poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-09 20:01 | brak reklamowek | Tiger |
Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to jest wzgledem prawa? Pozdrawiam Tiger |
2006-06-09 20:22 | Re: brak reklamowek | Johnson |
Tiger napisał(a): > Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich > bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie > przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Pewnie ze miały rację. Dlaczego niby miałaby przysługiwać jakakolwiek reklamówka? -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." |
||
2006-06-09 20:54 | Re: brak reklamowek | Idiom |
Użytkownik "Tiger" news:28b04$4489b77a$3eb33fb7$20526@news.chello.pl... > Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich > bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie > przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet > grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu > kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak > to jest wzgledem prawa? Serio? Straszyłeś PiH'em z powodu paru złotych? Nie szkoda Ci było nerwów? Wyobrażam sobie, jakie epitety pod Twoim adresem poleciały, kiedy wyszedłeś ze sklepu :) Już wiem skąd się biorą te historie opowiadane mi przez ekspedientki, z którymi pracuję, o klientach-pieniaczach :D A tak całkiem poważnie - sklep ma obowiazek zapewnić opakowanie na niektóre artykuły, a nie - dawać reklamówki na wszystko. Pomyśl o tym, zanim zrobisz awanturę innym marnie zarabiającym kasjerkom... Monika |
||
2006-06-09 21:01 | Re: brak reklamowek | rafal o |
A powiedziałeś pani że jesteś Tiger i je pożresz i też nic nie pomogło?;>) Użytkownik "Tiger" news:28b04$4489b77a$3eb33fb7$20526@news.chello.pl... > Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich > bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie > przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet > grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu > kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak > to jest wzgledem prawa? > > Pozdrawiam > > Tiger > |
||
2006-06-09 20:52 | Re: brak reklamowek | Andrzej Lawa |
Tiger wrote: > grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu > kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to > jest wzgledem prawa? Chyba żartujesz... Jaki sklep ma obowiązek zapewnić darmowe siatki? Może jeszcze darmowy transport? To jest tylko ich dobra wola. |
||
2006-06-09 22:15 | Re: brak reklamowek | witek |
Tiger wrote: > Heh... wlasnie wrocilem z Lidla, gdzie zabraklo (w calym sklepie) cienkich > bezplatnych reklamowek. Panie w kasach upieraly sie, ze w tej sytuacji nie > przysluguja zadne inne bezplatne torby na zakupy... Czy mialy racje? Nawet > grozba wezwania PiH odbila sie od nich, nie zostawiajac ani sladu. W koncu > kupilem kilka tych grubszych siatek po 50 groszy, ale mam niesmak... Jak to > jest wzgledem prawa? > Ale sie juz ludziom w d... przewraca. |
||
2006-06-09 22:53 | Re: brak reklamowek | Tiger |
> Ale sie juz ludziom w d... przewraca. No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja rozrzutnosc. Biore zakupy, place, nie mam wiecej. Czesto tak wlasnie jest. Dzis na szczescie mialem jakies grosze w kieszeni, ale to fartem doslownie. Podchodze do kasy, kasjerka spokojnie liczy, kasuje pieniadze, wrecza rachunek i na moja prosbe o jakies reklamowki (ma zwykle schowane pod kasa, wiec nie wiem czy ma, czy nie ma) rechocze "nie ma". No to sie dziwie... jak to "nie ma"? I tu zaczela sie dyskusja - od slow "przepraszam pania, ale jak mam zabrac zakupy? w zebach?" - odpowiedz "kupic siatke za 50gr" - "to czemu mnie pani nie poinformowala wczesniej, czemu nie ma wywieszki? a gdybym nie mial wiecej pieniedzy? "... i pogrozilem PiH, bo sie szczerze wkurzylem. Oczywiscie, moge juz do tego sklepu nie pojsc. Ale mam wrazenie, ze to nie bylo uczciwe zagranie. Stad moje pytanie i oburzenie. Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-06-09 22:54 | Re: brak reklamowek | Tiger |
> A tak całkiem poważnie - sklep ma obowiazek zapewnić opakowanie na > niektóre artykuły, a nie - dawać reklamówki na wszystko. Pomyśl o tym, > zanim zrobisz awanturę innym marnie zarabiającym kasjerkom... Mnie nie interesuje, ze marnie zarabia. To nie moj problem. Jezeli jest uprzejma to i ja jestem mily i usmiechniety. Jezeli jest to gbur, ktory robi wszystko, zeby klient czul sie jak intruz, to reaguje jak intruz. Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-06-09 23:18 | Re: brak reklamowek | mvoicem |
Tiger napisał(a): >> Ale sie juz ludziom w d... przewraca. > > No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na > konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja > rozrzutnosc. Biore zakupy, place, nie mam wiecej. Czesto tak wlasnie jest. > Dzis na szczescie mialem jakies grosze w kieszeni, ale to fartem doslownie. > Podchodze do kasy, kasjerka spokojnie liczy, kasuje pieniadze, wrecza > rachunek i na moja prosbe o jakies reklamowki (ma zwykle schowane pod kasa, > wiec nie wiem czy ma, czy nie ma) rechocze "nie ma". No to sie dziwie... jak > to "nie ma"? I tu zaczela sie dyskusja - od slow "przepraszam pania, ale jak > mam zabrac zakupy? w zebach?" - odpowiedz "kupic siatke za 50gr" - "to czemu > mnie pani nie poinformowala wczesniej, czemu nie ma wywieszki? a gdybym nie > mial wiecej pieniedzy? "... i pogrozilem PiH, bo sie szczerze wkurzylem. > > Oczywiscie, moge juz do tego sklepu nie pojsc. Ale mam wrazenie, ze to nie > bylo uczciwe zagranie. Stad moje pytanie i oburzenie. Uczciwe nieuczciwe, ale zgodne z prawem. A co można w takiej sytuacji zrobić jak się już zapłaciło - iść "w sklep" ponownie, nawalić na wózek zakupów po sam czubek, do kasy. Jak pani naliczy już to wszystko na kasę - pytasz się o reklamówki (przed zapłaceniem). Nie ma? A to ja przecież nie będę znowu siatek kupował. Za godzinę znowu przychodzisz robić zakupy ... znowu nie ma? .. a to przyjdę później, i tak w koło macieju byle do wiosny :) p. m. |
||
2006-06-10 01:04 | Re: brak reklamowek | ..:: sjf ::.. |
Tiger napisał(a): >> Ale sie juz ludziom w d... przewraca. > > No to wyobraz sobie czleku drogi, ze ide do sklepu z wyliczona suma na > konkretne zakupy, bo tyle chce wydac i ani grosza wiecej, znajac swoja Hmmm... idziesz do sklepu na zakupy, to czemu nie weźmiesz sobie z domu jakiejś siatki/torby?? Oszczędziłbyś nerwów i sobie i kasjerce... -- Szczepan J. Fijał :: sjf @ 50°07'N 18°58'E xmpp:sjf@chrome.pl | tlen:sjf | gg:2604451 | skype:s.fijal?call Zbieram na procka, dorzuć 1PLN --> mBank 23 114020040000380223576700 "2 nie jest równe 3 - nawet dla dużych wartości 2." |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Brak świadczenia usług telekomunikacyjnyc |
MiKey Co | 2005-10-17 19:02 |
Brak rachynku ? |
.::Mariusz K::. | 2006-01-24 08:20 |
Brak OC przez 2 lata |
El_Chueco | 2006-03-14 16:02 |
Stłuczka i brak oswiadczenia |
HaNkA ReDhUnTeR | 2006-05-12 18:10 |
brak informacji o odwołaniu |
fart | 2006-06-01 15:07 |
OC, brak przegladu i szkoda |
Scobowski | 2006-06-05 09:50 |
brak przejścia dla pieszych |
Deltak | 2006-07-14 16:20 |
Brak meldunku |
Ryszard | 2006-09-17 05:32 |
Brak karty gwarancyjnej |
zmechu | 2007-01-13 15:09 |
paszport a brak meldunku |
Roman Miler | 2007-03-17 23:02 |