,

Tiger

2006-06-10 13:39 Re: brak reklamówek Paweł Sakowski
Tiger wrote:
> W CZYM KLIENT MA ZABRAC ZAKUPY? W ZEBACH?

Idąc tym tropem, jeśli klient zrobi zakupy spożywcze na ponad ok. 100
zł, to trzeba by mu dać za darmo plecak turystyczny. Bo w
polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-06-10 13:53 Re: brak reklamówek Tiger
> w polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.

1) mozna
2) mowa o zakupach "wracajac z pracy", "bedac na spacerze - przy okazji"
itd.
3) jak juz sa planowane wieksze zakupy, to kupuje sie torby na miejscu i
uwzglednia to przed dojsciem do kasy - albo bierze je z domu.
4) w sytuacji:
*kasjerka liczy wszystko, odprawia klienta nie mowiac o braku foliowych
reklamowek, po czym zaczyna spokojnie liczyc nastepnego*
... mozesz sobie teoretyzowac do woli. Nie przekonasz mnie, ze kasjerka
postapila zgodnie z obyczajem, ze nieslusznie sie zirytowalem. Tym bardziej,
ze na moje pytanie odpowiedz brzmiala rownie opryskliwie, co odpowiedzi,
udzielane przy kasie 20 lat temu. A tego typu nie znosze...

Pozdrawiam,

Tiger

2006-06-10 14:08 Re: brak reklamówek Paweł Sakowski
Tiger wrote:
> > w polietylenowych siatkach nie ma jak takiej ilości unieść.
>
> 1) mozna
> [...]
> ... mozesz sobie teoretyzowac do woli.

To nie teoria, zdarzało mi się w drodze do domu żałować, że będę miał
zakwasy, bo nie wziąłem większego plecaka :)

> Nie przekonasz mnie, ze kasjerka postapila zgodnie z obyczajem,

Nie zamierzam. Ale ja ten obyczaj traktuję na zasadzie: jeśli są, to
dobrze, skorzystam; jeśli nie, mówi się trudno, i tak sobie poradzę.
Poleganie na tym, że obcy ludzie będą zgodnie z obyczajem Ci ułatwiać
życie, jest nieco ryzykowne (o czym już sam się przekonałeś).

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-06-10 14:10 Re: brak reklamowek Johnson
Tiger napisał(a):

>
> Obija mi sie po glupim lbie, ze zastapily to jakies dyrektywy UE dotyczace
> szczegolnych warunkow itd... Tak jak w polskim prawie jeszcze cokolwiek
> czasem da sie znalezc - to w przypadku tych dyrektyw i umow miedzynarodowych
> to juz nawet nie wiem gdzie szukac.

Dyrektywy nie tworzą prawa powszechnie obowiązującego. Więc z punktu
widzenia sklepu można je olać.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
2006-06-10 14:31 Re: brak reklamowek Tiger
>> Obija mi sie po glupim lbie, ze zastapily to jakies dyrektywy UE
>> dotyczace szczegolnych warunkow itd... Tak jak w polskim prawie jeszcze
>> cokolwiek czasem da sie znalezc - to w przypadku tych dyrektyw i umow
>> miedzynarodowych to juz nawet nie wiem gdzie szukac.
>
> Dyrektywy nie tworzą prawa powszechnie obowiązującego. Więc z punktu
> widzenia sklepu można je olać.

No tak, dyrektywy jedynie nakazuja dostosowanie prawa... w tym przypadku
mielibysmy do czynienia z niedostosowaniem prawa do przepisow unijnych w
zakresie ochrony szczegolnych warunkow... itd ... ;-) A za to przeciez juz
raz Polska chyba kare od UE dostala...

Ponawiam pytanie - czy ktos wie, czy jest jakas dyrektywa unijna odnosnie
szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży ... itd -
cos, co zastepuje zacytowane wczesniej w watku dwa rozporzadzenia?

Pozdrawiam,

Tiger

2006-06-10 14:36 Re: brak reklamówek Tiger
> To nie teoria, zdarzało mi się w drodze do domu żałować, że będę miał
> zakwasy, bo nie wziąłem większego plecaka :)

Mi sie zdarzalo niesc zakupy za 300 zl w cienkich nylonowkach - co prawda
obie moje przednie lapy wygladaly, jak lodyzki niesionych kielichami do dolu
olbrzymich bialych kwiatow (ze tak to poetycko ujme), ale nie sprawialo mi
to problemu. Co nie zmienia faktu, ze drobniejszym ludziom ma prawo to
przeszkadzac i ujmy to nie przynosi ;-))
Pozdrawiam,

Tiger

2006-06-10 14:36 Re: brak reklamowek witek
Tiger wrote:
> Tak czy inaczej - nie wyobrazam sobie sklepu
> samoobslugowego, w ktorym nie ma w co bezplatnie zapakowac zakupow.
Casz sobie wyobrazic.


> Po
> prostu wszedzie sa reklamowki za darmo i juz sie do tego przyzwyczailismy.

Przyzwyczajenie to nie obowiązek sklepów.

>
> Nie jestem pieniaczem,

Jesteś i to wielkim

>
> W CZYM KLIENT MA ZABRAC ZAKUPY? W ZEBACH?
>
A w czym mu sie zywnie podoba. Moze byc nawet w zebach.
2006-06-10 14:39 Re: brak reklamowek witek
Tiger wrote:
>> Idź się lecz...
>
> Moj drogi imienniku, jezeli nie znasz prawa na tyle, zeby wiedziec, ze
> jeszcze nie tak calkiem dawno rozporzadzenie ministra regulowalo te kwestie
> (a byc moze teraz reguluje to prawo UE - bede szukal odpowiedzi), to
> uprzejmie prosze - nie odpowiadaj na moje _pytanie_ "czy jest to zgodne z
> prawem" w tym tonie, bo sobie tego nie zycze. Poza wszystkim - nienajlepsze
> sobie samemu wystawiasz swiadectwo... i szczerze mnie to dziwi, bo wydajesz
> sie chwilami mowic calkiem do rzeczy.
>

Już ci ktos napisał.
Wszystkie towary w sklepie są zapakowane.
Jak kupisz ser krojony to ci go pani na miejscu przeciez zapakuje.
Nie rzuciła ci plaserkami na ladę i nie powiedziała spadaj.
1 2 3 4 5 6 7 8

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Brak świadczenia usług telekomunikacyjnyc

MiKey Co 2005-10-17 19:02

Brak rachynku ?

.::Mariusz K::. 2006-01-24 08:20

Brak OC przez 2 lata

El_Chueco 2006-03-14 16:02

Stłuczka i brak oswiadczenia

HaNkA ReDhUnTeR 2006-05-12 18:10

brak informacji o odwołaniu

fart 2006-06-01 15:07

OC, brak przegladu i szkoda

Scobowski 2006-06-05 09:50

brak przejścia dla pieszych

Deltak 2006-07-14 16:20

Brak meldunku

Ryszard 2006-09-17 05:32

Brak karty gwarancyjnej

zmechu 2007-01-13 15:09

paszport a brak meldunku

Roman Miler 2007-03-17 23:02