Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Pułapki na złodzieji - co

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-05-06 13:49 Re: Pułapki na złodzieji - co Przemek R.
Z
> Ja nie wiem, czy tak dziwnie mało. Skąd niby takie akurat dane? Bo ja
> czytałem zupełnie co innego - ilość rozbojów w naszym kraju raczej rośnie,
> niż spada. A czymże innym jest rozbój?

czytales czy wchonalaes wiedze podana przez Pana ZIobro na mownicy
sejmowej ?

moze wezmy na przyklad podkarpacka policje:
http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/231/231/



7. ROZBOJE, KRADZIEŻE ROZBÓJNICZE, WYMUSZENIA ROZBÓJNICZE:
2002 - 1141, 2003 - 956, 2004 - 836, 2005 - 764



>
> Osobna sprawa: przy okazji dyskusji o karze śmierci wielu podobnych Tobie
> "humanistów" bardziej przejmujących się zdrowiem (czy wręcz dobrym
> samopoczuciem) raczej przestępcy, niż jego ofiar,

pierdolisz glupoty,
- pierwszy argument jest taki ze w przypadku pomylki sadowej jest to
nieodrwcalne
( a pomylki sie zdarzaja czesciej niz ci esie wydaje, Pan ziobro bardzo
nieladnie sklamal w tv polsat twierdzac ze nikt nie siedzi niewinny)
- po drugie panstwo nie ma moralnego prawa zabijac kogokolwiek
-po trzecie kara smierci w przypadku gdy taka osoba miala by spedzic 25
lat (wyobraz sobie co to jest 25 lat) w celi z innymi psycholami w
takich warunkach bylaby tylko ulga wcierpieniu.

wysil sie chlopie i poszerz zakres myslenia



zapewniało, że w chwili
> popełniania przestępstwa bandyta w ogóle nie myśli o konsekwencjach. Więc
> czemu twierdzisz, że w ogóle "złodziej myśli o innej kwalifikacji napadu
> z bronią"?

oj mysli, ukradniesz , odpowiadasz z wolnej stopy, wyrok w zawiasach
(pierwszy) , zagrozisz przy kradziezy , uderzysz itp , wyrok od 2 lat
pozbawienia wolnosci do (i zawieszenie nie zawsze jest), masz bron, od
3 lat pozbawienia wolnosci i nie jest to wystepek a zbrodnia.


P.
2006-05-06 13:52 Re: Pułapki na złodzieji - co Przemek R.
slupsk
http://www.slupsk.kmp.gov.pl/statystyki/2005/stat.php

rozboje, wlodawa:
1999 - 52 rozboje w ciągu roku
2000 - 35 rozboje w ciągu roku
2001 - 32 rozboje w ciągu roku
2002 - 23 rozboje w ciągu roku
2003 - 7 rozboje w ciągu roku

http://www.nasza.wlodawa.pl/cgi-bin/artki/archiwum/a530.cgi

reszte miast sobie sam znajdz jak potrafisz
2006-05-06 15:25 Re: Pułapki na złodzieji - co Zbigniew B.
Dnia 06.05.2006 Przemek napisał/a:

> slupsk
> http://www.slupsk.kmp.gov.pl/statystyki/2005/stat.php
>
> rozboje, wlodawa:
> 1999 - 52 rozboje w ciągu roku
> 2000 - 35 rozboje w ciągu roku
> 2001 - 32 rozboje w ciągu roku
> 2002 - 23 rozboje w ciągu roku
> 2003 - 7 rozboje w ciągu roku
>
> http://www.nasza.wlodawa.pl/cgi-bin/artki/archiwum/a530.cgi
>
> reszte miast sobie sam znajdz jak potrafisz

Z tego wynika, że liczba rozbojów spada w Słupsku, tudzież we Włodawie. Być
może (nie wykluczam tego) na innych "zadupiach" też.

Tylko - jak już wcześniej pisałem - co to ma do rzeczy, tj. do prawa
właściciela gruntu do stawienia oporu intruzom na jego gruncie, oznakowanym
"wstęp wzbroniony"? Ja tego nie rozumiem. Jak gdzieś w Słupsku spada liczba
rozbojów - to znaczy, że należy ograniczać prawa własności (i obrony
własności) - czy jak?
--
pozdrowienia

Z.
2006-05-06 15:30 Re: Pułapki na złodzieji - co Zbigniew B.
Dnia 06.05.2006 Henry (k) napisał/a:

>> Przytocz dokładne statystyki (z podaniem ich źródła) - to przekonamy się,
>> czy tak "dziwnie mało". A potem dopiero możemy się zastanowić, czy to jest
>> dziwne, że mało (jeśli naprawdę mało) - czy wcale nie takie znowu dziwne.
>
> No skoro tak to zerknąłem w pierszy link z googli:
>
> http://www.policja.dzierzoniow.dsw.pl/statystyka.htm

Aha, czyli nie tylko w Słupsku, ale nawet w Dzierżoniowie też "spadło"?

A jak z tymi sprawami w Pacanowie i Pcimiu? ;)

>> Jeśli już NAPRAWDĘ ze statystyk wyniknie, że "mało" - to potem zastanowimy
>> się, czy to jest w ogóle jakikolwiek argument, żeby zabraniać właścicielom
>> posesji bronić siebie, swojej rodziny i swego mienia z pistoletem w ręku.
>
> Zastanów się - ja jutro spędzam cały dzień w sadzie (nie moim)
> fotografując. Mam nadzieję że mnie właściciel nie zastrzeli - bo nie
> wiem czyj to sad i nie mogę zapytać o zgodę (co normalnie bym zrobił).

Skoro to nie Twój sad - to jakim właściwie prawem wdzierasz się tam bez
pozwolenia? Ja nie rozumiem takiego podejścia. Świadomie wchodzisz na cudzy
teren, nie pytając nikogo o zgodę.

To, że "nie wiesz, czyj to sad", nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem do
naruszania cudzej własności. Złodzieje samochodów też najczęściej chyba nie
wiedzą, czyj samochód kradną; domyślam się, że według Ciebie to ich
usprawiedliwia?

>> Osobna sprawa: przy okazji dyskusji o karze śmierci wielu podobnych Tobie
>> "humanistów" bardziej przejmujących się zdrowiem (czy wręcz dobrym
>> samopoczuciem) raczej przestępcy, niż jego ofiar, zapewniało, że w chwili
>> popełniania przestępstwa bandyta w ogóle nie myśli o konsekwencjach. Więc
>> czemu twierdzisz, że w ogóle "złodziej myśli o innej kwalifikacji napadu
>> z bronią"? Jak złodziej "myśli" - to pewnie i bandyta... a zatam karę
>> śmierci co rychlej należy przywrócić.
>
> Dlaczego więc nie kradą w dzień tylko pod nieobecność właścicieli?
> Przecież wtedy było by im łatwiej - jak zapuka to mu nawet właściciel
> otworzy i nie trzeba się męczyć z łomem - co najwyżej tym łomem
> właściciela...

A, o to zapytaj tychże "humanistów"... :]

>> A ja gadam jako osoba, dla której pewne ZASADY są istotniejsze niż życie
>> złodzieja. Zasadą jest: "nie Twoje - nie ruszaj". A jeśli uparłeś się ruszać
>> - spodziewaj się mocnych przykrości.
>
> Nie wiem czym się zajmujesz ale może znajdziesz pracę w Dubaju?
> Fajne miasto i podobno problem przestępczości tam nie istnieje.
> Kolega ma tam biuro i wygląda na zadowolonego z tego faktu.

Nie szukałem pracy w Dubaju. Może i jest to jakiś pomysł.
--
pozdrowienia

Z.
2006-05-06 15:32 Re: Pułapki na złodzieji - co Zbigniew B.
Dnia 06.05.2006 Przemek Rokicki napisał/a:

> Gdybym w takim przypadku napisal co wczesniej to wtoje pierdolenie typu:

Przemku, niniejszym dziękuję Ci za rozmowę - z chamami nie gadam.
--
pozdrowienia

Z.
2006-05-06 17:24 Re: Pułapki na złodzieji - co można ? Przemek
Zbigniew B. napisał(a):

> Dnia 06.05.2006 Przemek napisał/a:
>
> > slupsk
> > http://www.slupsk.kmp.gov.pl/statystyki/2005/stat.php
> >
> > rozboje, wlodawa:
> > 1999 - 52 rozboje w ciągu roku
> > 2000 - 35 rozboje w ciągu roku
> > 2001 - 32 rozboje w ciągu roku
> > 2002 - 23 rozboje w ciągu roku
> > 2003 - 7 rozboje w ciągu roku
> >
> > http://www.nasza.wlodawa.pl/cgi-bin/artki/archiwum/a530.cgi
> >
> > reszte miast sobie sam znajdz jak potrafisz
>
> Z tego wynika, że liczba rozbojów spada w Słupsku, tudzież we Włodawie. Być
> może (nie wykluczam tego) na innych "zadupiach" też.
>
> Tylko - jak już wcześniej pisałem - co to ma do rzeczy, tj. do prawa
> właściciela gruntu do stawienia oporu intruzom na jego gruncie, oznakowanym
> "wstęp wzbroniony"? Ja tego nie rozumiem. Jak gdzieś w Słupsku spada liczba
> rozbojów - to znaczy, że należy ograniczać prawa własności (i obrony
> własności) - czy jak?

mistrzu drogi nie stosuj w rozmowie ze mna takiej reotryki.
te dane to odpowiedz na konretny fragment twojego posta.

P.


--
2006-05-06 17:37 Re: Pułapki na złodzieji - co można ? Przemysław_Rokicki
Zbigniew B. napisał(a):

> Dnia 06.05.2006 Przemek Rokicki napisał/a:
>
> > Gdybym w takim przypadku napisal co wczesniej to wtoje pierdolenie typu:
>
> Przemku, niniejszym dziękuję Ci za rozmowę - z chamami nie gadam.

chamem to jest osoba ktora w razacy sposob przekreca fakty i zaczyna komus
udowaniac ze nie ma racji probujac go w ten sposob osmieszyc - czyli w skrocie
"pierd...i" od rzeczy. A w takim przypadku bywam wulgarny


Maddy zreszta Ci to nieco grzeczniej wytlumaczyla,
--------------
Może czytaj zanim odpowiesz. Jak natarczywie by się ktoś do tych drzwi
nie dobijał, bo dokładnie o tym mówimy (za słownikiem j. polskiego
"Dobijać się do kogoś, do czegoś - stukać mocno, chcąc się gdzieś
dostać) to nie jest powód by do niego np. strzelać.

Swoja drogą, żeby strzelać musisz te drzwi najpierw otworzyć, chyba że
masz otwory strzelnicze w drzwiach albo zdalnie sterowany karabin
wycelowany w wycieraczkę.
A jak otworzysz, pomimo tego że czujesz się zagrożony a policja jeszcze
nie przyjechała, to już sam sobie jesteś winny.
----------------


--
2006-05-06 17:48 Re: Pułapki na złodzieji - co Zbigniew B.
Dnia 06.05.2006 Przemysław Rokicki napisał/a:

>> > Gdybym w takim przypadku napisal co wczesniej to wtoje pierdolenie typu:
>>
>> Przemku, niniejszym dziękuję Ci za rozmowę - z chamami nie gadam.
>
> chamem to jest osoba ktora w razacy sposob przekreca fakty i zaczyna komus
> udowaniac ze nie ma racji probujac go w ten sposob osmieszyc - czyli w skrocie
> "pierd...i" od rzeczy. A w takim przypadku bywam wulgarny

Nie tłumacz się; nie "bywam" tylko "jestem".

Zgłoś się, jak rodzice dokończą procesu wychowawczego - a póki-co żegnam
ozięble.
--
z oziębłym pozdrowieniem

Z.
2006-05-06 18:06 Re: Pułapki na złodzieji - co można ? Henry (k)
Dnia Sat, 6 May 2006 13:30:16 +0000 (UTC), Zbigniew B. napisał(a):

>> No skoro tak to zerknąłem w pierszy link z googli:
>>
>> http://www.policja.dzierzoniow.dsw.pl/statystyka.htm
>
> Aha, czyli nie tylko w Słupsku, ale nawet w Dzierżoniowie też "spadło"?
>
> A jak z tymi sprawami w Pacanowie i Pcimiu? ;)

To że spadło to wiadomo z
http://www.policja.pl/index_wai.php?dzial=6&id=2

Grunt że rozbojów nie jest tak dużo jak kradzieży.

>> Zastanów się - ja jutro spędzam cały dzień w sadzie (nie moim)
>> fotografując. Mam nadzieję że mnie właściciel nie zastrzeli - bo nie
>> wiem czyj to sad i nie mogę zapytać o zgodę (co normalnie bym zrobił).
>
> Skoro to nie Twój sad - to jakim właściwie prawem wdzierasz się tam bez
> pozwolenia? Ja nie rozumiem takiego podejścia. Świadomie wchodzisz na cudzy
> teren, nie pytając nikogo o zgodę.

Tak. Wprawdzie nie wdzieram się tylko po prostu wchodzę - ale
świadomie i bez zgody właściciela.

> To, że "nie wiesz, czyj to sad", nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem do
> naruszania cudzej własności. Złodzieje samochodów też najczęściej chyba nie
> wiedzą, czyj samochód kradną; domyślam się, że według Ciebie to ich
> usprawiedliwia?

Złodziej pozbawia właściciela władania rzeczą (te terminy prawnicze zawsze
jakoś głupio brzmią) - i za to idzie siedzieć. A jak ja naruszam
prawo własności? Wiem że wg prawa, które Ty byś chciał żeby obowiązywało,
powinienem się zaopatrzyć w kamizelkę kuloodporna i modlić się żeby
właściciel miał zeza ;-) Ale póki nie obowiązuje idę pofotografować
i wiem że nic mi za to nie grozi :-)

Pozdrawiam,
Henry
2006-05-06 18:10 Re: Pułapki na złodzieji - co Henry (k)
Dnia Sat, 06 May 2006 13:17:03 +0200, Przemek R. napisał(a):

> Masz bron? masz, mierzysz w drzwi ? mierzysz. Mowisz kolesiowi zeby nie
> wchodzil bo bedziesz strzelac, ten otwiera drzwi, i pach, nie musisz
> w takiej sytuacji czekac na policje. W takim wypadku zachowal bys max
> ostroznosci. W momencie gdyby nie mial zadnej przeszkody poniewaz bylbys
> realnie zagrozony. Bylo by w 100 % strach usprawiedliwiony
> okolicznosciami

A co by było gdyby (uwielbiam to) wszedł do Ciebie złodziej
(akurat zapomniałeś zamknąć drzwi) i mówi "przyszedłem ukraść
forsę - gdzie sejf?" - i co wtedy? Przecież nie byłbyś realnie
zagrożony, więc co byś zrobił?

Pozdrawiam weekendowo,
Henry
4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Czy tak można?

Criminator 2006-01-29 18:37

Czy można niedostarczyć L4?

vanctech 2006-02-11 22:05

czy można się odwołać ?

romeo 2006-04-14 15:27

czy można się odwołać ?

romeo 2006-04-14 15:27

Czy można tu zrobić garaże... ??

Krzysztof Winnicki 2006-04-22 20:15

Czy można anulować weksel ?

maximus 2006-05-10 21:39

Co z ty można zrobić?

ja 2006-06-20 09:12

Czy można unieważnić decyzję ?

Jan 2006-11-24 16:42

Co można zrobić? Opłaty za mieszkanie...

Akulka 2007-02-15 14:53

Czy można się o to pytać?

Magda 2007-03-19 20:24