poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-08 03:46 | Re: Gwalty | Andrzej Lawa |
Robert Tomasik wrote: > Jak jest trzeźwa, to z reguły stawia jakiś tam opór, więc mamy > możliwość zabezpieczenia śladów. Ale jak jest pijana, to oporu nie > stawia. I w tym wypadku nawet najlepsza ustawa tu niczego nie zmieni, > chyba że kategoryczny zakaz odbywania stosunków płciowych z > nietrzeźwymi. W zależności, jakie kryteria "nietrzeźwości" (np. kryteria porównywanlne z tymi związanymi z kierowaniem pojazdami byłyby ostrym przegięciem ;) ) przyjąć dla tego konkretnego przypadku, IMHO mogłoby to mieć sens. |
2006-04-08 03:59 | Re: Gwalty | Tiger |
> Co do upojenia alkoholowego, to generalnie linia orzecznictwa jest > taka, że dorosła kobieta pijąca alkohol w towarzystwie mężczyzny > powinna sobie zdawać sprawę ze skutków jego działania. Ale w wypadku > wykorzystania faktu upojenia jednoznacznie jest to kwalifikowane jako > zgwałcenie. Problem leży tak naprawdę gdzie indziej. No to wyobrazmy sobie taka sytuacje ;-) Dziewczyna jakis czas temu przespala sie z wlasnej woli z facetem, jakis czas potem zaprosila go do swojego mieszkania pod pretekstem pomocy w udroznieniu rur odplywowych. Po zalatwieniu problemu zapchanego odplywu, postanowili sie oboje upic z radosci, ze woda znow plynie. Nastepnie za obopolna zgoda polozyli sie w nagim stanie do wyra. Gdy dziewczyna zasnela, facet cos probowal, ale ze za duzo wypil - co najwyzej doszlo do penetracji. Dziewczyna przebudzila sie z pijackiego "hrrr" i kazala mu sie wynosic. Byl gwalt, czy nie? ;-)) Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-04-08 05:46 | Re: Gwalty | Palver |
> lawnikow na rzecz sedziow zawodowych trzeba zlikwidowac Po mojemu wystarczyloby zwolnic...;) MSPANC Pozdrawiam. Palver. |
||
2006-04-08 08:53 | Re: Gwalty | Artur Drzewiecki |
Hmm - mi coraz bardziej wygląda na to, że dziewczyna zaplanowała na tę noc sylwestrową swój pierwszy raz z chłopakiem, bo niektóre 14-latki uważają, że powyżej 14 lat zaczynają tylko moherowe berety. :-) Podczas imprezy trochę wypiła, potem z pomocą chłopaka i kolegów udała się do mieszkania sąsiada, gdzie się wszystko odbyło. Potem mogła wypić choćby ów kieliszek i zasnęła. Wtedy chłopak poprosił kilku kolegów, żeby się pochwalić "zdobyczą". Może nawet kilku ją pomacało (w artykule pisze, że przynajmniej część przyznała się tylko do dotykania). Rano dziewczyna się obudziła, ubrała (ten szczegół przemawia przeciw hipotezie podstępu, że nie uwierzę, że pijane nastolatki po rozebraniu i wykorzystaniu dziewczyny potem ją starannie ubierają, a nawet 14-latka nie przeszłaby do porządku dziennego nad tym, że obudziła się rozebrana w obcym mieszkaniu po tym, jak "film się urwał"), wróciła do domu. A że zaczęła w szkole krążyć plotka o tej sprawie, to opowieść podkoloryzowano. :-) -- Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki. W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce. Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku. |
||
2006-04-08 12:00 | Re: Gwalty | Przemek R. |
> W takim razie ja rowniez pozwole sobie na pewne wyprzedzenie. Ewentualnych > zarzutow pod moim adresem. > > Dla mnie zajedno czy dziewczyna sie spila z wlasnej woli, czy tez jej czegos > dodano. Zostala zgwalcona i kropka. niekoniecznie, poniewaz jezeli by sie spiła i dobrowolnie sie np Tobie oddala nie bylo by to gwaltem (rowniez nie przez podstep nawet gdy w tym celu jej podales alkohol a aona jest osoba pelnoletnia znajaca jego dzialanie ). I na pewno nie zmienilo by tego fakt ze czuje sie jak "szmata" po takim wyczynie. > Ale ja sie nazywam Przemyslaw Michon i > jestem szarym obywatelem. >Gdybym byl natomiast prokuratorem P. Michoniem i > to, na dodatek, w pracy - to juz co innego. mysle ze prokurator P. poza praca tez mialby odmienne zdanie od szarego czlowieka. Tutaj wystraczy nie kierowac sie emocjami. Bo wtedy dla mnie gwaltem bylyby > przestepstwa z art.197 i 198 kk. A nie 200. Bo Kodeks karny "ujednolica > kwestie _nazewnictwa_". > >> art 207 ma zastosowanie bo osoba ta jest maloletnia. Nie musi to byc >> rodzina. > > Dzieki. No to ja chetnie zawloklbym przed oblicze Wysokiego Sadu rowniez > kolezanki. przyjmuje tu ze jedna konretna osoba kilkakrotnie ponizala te dziwczyne. Bo jezlei i kilku osob byly to jednorazowe wystepki to moim zdaniem bedzie poprostu zniewazeniem (art 216) . P. |
||
2006-04-08 12:03 | Re: Gwalty | Przemek R. |
>>> Ofiara nie jest szmata tylko dlatego, ze sie spila (jesli nawet >>> faktycznie sie spila). Bo jak sie ma 14 lat to sie nie ma doswiadczenia z >>> alkoholem. Co innego ja - stary praktyk ;) >> zeby ktos nie wiedzial jakie sktukai pociaga za soba picie to musi byc >> naprawde mloda osobva (nie 14 letnia) albo uposledzona) > > Tylko, ze KK poniekad traktuje maloletnia (rowniez 14-letnia) jak osobe > uposledzona. nie, kodeks karny chroni osobe 14 letnia, poniewaz zycie seksualne w tym wieku moze zle wplynac na jej rozwoj psychiczny. A nie dlatego ze jest uposledzona. :-) |
||
2006-04-08 12:09 | Re: Gwalty | Przemek R. |
Palver napisał(a): >> lawnikow na rzecz sedziow zawodowych trzeba zlikwidowac > > Po mojemu wystarczyloby zwolnic...;) MSPANC i chcialbys by jedna osoba Cię sadzila ? I miec 24 godziny - przy braku jakiekolwiek mozliwosci dowodzenia swej neiwinnosci - na udowodnienei ze nie jestes jeleniem? ja nie. Tu jesczze zapomnialem dopisac. Koneiczna jest zmiana sposobu glosowania. Do skazania powinno byc wymagane uznanie za winnego przez kazda z osob orzekajacych a nie wiekszosc jak to jest obecnie bo juz wtakim przypadku gdy ktos uzna za neiwinnego to istnieja powazne obawy co do tego ze taka osoba jest niewinna, powstaja wapliwosci nie do usuneicia i mamy razaca sprzecznosc z art 5 ust 2 KpK. P. |
||
2006-04-08 14:52 | Re: Gwalty | Robert Tomasik |
Tiger [###caramon@chello.pl.###] napisał: Moim zdaniem nie ma gwałtu w tym wypadku. |
||
2006-04-08 14:57 | Re: Gwalty | Robert Tomasik |
Artur Drzewiecki [###darth72@nie.poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx.###] napisał: > Hmm - mi coraz bardziej wygląda na to, że dziewczyna zaplanowała na tę > noc sylwestrową swój pierwszy raz z chłopakiem, bo niektóre 14-latki > uważają, że powyżej 14 lat zaczynają tylko moherowe berety. :-) > Podczas imprezy trochę wypiła, potem z pomocą chłopaka i kolegów udała > się do mieszkania sąsiada, gdzie się wszystko odbyło. Potem mogła wypić > choćby ów kieliszek i zasnęła. Tu uparwiasz jasnowidztwo. Oczywiście wykluczyć tego, co piszesz nie można, tym nie mniej nie mamy żadnych dowodów, ba poszlak, że tak było. > Wtedy chłopak poprosił kilku kolegów, żeby się pochwalić "zdobyczą". > Może nawet kilku ją pomacało (w artykule pisze, że przynajmniej część > przyznała się tylko do dotykania). A to już - jak pisałem - jest właśnie bardzo prawdopodobne. > Rano dziewczyna się obudziła, ubrała (ten szczegół przemawia przeciw > hipotezie podstępu, że nie uwierzę, że pijane nastolatki po rozebraniu i > wykorzystaniu dziewczyny potem ją starannie ubierają, a nawet 14-latka > nie przeszłaby do porządku dziennego nad tym, że obudziła się rozebrana > w obcym mieszkaniu po tym, jak "film się urwał"), wróciła do domu. ubierać pewnie by nie musieli. Pytanie, czy obecnej modzie musieli rozbierać? > A że zaczęła w szkole krążyć plotka o tej sprawie, to opowieść > podkoloryzowano. :-) I dokładnie tego się obawiam. W rzeczywistości mogło to być o wiele mniej drastyczne, niż opisują. |
||
2006-04-08 15:03 | Re: Gwalty | Palver |
Użytkownik "Przemek R." news:e181or$7gb$2@inews.gazeta.pl... > >>>> Ofiara nie jest szmata tylko dlatego, ze sie spila (jesli nawet >>>> faktycznie sie spila). Bo jak sie ma 14 lat to sie nie ma doswiadczenia >>>> z alkoholem. Co innego ja - stary praktyk ;) >>> zeby ktos nie wiedzial jakie sktukai pociaga za soba picie to musi byc >>> naprawde mloda osobva (nie 14 letnia) albo uposledzona) >> >> Tylko, ze KK poniekad traktuje maloletnia (rowniez 14-letnia) jak osobe >> uposledzona. > > nie, kodeks karny chroni osobe 14 letnia, poniewaz zycie seksualne w tym > wieku moze zle wplynac na jej rozwoj psychiczny. A nie dlatego ze jest > uposledzona. :-) > Wiesz, to jest troche tak, ze ja wciaz pamietam jak mialem 14 lat i bylem w osmej klasie :) To b. trudny wiek. 13-latki to szczeniary, rowiesniczki nie zwracaja na nas uwagi bo robia "maslane oczy" do licealistow (i vice versa), a licealistki nas nie chca bo dla nich to my jestesmy jeszcze dziecmi. A przeciez jestesmy w osmej klasie! ;) I pamietam jak marzylem aby pewna 17-latka z osiedla poddala mnie, co najmniej, jakiejs "innej czynnosci seksualnej". Jakiejkolwiek, kurcze! Nie wyszlo. Ale nawet gdyby posunela sie dalej i troche by sobie ze mna poobcowala - nie sadze, zeby zostawilo to jakies "trwale slady" w mojej psychice. A jesli nawet, to mialyby one charakter _wylacznie_ pozytywny. ;) Teraz serio. Podczas lektury rzeczonego artykulu w Wyborczej, zastanowil mnie fakt, ze dyrektor szkoly ma _obowiazek_ powiadomienia organow scigania. Ze rozmawia sie z rodzicami, ktorzy nawet nie raczyli zauwazyc, ze z ich corka dzieje sie cos zlego. A kto pytal o zdanie glowna zainteresowana? Pewnie nikt. Bo dzieci (i ryby) - jak powszechnie wiadomo - glosu nie maja. Pozdrowienia. Palver. |
nowsze | 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Gwalty |
Palver | 2006-04-07 00:47 |