poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-09-19 02:34 | Re: dług | Andrzej Lawa |
witek wrote: > Andrzej Lawa wrote: >> >> Bo rozumując na twój sposób komornik powinien móc np. wtargnąć do pokoju >> hotelowego i zacząć zajmować przedmioty należące do zameldowanego tam >> gościa hotelowego - z wyposażeniem tego pokoju włącznie. > > A nie może wejść? Jeśli pokój jest aktualnie we władaniu dłużnika - owszem. Ale jeśli dłużnik przed paroma minutami się wyprowadził, to już raczej nie, nie uważasz? > Oczywiście żaden komornik nie będzie zajmował sprzętu hotelowego, bo > idiotą nie jest. Ale resztę może wynieść jak najbardziej. Nie. Są pewne ograniczenia. Np. gdybym był dłużnikiem ściganym przez komornika, to np. mojego komputera, który wożę ze sobie, nie mógłby zająć, bo to moje narzędzie pracy wykonywanej osobiście. |
2006-09-19 02:15 | Re: dług | Andrzej Lawa |
witek wrote: > Andrzej Lawa wrote: >> >> Natomiast jeśli dany osobnik tylko tam przebywał i np. właśnie przed >> paroma dniami się wyprowadził, to aktualny posiadacz lokalu może >> komornika odesłać na drzewo. > > Nie może. > Może próbować. A komornik może próbować wejść. A jak mu się to uniemożliwi, to próbować oskarżyć o utrudnianie egzekucji komorniczej. Tylko że w tym przypadku oskarżony praktycznie od razu zostanie uwolniony od zarzutów. |
||
2006-09-19 03:30 | Re: dług | witek |
Andrzej Lawa wrote: > witek wrote: >> Andrzej Lawa wrote: >>> Bo rozumując na twój sposób komornik powinien móc np. wtargnąć do pokoju >>> hotelowego i zacząć zajmować przedmioty należące do zameldowanego tam >>> gościa hotelowego - z wyposażeniem tego pokoju włącznie. >> A nie może wejść? > > Jeśli pokój jest aktualnie we władaniu dłużnika - owszem. Ale jeśli > dłużnik przed paroma minutami się wyprowadził, to już raczej nie, nie > uważasz? Ale hotel oczywiście ma jakiś dokument potwierdzający, że się wymeldował? Bo jak nie to .... > >> Oczywiście żaden komornik nie będzie zajmował sprzętu hotelowego, bo >> idiotą nie jest. Ale resztę może wynieść jak najbardziej. > > Nie. Są pewne ograniczenia. Np. gdybym był dłużnikiem ściganym przez > komornika, to np. mojego komputera, który wożę ze sobie, nie mógłby > zająć, bo to moje narzędzie pracy wykonywanej osobiście. Baa, a tu już się czepiasz, bo takich drobnych wyjątków to jest sporo. |
||
2006-09-19 03:32 | Re: dług | witek |
Andrzej Lawa wrote: >> Nie może. >> Może próbować. > > A komornik może próbować wejść. A jak mu się to uniemożliwi, to próbować > oskarżyć o utrudnianie egzekucji komorniczej. A w uzasadnionym przypadku wejść na siłę. Wszystko zależy od sytuacji i inteligentnego tłumaczenia się tego kto tam w tej chwili się trafi. |
||
2006-09-19 05:15 | Re: dług | Andrzej Lawa |
witek wrote: > Andrzej Lawa wrote: >> witek wrote: >>> Andrzej Lawa wrote: >>>> Bo rozumując na twój sposób komornik powinien móc np. wtargnąć do >>>> pokoju >>>> hotelowego i zacząć zajmować przedmioty należące do zameldowanego tam >>>> gościa hotelowego - z wyposażeniem tego pokoju włącznie. >>> A nie może wejść? >> >> Jeśli pokój jest aktualnie we władaniu dłużnika - owszem. Ale jeśli >> dłużnik przed paroma minutami się wyprowadził, to już raczej nie, nie >> uważasz? > > Ale hotel oczywiście ma jakiś dokument potwierdzający, że się wymeldował? > Bo jak nie to .... Mechanizmy meldowania/wymeldowania w hotelach są akurat nieco inne - meldunek jest "na miejscu". Głupio by było latać z każdym gościem do urzędu :) Więc meldowanie/wymeldowanie jest na bieżąco. W przypadku mieszkań prywatnych trzeba by latać po urzędach, a - o ile kiedykolwiek byłeś w takim urzędzie - wiesz, że regularnie bywają w nich kolejki i zasadniczo tylko jeden dzień w tygodniu działają nieco dłużej, niż standardowe godziny pracy etatowców. IMHO całkowicie wystarczającym "papierem" byłby akt kupna-sprzedaży (jeśli ktoś kupił mieszkanie dłużnika) albo np. wypowiedzenie umowy najmu. >>> Oczywiście żaden komornik nie będzie zajmował sprzętu hotelowego, bo >>> idiotą nie jest. Ale resztę może wynieść jak najbardziej. >> >> Nie. Są pewne ograniczenia. Np. gdybym był dłużnikiem ściganym przez >> komornika, to np. mojego komputera, który wożę ze sobie, nie mógłby >> zająć, bo to moje narzędzie pracy wykonywanej osobiście. > > Baa, a tu już się czepiasz, bo takich drobnych wyjątków to jest sporo. Nie, bo akurat gdyby mi się trafiło przebywać hotelu, najcenniejszymi ruchomościami byłby mój telefon oraz komputer. Jedno i drugie byłoby w moim przypadku wyłączone od zajęcia na powyższej podstawie :) |
||
2006-09-19 05:17 | Re: dług | Andrzej Lawa |
witek wrote: > A w uzasadnionym przypadku wejść na siłę. > Wszystko zależy od sytuacji i inteligentnego tłumaczenia się tego kto > tam w tej chwili się trafi. Sam? Nie ma jak. Musiałby zamówić asystę policji. W międzyczasie można chociażby ściągnąć sąsiadów na świadków, że osoba, której szuka komornik, już tu nie mieszka. |
||
2006-09-19 09:05 | Re: dług | kam |
witek napisał(a): > Chyba 7 nie 14. w ogóle nie ma terminu KG |
||
2006-09-19 09:12 | Re: dług | kam |
Robert Tomasik napisał(a): >> Bzdura. Dopóki takie słowa nie padną z jego ust informuje jedynie, >> gdzie on pracuje, a nie z jakiego banku Ty korzystasz. > Tak i dzwoni do gościa w sprawie spotkania przy kawie. Ma dla niego ofertę. Rzeczywiście, dopóki nie powie w jakiej sprawie przyszedł, trudno mówić o naruszeniu tajemnicy bankowej. KG |
||
2006-09-19 09:18 | Re: dług | kam |
Andrzej Lawa napisał(a): > Może być odrzucony z przyczyn formalnych. To trzeba było złożyć ponownie. > Np. urzędasy odmawiają > wymeldowania administracyjnego w przypadku nieobecności poniżej 6 > miesięcy. A pół roku to sporo czasu i międzyczasie komornik zawsze może > się pojawić. To trzeba było skarżyć, bo nie ma przepisu, który wymagałby 6 miesięcy. Sytuacja gdy widoczne będzie, że właściciel mieszkania podjął jakieś działania w celu wymeldowania dłużnika różni się od tej gdy nic nie robi, a tylko oświadcza że ktoś tu nie mieszka... Tyle że do rozstrzygania takich sporów służy skarga na czynności komornika, a nie fizyczny opór wobec niego > Każdy wyjątek neguje zasadę. ciekawa teoria KG |
||
2006-09-19 09:16 | Re: dług | Marcin Nowakowski |
Dnia 2006-09-19 09:12, osobnik kam stwierdził, iż: > Rzeczywiście, dopóki nie powie w jakiej sprawie przyszedł, trudno mówić > o naruszeniu tajemnicy bankowej. Ale tu od początku jest mowa, że gość przekazuje rodzicom informację o zadłużeniu i prośbę o kontakt. -- Marcin Nowakowski MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105, mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+ |
nowsze | 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Domniemany dług |
Artur | 2006-01-03 11:24 |
BTE i dług żony... |
myszek_pl | 2006-01-28 14:46 |
dług spadkowy |
JureK | 2006-02-08 21:19 |
Ubezpieczenie OC przy zakupie używanego auta [dług |
Jotte | 2006-02-22 21:19 |
Era - dług po 6 latach ?? |
Idiom | 2006-03-15 19:14 |
Dług i ucieczka męża za |
Gregory | 2006-03-29 22:54 |
Dług |
Ryszard M-ski | 2006-09-21 14:18 |
Dług do banku po 10 latach |
Piter | 2006-11-17 15:49 |
dług |
nandu | 2006-12-22 23:54 |
Dług z 2002 |
kf | 2007-06-26 15:41 |